Kazimierz Brat Królewski wizytując cudze Kraje przez dwa Roki był w areszcie u Króla Francuskiego, za to; że Polaków zebrało się było 6000. do Cesarskich, rujnowali w Francyj Pikardyą zniósłszy Partie Francuskie, ale na inflancją Papieża i Władysława wypuszczony, i Kardynałem kreowany, gdy mu Jezuitą być nie pozwolono, lubo już był w Nowicjacie 2. Roki. Roku 1639. Król Władysław inwestyował na Księstwo Kurlandzkie Wilelma Ketlera w Wilnie, o co na Sejmie były aklamacje, że nie podczas Sejmu. Roku 1640. Syn się Królowi urodził Zygmunt Kazimierz. Roku 1642. Król Katarzynę Siostrę wydał za Filipa Wilelma Syna Palatyna Reńskiego. Roku 1643. Królowa Córkę powiła
Kaźimierz Brat Królewski wizytując cudze Kraje przez dwa Roki był w areszćie u Króla Francuskiego, za to; że Polakôw zebrało śię było 6000. do Cesarskich, ruynowali w Francyi Pikardyą znioższy Partye Francuskie, ale na inflancyą Papieża i Władysława wypuszczony, i Kardynałem kreowany, gdy mu Jezuitą być nie pozwolono, lubo już był w Nowicyaćie 2. Roki. Roku 1639. Król Władysław inwestyował na Xięstwo Kurlandzkie Wilelma Ketlera w Wilnie, o co na Seymie były akklamacye, że nie podczas Seymu. Roku 1640. Syn śię Królowi urodźił Zygmunt Kaźimierz. Roku 1642. Król Katarzynę Siostrę wydał za Filippa Wilelma Syna Palatyna Reńskiego. Roku 1643. Królowa Córkę powiła
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 86
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
prym bierali, a panowie właśni pod ich laskami i prezydencyją zasiadali, interesa publiczne i fortun swoich wzmagali, tym więcej w powadze prezumując, im wyżej sług w promocjach swoich mieć i osadzić mogli.
Jacek: O niewysławiona wspaniałości! A młódź zaś jak się miała pomniejsza?
Wincenty: Tak właśnie jakby w szkole albo w nowicjacie na próbie w usilnym przełożonych dozorze, w surowości ćwiczenia, w ustawicznym względzie oka pańskiego naśladowali cnót, sposobności i obyczajów. W tych młodzieży emulacja dysponowała subijekta, proporcyjonalnie do zażywania, do promocji i fortuny na potem. To jest, kogo nauka w dystynkcji pokazała, zaraz do pióra, do potocznych i publicznych ekspedycji sposobiono
prym bierali, a panowie właśni pod ich laskami i prezydencyją zasiadali, interesa publiczne i fortun swoich wzmagali, tym więcej w powadze prezumując, im wyżej sług w promocyjach swoich mieć i osadzić mogli.
Jacek: O niewysławiona wspaniałości! A młódź zaś jak się miała pomniejsza?
Wincenty: Tak właśnie jakby w szkole albo w nowicyjacie na próbie w usilnym przełożonych dozorze, w surowości ćwiczenia, w ustawicznym względzie oka pańskiego naśladowali cnót, sposobności i obyczajów. W tych młodzieży emulacyja dysponowała subijekta, proporcyjonalnie do zażywania, do promocyi i fortuny na potem. To jest, kogo nauka w dystynkcyi pokazała, zaraz do pióra, do potocznych i publicznych ekspedycyi sposobiono
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 276
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
Pleban/ a widząc że przzez to zakon ten miał wielką krzywdę/ przeciw wszelakiej prawdzie/ w dobrej swej eksystymacjej odnieść/ wydał Bullę/ która się poczyna Ascendente Domino Roku 1584. wktórej ta mówi Quicunque; biennio probationis peracto, tria vota substantialia praedycta, (słuchaj P. Plebanie o trzech ślubach/ które zaraz po nowicjacie wszyscy Jezuici czynią/ Papież mówi/ a nie o czwartym którego ty nie rozumiesz) Toż mówi Pius V. Dominikan. Toż i Grzegorż 14. i Paweł V. we swych otym Bullach wydanych. Patrzajmysz komu tu wierzyć/ jeśli Papieżom świadectwo wszytkiemu światu otym dającym/ czyli P. Plebanowi rzeczy tych
Pleban/ á widząc że przzez to zakon ten miał wielką krzywdę/ przećiw wszelákiey prawdzie/ w dobrey swey exystymácyey odnieść/ wydał Bullę/ ktorá sie poczyna Ascendente Domino Roku 1584. wktorey tá mowi Quicunque; biennio probationis peracto, tria vota substantialia praedicta, (słuchay P. Plebanie o trzech slubách/ ktore zaraz po nowicyaćie wszyscy Iezuići czynią/ Papież mowi/ á nie o cżwartym ktorego ty nie rozumiesz) Tosz mowi Pius V. Dominikan. Tosz y Grzegorż 14. y Páweł V. we swych otym Bullách wydánych. Pátrzáymysz komu tu wierzyć/ ieśli Papieżom swiádectwo wszytkie^v^ świátu otym dáiącym/ czyli P. Plebanowi rzecży tych
Skrót tekstu: SzemGrat
Strona: 37
Tytuł:
Gratis plebański
Autor:
Fryderyk Szembek
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1627
Data wydania (nie wcześniej niż):
1627
Data wydania (nie później niż):
1627
Polityczny. Potym rzekła in ultimo halitu: O munde immunde, nihil mihi unquam tecum commune fuit. EUROPA o Polskim Krlestwie,
JAN KAZIMIERZ Władysława IV. Syn, w młodym jeszcze wieku w Cyteronie od Króla Francuskiego więziony, aż od Brata Władysława wyzwolony. W Rzymie wstąpił był ad Societatem IESU, i po dwu letnim Nowicjacie, Purpurę Kardynalską od Innocentego X. miał deklarowaną; którą czy miał akceptować, gdy się radził Pobożnego Józefa de Copertino, usłyszał Prorocką rezolucją: Neq tu Iesuita, neq tu Cardinalis. Więc oboje rezygnował, mając nadzieję Korony Polskiej po Bracie Władysławie: o co samo namienionego Józefa gdy się pytał w Asyzie, usłyszał
Polityczny. Potym rzekłá in ultimo halitu: O munde immunde, nihil mihi unquam tecum commune fuit. EUROPA o Polskim Krlestwie,
IAN KAZIMIERZ Włádysława IV. Syn, w młodym ieszcze wieku w Cyteronie od Krola Fráncuskiego więziony, aż od Bráta Władysławá wyzwolony. W Rzymie wstąpił był ad Societatem IESU, y po dwu letnim Nowicyacie, Purpurę Kardynálską od Innocentego X. miał deklarowáną; ktorą czy miał akceptowáć, gdy się rádźił Pobożnego Iozefa de Copertino, usłyszał Prorocką rezolucyą: Neq tu Iesuita, neq tu Cardinalis. Więc oboie rezygnował, maiąc nádźieię Korony Polskiey po Brácie Władysławie: o co sámo námienionego Iozefa gdy się pytał w Asyzie, usłyszał
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 359
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
dumnego i bogatego Monarchy. Naprzód sciendum, że Dwór ten lubo in Barbara Gente, przecież ma swoje piękne maniery, i poler, jest suo modo polityczny; gdyż tam z całego świata młodź nie z urodzenia ale z urody, z dobrej symetryj, bez żadnego defektu ciała, będąc w przód w Odach jako w Nowicjacie we wszystkim wyperfekcjonowana, oddana bywa do usług Cesarskich. Najbardziej tam podobają się chłopięta z Chrześcijańskich Rodziców, z cudzych krajów w niewolę wzięci. Na edukacją ich jest trzy Kolegia w Perze, w Adrianopolu, i Saraju wielkim Stambulskim. Najpierwej ta młodź praesentatur Cesarzowi, a on ich brakuje, do miejsc namienionych destynuje, pod
dumnego y bogátego Monárchy. Náprzod sciendum, że Dwor ten lubo in Barbara Gente, przecież má swoie piękne mániery, y poler, iest suo modo polityczny; gdyż tam z cáłego swiata młodź nie z urodzenia ále z urody, z dobrey symmetryi, bez żadnego defektu ciáła, będąc w przod w Odach iako w Nowicyacie we wszystkim wyperfekcyonowána, oddána bywa do usług Cesarskich. Náybardźiey tam podobáią się chłopięta z Chrześciańskich Rodźicow, z cudzych kráiow w niewolę wźięci. Ná edukácyą ich iest trzy Kollegia w Perze, w Adrianopolu, y Saráiu wielkim Stámbulskim. Náypierwey tá młodź praesentatur Cesarzowi, á on ich brákuie, do mieysc námienionych destynuie, pod
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 482
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
Oddając ich do Ody czyli Hody aliàs Izby, imię, Ojczyznę, lata, i wiele na którego aspr iść ma, ze skarbu codzień (najwięcej pięć na jednego:) napiszą. Odów tych czyli Izd jest 2. jedna większa BijukOda, druga mniejsza Kujiuk- Oda; w których młodzi bywa po kilka set na Nowicjacie, i zowią się ICZOGHLANY, to jest Pokojowi. Mistrz ich jest Hodzia, ćwiczący ich w milczeniu, cerpliwości, po- słuszeństwie, a primariò w Zakonie Mahometowym, w pisaniu czytaniu, w języku Arabskim, Perskim. Gdy do sił przyidą większych eksercytują się w ciągnieniu łuku, rzucaniu kopij, w siedzeniu na koniu
Oddáiąc ich do Ody czyli Hody aliàs Izby, imie, Oyczyznę, lata, y wiele ná ktorego aspr iść ma, ze skarbu codźień (náywięcey pięć ná iednego:) nápiszą. Odow tych czyli Izd iest 2. iedná większá BiiukOda, druga mnieyszá Kuiiuk- Oda; w ktorych młodźi bywá po kilká set ná Nowicyacie, y zowią się ICZOGHLANY, to iest Pokoiowi. Mistrz ich iest Hodźia, ćwiczący ich w milczeniu, cerpliwości, po- słuszeństwie, a primariò w Zákonie Machometowym, w pisaniu czytaniu, w ięzyku Arábskim, Perskim. Gdy do sił przyidą większych exercytuią się w ciągnieniu łuku, rzucániu kopiy, w siedzeniu ná koniu
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 482
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
musiano wydawać, lecz to wszystko znośniejszaby była; to było najstraszliwsza, że owym Tatarom (którymi się jako psami gończemi posługowali) dwory szlacheckie wszędy porabować kazano, mszcząc się na szlachcie, którzy na pospolitem ruszeniu pod Tarnogrodem byli, sine minima skarżącym się satisfactione. Wsie księży jasnogórskich i folwarki wszystkie funditus zrabowali, w nowicjacie pod Jasną górą wiele depozytów i zbóż szlacheckich i różnych ludzi pozabierali. Komendant tych Sasów, ten to był Lubomirski, o którym napisałem wyżej. Król mu dawał protekcją, gdyż wszyscy prawem przekonani w Polsce uciekali do króla, których on fovebat, vilipendendo prawa koronne. Tenże Lubomirski starosta bogusławski zapomniawszy sumienia, honoru
musiano wydawać, lecz to wszystko znośniejszaby była; to było najstraszliwsza, że owym Tatarom (którymi się jako psami gończemi posługowali) dwory szlacheckie wszędy porabować kazano, mszcząc się na szlachcie, którzy na pospolitem ruszeniu pod Tarnogrodem byli, sine minima skarżącym się satisfactione. Wsie księży jasnogórskich i folwarki wszystkie funditus zrabowali, w nowicyacie pod Jasną górą wiele depozytów i zbóż szlacheckich i różnych ludzi pozabierali. Komendant tych Sasów, ten to był Lubomirski, o którym napisałem wyżej. Król mu dawał protekcyą, gdyż wszyscy prawem przekonani w Polsce uciekali do króla, których on fovebat, vilipendendo prawa koronne. Tenże Lubomirski starosta bogusławski zapomniawszy sumienia, honoru
Skrót tekstu: OtwEDziejeCzech
Strona: 269
Tytuł:
Dzieje Polski pod panowaniem Augusta II od roku 1696 – 1728
Autor:
Erazm Otwinowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1696 a 1728
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1728
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1849
Boską, mógł mieć zawsze przed oczyma swemi, BÓG go sam przez się nauczyć raczył. Naostatek tak wielkie o Ojcowskiej BOGA opatrzności wziął objaśnienie, że na nią we wszystkim, coby się kolwiek żnim na potym działo, cale się spuścił, we wszystkich urzędach, żabawach, towarzyszach, miejscach. Po skończonym dwuletnim Nowicjacie, śluby zakonne uczynił 15 dnia Sierpnia. Podczas szkół, to jest Retoryki w Lublinie, Filozofii w Kaliszu słuchając, Poetyki rok i Retoryki w Lublinie rok, rok w Toruniu ucząc, Teologii w Poznaniu ucząc się, w tych się cnotach najwięcei ćwiczył, naiprżód w cierpliwości i milczeniu. Potym codzień kwadrans jeden na
Boską, mogł mieć zawsze przed oczyma swemi, BOG go sam przez się náuczyć raczył. Naostatek tak wielkie o Oycowskiey BOGA opatrzności wziął obiaśnienie, że na nię we wszystkim, coby się kolwiek żnim ná potym działo, cale się spuścił, we wszystkich urzędach, żabawach, towarzyszach, mieyscách. Po zkończonym dwuletńim Nowicyacie, śluby zakonne uczynił 15 dnia Sierpnia. Podczas szkoł, to iest Retoryki w Lublinie, Philozophii w Káliszu słuchaiąc, Poetyki rok y Retoryki w Lublinie rok, rok w Toruniu ucząc, Teologii w Poznaniu ucząc się, w tych się cnotach naywięcei ćwiczył, naiprżod w cierpliwości y milczeniu. Potym codzień kwadrans ieden ná
Skrót tekstu: NiesKor_II
Strona: 89
Tytuł:
Korona polska, t. II
Autor:
Kasper Niesiecki
Drukarnia:
Collegium lwowskiego Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
herbarze
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1738
Data wydania (nie wcześniej niż):
1738
Data wydania (nie później niż):
1738
, mawiał. Panie, czym ja tych zrodził, twoi to są, Opatrujże ich, o to z rąk twoich pokarmu wyglądają. Uczynili oni coś rozkazał, dajże ty, coś obiecał. A po modlitwie takowej, aby jałmużnę, do forty przyniesioną odebrał, często mu znać dawano. W Krakowskim Nowicjacie, znacznym ubóstwem przyciśniony, według zwyczaju swego uciekł się do Chrystusa, a gdy do Nowicjatu, z Domu Profesów powracał, nieznajomy młodzian drogę mu zaszedszy, nie małą w złocie summę ofiarował. Na Starszeństwach swych, zakonną w życiu mierność z hojnością sprzęgał: i mawiał, że w zakonnych domach, za otwartą przełożonego przeciw
, mawiał. Panie, czym ia tych zrodził, twoi to są, Opatruyże ich, o to z rąk twoich pokarmu wyglądaią. Uczynili oni coś roskazał, daiże ty, coś obiecał. A po modlitwie tákowey, aby iałmużnę, do forty przyniesioną odebrał, często mu znać dawano. W Krakowskim Nowicyacie, znacznym ubostwem przyciśniony, według zwyczaiu swego uciekł się do Chrystusa, á gdy do Nowicyatu, z Domu Professow powracał, nieznaiomy młodzian drogę mu zaszedszy, nie małą w złocie summę ofiarował. Na Starszeństwach swych, zakonną w życiu mierność z hoynością zprzęgał: y mawiał, że w zakonnych domach, za otwartą przełożonego przeciw
Skrót tekstu: NiesKor_II
Strona: 92
Tytuł:
Korona polska, t. II
Autor:
Kasper Niesiecki
Drukarnia:
Collegium lwowskiego Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
herbarze
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1738
Data wydania (nie wcześniej niż):
1738
Data wydania (nie później niż):
1738
długi z więzienia nie mało dłużników; i na trzy sta ubogich/ którym służyli Prałaci/ Szlachta/ i Patres, dano obiad we Czwartek na dzień świętego Michała/ pod gankami Cmintarza Kolegij Romani, i inne jałmużny skryte dawano ubogim/ dziewkom/ Wdowom/ i drugim osobom wstydliwym. Dawano jeszcze chleby wielkim dostatkiem/ w Nowicjacie u świętego Andrzeja na Gorze/ gdzie na podwórzu w dobrym ordynku i przygotowaniu dano obiad w dzień Piątkowy na sto ubogich a na tysiąc i piąci set inszych/ dano każdemu zosobna po bochenku niemałym chleba białego/ P. Rector Coll: Rom. w Poniedziałek który był 3. Octów. także też dali obiad dla
długi z więźienia nie máło dlużnikow; y ná trzy sta vbogich/ ktorym służyli Prałaći/ Sláchta/ y Patres, dano obiad we Czwartek na dźień świętego Micháłá/ pod gankámi Cmintarza Collegij Romani, y inne iałmużny skryte dawano vbogim/ dziewkom/ Wdowom/ y drugim osobom wstydliwym. Dawano ieszcze chleby wielkim dostátkiem/ w Nowicyaćie v świętego Andrzeia na Gorze/ gdźie ná podworzu w dobrym ordynku y przygotowániu dano obiad w dźień Piątkowy na sto vbogich a na tyśiąc y piąći set inszych/ dano każdemu zosobná po bochenku niemáłym chleba białego/ P. Rector Coll: Rom. w Poniedźiałek ktory był 3. Octow. tákże też dali obiad dla
Skrót tekstu: RelBar
Strona: Ev
Tytuł:
Relacja abo opisanie zacnego festu, który odprawował [...] kardynał Antoni Barberyn
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Anonim
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Gatunek:
relacje
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1640
Data wydania (nie wcześniej niż):
1640
Data wydania (nie później niż):
1640