wiecznym się spoiła, Bo inaczej zbyć nie może tej męki, Choć by mu zginąć od swej własnej ręki. Za tymi słowy niemka głupia taje, I w swej prostocie zdradzie ręce daje. Pozwala na ślub, samaż jeszcze nędza. Przez luterskiego chce się oddać księdza. Rad nowy Jowisz, że nowej Alkmenie
Zedrze nowinkę w bliskie nocne cienie. Daje na cukry taler tam i drugi, Śle po muzykę a z jednego sługi Gosposia miła księdza urobiła, Gdy nań i krezy i gludry włożyła I peruczysko nieboszczyka stare Swego Musidła. — Ow też tę maszkarę, Prosopopeją, akcentem i mową, I siwą pontą przyprawną skopową. Tak umiał
wiecznym się spoiła, Bo inaczej zbyć nie może tej męki, Choć by mu zginąć od swej własnej ręki. Za tymi słowy niemka głupia taje, I w swej prostocie zdradzie ręce daje. Pozwala na ślub, samaż jeszcze nędza. Przez luterskiego chce się oddać księdza. Rad nowy Jowisz, że nowej Alkmenie
Zedrze nowinkę w blizkie nocne cienie. Daje na cukry taler tam i drugi, Śle po muzykę a z jednego sługi Gosposia miła księdza urobiła, Gdy nań i krezy i gludry włożyła I peruczysko nieboszczyka stare Swego Musidła. — Ow też tę maszkarę, Prosopopeią, akcentem i mową, I siwą pontą przyprawną skopową. Tak umiał
Skrót tekstu: TrembWierszeWir_II
Strona: 304
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Jakub Teodor Trembecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1643 a 1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1643
Data wydania (nie później niż):
1719
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1911