wyniszcza. Robiono przedtym z dęba Coronam civicam, dla tych, co Cives servarunt. W wodzie dąb moczony czarnieje i twardnieje, zdaje się do różnych robot bezowanych. W głodzie żołądź z dęb ny mielą, z mąką mieszają, chleb pieką, ale z ujmą zdrowia, bo takowe jedzenie jednym puchlinę drugim konstypacje, trzecim nudność i jakieś pieczenie wnętrzności sprawowało, za świezej naszej pamięci Więcej o dębie za Boga wenerowanym pisałem w części 1. Aten.
SAGUS Drzewo na wyspie Gilolo w Indyj Pomorskiej, z którego owocu chleb i wino robią, z skorki nici i materie. O Drzewach i Drzewkach Historia naturalna.
TAXUS to jest Cis drzewo do
wyniszcza. Robiono przedtym z dęba Coronam civicam, dla tych, co Cives servarunt. W wodzie dąb moczony czarnieie y twardnieie, zdaie się do rożnych robot bezowánych. W głodzie żołądź z dęb ny mielą, z mąką mieszaią, chleb pieką, ale z uymą zdrowia, bo takowe iedzenie iednym puchlinę drugim konstypacye, trzecim nudność y iakieś pieczenie wnętrzności sprawowało, za swiezey naszey pamięci Więcey o dębie za Boga wenerowanym pisałem w części 1. Aten.
SAGUS Drzewo na wyspie Gilolo w Indyi Pomorskiey, z ktorego owocu chleb y wino robią, z skorki nici y materye. O Drzewach y Drzewkach Historya naturalna.
TAXUS to iest Cis drzewo do
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 333
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
zranione są, większe jest niebezpieczeństwo, ich bowiem substancja złożona jest, z wielu membran, i nerowów do nich się ściągających, do tego że bliższe są wątroby, skąd cholerę subtelniejszą odbierają: Jeżeli zaś grubsze zranione są, nie jest tak wielkie niebezpieczeństwo. Item. Którzy miewają ustawiczne operacje krwawe, a przytym i nudność, pot zimny, niespanie, i pragnienie, womity, sczkawkę, wychodzenie glist przez usta, w wielkim niebezpieństwie zostają, do tego jeżeli jest ból żołądka, frebra, apetyt utracony, petoci, jeżeli chory od rozumu dochodzi, (co znakiem jest maligny) i jeżeli bole, i morzyska nagle ustaną (co znak
zránione są, większe iest niebespieczenstwo, ich bowiem substáncya złożona iest, z wielu membran, y nerowow do nich się sciągáiących, do tego że bliższe są wątroby, zkąd cholerę subtelnieyszą odbieráią: Ieżeli zaś grubsze zránione są, nie iest ták wielkie niebespieczeństwo. Item. Ktorzy miewáią ustáwicżne operácye krwáwe, á przytym i nudność, pot zimny, niespánie, y prágnienie, womity, sczkawkę, wychodzenie glist przez ustá, w wielkim niebiespieństwie zostáią, do tego ieżeli iest bol żołądká, frebrá, ápetyt utracony, petoći, ieżeli chory od rozumu dochodzi, (co znákiem iest máligny) y ieżeli bole, y morzyská nagle ustáną (co znák
Skrót tekstu: CompMed
Strona: 230
Tytuł:
Compendium medicum
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Jasnej Góry Częstochowskiej
Miejsce wydania:
Częstochowa
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1719
Data wydania (nie później niż):
1719
nie ma dla swoich interesów chorować.
Koniecznie król im. chce za dwie niedzieli na Ruś stąd wyjachać, a przynajmniej prędzej do Wilanowa. Doktorowie temu contrarii, których o to łaje his formalibus: „przedtem mi za sto mil kazali do wód jachać, a teraz za trzydzieści kilka nie pozwalają mi“. Sprawuje to nudność, na którą nie ma j.k.m. inszego remedium, tylko jednę wegetacyją. I dziwuje się bardzo, że onej nie kocha imp. wojewoda ruski, bo i z okna nie patrzy na wolne powietrze, tylko bez ludzi w swoim pokoju siedzi, których absolute nie lubi. Nie bywa u króla im
nie ma dla swoich interesów chorować.
Koniecznie król jm. chce za dwie niedzieli na Ruś stąd wyjachać, a przynajmniej prędzej do Wilanowa. Doktorowie temu contrarii, których o to łaje his formalibus: „przedtem mi za sto mil kazali do wód jachać, a teraz za trzydzieści kilka nie pozwalają mi“. Sprawuje to nudność, na którą nie ma j.k.m. inszego remedium, tylko jednę wegetacyją. I dziwuje się bardzo, że onej nie kocha jmp. wojewoda ruski, bo i z okna nie patrzy na wolne powietrze, tylko bez ludzi w swoim pokoju siedzi, których absolute nie lubi. Nie bywa u króla jm
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 341
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
drugiego lub trzeciego dnia zbytkującej krwi sił umniejszyłeś; to starania przylożyć masz, abyś jadowitość tej frebry z krwi przez pory wyprowadził potami; Do tego nienależą natarczywie pędzące i Krew burzące lub rozpalające esencje, ani też nakrywanie się wielością pościeli. Podobniesz zbytniej gorącości wizbie wystrzegać się trzeba; ile takie postępki tylko nudność i chorobę barziej rozmnazają. A jako jad tejże frebry wielce (że tak rzekę) delikatny, i ledwie pojęty jest; tak niecierpi, żeby przez grubą i gwałtowną lekarstw usilność był rugowany. Więc dla istności tej jego, wolno i ostróżnie wykorżeniac go należy. Tego codzienne uczy po całym świecie Doktorów dosiwadczenie,
drugiego lub trzeciego dnia zbytkuiącey krwi sił umnieyszyłeś; to starania przylożyć masz, abyś iadowitość tey frebry z krwi przez pory wyprowadził potami; Do tego nienależą natarczywie pędzące y Krew burzące lub rozpalaiące essencye, ani też nakrywanie się wielośćią pośćieli. Podobniesz zbytniey gorącośći wizbie wystrzegać się trzeba; ile takie postępki tylko nudność y chorobę barźiey rozmnazaią. A iako iad teyże frebry wielce (że tak rzekę) delikatny, y ledwie poięty iest; tak niecierpi, żeby przez grubą y gwałtowną lekarstw usilność był rugowany. Więc dla istnośći tey iego, wolno y ostrożnie wykorżeniac go należy. Tego codźienne uczy po całym swiecie Doktorow dosiwadczenie,
Skrót tekstu: BeimJelMed
Strona: 48
Tytuł:
Medyk domowy
Autor:
Samuel Beimler
Tłumacz:
Jan Jerzy Jelonek
Drukarnia:
Michał Wawrzyniec Presser
Miejsce wydania:
Leszno
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1749
Data wydania (nie wcześniej niż):
1749
Data wydania (nie później niż):
1749
febryczną materią rozwalnia, i przez lekkie stolce z wielkim skutkiem sprowadza. W febrze zaś codziennej, tychże lekarstw według dopiero danej rady zażywać trzeba. Jeżeli zaś febrę sześć lub siedm razy miałeś, a wzwyż wspomnionym sposobem niechciałaby się uskromić, to zniemałym zdrowia pożytkiem lekkiego womitorium zażyć możesz, osobliwie: gdy nudność cierpisz, lub skłonność do womitów masz. Doroślejszego wieku ludziom, na piersi zdrowym, także ruptury nie mającym następujący proszek z wielkim skutkiem na womity dawałem.
Recipe: Tartari Emetici. grana 2. lub 3. najmocniejszej natury człowiekowi gr. 4. Soli piołunkowej grana 4. Zmięszawszy w łyżce wody dać naraz.
febryczną materyą rozwalnia, y przez lekkie stolce z wielkim skutkiem sprowadza. W febrźe zas codźienney, tychźe lekarstw według dopiero daney rady zażywać trźeba. Jeźeli zaś febrę sześć lub siedm razy miałeś, a wzwyż wspomnionym sposobem niechćiałaby się uskromić, to zniemałym zdrowia pożytkiem lekkiego womitorium zażyć mozesz, osobliwie: gdy nudność ćierpisz, lub skłonność do womitow masz. Dorośleyszego wieku ludźiom, na pierśi zdrowym, takźe ruptury nie maiącym następuiący proszek z wielkim skutkiem na womity dawałem.
Recipe: Tartari Emetici. grana 2. lub 3. naymocnieyszey natury człowiekowi gr. 4. Soli piołunkowey grana 4. Zmięszawszy w łyszce wody dać naraz.
Skrót tekstu: BeimJelMed
Strona: 132
Tytuł:
Medyk domowy
Autor:
Samuel Beimler
Tłumacz:
Jan Jerzy Jelonek
Drukarnia:
Michał Wawrzyniec Presser
Miejsce wydania:
Leszno
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1749
Data wydania (nie wcześniej niż):
1749
Data wydania (nie później niż):
1749
u niektórych zaś bardzo jest paląca i bolesna. Niektórym się na womity tylko zanosi, niektórym zaś prawdziwe dokuczają Womity, z którymi się łączyć zwykły biegunki zrobakami. Puls jest słaby, i siły ustawają. Zachodzi im na śnie. Myśli słabieją, i pamięć ginie. Niektórym głowa cięży, i są ospałymi, czują nudność i tęsknicę serca, mdłości i szczkanie. U niektórych pokazują się plamy na ciele, które czasem są czerwoniawe, czasem modre, czasem też czarne. Język niektórych opływa Flegmą ciemnobrunatną; u niektórych bardziej do zdrowego jest podobny. Mocz niektórych podobien jest moczowi osób wcale zdrowych, u niektórych zaś jest mętny i jasnoczerwony; u
u niektorych zaś bardzo jest paląca y bolesna. Niektorym śię na womity tylko zanośi, niektorym zaś prawdziwe dokuczają Womity, z ktorymi śię łączyć zwykły biegunki zrobakami. Puls jest słaby, y śiły ustawają. Zachodzi im na śnie. Myśli słabieją, y pamięć ginie. Niektorym głowa ćięży, y są ospałymi, czuią nudność y tesknicę serca, mdłośći y szczkanie. U niektorych pokazuią śię plamy na ćiele, ktore czasem są czerwoniawe, czasem modre, czasem też czarne. Ięzyk niektórych opływa Flegmą ćiemnobrunatną; u niektorych bardziey do zdrowego jest podobny. Mocz niektorych podobien jest moczowi osob wcale zdrowych, u niektorych zaś jest mętny y jasnoczerwony; u
Skrót tekstu: WolfTrakt
Strona: 6
Tytuł:
Traktacik o powietrzu morowym
Autor:
Abraham Emanuel Wolff
Drukarnia:
Michał Wawrzyniec Presser
Miejsce wydania:
Leszno
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1771
Data wydania (nie wcześniej niż):
1771
Data wydania (nie później niż):
1771
a kijem na nich nie ciszkali, dla skaliczenia, a potym nie udawali że zdechła w polu. Siana pięknego pogodnego im dawać, także grochowin, tatarczonki, i olszowego liścia, które w lesieni dla nich kazać zbierać. Owsianej strzec się im dawać słomy, bo z tego się Owce zarazają Motelicami, i wielką cierpią nudność. Gdy zimie jest gołe pole, niech ich Pasterz wygania na paszą dla posiłku, do tego zdrowsze Owce gdy się przechodzą. LEKARSTWA dla OWIEC. Na różne choroby i na Motelice. ZIoła różne podczas Wiosny i Lata zbierać, Konopi Płoskonek młodych wybrać, zagonów 3. albo 4. Olszowego liścia młodocianego lipkiego, część
á kiiem ná nich nie ćiszkáli, dla skálicżenia, á potym nie vdawáli że zdechłá w polu. Siáná pięknego pogodnego im dawác, tákże grochowin, tátárcżonki, y olszowego liśćia, ktore w leśieni dla nich kazác zbierác. Owśiáney strzedz się im dawáć słomy, bo z tego się Owce zárazáią Motelicámi, y wielką ćierpią nudnośc. Gdy źimie iest gołe pole, niech ich Pásterz wygánia ná paszą dla pośiłku, do tego zdrowsze Owce gdy się przechodzą. LEKARSTWA dla OWIEC. Ná rozne choroby y ná Motelice. ZIołá rożne podczás Wiosny y Látá zbieráć, Konopi Płoskonek młodych wybráć, zagonow 3. álbo 4. Olszowe^o^ liśćia młodociánego lipkiego, część
Skrót tekstu: HaurEk
Strona: 31
Tytuł:
OEkonomika ziemiańska
Autor:
Jakub Kazimierz Haur
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675