.
Na drugi rok retoryki chodziłem w Brześciu, gdzie pod bytność imci księdza Jurkiewicza, prowincjała jezuickiego, na zapusty nietrwała wzbudziła się we mnie do zakonu jezuickiego wokacja. Było nas trzech aspirantów: ja, imć pan Florian Szujski, teraźniejszy strażnik województwa brzeskiego, i imć ksiądz Krzymowski, który tylko jeden pojechał do nowicjatu, lecz potem w lat kilkanaście wystąpiwszy, jest teraz kanonikiem katedralnym żmudźkim i proboszczem bejsagolskim, in favoribus jw. imci księdza Tyszkiewicza, biskupa żmudźkiego.
Dowiedziawszy się śp. ojciec mój o tej mojej wokacji, posłał po mnie do Brześcia i pod pretekstem winszowania imienin św. Józefa śp. Sapiezie, podskarbiemu nadwornemu lit.
.
Na drugi rok retoryki chodziłem w Brześciu, gdzie pod bytność jmci księdza Jurkiewicza, prowincjała jezuickiego, na zapusty nietrwała wzbudziła się we mnie do zakonu jezuickiego wokacja. Było nas trzech aspirantów: ja, jmć pan Florian Szujski, teraźniejszy strażnik województwa brzeskiego, i jmć ksiądz Krzymowski, który tylko jeden pojechał do nowicjatu, lecz potem w lat kilkanaście wystąpiwszy, jest teraz kanonikiem katedralnym żmujdzkim i proboszczem bejsagolskim, in favoribus jw. jmci księdza Tyszkiewicza, biskupa żmujdzkiego.
Dowiedziawszy się śp. ojciec mój o tej mojej wokacji, posłał po mnie do Brześcia i pod pretekstem winszowania imienin św. Józefa śp. Sapiezie, podskarbiemu nadwornemu lit.
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 38
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
ich, o to z rąk twoich pokarmu wyglądają. Uczynili oni coś rozkazał, dajże ty, coś obiecał. A po modlitwie takowej, aby jałmużnę, do forty przyniesioną odebrał, często mu znać dawano. W Krakowskim Nowicjacie, znacznym ubóstwem przyciśniony, według zwyczaju swego uciekł się do Chrystusa, a gdy do Nowicjatu, z Domu Profesów powracał, nieznajomy młodzian drogę mu zaszedszy, nie małą w złocie summę ofiarował. Na Starszeństwach swych, zakonną w życiu mierność z hojnością sprzęgał: i mawiał, że w zakonnych domach, za otwartą przełożonego przeciw poddanym ręką, Boskie błogosławieństwo, a za skurczoną, nieszczęście chodzi. Na uspokojennie sumienia w
ich, o to z rąk twoich pokarmu wyglądaią. Uczynili oni coś roskazał, daiże ty, coś obiecał. A po modlitwie tákowey, aby iałmużnę, do forty przyniesioną odebrał, często mu znać dawano. W Krakowskim Nowicyacie, znacznym ubostwem przyciśniony, według zwyczaiu swego uciekł się do Chrystusa, á gdy do Nowicyatu, z Domu Professow powracał, nieznaiomy młodzian drogę mu zaszedszy, nie małą w złocie summę ofiarował. Na Starszeństwach swych, zakonną w życiu mierność z hoynością zprzęgał: y mawiał, że w zakonnych domach, za otwartą przełożonego przeciw poddanym ręką, Boskie błogosławieństwo, á za skurczoną, nieszczęście chodzi. Na uspokoiennie sumienia w
Skrót tekstu: NiesKor_II
Strona: 92
Tytuł:
Korona polska, t. II
Autor:
Kasper Niesiecki
Drukarnia:
Collegium lwowskiego Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
herbarze
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1738
Data wydania (nie wcześniej niż):
1738
Data wydania (nie później niż):
1738