herbem królewskim. No 8vo. Apartament pierwszy, drugi i trzeci
397 + Obraz łokci 2, z ekspressją żółwiów i papugi.
398 + Obraz łokci 3, z ekspressją kur, kogutów bijących się.
399 + Obraz na łokci 2 1/2, w ramach złocistych, stolarskich, z ekspressją Samsona, na łonie oblubienicy śpiącego.
400 + Obraz tylkiż, z napisem Seraglio del gran Turco.
401 + Obraz mniejszy, z ekspressją lanszawtu, wąższy.
402 Obraz w ramach czarnych, z pozłotą, z ekspressją okrętu przy wyspie.
403 + Obraz na łokci 4, w ramach złocistych, z ekspressją Aswerusa z Ester, u stołu siedzących
herbem królewskim. No 8vo. Appartament pierwszy, drugi i trzeci
397 + Obraz łokci 2, z ekspressją żółwiów i papugi.
398 + Obraz łokci 3, z ekspressją kur, kogutów bijących się.
399 + Obraz na łokci 2 1/2, w ramach złocistych, stolarskich, z ekspressją Samsona, na łonie oblubienicy śpiącego.
400 + Obraz tylkiż, z napisem Seraglio del gran Turco.
401 + Obraz mniejszy, z ekspressją lanszawtu, wąższy.
402 Obraz w ramach czarnych, z pozłotą, z ekspressją okrętu przy wyspie.
403 + Obraz na łokci 4, w ramach złocistych, z ekspressją Aswerusa z Ester, u stołu siedzących
Skrót tekstu: InwObrazŻółkGęb
Strona: 187
Tytuł:
Inwentarze obrazów w zamku Żółkiewskim
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Żółkiew
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1740 a 1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1740
Data wydania (nie później niż):
1746
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Materiały źródłowe do dziejów kultury i sztuki XVI-XVIII w.
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Gębarowicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1973
już oświeca Słońce blisko rodzone, a w dobie niedługiej Czekać tej to ozdoby. Wteż i młodszy drugi Wojewodzic pociechy roście i nadzieje. Jemu lato dopiero, i wszystka się śmieje Rozkosz Hesperydowa, i ludzkie amory, I Wenus, i pieszczone cypryjskie fawory, Niedawno go złożywszy w bogatej łożnicy, Na ręku sen niosących u oblubienicy Starożytnych Sieniutów Lachowieckich córy. Godzili się milczeć ich? albo kamień który Znajdzie się w tej fabryce, że tak świetna stoi, Na jaki, skąd dziś żyję, znak wdzięczności mojej? Z tej przyjaźni jakoby z drogiego połowu Sienińskie i Zborowskie i Firleje znowu Władysław Leszczyński kanclerzyc i stryj. Władysław Leszczyński wojewodzie bełski synowiec.
już oświeca Słońce blisko rodzone, a w dobie niedługiej Czekać tej to ozdoby. Wteż i młodszy drugi Wojewodzic pociechy roście i nadzieje. Jemu lato dopiero, i wszystka się śmieje Rozkosz Hesperydowa, i ludzkie amory, I Wenus, i pieszczone cypryjskie fawory, Niedawno go złożywszy w bogatej łożnicy, Na ręku sen niosących u oblubienicy Starożytnych Sieniutów Lachowieckich córy. Godzili się milczeć ich? albo kamień który Znajdzie się w tej fabryce, że tak świetna stoi, Na jaki, zkąd dziś żyję, znak wdzięczności mojej? Z tej przyjaźni jakoby z drogiego połowu Sienińskie i Zborowskie i Firleje znowu Władysław Leszczyński kanclerzyc i stryj. Władysław Leszczyński wojewodzie bełski synowiec.
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 136
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
powszechnych Synodów nie obłudnych dyrectorów zaprawdę dusze swoje położyć gotowych Biskupów/ w prawej drodze naśladować raczej tobie przystoi/ albo nowowznikłych Bajesłowców niewstydliwych/ niebieskiej Teologiej w niewolą ziemskiej Filozofii podawców/ Bellarminów mówię Careriów/ Costerów/ Polidorów/ Roderów/ Mancinów/ i inszych tym podobnych/ świętej prawdy opressorów i Bogu przeciwnej hardości w Policją oblubienicy jednorodzonego syna jego Pana i Zbawiciela naszego Jezu Chrysta introductorów/ i jednomyślnej jej zgody kazicielów krzywym nogom w naśladowanie się udać? Cóż jest u ciebie wiary godniejszego synu/ Boskiego pisma świadectwa nieomylne/ które Błogosławionym onym Ojcom pewnym przewodnictwa prawidłem były/ albo owych świata tego mądrością zmyślone racie/ któremi oni wszystkę swoję naukę rządzą?
powszechnych Synodow nie obłudnych directorow záprawdę dusze swoie położyć gotowych Biskupow/ w práwey drodze náśládowáć rácżey tobie przystoi/ álbo nowowznikłych Báiesłowcow niewstydliwych/ niebieskiey Theologiey w niewolą źiemskiey Philosophiey podawcow/ Bellárminow mowię Cáreriow/ Costerow/ Polidorow/ Roderow/ Máncinow/ y inszych tym podobnych/ świętey prawdy oppressorow y Bogu przećiwney hárdośći w Politią oblubienicy iednorodzonego syná iego Páná y Zbáwićielá nászego Iezu Chrystá introductorow/ y iednomyślney iey zgody káźićielow krzywym nogom w náśládowánie się vdáć? Coż iest v ćiebie wiáry godnieyszego synu/ Boskie^o^ pismá świádectwá nieomylne/ ktore Błogosłáwionym onym Oycom pewnym przewodnictwá práwidłem były/ álbo owych świátá tego mądrością zmyślone rácie/ ktoremi oni wszystkę swoię náukę rządzą?
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 48v
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
do Koryntian w Rozdziale 7. w wierszu 8. mówi: Dico autem non nuptis et Viduis, bonum est il- Czy mieli przedtym Księża żony?
lis, si sic permaneant, sicut et ego. Toć jeszcze od czasów Apostołskich wypadło na świat Prawo wstrzemięzliwości bezżeństwa. Nic nam lepiej nie adumbruje Chrystusa Oblubieńca i Kościoła Oblubienicy jego, jako ta czystość w Osobach Kapłańskich bezżennych, gdy żon niemając czyste Panny, czystemu Chrystusowi Panieństwa Oblubieńcowi się wiecznie zaslubiają. Właśnie to do Kapłanów czystych rzeczono: Erunt similes Angelis Dei, qui non nubunt, neque nubentur. Z. Augustyn Hipponeńskiej Infuły Perła, Kościoła Świętego Brylant nieoszacowany, w Księdze de Bono
do Koryntian w Rozdziale 7. w wierszu 8. mowi: Dico autem non nuptis et Viduis, bonum est il- Czy mieli przedtym Xięża żony?
lis, si sic permaneant, sicut et ego. Toć ieszcze od czasow Apostolskich wypadło na swiat Prawo wstrzemięzliwości bezżeństwa. Nic nam lepièy nie adumbruie Chrystusa Oblubieńca y Kościoła Oblubienicy iego, iako ta czystośc w Osobach Kapłańskich bezżennych, gdy żon niemaiąc czyste Panny, czystemu Chrystusowi Panieństwa Oblubieńcowi się wiecznie zaslubiaią. Własnie to do Kapłanow czystych rzeczono: Erunt similes Angelis Dei, qui non nubunt, neque nubentur. S. Augustyn Hipponeńskièy Infuły Perła, Kościoła Swiętego Brylant nieoszacowany, w Xiędze de Bono
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 14
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
boskie iż niewidome, żadnych listów nie potrzebowali; bo przez się zaciąg boski Elearów jawny jest. Cnota wrodzona polskiego narodu.— Druga odpowiedź chciwym listów z nieba.
W ostatnim tedy ucisku, jak się pokazało, będącemu dla pomienionych przyczyn, acz przez krótki czas, cesarzowi chrześcijańskiemu, gdy na samego Boga przyszło dać ratunek oblubienicy swojej kościołowi ś., acz mógł mając pełne niebiosa starowiecznego harcownika z diabłem, wypuścić którego z nich na syny jego, jako niegdy w starym zakonie czyniwał; mógł z niebieskich szańców obłokami osypanych, strzelbę ognistych piorunów wypuścić; mógł ich rozstępnej ziemi jako Datana i Abirona rebelizantów Mojżeszowych darować; mógł wodami jako Giganty zatopić,
boskie iż niewidome, żadnych listów nie potrzebowali; bo przez się zaciąg boski Elearów jawny jest. Cnota wrodzona polskiego narodu.— Druga odpowiedź chciwym listów z nieba.
W ostatnim tedy ucisku, jak się pokazało, będącemu dla pomienionych przyczyn, acz przez krótki czas, cesarzowi chrześciańskiemu, gdy na samego Boga przyszło dać ratunek oblubienicy swojej kościołowi ś., acz mógł mając pełne niebiosa starowiecznego harcownika z djabłem, wypuścić którego z nich na syny jego, jako niegdy w starym zakonie czyniwał; mógł z niebieskich szańców obłokami osypanych, strzelbę ognistych piorunów wypuścić; mógł ich rozstępnej ziemi jako Datana i Abirona rebelizantów Mojżeszowych darować; mógł wodami jako Giganty zatopić,
Skrót tekstu: DembPrzew
Strona: 10
Tytuł:
Przewagi elearów polskich
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Biblioteki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1859
tedy naszego się bawienia w Londonie był żałosny, i szelest Miasta, i nawiedzania były nam tak przykre, żeśmy się po pogrzebie zaraz namyślili ostatek jesieni, i całą zimę w Steleja dobrach kilka mil od Londonu odległych strawić.
Zyliśmy tam połroka barzo spokojnie, i najwięcej samotnie, oprócz, żeśmy czasem siostrę przeszłej oblubienicy naszego Steleja nawiedzali, i ona nas wzajemnie nawiedzała. Z całej Famili swojej ona jeszcze jedynaczka żyła, i postanowiła nigdy nie ślubować. Nikt, tylko ona wiedziała, kto był mój Mąż, insi bowiem Sąsiedzi znali go nie inaczej, tylko pod imieniem Lewenhuka. Ta, która wcale piękną nie będąc, przecież miłości godne
tedy naszego śię bawienia w Londonie był żałosny, i szelest Miasta, i nawiedzania były nam tak przykre, żeśmy śię po pogrzebie zaraz namyślili ostatek ieśieni, i całą zimę w Steleia dobrach kilka mil od Londonu odległych strawić.
Zyliśmy tam połroka barzo spokoynie, i naywięcey samotnie, oprocz, żeśmy czasem śiostrę przeszłey oblubienicy naszego Steleia nawiedzali, i ona nas wzaiemnie nawiedzała. Z całey Famili swoiey ona ieszcze iedynaczka żyła, i postanowiła nigdy nie ślubować. Nikt, tylko ona wiedziała, kto był moy Mąż, inśi bowiem Sąśiedzi znali go nie inaczey, tylko pod imieniem Lewenhuka. Ta, ktora wcale piękną nie będąc, przećież miłośći godne
Skrót tekstu: GelPrzyp
Strona: 182
Tytuł:
Przypadki szwedzkiej hrabiny G***
Autor:
Christian Fürchtegott Gellert
Tłumacz:
Anonim
Drukarnia:
Jan Chrystian Kleyb
Miejsce wydania:
Lipsk
Region:
zagranica
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
epika
Gatunek:
romanse
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
wszelkakich grzechów okazji/ do czego wiele pomagają/ pilne słuchanie słowa Bożego/ spowiedź częsta/ przyjmowanie Naświętszego Sakramentu/ Rozmyślanie Męki Pańskiej/ Modlitwa do Pana Boga gorąca z dufnością. Trudności Teologicznych. Objaśnienie KsięgA TRZECIA. V. Jakoż się z Umierającemi dzieje?
M. Jako Oblubieniec z orszakiem wielkim przyjaciół przenosiny więc zwykł czynić Oblubienicy/ do domu swego. Tak Stróż Anioł/ z wielą innych SS. dusze sprawiedliwego Oblubienicę Chrystusową/ z ciała wychodzącą przyjmuje/ a do Pałacu niebieskiego zaprowadza. V. Cóż jest Raj/ abo Pałac? M. Jest w niebie ognistym wieczne Świętych mieszkanie/ gdzie Bóg w chwale od Świętych twarz w twarz bywa na
wszelkákich grzechow okázyi/ do czego wiele pomagáią/ pilne słuchánie słowá Bożego/ spowiedź częsta/ prziymowánie Naświętszego Sákrámentu/ Rozmyślánie Męki Páńskiey/ Modlitwá do Páná Bogá gorąca z dufnośćią. Trudnośći Theologicznych. Obiáśnienie XIEGA TRZECIA. V. Iákoż się z Vmieráiącemi dźieie?
M. Iáko Oblubieniec z orszakiem wielkim przyiaćioł przenośiny więc zwykł czynić Oblubienicy/ do domu swego. Tak Stroż Anyoł/ z wielą innych SS. dusze spráwiedliwego Oblubienicę Chrystusową/ z ćiáłá wychodzącą prziymuie/ á do Páłacu niebieskiego záprowádza. V. Coż iest Ray/ ábo Páłac? M. Iest w niebie ognistym wieczne Swiętych mieszkánie/ gdźie Bog w chwale od Swiętych twarz w twarz bywa ná
Skrót tekstu: AnzObjWaś
Strona: 72
Tytuł:
Objaśnienie trudności teologicznych zebrane z doktorów św. od Anzelma świętego
Autor:
Wojciech Waśniowski
Drukarnia:
Łukasz Kupisz
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
dialogi
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1651
Data wydania (nie wcześniej niż):
1651
Data wydania (nie później niż):
1651
mnie dnia trzeciego/ bez żadnego skażenia cielesnego przyjydziesz. To wyrzekszy Panna przeczysta zniknęła. A młodzieniec wyszedszy/ upomina wszytkich żeby byli weseli/ ale iż sam naten czasn nie ma chęci do jedzy/ z nimi siedzieć u stołu nie może. Gdy tedy usiedli wszyscy i jedli: Młodzieniec szedłdo łoża. Po obiedzie/ oblubienicy/ stryja i innych przyjaciół wzowie do siebie/ to co się mu trafiło/ i co mu powiedziano było/ oznajmił. Umarł dnia trzeciego/ jako przepowiedział. Oblubienica jego nigdy napotym w małżeństwo wtąpić niechcąć/ w świętym panieństwie do śmierci trwała. Thomas Cantipratensis lib: 2. Apum cap: 29. par: 6
mnie dniá trzećiego/ bez żadnego skáżenia ćielesnego przyiydźiesz. To wyrzekszy Pánná przeczysta zniknęłá. A młodźieniec wyszedszy/ vpomina wszytkich żeby byli weseli/ ále iż sam náten czásn nie ma chęći do iedzy/ z nimi śiedźieć v stołu nie może. Gdy tedy vśiedli wszyscy y iedli: Młodźieniec szedłdo łożá. Po obiedźie/ oblubienicy/ stryiá y innych przyiacioł wzowie do śiebie/ to co sie mu trafiło/ y co mu powiedźiano było/ oznáymił. Vmárł dnia trzećiego/ iáko przepowiedźiał. Oblubienicá iego nigdy nápotym w małżenstwo wtąpić niechcąć/ w świętym pánieństwie do śmierci trwałá. Thomas Cantipratensis lib: 2. Apum cap: 29. par: 6
Skrót tekstu: ZwierPrzykład
Strona: 197
Tytuł:
Wielkie zwierciadło przykładów
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Szymon Wysocki
Drukarnia:
Jan Szarffenberger
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
. Fryderyka II. 5. Roberta 5.
RObert Cesarz wschodni nieco i od zachodnich wojsk/ i od Greków ucierpiał. Wódz jeden Łaciński Burgundyiczyk/ miał jednę między Grekami poślubioną/ którą jednak jej Matka dała za Roberta Cesarza. Ów tedy Burgundyiczyk rozgniewany/ z wielką zgrają wpadł w nocy na Cesarski pałac/ i owej oblubienicy nos urznąwszy/ tak ją omierzył/ a Matkę jej zarwawszy/ w morzu utopić kazał. Trudno na to miał co mówić Robert/ widząc na się o bezprawne Małżeństwo obruszonych/ lub owę śmiałość Burgundyona ganili. Ale od Greków więcej cierpiał tenże Robert/ gdy za Aleksym Izaacjuszem się na Jana Dukę wyprawił; bo od
. Fryderyka II. 5. Roberta 5.
RObert Cesarz wschodni nieco i od zachodnich woysk/ i od Grekow ućierpiał. Wodz ieden Lácinski Burgundyiczyk/ miał iednę między Grekámi poślubioną/ ktorą iednak iey Mátká dáłá zá Robertá Cesárzá. Ow tedy Burgundyiczyk rozgniewány/ z wielką zgráią wpadł w nocy ná Cesarski pałac/ i owey oblubienicy nos urznąwszy/ ták ią omierźił/ á Mátkę iey zárwawszy/ w morzu utopić kazał. Trudno ná to miał co mowić Robert/ widząc na się o bezprawne Małzeństwo obruszonych/ lub owę śmiałość Burgundyoná gánili. Ale od Grekow więcey ćierpiał tenże Robert/ gdy za Alexym Izáácyuszem się ná Ianá Dukę wypráwił; bo od
Skrót tekstu: KwiatDzieje
Strona: 53
Tytuł:
Roczne dzieje kościelne
Autor:
Jan Kwiatkiewicz
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695
chciał ich Papież pojednać przez Posła swego Konrada Kardynała. Ale Ludwik na poselstwo nie dbał/ i w Anglią wtargnął z wojskiem/ chcąc Piktawy w Aquitanii odyskać; i dobył naprzód Rupelli portowego Miasta/ potym opanował i Piktaw/ Lemowicę/ Petrachory/ i inne Prowincje i Miasta między Rzekami Ligerym i Garumną. 1. Roberta Oblubienicy nos urznięty Wiek 13 Rok P. 1224. Honoriusza III. 8. Fryderyka II. 5. Rób. 5. 2. Tenże zbity od Greków. 3. Na Wojnę Świętą Papież zachęca. 4. Poseł georgianów do Papieża.
Królowa Urgianów/ abo Georgianów de Anegnia poselstwo do Honoriusza Papieża wyprawiła/ po
chćiał ich Papież poiednáć przez Posłá swego Konrádá Kárdynałá. Ale Ludwik ná poselstwo nie dbał/ i w Anglią wtargnął z woyskiem/ chcąc Piktáwy w Aquitánii odyskáć; i dobył naprzod Rupelli portowego Miástá/ potym opánował i Piktaw/ Lemowicę/ Petráchory/ i inne Prowincye i Miastá między Rzekámi Ligerym i Gárumną. 1. Robertá Oblubienicy nos urznięty Wiek 13 Rok P. 1224. Honoryusza III. 8. Fryderyka II. 5. Rob. 5. 2. Tenże zbity od Grekow. 3. Ná Woynę Swiętą Papież záchęca. 4. Poseł georgiánow do Papieżá.
Krolowa Vrgiánow/ ábo Georgiánow de Anegnia poselstwo do Honoryuszá Papieżá wypráwiłá/ po
Skrót tekstu: KwiatDzieje
Strona: 54
Tytuł:
Roczne dzieje kościelne
Autor:
Jan Kwiatkiewicz
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695