panem, W tęż pogodę szczęśliwą srzemskim kasztelanem. On strojnym dziewosłębem za karpacką górę Jedzie, Władysławowi po żonę, a córę Cylijskiego komesa: gdzie (co było gruntem) Wieczne zastanowiwszy przymierze z Zygmuntem, Wraca się z pożądaną do Krakowa gością: Tam o z jaką przyjęty wszystkich był radością! Świadczyły, ku powinnej czci oblubienice, Posnowane bluszczami bramy i ulice. Rafał trzeci najmłodszy wziąwszy na swą stronęDział Gołuchów, zaczął tryb i dzielnicę onę Z Gołuchowa Leszczyńskich: wszakże jedną z sobą Konkurując starością zawsze i ozdobą. On także na usłudze strawiwszy ojczyzny Wiek swój młodszy, pokoju i darów się żyznej Rozmiłował Cerery; za której zdarzeniem, Znacznie zewsząd
panem, W tęż pogodę szczęśliwą srzemskim kasztelanem. On strojnym dziewosłębem za karpacką górę Jedzie, Władysławowi po żonę, a córę Cylijskiego komesa: gdzie (co było gruntem) Wieczne zastanowiwszy przymierze z Zygmuntem, Wraca się z pożądaną do Krakowa gością: Tam o z jaką przyjęty wszystkich był radością! Świadczyły, ku powinnej czci oblubienice, Posnowane bluszczami bramy i ulice. Rafał trzeci najmłodszy wziąwszy na swą stronęDział Gołuchów, zaczął tryb i dzielnicę onę Z Gołuchowa Leszczyńskich: wszakże jedną z sobą Konkurując starością zawsze i ozdobą. On także na usłudze strawiwszy ojczyzny Wiek swój młodszy, pokoju i darów się żyznej Rozmiłował Cerery; za której zdarzeniem, Znacznie zewsząd
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 108
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
służących zwycięstwom, sprawować, Słysząc, jako francuskie owdowiałe panie, W płachty miąższe ubrane, czynią narzekanie.
VIII.
Trzeba znowu królowi prędko Ludwikowi Nowego dać hetmana swojemu wojskowi, Któryby dla czci złotej liliej złośliwe Łakomce i łupieżce skarał Bogu krzywe, Co zgwałcili ołtarze i jego świątnice, Zakony, matki, dziewki i oblubienice Chrystusa w sakramencie na ziemi zdeptali, Aby jego srebrnego przybytku dostali.
IX.
Nieszczęśliwa Ravenno! lepiej, żebyś była Okrutnemu zwyciężcy wstrętu nie czyniła I żebyś ty źwierciadło raczej z Bressy miała, Niż się Aryminowi z Faencą równała. Poszli, poszli, Ludwiku, prędko Trywulcego, Niech powściągnie żołnierza twego swowolnego I
służących zwycięstwom, sprawować, Słysząc, jako francuzkie owdowiałe panie, W płachty miąższe ubrane, czynią narzekanie.
VIII.
Trzeba znowu królowi prętko Ludwikowi Nowego dać hetmana swojemu wojskowi, Któryby dla czci złotej liliej złośliwe Łakomce i łupieżce skarał Bogu krzywe, Co zgwałcili ołtarze i jego świątnice, Zakony, matki, dziewki i oblubienice Chrystusa w sakramencie na ziemi zdeptali, Aby jego srebrnego przybytku dostali.
IX.
Nieszczęśliwa Ravenno! lepiej, żebyś była Okrutnemu zwyciężcy wstrętu nie czyniła I żebyś ty źwierciadło raczej z Bressy miała, Niż się Aryminowi z Faencą równała. Poszli, poszli, Ludwiku, prętko Trywulcego, Niech powściągnie żołnierza twego swowolnego I
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_I
Strona: 297
Tytuł:
Orland Szalony, cz. 1
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
siebie mianuje: Papież się Cesarzem nad Cesarzmi i Panem nad Pany być powiada: Papież niebieskich i ziemskich/ i podziemnych Rządźcą się być mianuje: Papież o sobie że mu wszelka władza na niebie i na ziemi jest dana/ aże od morza do morza władnie/ głosi. Od tej pokusy która na wszystek świat przyść/ oblubienice swoję wschodnią Cerkiwe Chrystus Pan zachował/ i dopiero zachowywa. A przetoż daleko pożyteczniejsza jest rzecz zewnątrz zniewolonej/ a duchem swobodnej pod Tureckimi Pany żyć/ a niżli ciałem i duszą Rzymskiemu Papieżowi służyć/ i to zniewolenie cierpieć lekcej/ którego nieszczęsny koniec już następuje/ a niżeli to/ którego w ostatnie dni Chrystus Pan
śiebie miánuie: Papież się Cesárzem nád Cesárzmi y Pánem nád Pány być powiáda: Papież niebieskich y źiemskich/ y podźiemnych Rządźcą się być miánuie: Papież o sobie że mu wszelka władza ná niebie y ná źiemi iest dána/ áże od morzá do morzá władnie/ głośi. Od tey pokusy ktora ná wszystek świát przyść/ oblubienice swoię wschodnią Cerkiwe Chrystus Pan záchował/ y dopiero záchowywa. A przetoż dáleko pożytecżnieysza iest rzecż zewnątrz zniewoloney/ á duchem swobodney pod Tureckimi Pány żyć/ á niżli ćiáłem y duszą Rzymskiemu Papieżowi służyć/ y to zniewolenie ćierpieć lekcey/ ktorego nieszcżęsny koniec iuż nástępuie/ á niżeli to/ ktorego w ostátnie dni Chrystus Pan
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 86v
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
krzyżowi podległej. Odszczepieństwa 2.3.4. calumnia. o Cerkwi Wschodniej krzyżowi podległej.
przyozdobiona. A wzdam tych nieoszacowanych dobrodziejstw niewdzięczna będąc/ odszczepieństwa nazwiskiem wschodnią Cerkiew/ łaskawą i Hojną dobrodziejkę swoję szkaluje/ sama hardości wichrem w nie statek zaniesiona/ i odstępstwa i bluźnierstwa hańbę na sobie nosząc/ stałą w miłości oblubienice syna Bożego/ tąż swoją zmazą szkaradzi. Piąte odszczepieństwo mówią/ stało się za Grzegorza I. Biskupa Rzymskiego dla tytułu/ Powszechny. O tym co mam rzec nad to/ co sam tenże Grzegorz mówi/ że imię ono (a to nie o gołym nazwisku/ ale z ambicją władze samowładnej złączonym rozumiej)
krzyżowi podległey. Odszcżepienstwá 2.3.4. calumnia. o Cerkwi Wschodniey krzyżowi podległey.
przyozdobiona. A wzdam tych nieoszácowánych dobrodźieystw niewdźięcżna będąc/ odszcżepieństwá nazwiskiem wschodnią Cerkiew/ łáskáwą y Hoyną dobrodźieykę swoię szkáluie/ sámá hárdośći wichrem w nie státek zánieśiona/ y odstępstwá y bluźnierstwá háńbę ná sobie nosząc/ stałą w miłośći oblubienice syná Bożego/ tąż swoią zmázą szkárádźi. Piąte odszcżepieństwo mowią/ stáło się zá Grzegorzá I. Biskupá Rzymskiego dla tytułu/ Powszechny. O tym co mam rzec nád to/ co sam tenże Grzegorz mowi/ że imię ono (á to nie o gołym nazwisku/ ále z ambicyą władze sámowładney złącżonym rozumiey)
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 88
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
do starszych głów jadem zaleciały. Stąd ręki danie wniwecz, stąd słowa zmiatanie, Stąd w pośmiech poszło onych młodzieńców staranie. Na koniec mało baczni Tyndarowicowie, Kastor i drugi, co się Polidewkiem zowie, Przypadli na cudzy targ i w dom przyjachali Do Lewcyppa, a tam swych biesiad zażywali, Przemawiając do siebie inszym poślubione Oblubienice, a te nędznice zwiedzione Dały się dobrowolnie unieść mimo wolą Ojcowską, bo białej płci jako raz swą wolą Popuścisz, już się potym poważą wszystkiego Ani w nich wstydu najdziesz szczętu namniejszego. Krzyknie sława, rzuci się, co żywo, w pogonią. Oni, dufając sobie, nic z drogi nie stronią. Jeszcze na
do starszych głów jadem zaleciały. Stąd ręki danie wniwecz, stąd słowa zmiatanie, Stąd w pośmiech poszło onych młodzieńców staranie. Na koniec mało baczni Tyndarowicowie, Kastor i drugi, co się Polidewkiem zowie, Przypadli na cudzy targ i w dom przyjachali Do Lewcyppa, a tam swych biesiad zażywali, Przemawiając do siebie inszym poślubione Oblubienice, a te nędznice zwiedzione Dały się dobrowolnie unieść mimo wolą Ojcowską, bo białej płci jako raz swą wolą Popuścisz, już się potym poważą wszystkiego Ani w nich wstydu najdziesz szczętu namniejszego. Krzyknie sława, rzuci się, co żywo, w pogonią. Oni, dufając sobie, nic z drogi nie stronią. Jeszcze na
Skrót tekstu: SzymSiel
Strona: 51
Tytuł:
Sielanki
Autor:
Szymon Szymonowic
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Sielanki i pozostałe wiersze polskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Pelc
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1964
c. 21. i Deut: 15. Nad to wiedząc o tym dobrze/ iż dał waszmości P. Bóg corek podostatku urodziwych i barzo pięknych/ między któremi liczę i one garbatą z drugą która się ani światu/ ani ludziom/ poludzku mówiąc/ nie zgodzi; z których gdyby chciał za żonę wziąć i oblubienice sobie królewic/ któryby królem i panem miał być wkrótce tego królestwa/ pytamcie? którą byś chciał onemu przed oczy wystawić/ i za oblubienicę ofiarować/ czy one o której się rzekło garbatą? czyli też one straszydło/ drugą? mądremu dosyć. O mądrości nasza głupia i szalona! świata wszystkiego Króla/
c. 21. y Deut: 15. Nad to wiedząc o tym dobrze/ iż dał waszmośći P. Bog corek podostátku vrodźiwych y bárzo pięknych/ między ktoremi liczę y one garbátą z drugą ktora się áni światu/ áni ludźiom/ poludzku mowiąc/ nie zgodźi; z ktorych gdyby chćiáł zá żonę wźiąć y oblubienice sobie krolewic/ ktoryby krolem y pánem miał być wkrotce tego krolestwá/ pytamćie? ktorą byś chćiał onemu przed oczy wystáwić/ y zá oblubienicę ofiarowáć/ czy one o ktorey się rzekło gárbátą? czyli też one strászydło/ drugą? mądremu dosyć. O mądrośći nászá głupiá y szaloná! świátá wszystkiego Krolá/
Skrót tekstu: BanHist
Strona: 63
Tytuł:
Bankiet albo historia jako Adam bankietował
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650
niesprawiedliwie nabyte. Przykład VIII. Naświętsza Panna umierającej niewieście wachlując na nią gorącość uśmierzała. i ze wszytkimi świętymi jej Eksequje odprawowała. Jednak iż ta niewiasta niesprawiedliwie nabyte nie wróciła. ciężkie męki w Czyśćcu cierpiała. 224.
WDowa niektóra nabożna/ która we wdowstwie długo Panu Bogu służyła/ i córki swoje w świętym panieństwie zaoblubienice Chrysusowi chowała/ gdy do końca żywota przyszła/ widziała B. Maria de Ognies, iż Naświętsza Panna przy onej wdowie była/ która jakoby wachlarzykiem wiejąc na nią/ gorąco które cierpiała miłosiernie uśmierzała. A gdy dusza jej już z ciała wyniść miała/ mnóstwo diabłów czyhających żadnymi modlitwami odpędzone być nie mogło. Aż klucznik niebieski
niespráwiedliwie nábyte. PRZYKLAD VIII. Naświętsza Pánná vmieráiącey niewieśćie wáchluiąc ná nię gorącość vśmierzáłá. y ze wszytkimi świętymi iey Exequie odpráwowáłá. Iednák iż tá niewiástá niespráwiedliwie nábyte nie wroćiłá. ćiężkie męki w Czyścu ćierpiáłá. 224.
WDowá niektora nabożna/ ktora we wdowstwie długo Panu Bogu służyłá/ y corki swoie w świętym pánieństwie záoblubienice Chrysusowi chowáłá/ gdy do końcá żywotá przyszłá/ widźiáłá B. Márya de Ognies, iż Naświętsza Pánná przy oney wdowie byłá/ ktora iákoby wáchlarzykiem wieiąc ná nię/ gorąco ktore cierpiáłá miłośiernie vśmierzáłá. A gdy duszá iey iuz z ćiáłá wyniśdź miáłá/ mnostwo dyabłow czyháiących żadnymi modlitwámi odpędzone bydź nie mogło. Aż klucznik niebieski
Skrót tekstu: ZwierPrzykład
Strona: 238
Tytuł:
Wielkie zwierciadło przykładów
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Szymon Wysocki
Drukarnia:
Jan Szarffenberger
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
sobie własność, Ze jest mgłą ciemną, wszakże zmyśla sobie jasność. Bo kiedy Syn Królewski wszczął ku Pannie gadać, I prawdą Jej naukę o Bogu wykładać; Mówiąc: poznaj niewiasto Boga prawdziwego Zrozumiej Stwórcę siebie, i świata całego, A będziesz tym fortunną, i błogosławioną, Ze dusz nieśmiertelnemu ludzkich poślubioną Oblubieńcowi będziesz za Oblubienice Gdy te i tym podobne, mówię, tajemnice Ogłaszał Jej Królewic, duch zły chytrą radę Szeptał Jej w ucho, aby na onego zdradę Sidła swe rozwodziła, i dół mu kopała Nierządu, w którymby go wiecznym więźniem miała. Tak niegdy przez niewiastę ludzkiego rodzaju Ojca z nieśmiertelności na śmierć wygnał z Raju. O
sobie własność, Ze iest mgłą ćiemną, wszákże zmyśla sobie iásność. Bo kiedy Syn Krolewski wszczął ku Pánnie gadáć, Y prawdą Iey náukę o Bogu wykłádáć; Mowiąc: poznay niewiásto Bogá prawdźiwego Zrozumiey Stworcę śiebie, y świátá cáłego, A będźiesz tym fortunną, y błogosłáwioną, Ze dusz nieśmiertelnemu ludzkich poślubioną Oblubieńcowi będźiesz zá Oblubienice Gdy te y tym podobne, mowię, táiemnice Ogłaszał Iey Krolewic, duch zły chytrą rádę Szeptał Iey w vcho, áby ná onego zdrádę Sidłá swe rozwodźiła, y doł mu kopáłá Nierządu, w ktorymby go wiecznym więźniem miáłá. Ták niegdy przez niewiástę ludzkiego rodzáiu Oycá z nieśmiertelnośći ná śmierć wygnał z Ráiu. O
Skrót tekstu: DamKuligKról
Strona: 227
Tytuł:
Królewic indyjski
Autor:
Jan Damasceński
Tłumacz:
Mateusz Ignacy Kuligowski
Drukarnia:
Mikołaj Aleksander Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
żywoty świętych
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
: i nawet prosić będzie P. B. góręcej/ oprócz ciebie/ vt ille mittat operarios in vineamsuam? Proszę powtóre/ abyś W. M. Mił: P. ubogi nasz zakon/ któregom ja jest napodlejszym członkiem/ w zwykłej swej Pańskiej łasce chować raczył. A osobliwie zalecam ubogie zakonniczki/ i oblubienice Chrystusowe u ś. Jagnieszki/ którym ja teraz niegodny w duchownych rzeczach służę/ abyś W. M. jako Pasterz ich/ i ubogich wszytkich ociec w tym to Biskupstwie/ w opiece swej one mieć/ i w łaskawym baczeniu chować raczył: gdyż niemasz podobno kłasztoru w tej Diecesiej nad ich uboższego: a
: y náwet prośić bedźie P. B. goręcey/ oprocz ćiebie/ vt ille mittat operarios in vineamsuam? Proszę powtore/ ábyś W. M. Mił: P. vbogi nász zakon/ ktoregom ia iest napodleyszym członkiem/ w zwykłey swey Páńskiey łásce chowáć raczył. A osobliwie zálecam vbogie zakonniczki/ y oblubienice Chrystusowe v ś. Iágnieszki/ ktorym ia teraz niegodny w duchownych rzeczách służę/ ábyś W. M. iáko Pásterz ich/ y vbogich wszytkich oćiec w tym to Biskupstwie/ w opiece swey one mieć/ y w łáskáwym baczeniu chowáć raczył: gdyż niemász podobno kłasztoru w tey Dioecesiey nád ich vboższego: á
Skrót tekstu: BotŁęczRel_IV
Strona: 8 nlb
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. IV
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
/ gdy światło dusze oświeci boskie. II. CZy to odchodzić potrzeba Dziecinie/ a jeszcze w nocy/ i żeby widno było chcą ci Duchowie poświecić/ boć wierę ludzie mają w swych nocnych drogach takie wygody? III. CZy tu jest w stajni jakie wesele/ i ci Duchowie z lanemi przyszli świecami/ aby oblubienice z oblubieńcem prowadzili: wszak bez światła/ i ludzie świata tego/ wesela nie odprawują/ ba i niebieskie/ bez tych światłości wesela nie uchodzą. Źle się powodzi takim/ którzy bez światła czekają oblubieńća. IV. CZyli ci nieba obywatele/ przyjęli ziemskich mieszkańców plęsy/ którzy więc na swych weselach tańcują świeczkowego/
/ gdy światło dusze oświeći boskie. II. CZy to odchodźić potrzebá Dźiećinie/ á jeszcze w nocy/ y żeby widno było chcą ći Duchowie poświećić/ boć wierę ludźie maią w swych nocnych drogách takie wygody? III. CZy tu iest w stáyni iakie wesele/ y ći Duchowie z lánemi przyszli świecámi/ áby oblubienice z oblubieńcem prowadzili: wszak bez świátłá/ y ludźie świátá tego/ wesela nie odpráwuią/ bá y niebieskie/ bez tych światłośći wesela nie vchodzą. Źle się powodzi tákim/ ktorzy bez świátłá czekáią oblubieńćá. IV. CZyli ći niebá obywátele/ przyięli źiemskich mieszkáńcow plęsy/ ktorzy więc ná swych weselách táńcuią świeczkowego/
Skrót tekstu: HinPlęsy
Strona: 19
Tytuł:
Plęsy Jezusa z aniołami
Autor:
Marcin Hińcza
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636