mię w tym nie było komu sztrofować niegodnych/ i nieuków/ a co więtsza dwożeńców/ trzeżeńców/ i w dziwne około wiary i obyczajów biedy zawiedzionych na Władyctwa i inne Cerkiewne Urzędy/ za świadectwem nieskąpego datku/ stanowiąc. A przetoż jestem rozproszyciel skarbu Pana mego/ jestem łupieżca dóbr Ojca mojego: jestem rozkosznik w obfitościach Cerkwie Chrystusowej: jestem marnotrawca w Ojczystym dziedzictwie Króla mego. Cóż rzekę jeszcze i o Monasterzach władzy mej podległych? w których Czernce/ święte przodków swych ustawy/ swowolnie połamali/ podeptali i wniwecz obrócili/ tak iż ani ślad starożytnego onego pobożnego w Modlitwach i Poście/ w pracy i nauce Pisma ś. pomieszkania w nich
mię w tym nie było komu sztrofowáć niegodnych/ y nieukow/ á co więtsza dwożeńcow/ trzeżeńcow/ y w dźiwne około wiáry y obycżáiow biedy záwiedźionych ná Włádyctwá y inne Cerkiewne Vrzędy/ zá świádectwem nieskąpego dátku/ stánowiąc. A przetoż iestem rozproszyćiel skárbu Páná mego/ iestem łupieżcá dobr Oycá moiego: iestem roskosznik w obfitośćiách Cerkwie Chrystusowey: iestem marnotrawcá w Oycżystym dziedźictwie Krolá mego. Coż rzekę ieszcże y o Monásterzách władzy mey podległych? w ktorych Cżernce/ święte przodkow swych vstáwy/ swowolnie połamáli/ podeptáli y wniwecż obroćili/ ták iż áni ślad stárożytnego onego pobożnego w Modlitwách y Pośćie/ w pracy y náuce Pismá ś. pomieszkánia w nich
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 25
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
Hetmana Polnego, wyszło niewolnika Moskiewskiego gwałt jak to zwyczajnie bywa Hetmańska głowa droga jest. A tę głowę drogo od Moskwy okupiwszy sami zdrajcy Bocwinkowie, popiwszy się marnie zagubili, Tyrańsko a Niewinnie zabili wojennika szczęśliwego Wodza dobrego i senatora wielce pocciwego o czym napiszę niżej Postojawszy tedy trzy dni pod Lachowicami w obozie Moskiewskim przy owych dostatkach obfitościach wszelkiego prowiantu. Ruszylismy się pod Borysów Fortecę tak ze niepoślednią nad rzeką Berezyną. Tam stanęlismy spodziewając się jej dostać non vi sed formidine staliśmy tam przez dwa miesiące ale widząc ze dobrowolnie poddać się nie chcą wiedząc przy tym jak wiele na nas gotuje się potęgi umyślił Wojewoda odstąpic tej fortece jakoż i odstąpił. Żeby
Hetmana Polnego, wyszło niewolnika Moskiewskiego gwałt iak to zwyczaynie bywa Hetmanska głowa droga iest. A tę głowę drogo od Moskwy okupiwszy sami zdraycy Bocwinkowie, popiwszy się marnie zagubili, Tyransko a Niewinnie zabili woięnnika szczęsliwego Wodza dobrego y senatora wielce pocciwego o czym napiszę nizey Postoiawszy tedy trzy dni pod Lachowicami w obozie Moskiewskim przy owych dostatkach obfitosciach wszelkiego prowiantu. Ruszylismy się pod Borysow Fortecę tak ze nieposlednią nad rzeką Berezyną. Tam stanęlismy spodziewaiąc się iey dostac non vi sed formidine stalismy tam przez dwa miesiące ale widząc ze dobrowolnie poddać się nie chcą wiedząc przy tym iak wiele na nas gotuie się potęgi umyslił Woiewoda odstąpic tey fortece iakoz y odstąpił. Zeby
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 101
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688