, swych ludzi, Że ich tam Duch twój grzeje, nas w Podgórzu studzi? 160 (F). DO ROSŁEGO CHŁOPA O JEDNYM OKU
„Nie wiem, z jakiej mnie miary ludzie pysznym zową.” „Że ich okiem przenosisz, przenosząc i głową.” „Nie jednym tylko okiem, przeniósłbym obiema, Lecz trudno, rzekszy prawdę, kiedy ich kto nie ma.” 161 (F). DO PANA GOMOLIŃSKIEGO
G[...] mołyś po przezwisku, lecz z tak rzeźwą damą Żeniąc się, patrzaj, żebyś nie był rzeczą samą. 162 (D). ROZUM NA ZŁE OBRÓCONY
Oczywista ślepota i szatańskie czary: Co
, swych ludzi, Że ich tam Duch twój grzeje, nas w Podgórzu studzi? 160 (F). DO ROSŁEGO CHŁOPA O JEDNYM OKU
„Nie wiem, z jakiej mnie miary ludzie pysznym zową.” „Że ich okiem przenosisz, przenosząc i głową.” „Nie jednym tylko okiem, przeniósłbym obiema, Lecz trudno, rzekszy prawdę, kiedy ich kto nie ma.” 161 (F). DO PANA GOMOLIŃSKIEGO
G[...] mołyś po przezwisku, lecz z tak rzeźwą damą Żeniąc się, patrzaj, żebyś nie był rzeczą samą. 162 (D). ROZUM NA ZŁE OBRÓCONY
Oczywista ślepota i szatańskie czary: Co
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 76
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
się ktoś spodnim wiatrem umyślnie ozowie. Wszyscy: pfe; bon profizio Włoch, bodaj na zdrowie! I tak chociaż po izbie jałowcem zakadzą, Nie szerząc się w dyspucie wygraną mu dadzą. Tenże po małej chwili rzeźkim głosem kichnie. Wszyscy: Bożeć daj zdrowie, tylko Włoch ucichnie. Trudnoż, rzekę, obiema narodom dogodzić: Bodaj ci w Polsce kichać, a we Włoszech smrodzić. 7. SKĄD KSIĘŻA RZECZENI
Zgadni, czy się od książąt, czy od ksiąg ksiądz zowie. Jeśli rzeczesz: od książąt, stąd ona na głowie Na kształt mitry czapeczka rogata ich znaczy; Tylko że o nich Pismo powieda inaczej, Kiedy im
się ktoś spodnim wiatrem umyślnie ozowie. Wszyscy: pfe; bon profizio Włoch, bodaj na zdrowie! I tak chociaż po izbie jałowcem zakadzą, Nie szerząc się w dyspucie wygraną mu dadzą. Tenże po małej chwili rzeźkim głosem kichnie. Wszyscy: Bożeć daj zdrowie, tylko Włoch ucichnie. Trudnoż, rzekę, obiema narodom dogodzić: Bodaj ci w Polszczę kichać, a we Włoszech smrodzić. 7. SKĄD KSIĘŻA RZECZENI
Zgadni, czy się od książąt, czy od ksiąg ksiądz zowie. Jeśli rzeczesz: od książąt, stąd ona na głowie Na kształt mitry czapeczka rogata ich znaczy; Tylko że o nich Pismo powieda inaczej, Kiedy im
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 209
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
iz Kozien ani zona jego tego nieskorzystali, ani, tak mąż, jako i żona, nie wiedzą, żeby którekolwiek z nich te pieniądze skorzystało, ani ktokolwiek, wykonali, wolnimi ich tych Kozieniów uczynił i od pomowienia o te pieniądze, tak samych Kozieniów, jako i potomków ich, wiecznymi czasy uwolnił i stronom obiema, przy obecności sądu, przoprosic się kazał. (IJI. 27) (IJI. 28)
4369. (49) W sprawie między uczciwą Budzynką aktorką z jednej a uczciwym Stanisławem Dutkiem względem zadania czaroctwa, sąd niniejszy, aby słowa zadane, tj. jako nie kto inny, tylko Budzynka po miedzy jego gałązką
iz Kozien ani zona iego tego nieskorzystałi, ani, tak mąż, iako y żona, nie wiedzą, żeby ktorekolwiek z nich te pieniądze zkorzystało, ani ktokolwiek, wykonali, wolnimi ich tych Kozieniow uczynił y od pomowienia o te pieniądze, tak samych Kozieniow, iako y potomkow ich, wiecznymi czasy uwolnił y stronom obiema, przy obecności sądu, przoprosic się kazał. (III. 27) (III. 28)
4369. (49) W sprawie między uczciwą Budzynką aktorką z iedney a uczciwym Stanisławęm Dutkięm względem zadania czaroctwa, sąd ninieyszy, aby słowa zadane, tj. iako nie kto inny, tylko Budzynka po miedzy iego gałąską
Skrót tekstu: KsKrowUl_2
Strona: 643
Tytuł:
Księgi gromadzkie wsi Krowodrza, cz. 2
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Krowodrza
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1698 a 1699
Data wydania (nie wcześniej niż):
1698
Data wydania (nie później niż):
1699
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921
dotąd było zwodów), Inaczej się do nowej ansa wojny wzbudzi. Z wielkim on to sprawował grubych tamtych ludzi Dziwem i atencją, których rozumienie Było to, że na samo tylko miał spojrzenie Zapomnieć się tyrańskie, co jednak tem sprawił, I takiego skrupułu o to go nabawił, Świadczyły komisje zaraz wyprawione, I granice obiema państwom okreszone. Za co pełen ojczystej i pańskiej wdzięczności, Siadł na pięknem ustroniu wszystkich majętności, Którekolwiek w tym domu od początku były, Sam dziedzicem; skąd złote wieki otoczyły Rafał Leszczyński wojewoda wprzód brzeski, potem ob incompatibile z radziejewskim starostwem, deposito palatinatu kasztelan srzemski i radziejewski starosta.
Kołem go Saturnowe, skąd i
dotąd było zwodów), Inaczej się do nowej ansa wojny wzbudzi. Z wielkim on to sprawował grubych tamtych ludzi Dziwem i attencyą, których rozumienie Było to, że na samo tylko miał spojrzenie Zapomnieć się tyrańskie, co jednak tem sprawił, I takiego skrupułu o to go nabawił, Świadczyły komisye zaraz wyprawione, I granice obiema państwom okreszone. Za co pełen ojczystej i pańskiej wdzięczności, Siadł na pięknem ustroniu wszystkich majętności, Którekolwiek w tym domu od początku były, Sam dziedzicem; zkąd złote wieki otoczyły Rafał Leszczyński wojewoda wprzód brzeski, potem ob incompatibile z radziejewskim starostwem, deposito palatinatu kasztelan srzemski i radziejewski starosta.
Kołem go Saturnowe, zkąd i
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 112
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
to jeszcze dwie Wyspy/ między Moreą Kandią/ lub Kretą/ Cerygo i Cerciato/ mają być tymże Wenetom zupełnie oddane i ustąpione. z Cesarskiej strony/ słychać/ ze od Temeswaru i Wołoskiej Ziemie/ aż do Rzeki Alauty/ tam gdzie w Dumaj wpada/ ma się granica rozciągać; Ostatek Wołoch i Multan mają obiema Potentatom za równo kontrybuować i Hospodarowie ich coraz alternatim stanowieni. Lecz iż tym podobne Partykularia zrzetelniej w samych Punktach będą wyrażone/ tedy to tam zostawujemy. Czternastego dnia tegoż Miesiąca/ Regimenty piesze/ stary Wirtembergski/ Heski/ Anszpachski i Holszteński już do Włoch poszły; A oraz znimi i te Konne/ Kronsfeldski/
to ieszcże dwie Wyspy/ między Moreą Kándią/ lub Kretą/ Cerigo y Cerciato/ máią być tymże Wenetom zupełńie oddáne y ustąpione. z Cesárskiey strony/ słycháć/ ze od Temeswaru y Wołoskiey Zięmié/ ász do Rzeki Alauthy/ tám gdźie w Dumay wpada/ ma śię gránicá rozciągáć; Ostátek Wołoch y Multan máią obiemá Potentatom zá rowno kontrybuowáć y Hospodárowie ich coraz alternatim stanowieni. Lećz isz tym podobne Párticuláriá zrzetelńiey w sámych Punktách będą wyráżone/ tedy to tám zostáwuiemy. Cztérnastégo dńiá tegoż Miesiącá/ Regimenty piesze/ stáry Wirtembergski/ Heski/ Anszpachski y Holszteński iusz do Włoch poszły; A oraz zńimi y te Konne/ Kronsfeldski/
Skrót tekstu: PoczKról
Strona: 10
Tytuł:
Poczta Królewiecka
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Królewiec
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1718
Data wydania (nie wcześniej niż):
1718
Data wydania (nie później niż):
1718
żabi! PUŁKOM SZWEDZKIM POD WARKĄ ZBITYM TYMŻE
Potężne pułki szwedzkie gdy z Polaki harce I bój wszczęli straszliwy przy miasteczku Warce, Sile nie wytrzymawszy cnych Polaków, legli. I toć cnota! Mogąc zbiec z drugimi, nie zbiegli. NA ROZRZUTNEGO
Jedne Bachowi, drugie zaś Wenerze, Swoje dostatki dał Szymek w ofierze. Obiema bogom hojnie rozszafował, Bo jedne przepił, drugie przemiłował. PISARZOWI I ORAZ POECIE
Tu pisarz różnych stylów leży pochowany, I parnaskim dziewicom z darów miłowany: Wierszopis, pisarz sławny. Panie, w swym urzędzie I w niebie niech pisarzem ksiąg żywota będzie! ORACZ Z SKOWRONKIEM
Już śpiewasz, skowroneczku, już też i ja
żabi! PUŁKOM SZWEDZKIM POD WARKĄ ZBITYM TYMŻE
Potężne pułki szwedzkie gdy z Polaki harce I bój wszczęli straszliwy przy miasteczku Warce, Sile nie wytrzymawszy cnych Polaków, legli. I toć cnota! Mogąc zbiec z drugimi, nie zbiegli. NA ROZRZUTNEGO
Jedne Bachowi, drugie zaś Wenerze, Swoje dostatki dał Szymek w ofierze. Obiema bogom hojnie rozszafował, Bo jedne przepił, drugie przemiłował. PISARZOWI I ORAZ POECIE
Tu pisarz różnych stylów leży pochowany, I parnaskim dziewicom z darów miłowany: Wierszopis, pisarz sławny. Panie, w swym urzędzie I w niebie niech pisarzem ksiąg żywota będzie! ORACZ Z SKOWRONKIEM
Już śpiewasz, skowroneczku, już też i ja
Skrót tekstu: GawHelBar_II
Strona: 120
Tytuł:
Gaj zielony... [Helikon]
Autor:
Jan Gawiński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
/ będzie miał 39/ z których kiedy da pierwszemu 12/ a drugiemu 21/ nie zostanie mu tylko 6. Kiedy zaś drugi da trzeciemu z swoich 42/ równe 6/ a pierwszemu 24/ nie zostanie mu tylko 12. Tak pierwszy będzie miał 48/ a trzeci 12. Więc według nauki kiedy także trzeci obiema da jako mają/ to wszyscy równo mieć będą. A jeżelić z nich jeden da ośmą część/ to nie przyjdzie tylko 3/ którą ty multiplikuj przez 4/ znajdziesz 12/ to pierwszego quota. Potym przez 7/ znajdziesz 21 to wtórego/ także przez 13 znajdziesz 39/ rozumiejże iż to trzeciego:
/ będźie miał 39/ z ktorych kiedy da pierwszemu 12/ á drugiemu 21/ nie zostánie mu tylko 6. Kiedy záś drugi da trzećiemu z swoich 42/ rowne 6/ á pierwszemu 24/ nie zostánie mu tylko 12. Ták pierwszy będźie miał 48/ á trzeći 12. Więc według náuki kiedy tákże trzeći obiemá da iáko máią/ to wszyscy rowno mieć będą. A ieżelić z nich ieden da osmą część/ to nie przyidźie tylko 3/ ktorą ty multiplikuy przez 4/ znaydźiesz 12/ to pierwszego quotá. Potym przez 7/ znaydźiesz 21 to wtorego/ tákże przez 13 znaydźiesz 39/ rozumieyże iż to trzećiego:
Skrót tekstu: GorAryt
Strona: 182
Tytuł:
Nowy sposób arytmetyki
Autor:
Jan Aleksander Gorczyn
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1647
Data wydania (nie wcześniej niż):
1647
Data wydania (nie później niż):
1647
, cupressum
Cyprysu, buku i inego drzewa według potrzeby tobie przyniesiewa, tylko zrozumiej Matczyno żądanie, a nie mieszkając miej o tym staranie.
Józef do aniołów Pueri, ego Virginis que
To moja przednia cześć, to moja chwała, służyć mej Paniej, co by rozkazała. Nie mniej w Dziecięciu kocham się serdecznie, zgoła obiema chcę służyć statecznie. A iż im służąc, oboje miłuję, to, co potrzeba, z chęcią nagotuję. III. CÓRY SYJOŃSKIE
O fons, Puer, leporum
O Dziecię, źrzódło wdzięczności, zdrowie, o przednia piękności, nasza chwało i kochanie, uciecho, upodobanie; synogarliczko, ptaszeczku, o dusz naszych kochaneczku
, cupressum
Cyprysu, buku i inego drzewa według potrzeby tobie przyniesiewa, tylko zrozumiej Matczyno żądanie, a nie mieszkając miej o tym staranie.
Józef do aniołów Pueri, ego Virginis que
To moja przednia cześć, to moja chwała, służyć mej Paniej, co by rozkazała. Nie mniej w Dziecięciu kocham się serdecznie, zgoła obiema chcę służyć statecznie. A iż im służąc, oboje miłuję, to, co potrzeba, z chęcią nagotuję. III. CÓRY SYJOŃSKIE
O fons, Puer, leporum
O Dziecię, źrzódło wdzięczności, zdrowie, o przednia piękności, nasza chwało i kochanie, uciecho, upodobanie; synogarliczko, ptaszeczku, o dusz naszych kochaneczku
Skrót tekstu: GrochWirydarz
Strona: 48
Tytuł:
Wirydarz abo kwiatki rymów duchownych o Dziecięciu Panu Jezusie
Autor:
Stanisław Grochowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1608
Data wydania (nie później niż):
1608
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Justyna Dąbkowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1997
nie ladajako devinctus, pan, jako od wielu słyszę, którzy go znają, mądry, roztropny, w wielu rzeczach biegły i dowcipu wielkiego, iże jeśliby indigena nie mógł być, nadeń pana narodowi naszemu sposobniejszego nie upatruję propter multa magna et varia Reipublicae commoda. A jeśliby kto rzekł, że nie zdoła obiema państwom, ja mówię, że zdoła propter contiguitatem w dobrem państw rozrządzeniu. A wielcy monarchowie jako zdołają, choć daleko odległym i zamorskim państwom? Azaż z Moskwie daleko od niego do Wilna, albo i samemu się przejeździć na granicę i za granicę, kiedyby tego było potrzeba? — Rzecze znowu kto: Ale on
nie ladajako devinctus, pan, jako od wielu słyszę, którzy go znają, mądry, roztropny, w wielu rzeczach biegły i dowcipu wielkiego, iże jeśliby indigena nie mógł być, nadeń pana narodowi naszemu sposobniejszego nie upatruję propter multa magna et varia Reipublicae commoda. A jeśliby kto rzekł, że nie zdoła obiema państwom, ja mówię, że zdoła propter contiguitatem w dobrem państw rozrządzeniu. A wielcy monarchowie jako zdołają, choć daleko odległym i zamorskim państwom? Azaż z Moskwie daleko od niego do Wilna, albo i samemu się przejeździć na granicę i za granicę, kiedyby tego było potrzeba? — Rzecze znowu kto: Ale on
Skrót tekstu: DyskSzlachCz_II
Strona: 445
Tytuł:
Dyskurs szlachcica polskiego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
. Rychło potym, iż frajbiterowie, które król miał na morzu, dla wiela przyczyn Gdańszczanom byli ciężcy, wygubili je, dawszy jedne potracić, a drugie wygnać; czym król obrażonym będąc, komisarze do Gdańska posłał, lecz do miasta nie są puszczeni.
Zaczym pozwano miasto na sejm przyszły, a ten do Lublina był obiema naradom dla skończenia uniej złożony na dni grudniowe roku 1568; trwał ten sejm, aż się w końcu lata odprawił roku 1569. Na nim skończyła się unia, lecz nie pierwej, aż król Podlasze i Wołyń do Korony przyłączył. Sądzeni też gdańszczanie byli, nalezieni nieprawi i do więzienia wzięci, jednak nie skarani,
. Rychło potym, iż frajbiterowie, które król miał na morzu, dla wiela przyczyn Gdańszczanom byli ciężcy, wygubili je, dawszy jedne potracić, a drugie wygnać; czym król obrażonym będąc, komisarze do Gdańska posłał, lecz do miasta nie są puszczeni.
Zaczym pozwano miasto na sejm przyszły, a ten do Lublina był obiema naradom dla skończenia uniej złożony na dni grudniowe roku 1568; trwał ten sejm, aż się w końcu lata odprawił roku 1569. Na nim skończyła się unia, lecz nie pierwej, aż król Podlasze i Wołyń do Korony przyłączył. Sądzeni téż gdańszczanie byli, nalezieni nieprawi i do więzienia wzięci, jednak nie skarani,
Skrót tekstu: GórnDzieje
Strona: 235
Tytuł:
Dzieje w Koronie Polskiej
Autor:
Łukasz Górnicki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1637
Data wydania (nie wcześniej niż):
1637
Data wydania (nie później niż):
1637
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła wszystkie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Piotr Chmielowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Salomon Lewental
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1886