choć z nami niechciał życia swego kończyć. a postaremu po śmierci do nas przyjechał. Miły królu to widzisz że to przecię dulcis locus Patriae , wzgardziłes dobrowolnie. Ojczyzną która cię wychowała. I dotrzymowała zawsze miłości i wiary a kości twoje pragnęły że by się do niej powróciły i w niej sprochniały. Wielkiej tedy Nowaliej doczekał się kraków trzech razem królów Polskich inter menia przyjmować dwóch simul et semel na jednym katafalku trzeciego widzieć na Majestacie.
Bo nasz Elekt Ioannes Tertius ognawszy in parte Ojczyzny ściany od Nieprzyjaciół koronnych i widząć ze tez już deklarowaną zasłużył od Rzpty koronę, wiezdza do krakowa dnia 29 stycznia z wielkiem aplauzem i radością przyjety, Nawet
choc z nami niechciał zycia swego konczyć. a postaręmu po smierci do nas przyiechał. Miły krolu to widzisz że to przecię dulcis locus Patriae , wzgardziłes dobrowolnie. Oyczyzną ktora cię wychowała. I dotrzymowała zawsze miłosci y wiary a kości twoie pragnęły że by się do niey powrociły y w niey sprochniały. Wielkiey tedy Nowaliey doczekał się krakow trzech razem krolow Polskich inter menia przyimowac dwoch simul et semel na iednym katafalku trzeciego widzieć na Maiestacie.
Bo nasz Elekt Ioannes Tertius ognawszy in parte Oyczyzny sciany od Nieprzyiacioł koronnych y widząć ze tez iuz deklarowaną zasłuzył od Rzpty koronę, wiezdza do krakowa dnia 29 stycznia z wielkięm applauzem y radoscią przyiety, Nawet
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 247v
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
, tym się oraz staje, W czym nie korzysta, tam żądza ustaje. Gdy próżność bardziej niż wieczność smakujesz, Wiele marnujesz.
Mizerna korzyść mieć w ręku świat cały I gusty w smaczne wlepić specjały, Jeśli na wety trupią głowę dadzą, W piekle osadzą.
Żądza uwiodła do jabłuszka w raju Człowieka, jako do nowaliej w maju, Aż potem chleba prosi w pocie czoła, E pauper — woła.
Rozum cię pono, ma duszo, uwodzi, Że z astrologi już po niebie chodzi. Głupstwo przed Bogiem jest mądrość światowa, Machiawellowa.
Subtelny dowcip w owym Salomonie, W sprośnej lubości jako mucha tonie, W słodyczy gorzką śmierć głupiec
, tym się oraz staje, W czym nie korzysta, tam żądza ustaje. Gdy próżność bardziej niż wieczność smakujesz, Wiele marnujesz.
Mizerna korzyść mieć w ręku świat cały I gusty w smaczne wlepić specyjały, Jeśli na wety trupią głowę dadzą, W piekle osadzą.
Żądza uwiodła do jabłuszka w raju Człowieka, jako do nowaliej w maju, Aż potem chleba prosi w pocie czoła, E pauper — woła.
Rozum cię pono, ma duszo, uwodzi, Że z astrologi już po niebie chodzi. Głupstwo przed Bogiem jest mądrość światowa, Machiawellowa.
Subtelny dowcip w owym Salomonie, W sprośnej lubości jako mucha tonie, W słodyczy gorzką śmierć głupiec
Skrót tekstu: WadDanBar_II
Strona: 173
Tytuł:
Daniel prorok
Autor:
Józef Jan Wadowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1699
Data wydania (nie wcześniej niż):
1699
Data wydania (nie później niż):
1699
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965