począł, porzucił i miecz, wolał się już raczej Piotr bać niż bić, zawierać niż wywierać, ustompić niż nastompić. Dąm ja walniejszą na tym Kazaniu przyczynę: Przeto Piotr stracił serce; przeto i Tomaszowi ubyło odwagi, że Pana już nie było między niemi: już ich odszedł: ogółem wywodząc, że przytomność, obecność, Pana JEZUSOWA jest obroną, pomocą. Niech to będzie Ad Maiorem Dei Gloriam: na Większą Chwałę Pana Boga naszego. PIERWSZA CZĘSC
2. CZY MIAŁ TEŻ Pan NASZ ludzi jakich na się łaskawych, którzyby mu to dobrze w-potrzebach jego czynili z-imion swoich dostatków? Miał! Pan Chrystus? Pan
począł, porzućił i miecz, wolał się iuż ráczey Piotr bać niż bić, záwieráć niż wywieráć, vstompić niż nástompić. Dąm ia wálnieyszą ná tym Kazániu przyczynę: Przeto Piotr ztrácił serce; przeto i Tomászowi vbyło odwagi, że Páná iuż nie było między niemi: iuż ich odszedł: ogołem wywodząc, że przytomność, obecność, Páná IEZUSOWA iest obroną, pomocą. Niech to będźie Ad Maiorem Dei Gloriam: ná Większą Chwałę Páná Bogá nászego. PIERWSZA CZĘSC
2. CZY MIAŁ TEŻ PąN NASZ ludźi iákich ná się łáskáwych, ktorzyby mu to dobrze w-potrzebách iego czynili z-imion swoich dostátkow? Miał! Pan Christus? Pan
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 15
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
, aż ja przyjdę: albo kiedy to już dusza w-gardle: dałem ja nie raz przestrogę o śmierci Łazarzowi, niechże się jej on trzyma. Łazarz bez Crystusa umarł, nie gotujcie się ludzie na śmierć, dopiero, przy z-konaniu. 4. Mając wzgląd na założoną propozycyją, że to obecność Pana JEZUSOWA jest obroną, jest pomocą: daję tę przyczynę, którą tak przekładam. Pyta się Filozofia, jeżeli mogą z-sobą stać przymioty przeciwne, a jeszcze in summo w-stopniu najwyższym? Na-przykład jeżeli mogą z-sobą stać przymiot najwyższego ciepła, przymiot najwyższego zimna? zgoda na to, iż
, áż ia przyidę: álbo kiedy to iuż duszá w-gárdle: dałem ia nie raz przestrogę o śmierći Łázárzowi, niechże się iey on trzyma. Łázarz bez Crystusá vmárł, nie gotuyćie się ludźie ná śmierć, dopiero, przy z-konániu. 4. Máiąc wzgląd ná záłożoną propozycyią, że to obecność Páná IEZUSOWA iest obroną, iest pomocą: dáię tę przyczynę, ktorą ták przekłádam. Pyta się Philosophia, ieżeli mogą z-sobą stać przymioty przećiwne, a iesżcze in summo w-stopniu naywyższym? Ná-przykład ieżeli mogą z-sobą stać przymiot naywyższego ćiepłá, przymiot naywyższego źimna? zgodá ná to, iż
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 16
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
w-całym Piśmie Świętym jednę tylko Córką swą nazywa Chrystus, Confide filia. ufaj Córko. Nie dość było na tytułe znamienitym, ale jeszcze nad to: Et salua facta est mulier ex illa hora. I zarazem uzdrowiona jest białagłowa tejże godziny: Mówi Glossa: nie trzeba tam było długo czekać uzdrowienia, przytomność Pańska, obecność Chrystusowa, precz zaraz chorobę odpędziła. Toż wyraża i Chryzolog. Nie trzeba to tak sobie o Panu naszym rozumieć, że przytomność jego nie pożyteczna, skutku nie niesie: już to nie będzie mizerak, donatur bonis: precz złe, malis caret, a kiedyż? gdy Bóg widzi, gdy Bóg przytomny,
w-cáłym Pismie Swiętym iednę tylko Corką swą názywa Christus, Confide filia. vfay Corko. Nie dość było ná tytule známienitym, ále ieszcze nád to: Et salua facta est mulier ex illa hora. I zárázem vzdrowiona iest białagłowá teyże godźiny: Mowi Glossa: nie trzeba tám było długo czekáć vzdrowienia, przytomność Páńska, obecność Chrystusowá, precz záraz chorobę odpędźiłá. Toż wyraża i Chryzolog. Nie trzebá to ták sobie o Pánu nászym rozumieć, że przytomność iego nie pożyteczna, skutku nie nieśie: iuż to nie będźie mizerak, donatur bonis: precz złe, malis caret, á kiedyż? gdy Bog widźi, gdy Bog przytomny,
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 19
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
wejrzy. Przytaczam tu i słowo Z. Augustyna, Fuit Domino intrante fugit. była choroba, ubyła: ciekła, uciekła. Pan przyszedł, choroba poszła. fuit, fugit. V.B. Śmierć nie może być, gdzie Chrystus jest. KAZANIE TRZECIE NA PIERW: NIEDZ: PO WIELKIEJ NOCY. Trąd odpędza obecność Pańska. KAZANIE TRZECIE Byle Chrystus wejrzał złe na stronę idzie. NA PIERW: NIEDZ: PO WIELKIEJ NOCY. WTÓRA CZĘSC
2. ZAlecę wam niektóre przytomności i obecności Pana JEZUSOWEJ, na obronę i pomoc: do których abych was zachęcił, podam niektóre przyczyny bojaźni, propter metum: abyście się do tych przytomności
weyrzy. Przytaczam tu i słowo S. Augustyná, Fuit Domino intrante fugit. byłá chorobá, vbyłá: ćiekła, vćiekłá. Pan przyszedł, chorobá poszłá. fuit, fugit. V.B. Smierć nie może bydz, gdzie Christus iest. KAZANIE TRZECIE NA PIERW: NIEDZ: PO WIELKIEY NOCY. Trąd odpędza obecnośc Pańska. KAZANIE TRZECIE Byle Christus weyrzał złe na stronę idzie. NA PIERW: NIEDZ: PO WIELKIEY NOCY. WTORA CZĘSC
2. ZAlecę wąm niektore przytomnośći i obecnośći Páná IEZUSOWEY, ná obronę i pomoc: do ktorych ábych was záchęćił, podam niektore przyczyny boiáźni, propter metum: ábyśćie się do tych przytomnośći
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 19
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
NIEDZ: PO WIELKIEJ NOCY. WTÓRA CZĘSC
2. ZAlecę wam niektóre przytomności i obecności Pana JEZUSOWEJ, na obronę i pomoc: do których abych was zachęcił, podam niektóre przyczyny bojaźni, propter metum: abyście się do tych przytomności Pana JEZUSOWYCH zachęcili. 3. Pierwsza przytomność, jest przytomność Pana Boga naszego i obecność przez łaskę. Co to jest łaska Pana Boga naszego? Począwszy od Teologyj Świętego Piotra, aż do dzisiejszej, wszyscy mówią: że to jest uczęstnictwo Natury Boskiej. Póki rząd był w-Polszcze, a nie malowana wolność, kładziono więc Herby Szlacheckie na domach, i pisano, Dom wolny Szlachecki. Cóż to łaska
NIEDZ: PO WIELKIEY NOCY. WTORA CZĘSC
2. ZAlecę wąm niektore przytomnośći i obecnośći Páná IEZUSOWEY, ná obronę i pomoc: do ktorych ábych was záchęćił, podam niektore przyczyny boiáźni, propter metum: ábyśćie się do tych przytomnośći Páná IEZUSOWYCH záchęćili. 3. Pierwsza przytomność, iest przytomność Páná Bogá nászego i obecność przez łáskę. Co to iest łáská Páná Bogá nászego? Począwszy od Teologyi Swiętego Piotrá, áż do dźiśieyszey, wszyscy mowią: że to iest vczęstnictwo Nátury Boskiey. Poki rząd był w-Polszcze, á nie málowána wolność, kłádźiono więc Herby Szlácheckie ná domách, i pisano, Dom wolny Szláchecki. Coż to łáská
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 19
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
Kędy wspólny raz w nieszczęściu i owszem, antagonizująca w cierpieniu wola? Gdzie żona mężówe, mąż małżonki swojej partykularne dolegliwości nie tylko przejmować, ale i sam grób zastępować z miłości pragnęli. Gdzie na najmniejszy jedno drugiego razik bolało zaraz i stękało, na krwawy przypadek martwiało, na niebezpieczny obumierało i konało, gdzie wspołeczna obecność pociechą i ukontentowaniem, nie przytomność doczesna tęsknicami, nudnościami i lamentem serca i oka do woli nasycić nie mogły, a dopieroż przez ostateczne rozłączenie się dalsza żadnym gustem, powabnością i przyjemnością rekoncylijować nie wydołała. Czemu nie żyjecie teraz, owe (o których Plutarchus w dziejach swoich pisze) święte mimiów żony, które,
Kędy wspólny raz w nieszczęściu i owszem, antagonizująca w cierpieniu wola? Gdzie żona mężowe, mąż małżonki swojej partykularne dolegliwości nie tylko przejmować, ale i sam grób zastępować z miłości pragnęli. Gdzie na najmniejszy jedno drugiego razik bolało zaraz i stękało, na krwawy przypadek martwiało, na niebezpieczny obumierało i konało, gdzie wspołeczna obecność pociechą i ukontentowaniem, nie przytomność doczesna tęsknicami, nudnościami i lamentem serca i oka do woli nasycić nie mogły, a dopieroż przez ostateczne rozłączenie się dalsza żadnym gustem, powabnością i przyjemnością rekoncylijować nie wydołała. Czemu nie żyjecie teraz, owe (o których Plutarchus w dziejach swoich pisze) święte mimiów żony, które,
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 263
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
jest Imaginacja i Rozum twój/ z Bogiem twym (któregoć istotną przytomność/ bo rożumu wiara podaje/ podobieństwo i postać/ wrodzona fantazia wyraża) bawić. Ani rozumiej żeć by przychodziło nazbyt wysoko sięgać. Io: 1. Medius vestrûm stetit, quem vos nescitis. Tuż tuż przed sobą masz obecność jego/ a obecność ze wszelką mocą i władzą/ istotnie przytomną. Przez obecność widzi co czynisz: rozumie co mówisz? zna czego żądasz. Przez moc i władzę/ sam pomaga/ uczy i dźwiga/ niedolą twoje abyś się podniósł/ abyś jako najlepiej tę twoję perorę odprawił. To zaś podniesienie ku Bogu myśli/ na tym
iest Imaginácya y Rozum twoy/ z Bogiem twym (ktoregoć istotną przytomność/ bo rożumu wiárá podaie/ podobieństwo y postać/ wrodzona fántázia wyraża) báwić. Ani rozumiey żeć by przychodźiło názbyt wysoko śięgać. Io: 1. Medius vestrûm stetit, quem vos nescitis. Tuż tuż przed sobą masz obecność iego/ á obecność ze wszelką mocą y władzą/ istotnie przytomną. Przez obecność widzi co czynisz: rozumie co mowisz? zna czego żądasz. Przez moc y włádzę/ sam pomága/ uczy y dźwiga/ niedolą twoie abyś się podniosł/ ábyś iáko náylepiey tę twoię perorę odpráwił. To záś podnieśienie ku Bogu myśli/ ná tym
Skrót tekstu: BujnDroga
Strona: 195
Tytuł:
Droga do domu
Autor:
Michał Bujnowski
Drukarnia:
Akademia Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
chroniła: ani zabawami tymi i ich roztargami namniej się nie roztargała/ ani osłabiała. Albowiem jako Bóg nasz w tym ścisłym udzielonej swej obecności związku nie próżnuje/ propter me in creaturis suis operatur et quodammodo laborat, ustawnie rządząc i kierując niemi/ dzielność ich zachowując/ miarkując/ i sprawując etc. tak i w nas obecność jego zalegać się niema/ ale pracować i gotową na wszelkie Boskie skinienie do jakiejkolwiek nas pracy obrócić zachce zostawać winna. Inaczej słusznie by się Pan urażać na takiego sługę musiał/ któryby aby przy Panu zostawał/ i przy boku się jego ustawnie łasił/ gdy by go gdzie poszle/ albo jaką pracą nakaże
chrońiła: áńi zábáwámi tymi y ich rostargámi námniey się nie rostargała/ áni osłábiáła. Albowiem iáko Bog nász w tym śćisłym udźieloney swey obecnośći związku nie prożnuie/ propter me in creaturis suis operatur et quodammodo laborat, ustáwnie rządząc y kieruiąc niemi/ dźielność ich záchowuiąc/ miárkuiąc/ y spráwuiąc etc. ták y w nás obecność ie^o^ zálegać się niema/ ále prácować y gotową ná wszelkie Boskie skinienie do iákieykolwiek nás pracy obroćić zachce zostawać winna. Inaczey słusznie by się Pan urażać ná tákiego sługę muśiał/ ktoryby áby przy Panu zostawał/ y przy boku się iego ustáwnie łáśił/ gdy by go gdźie poszle/ álbo iáką pracą nákaże
Skrót tekstu: BujnDroga
Strona: 389
Tytuł:
Droga do domu
Autor:
Michał Bujnowski
Drukarnia:
Akademia Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
8. Abowiem choćbym się ja też co więcej chełpił z mocy naszej/ którą nam dał PAN ku zbudowaniu/ a nie ku zepsowaniu waszemu/ nie zawstydzę się: 9. Abym się nie zdał/ jakobym was straszył przez listy. 10. Abowiem mówią, listy ważne są i potężne/ ale ciała obecność nie potężna jest, i mowa nie płatna. 11. TO niechaj myśli taki/ iż jakimismy w mowie przez listy nie będąc obecnymi/ takimiż będziemy i w uczynku będąc obecnymi. 12. Abowiem nie śmiemy samych siebie w poczet drugich kłaść/ albo porownywać z niektórymi/ którzy sami siebie zalecają: ale ci nie
8. Abowiem choćbym śię ja też co więcey chełpił z mocy nászey/ ktorą nam dał PAN ku zbudowániu/ á nie ku zepsowániu wászemu/ nie záwstydzę śię: 9. Abym śię nie zdał/ jákobym was strászył przez listy. 10. Abowiem mowią, listy ważne są y potężne/ ále ćiáłá obecność nie potężna jest, y mowá nie płátna. 11. TO niechaj myśli táki/ iż jákimismy w mowie przez listy nie będąc obecnymi/ tákimiż będźiemy y w ucżynku będąc obecnymi. 12. Abowiem nie śmiemy sámych śiebie w pocżet drugich kłáść/ álbo porownywáć z niektorymi/ ktorzy sámi śiebie zálecáją: ále ći nie
Skrót tekstu: BG_2Kor
Strona: 197
Tytuł:
Biblia Gdańska, Drugi list do Koryntian
Autor:
św. Paweł
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
niezłowisz wędą. A gdy Turcy z tych poselstw naprą się korzyści? Ten pozwoli a ten nie, gotowa aliści Rośnie niechęć posłowi, który nie pozwoli Swej Ojczyzny uszczerbku. a Szweda co boli, Chociaż pół Polski podać Turkom, byle swego Dokazał? zwłaszcza gdy nic w tym nie ginie jego. Nuz dwóch Królów obecność (za takich ich mają Turcy, i wtym tytułe tamte ich trzymają Kraje, z równym honorem) czyż więcej nie sprawi Niż Polaka, który im wkontr się jeden stawi? Życzyć by w prawdzie tego, lecz płonne te spezy Być się zdadzą, by się kto podjął tej imprezy. Prawda, Kurcjusz wskoczył w
niezłowisz wędą. A gdy Turcy z tych poselstw náprą się korzyści? Ten pozwoli á ten nie, gotowa áliści Rośnie niechęć posłowi, ktory nie pozwoli Swey Oyczyzny uszczerbku. a Szwedá co boli, Chociasz puł Polski podáć Turkom, byle swego Dokazał? zwłaszcza gdy nic w tym nie ginie iego. Nuz dwoch Krolow obecność (zá tákich ich máią Turcy, y wtym tytule támte ich trzymáią Kráie, z rownym honorem) czyż więcey nie spráwi Niż Poláka, ktory im wkontr się ieden stáwi? Zyczyć by w prawdźie tego, lecz płonne te spezy Bydź się zdádzą, by się kto podiął tey imprezy. Prawda, Kurcyusz wskoczył w
Skrót tekstu: GośPos
Strona: 28
Tytuł:
Poselstwo wielkie [...] Stanisława Chomentowskiego [...] od Augusta II [...] do Achmeta IV
Autor:
Franciszek Gościecki
Drukarnia:
Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1732
Data wydania (nie wcześniej niż):
1732
Data wydania (nie później niż):
1732