mogli oglądać pokój. Już w wojsku nieprzyjacielskiem za odjęciem gościńców z Księstwa głód wielki poczyna być, już się rozchodzą po wszystkich miastach o jego dalszem szczęściu desperatie; tego tylko niedostaje, że sobie do wyparcia nieprzyjaciela pomóc niechcemy rzetelnie. Przyszło mu tydzień niemal pułtora tysiąca Szotów, do Elbląga, nad któremi jest uczyniony oberszterem Hebron, który był u Ridwina oberszterem; przyszło coś świeżo do Piławy ludzi, których snadź przyprowadził Grofl z Ortemberku, spodziewając się z nijakim Dalbirem oberszterem, jako udają, dwóch tysięcy ludzi. Piszą Gdańszczanie o innych z Hamburgu, co Wm., mój miłościwy Pan, z listów ich dostatecznie zrozumiesz. Te ludzie skupiwszy
mogli oglądać pokój. Już w wojsku nieprzyjacielskiém za odjęciem gościńców z Xięstwa głód wielki poczyna być, już się rozchodzą po wszystkich miastach o jego dalszém sczęściu desperatie; tego tylko niedostaje, że sobie do wyparcia nieprzyjaciela pomódz niechcemy rzetelnie. Przyszło mu tydzień niemal pułtora tysiąca Szotów, do Elbląga, nad któremi jest uczyniony oberszterem Hebron, który był u Ridwina oberszterem; przyszło coś świeżo do Piławy ludzi, których snadź przyprowadził Grofl z Ortemberku, spodziewając się z nijakim Dalbirem oberszterem, jako udają, dwóch tysięcy ludzi. Piszą Gdańsczanie o innych z Hamburku, co Wm., mój miłościwy Pan, z listów ich dostatecznie zrozumiesz. Te ludzie skupiwszy
Skrót tekstu: KoniecSListy
Strona: 96
Tytuł:
Listy Stanisława Koniecpolskiego Hetmana
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1672
Data wydania (nie wcześniej niż):
1672
Data wydania (nie później niż):
1672
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
nieprzyjacielskiem za odjęciem gościńców z Księstwa głód wielki poczyna być, już się rozchodzą po wszystkich miastach o jego dalszem szczęściu desperatie; tego tylko niedostaje, że sobie do wyparcia nieprzyjaciela pomóc niechcemy rzetelnie. Przyszło mu tydzień niemal pułtora tysiąca Szotów, do Elbląga, nad któremi jest uczyniony oberszterem Hebron, który był u Ridwina oberszterem; przyszło coś świeżo do Piławy ludzi, których snadź przyprowadził Grofl z Ortemberku, spodziewając się z nijakim Dalbirem oberszterem, jako udają, dwóch tysięcy ludzi. Piszą Gdańszczanie o innych z Hamburgu, co Wm., mój miłościwy Pan, z listów ich dostatecznie zrozumiesz. Te ludzie skupiwszy niepochybnie będzie chciał przy fortecach swoich jaką
nieprzyjacielskiém za odjęciem gościńców z Xięstwa głód wielki poczyna być, już się rozchodzą po wszystkich miastach o jego dalszém sczęściu desperatie; tego tylko niedostaje, że sobie do wyparcia nieprzyjaciela pomódz niechcemy rzetelnie. Przyszło mu tydzień niemal pułtora tysiąca Szotów, do Elbląga, nad któremi jest uczyniony oberszterem Hebron, który był u Ridwina oberszterem; przyszło coś świeżo do Piławy ludzi, których snadź przyprowadził Grofl z Ortemberku, spodziewając się z nijakim Dalbirem oberszterem, jako udają, dwóch tysięcy ludzi. Piszą Gdańsczanie o innych z Hamburku, co Wm., mój miłościwy Pan, z listów ich dostatecznie zrozumiesz. Te ludzie skupiwszy niepochybnie będzie chciał przy fortecach swoich jaką
Skrót tekstu: KoniecSListy
Strona: 96
Tytuł:
Listy Stanisława Koniecpolskiego Hetmana
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1672
Data wydania (nie wcześniej niż):
1672
Data wydania (nie później niż):
1672
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
desperatie; tego tylko niedostaje, że sobie do wyparcia nieprzyjaciela pomóc niechcemy rzetelnie. Przyszło mu tydzień niemal pułtora tysiąca Szotów, do Elbląga, nad któremi jest uczyniony oberszterem Hebron, który był u Ridwina oberszterem; przyszło coś świeżo do Piławy ludzi, których snadź przyprowadził Grofl z Ortemberku, spodziewając się z nijakim Dalbirem oberszterem, jako udają, dwóch tysięcy ludzi. Piszą Gdańszczanie o innych z Hamburgu, co Wm., mój miłościwy Pan, z listów ich dostatecznie zrozumiesz. Te ludzie skupiwszy niepochybnie będzie chciał przy fortecach swoich jaką znaczną resolutię uczynić, którą jeżeli Pan Bóg da wytrzymać z miłosierdza swego, może się czego dobrego spodziewać. Ale
desperatie; tego tylko niedostaje, że sobie do wyparcia nieprzyjaciela pomódz niechcemy rzetelnie. Przyszło mu tydzień niemal pułtora tysiąca Szotów, do Elbląga, nad któremi jest uczyniony oberszterem Hebron, który był u Ridwina oberszterem; przyszło coś świeżo do Piławy ludzi, których snadź przyprowadził Grofl z Ortemberku, spodziewając się z nijakim Dalbirem oberszterem, jako udają, dwóch tysięcy ludzi. Piszą Gdańsczanie o innych z Hamburku, co Wm., mój miłościwy Pan, z listów ich dostatecznie zrozumiesz. Te ludzie skupiwszy niepochybnie będzie chciał przy fortecach swoich jaką znaczną resolutię uczynić, którą jeżeli Pan Bóg da wytrzymać z miłosierdza swego, może się czego dobrego spodziewać. Ale
Skrót tekstu: KoniecSListy
Strona: 96
Tytuł:
Listy Stanisława Koniecpolskiego Hetmana
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1672
Data wydania (nie wcześniej niż):
1672
Data wydania (nie później niż):
1672
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
tu w takim rządzie pod nieprzyjaciela bliżej zemknąć? jako jego ekscursie wcześnie zrażać? racz Wm. M. M. P. sam uważyć. Oddaję się i t. d. REGESTR WOJSKA NIEPRZYJACIELSKIEGO.
Regiment gwardiej samego Gustawa, żółty, który prowadzi Teiwel. Regiment czerwony, który prowadzi Echren Reyter. Regiment błękitny, oberszterem Not. Regiment zielony, obeszter Klycink.
Te wszystkie regimenty niemieckie.
Regiment Szkotów i drugiego pół, które prowadzi oberszter Rams. Dwa regimenty Szwedów, oberszter Hans Banier. Regiment obersztera Rybinga. Regiment Finów, obersztera Rydwana. Regiment obersztera Beng Bagi. Regiment obersztera Runing. Regiment obersztera Fryca. Pułtrzecia regimenta, które przyszły
tu w takim rządzie pod nieprzyjaciela bliżej zemknąć? jako jego excursie wcześnie zrażać? racz Wm. M. M. P. sam uważyć. Oddaję się i t. d. REGESTR WOJSKA NIEPRZYJACIELSKIEGO.
Regiment gwardiéj samego Gustawa, żółty, który prowadzi Teiwel. Regiment czerwony, który prowadzi Echren Reyter. Regiment błękitny, oberszterem Not. Regiment zielony, obeszter Klycink.
Te wszystkie regimenty niemieckie.
Regiment Szkotów i drugiego puł, które prowadzi oberszter Rams. Dwa regimenty Szwedów, oberszter Hans Banier. Regiment obersztera Rybinga. Regiment Finów, obersztera Rydwana. Regiment obersztera Beng Bagi. Regiment obersztera Runing. Regiment obersztera Fryca. Pułtrzecia regimenta, które przyszły
Skrót tekstu: KoniecSListy
Strona: 100
Tytuł:
Listy Stanisława Koniecpolskiego Hetmana
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1672
Data wydania (nie wcześniej niż):
1672
Data wydania (nie później niż):
1672
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
. Regiment obersztera Fryca. Pułtrzecia regimenta, które przyszły z Gustawem. Dwa regimenty obersztera Lesla, z których jeden do Stralzundu poszedł. Regiment Finów, obersztera Hessen. Pół regimentu obersztera Linder Dorsen. Pułtora regimenta w Malborku, pod komandem gubernatora tamecznego; pół regimentu w Sztumie. Pułtora regimenta Szkotów, co świeżo przyszli z oberszterem Hebron. Regiment obersztera Horna.
Tych się spodziewają ze Szwecji, że mają przyść, jako: oberszter Mozdon, Karol Harr, Horn i insi. Kawaleria nieprzyjacielska.
Kompania samego Gustawa gwardiej. Kompania Wrangla, marszałka. Kompania Grofa Turna. Kompania rotmistrza Dyrik. Pięć kompanij oberszter leitenanta Kalembacha. Cztery kornety Hans Wrangla.
. Regiment obersztera Fryca. Pułtrzecia regimenta, które przyszły z Gustawem. Dwa regimenty obersztera Lesla, z których jeden do Stralzundu poszedł. Regiment Finów, obersztera Hessen. Puł regimentu obersztera Linder Dorsen. Pułtora regimenta w Malborku, pod komandem gubernatora tamecznego; puł regimentu w Sztumie. Pułtora regimenta Szkotów, co świeżo przyszli z oberszterem Hebron. Regiment obersztera Horna.
Tych się spodziewają ze Szweciej, że mają przyść, jako: oberszter Mozdon, Karol Harr, Horn i insi. Kawalerya nieprzyjacielska.
Kompania samego Gustawa gwardiej. Kompania Wrangla, marszałka. Kompania Grofa Turna. Kompania rotmistrza Dyrik. Pięć kompanij oberszter leitenanta Kalembacha. Cztery kornety Hans Wrangla.
Skrót tekstu: KoniecSListy
Strona: 100
Tytuł:
Listy Stanisława Koniecpolskiego Hetmana
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1672
Data wydania (nie wcześniej niż):
1672
Data wydania (nie później niż):
1672
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
obstawając, wodził. Już w dojźrzalszym męskim wieku córkę Szczęsnego Herberta (i Dobromil z nią, który dobrze potem opłacał i z wielkich labiryntów i kłótni wywodził) w stan święty małżeński wziął. Tę małżonkę jego urodziła księżna Zasławska; a druga siostra tej Herbutownej poszła za Czernego. Z tą spłodził Stanisława, który teraz jest oberszterem j. k. mści przeciwko Kozakom; panię Stanisławskę kasztelankę kamieniecką primi, a secundi nuptus Szczawińskę wojewodzicowę brzeską; drugą córkę panię Krasińskę kasztelankę ciechanowską, starościnę płocką, od tej jest potomstwo. Pierwsza z Stanisławskim tylko córkę miała, którą jej pan Bóg wziął. Trzecię córkę pannę zakonną w klasztorze wieluńskim. Matka tych Osmólska
obstawając, wodził. Już w dojźrzalszym męskim wieku córkę Szczęsnego Herberta (i Dobromil z nią, który dobrze potém opłacał i z wielkich labiryntów i kłótni wywodził) w stan święty małżeński wziął. Tę małżonkę jego urodziła księżna Zasławska; a druga siostra tej Herbutownej poszła za Czernego. Z tą spłodził Stanisława, który teraz jest oberszterem j. k. mści przeciwko Kozakom; panię Stanisławskę kasztelankę kamieniecką primi, a secundi nuptus Szczawińskę wojewodzicowę brzeską; drugą córkę panię Krasińskę kasztelankę ciechanowską, starościnę płocką, od tej jest potomstwo. Pierwsza z Stanisławskim tylko córkę miała, którą jej pan Bóg wziął. Trzecię córkę pannę zakonną w klasztorze wieluńskim. Matka tych Osmólska
Skrót tekstu: KoniecZRod
Strona: 162
Tytuł:
Rodowód
Autor:
Zygmunt Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1651
Data wydania (nie wcześniej niż):
1651
Data wydania (nie później niż):
1651
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
by wycieczki na owe szańce nie uczynili a nie wyparli naszych jak noc przysła dopiero lepiej opatrzono koszów nasprowadzano ponasypowano, Armatę sprowadzono a wszystko ciechusienko. Bo wdzień trudno tego było robić gdyż razono bardzo od Szwedów jak tedy w piątek obaczyli ufortyfikowane szańce azaraz ich tegoż dnia nad świtaniem na wiedzili nasi Dragonija z wojem oberszterem Tetfinem. Tak blisko że się prawie Muszkietami siągali i już od jednego Bollunardu odparli bili Szwedów zaraz stracili serce wypadli byli w ten ze dzień po południu Szwedzi ale ich potężnie nasi wytrzymali. Wojsko tez z Obozu obces skoczyło uciekli nazad zostawiwszy trupa kilka dziessiąt z tej nocy tedy z piątku na sobotę poukładawszy się na statki a
by wycieczki na owe szance nie uczynili a nie wyparli naszych iak noc przysła dopiero lepiey opatrzono koszow nasprowadzano ponasypowano, Armatę sprowadzono a wszystko ciechusięnko. Bo wdzięn trudno tego było robic gdyz razono bardzo od Szwedow iak tedy w piątek obaczyli ufortyfikowane szance azaraz ich tegoz dnia nad switanięm na wiedzili nasi Dragoniia z woięm oberszterem Tetfinęm. Tak blisko że się prawie Muszkietami siągali y iuz od iednego Bollunardu odparli bili Szwedow zaraz stracili serce wypadli byli w ten ze dzięn po południu Szwedzi ale ich potęznie nasi wytrzymali. Woysko tez z Obozu obces skoczyło uciekli nazad zostawiwszy trupa kilka dziessiąt z tey nocy tedy z piątku na sobotę poukładawszy się na statki a
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 72
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
komory: kapelusza, płaszcza, Więcej Niemiec nie miawszy, za rok się spanoszy; Jednych wymorzy, drugich żołdatów rozpłoszy, Bierze za nich pieniądze, i znowu w rekrudy Włócząc po naszych wioskach, bierze ciało chudy; Wyszedszy knechtem, wróci do Prus kawalerem, Choć się z swym w pół, co wydarł, dzieli oberszterem. Kopią tęż naszy właśni, gdy z tych impet biorę, Na borg służąc, żołnierze ciągnieniem komorę. Jakoż, pytam, w tak strasznym zniszczeniu ojczyzny Mogą się upominać tacy gotowizny? Jedną tylko od ordy rzeczą różni: że ci Wołów, krów, koni, ludzi nie bierą od kmieci, Lecz co tylko
komory: kapelusza, płaszcza, Więcej Niemiec nie miawszy, za rok się spanoszy; Jednych wymorzy, drugich żołdatów rozpłoszy, Bierze za nich pieniądze, i znowu w rekrudy Włócząc po naszych wioskach, bierze ciało chudy; Wyszedszy knechtem, wróci do Prus kawalerem, Choć się z swym w pół, co wydarł, dzieli oberszterem. Kopią tęż naszy właśni, gdy z tych impet biorę, Na borg służąc, żołnierze ciągnieniem komorę. Jakoż, pytam, w tak strasznym zniszczeniu ojczyzny Mogą się upominać tacy gotowizny? Jedną tylko od ordy rzeczą różni: że ci Wołów, krów, koni, ludzi nie bierą od kmieci, Lecz co tylko
Skrót tekstu: PotMorKuk_III
Strona: 89
Tytuł:
Moralia
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
, lecz iż nieprzyjaciel wyniść z obozu niechciał, wrócił się do obozu; jednego Towarzysza na harcu zabito, drugiego pojmano. Tegoż dnia stała się zwada Księcia Olsztyńskiego piechoty z polską, na który hałas wypadszy P. Sędzia wojskowy, rozgromiwszy ich pojmać kazał jednego Niemca; czego dowiedziawszy się piechota Książęca zebrawszy się z oberszterem odbili go i wzięli, aż J. M. P. Hetman sam wypadać musiał, za co tego obersztera wsadzono było. Tegoż dnia jeździli posłowie Olenderscy do Czczowa.
P. Seweryn Wasiczyński pobił P. Kakowskiego obuchem przed namioty hetmańskiemi, za co ślubem go było zawiązano, lecz pojednał. Tegoż dnia na
, lecz iż nieprzyjaciel wyniść z obozu niechciał, wrócił się do obozu; jednego Towarzysza na harcu zabito, drugiego pojmano. Tegoż dnia stała się zwada Xięcia Olsztyńskiego piechoty z polską, na który hałas wypadszy P. Sędzia wojskowy, rozgromiwszy ich pojmać kazał jednego Niemca; czego dowiedziawszy się piechota Xiążęca zebrawszy się z oberszterem odbili go i wzięli, aż J. M. P. Hetman sam wypadać musiał, za co tego obersztera wsadzono było. Tegoż dnia jeździli posłowie Olenderscy do Cczowa.
P. Seweryn Wasiczyński pobił P. Kakowskiego obuchem przed namioty hetmańskiemi, za co slubem go było zawiązano, lecz pojednał. Tegoż dnia na
Skrót tekstu: DiarKwarKoniec
Strona: 36
Tytuł:
Diariusz ...wojska kwarcianego...
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1626
Data wydania (nie wcześniej niż):
1626
Data wydania (nie później niż):
1626
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
się uczyć kijem, szablą robiąc z młodu, Jeśli nie chcą umierać pod płotem od głodu. Kiedy ów, co nań sto wsi orze, jednej kuchnie Pilnując, od perfumów tylko nie opuchnie, W pełnym pieszczot pokoju i w łabędzich betach, Gdzie kto ginął, bijąc się, czyta na gazetach, A będąc oberszterem swego regimentu, Cieszy się, że już głodem wyzdychał do szczętu, O złość niechrześcjańska, o kradzież niezmierna, Bo mu się żołd dostanie po nim i hiberna. W ten sens pisaną, gdy król jedzie do ogroda, Żołnierz ów, jak się rzekło, suplikę mu poda, Gdzie go przybiera nędzy swej za opiekuna
się uczyć kijem, szablą robiąc z młodu, Jeśli nie chcą umierać pod płotem od głodu. Kiedy ów, co nań sto wsi orze, jednej kuchnie Pilnując, od perfumów tylko nie opuchnie, W pełnym pieszczot pokoju i w łabędzich betach, Gdzie kto ginął, bijąc się, czyta na gazetach, A będąc oberszterem swego regimentu, Cieszy się, że już głodem wyzdychał do szczętu, O złość niechrześcijańska, o kradzież niezmierna, Bo mu się żołd dostanie po nim i hiberna. W ten sens pisaną, gdy król jedzie do ogroda, Żołnierz ów, jak się rzekło, suplikę mu poda, Gdzie go przybiera nędzy swej za opiekuna
Skrót tekstu: PotFrasz2Kuk_II
Strona: 405
Tytuł:
Ogrodu nie wyplewionego część wtora
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987