opinia, jako to Nazjanzena, Laktancjusza, Augustyna, Arystotelesa za baikę mających podziemny świat. Tak: że za przysłowie, Pindara zdanie było. Mądrym i prostakom to jest pospolita, niewiedzieć co jest za Gadytańskim morzem. Do tego: ponieważ dopiero przed kilkaset lat sposób żeglowania za dyrekcją magnesu wynaleziony, i zaczęta po Oceanie żegluga od Alfonsa Sanchez, wydoskonalona od jego następców Wespucjusza, Cortesa, Magellanesa, i innych. Toć zda się być niepodobny sposób, którymby mogli potomkowie Noego, z Armenii, na której górach osiadł korab, dostać się na tak odległe Insuły, dopieroż do podziemnej Ameryki. Odpowiadam. Ponieważ według Pisma Z
opinia, iáko to Nazyanzena, Laktancyusza, Augustyna, Arystotelesa zá baikę maiących podziemny świat. Ták: że za przysłowie, Pindara zdanie było. Mądrym y prostakom to iest pospolita, niewiedzieć co iest za Gadytáńskim morzem. Do tego: ponieważ dopiero przed kilkaset lat sposob żeglowania za dyrekcyą magnesu wynaleziony, y zaczętá po Oceanie żegluga od Alfonsa Sanchez, wydoskonalona od iego następcow Wespucyusza, Cortesa, Magellanesa, y innych. Toć zda się być niepodobny sposob, ktorymby mogli potomkowie Noego, z Armenii, ná ktorey gorach osiadł korab, dostać się ná tak odległe Insuły, dopieroż do podziemney Ameryki. Odpowiadam. Ponieważ według Pisma S
Skrót tekstu: BystrzInfGeogr
Strona: B4
Tytuł:
Informacja geograficzna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
. Jeden z obywatelów w dobrach swoich liczy na 40. tysięcy samych wołów. Klasztorami i Kościołami niemniej zagęszczone, jak które Europejskie państwo. Stołeczne miasto jest Meksico, stolica Proreja Hiszpańskiego i Arcybiskupa Meksykańskiego, do którego należy 10. Biskupów, z obszernemi dość Diecezjami.
LII. Do Ameryki wiele należy insuł w okolicy na Oceanie położonych. Pryncypalniejsze są: Hispaniola, Cuba, Jamaica, między południową i północą Ameryką położone: w zdłuż i wszerz po kilkadziesiąt mil rachują. Między Virginią i nową Francją, jest insuła nazwana Nowa Ziemia. Cała Ameryka jest prawie w mocy i Posesji Europejskich Monarchów. A lubo Francuzi, Luzytani, Anglicy, Holendrzy,
. Ieden z obywátelow w dobrach swoich liczy ná 40. tysięcy sámych wołow. Klásztorámi y Kościołámi niemniey zágęszczone, iák ktore Europeyskie páństwo. Stołeczne miásto iest Mexico, stolicá Proreiá Hiszpańskiego y Arcybiskupá Mexykáńskiego, do ktorego náleży 10. Biskupow, z obszernemi dość Dyecezyámi.
LII. Do Ameryki wiele náleży insuł w okolicy ná Oceánie położonych. Pryncypálnieysze są: Hispaniola, Cuba, Jamaica, między południową y pułnocną Ameryką położone: w zdłuż y wszerz po kilkádziesiąt mil ráchuią. Między Virginią y nową Fráncyą, iest insułá názwáná Nowá Ziemiá. Cáłá Ameryka iest práwie w mocy y Possessyi Europeyskich Monárchow. A lubo Fráncuzi, Luzytáni, Anglicy, Hollendrzy,
Skrót tekstu: BystrzInfGeogr
Strona: E2
Tytuł:
Informacja geograficzna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
. objaśniać potrafi? Czyli tak ogromnego Orła Jovis alitem, mały mój ziemiański nidulus ogarnie i otrzyma? Czyli niewczasy i kłopoty WKM. oprą się doskonale o głową moję: Czyli w-tych burzach i zawieruchach nigdy nieuciszonych/ co dzień sroższych i groźniejszych między skałami nieszczęścia/ na piasku niedostatku publicznego w-Oceanie tumultów i sobie samym przeciwnych wichrów/ inter brevia et Syrtes inwidyej/ dyfidencjej/ malkontentece/ oporu przeciwko dobru pospolitemu/ steru tej wielkiej nawy dotrzymam: Czyli ten starością samą nabutwiały/ i blisko do upadku nachylony Rzeczypospolitej budynek na moich się błahych ramionach otrzyma? strachać się M. N. K. nie tylko ubiegać opłakanych
. obiaśniać potrafi? Cżyli ták ogromnego Orłá Jovis alitem, mały moy źiemiánski nidulus ogárnie i otrzyma? Czyli niewczásy i kłopoty WKM. oprą się doskonále o głową moię: Czyli w-tych burzách i zawieruchach nigdy nieućiszonych/ co dźien sroszszych i groźnieyszych między skáłámi nieszczęśćia/ ná piásku niedostátku publicznego w-Oceánie tumultow i sobie sámym przećiwnych wichrow/ inter brevia et Syrtes inwidyey/ dyfidencyey/ málkontentece/ oporu przećiwko dobru pospolitemu/ steru tey wielkiey nawy dotrzymam: Czyli ten stárośćią samą nabutwiáły/ i blisko do upadku náchylony Rzeczypospolitey budynek ná moich się błahych rámionách otrzyma? strachać się M. N. K. nie tylko ubiegáć opłakánych
Skrót tekstu: PisMów_II
Strona: 21
Tytuł:
Mówca polski, t. 2
Autor:
Jan Pisarski
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1676
Data wydania (nie wcześniej niż):
1676
Data wydania (nie później niż):
1676
żale. Teraz przyjm niski ukłon i życzliwe wale. 775. Wotum tej damie, której waleta napisana jest pagina 1098
Ta, kwoli której muza ten wiersz czyni, Nieporownana w piękności bogini, Niech żyje zdrowa, niech nieba życzliwe Zna bez odmiany; Parki nieskwapliwe Niech życia pasma złotego nie skąpią, Póki się zorze w oceanie kąpią. Tylko to sobie kładę na wymowie, Żeby nie tylko samo trwało zdrowie, Lecz oraz i ten cud w człowieczym ciele, Anielska piękność (o której rzec śmiele Mogę, że równej sarmacka kraina Nie ma, jak Wisła oblewa i Dźwina), Trwała z nią zawsze, żeby w takiej sprawie Wdzięczniejsza była droga
żale. Teraz przyjm nizki ukłon i życzliwe wale. 775. Wotum tej damie, ktorej waleta napisana jest pagina 1098
Ta, kwoli ktorej muza ten wiersz czyni, Nieporownana w piękności bogini, Niech żyje zdrowa, niech nieba życzliwe Zna bez odmiany; Parki nieskwapliwe Niech życia pasma złotego nie skąpią, Poki się zorze w oceanie kąpią. Tylko to sobie kładę na wymowie, Żeby nie tylko samo trwało zdrowie, Lecz oraz i ten cud w człowieczym ciele, Anielska piękność (o ktorej rzec śmiele Mogę, że rownej sarmacka kraina Nie ma, jak Wisła oblewa i Dźwina), Trwała z nią zawsze, żeby w takiej sprawie Wdzięczniejsza była droga
Skrót tekstu: TrembWierszeWir_II
Strona: 266
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Jakub Teodor Trembecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1643 a 1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1643
Data wydania (nie później niż):
1719
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1911
, który się rozlega, Góry, lasy dalekie, gdzie jedno dosięga.
XLIV.
Proteus na wierzch z jamy wyszedł na huk srogi I patrząc na Orlanda nie bez wielkiej trwogi, Gdy wlazł i wylazł z orki i gdy pojmaną Ciągnął na brzeg, u kotwie liną uwiązaną, Stada rozprószonego nie pilnując więcej, Po wielkiem oceanie ucieka co prędzej; Sam Neptunus delfiny, do woza zakłada I do Etiopiej chcąc ujeżdżać, wsiada.
XLV.
Ino z swem Melicertą i roztarganemi Włosami Nereidy i z przestraszonemi Glaukami Trytonowie, nagłą zdjęci trwogą, Po morzu uciekają tam i sam, gdzie mogą. Tem czasem zawołany do brzegu straszliwą Rycerz wyciągnął rybę, ale
, który się rozlega, Góry, lasy dalekie, gdzie jedno dosięga.
XLIV.
Proteus na wierzch z jamy wyszedł na huk srogi I patrząc na Orlanda nie bez wielkiej trwogi, Gdy wlazł i wylazł z orki i gdy poimaną Ciągnął na brzeg, u kotwie liną uwiązaną, Stada rozprószonego nie pilnując więcej, Po wielkiem oceanie ucieka co pręcej; Sam Neptunus delfiny, do woza zakłada I do Etyopiej chcąc ujeżdżać, wsiada.
XLV.
Ino z swem Melicertą i roztarganemi Włosami Nereidy i z przestraszonemi Glaukami Trytonowie, nagłą zdjęci trwogą, Po morzu uciekają tam i sam, gdzie mogą. Tem czasem zawołany do brzegu straszliwą Rycerz wyciągnął rybę, ale
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_I
Strona: 237
Tytuł:
Orland Szalony, cz. 1
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
na innych miejscach. 16 Lipca trzykroć powtórzone W Brukselij. i w miastach Prowincyj.
W Sierpniu, w Lizbonie i Carogrodzie dwukrotne.
15 Lutego nawałność straszliwa przy brzegach zachodnich Anglij, burza gwałtowna W Aquin prawie wszystkie drzewa z korzeniem powyrywała w gaju na łanów rozległym. W Wrześniu nawałność straszliwa przy wyspie Burbon, także na Oceanie zaczowszy od Capu Sinistere, aż do Anglij.[...] Grudnia po południu nawałność przy brzegach Genueńskich.
Na początku Kwietnia wybuchanie Wezuwiusza.
5 Stycznia w termometrze Reaumura likuor opadł aż do 71 grad: w Torneo, a w Petersburgu do 32 gradusów niżej miejsca znaczącego zimno lodu.
Na Wyspie Cesolonia morowe powietrze. Przy końcu Grudnia,
na innych mieyscach. 16 Lipca trzykroć powtorzone W Bruxelliy. y w miastach Prowincyi.
W Sierpniu, w Lizbonie y Carogrodzie dwukrotne.
15 Lutego nawałność straszliwa przy brzegach zachodnich Angliy, burza gwałtowna W Aquin prawie wszystkie drzewa z korzeniem powyrywała w gaju na łanow rozległym. W Wrześniu nawałność straszliwa przy wyspie Burbon, także na Oceanie zaczowszy od Capu Sinistere, aż do Angliy.[...] Grudnia po południu nawałność przy brzegach Genueńskich.
Na początku Kwietnia wybuchanie Wezuwiusza.
5 Stycznia w termometrze Reaumura likuor opadł aż do 71 grad: w Torneo, á w Petersburgu do 32 gradusow niżey mieysca znaczącego zimno lodu.
Na Wyspie Cesolonia morowe powietrze. Przy końcu Grudnia,
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 222
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
Twoich anielskich naśladujesz duchów i czego widzieć nie możesz, będąc śmiertelności zasłoniona szatą, tego koniecznie widzieć pragniesz. Herbownych rzek Twoich przykładem, które – na miejscu stać nie umiejąc – do swego Oceanu naturalnym biegiem powracać usiłują, tak Twoje przy świątobliwych uczynkach pragnienia dotąd nie ustają, aż po stu leciech wiecznego pokoju w górnym syjońskim Oceanie port pożądany otrzymają. Aczkolwiek tedy, W. M. P. S. K., nie jesteś w ogniste ogołocona strzały, którymi byś niebieskie miedziane pokruszyła bramy, poważyłem się jednak na port prześwietnego domu Twego wjachać, aby naładowaną żądz pobożnych wypróżnił nawę. Podobały mi się rzeki Twoje, nad wszytek kryształ
Twoich anielskich naśladujesz duchów i czego widzieć nie możesz, będąc śmiertelności zasłoniona szatą, tego koniecznie widzieć pragniesz. Herbownych rzek Twoich przykładem, które – na miejscu stać nie umiejąc – do swego Oceanu naturalnym biegiem powracać usiłują, tak Twoje przy świątobliwych uczynkach pragnienia dotąd nie ustają, aż po stu leciech wiecznego pokoju w górnym syjońskim Oceanie port pożądany otrzymają. Aczkolwiek tedy, W. M. P. S. K., nie jesteś w ogniste ogołocona strzały, którymi byś niebieskie miedziane pokruszyła bramy, poważyłem się jednak na port prześwietnego domu Twego wjachać, aby naładowaną żądz pobożnych wypróżnił nawę. Podobały mi się rzeki Twoje, nad wszytek krzyształ
Skrót tekstu: HugLacPrag
Strona: 22
Tytuł:
Pobożne pragnienia
Autor:
Herman Hugon
Tłumacz:
Aleksander Teodor Lacki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1673
Data wydania (nie wcześniej niż):
1673
Data wydania (nie później niż):
1673
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Krzysztof Mrowcewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1997
/ jako jest tajemnica Trójce Przenaświętszej/ której dzisia pokłon doroczny kościół święty oddaje/ wyznawając jednę istność/ jednę naturę abo substańcją/ i jedno Bóstwo we trzech personach Pana Boga naszego/ Ojca/ Syna/ i Ducha świętego. Którą to tajemnicę niepojętą/ i niewysławioną/ uważając święty Arcybiskup Waleński powiedział: . Jako powiada po Oceanie żaden człowiek brodzić nie może/ tak też powiada i o tajemnicy Trójce przenaświętszej/ żaden bezpiecznie Dyskurować nie może/ żaden rozumem swoim nie pojmie/ jako to Bóg jeden a we trzech osobach; jako trojaki a w jednej istności. I ktokolwiek się jedno na to morze zapuścił/ aby był swoim dowcipem opisał Trójce przenaświętszą każdy
/ iáko iest táiemnicá Troyce Przenaświętszey/ ktorey dźiśia pokłon doroczny kośćioł święty oddáie/ wyznawáiąc iednę istność/ iednę náturę ábo substáńcyą/ y iedno Bostwo we trzech personách Páná Bogá nászego/ Oycá/ Syná/ y Duchá świętego. Ktorą to taiemnicę niepoiętą/ y niewysławioną/ vważaiąc święty Arcybiskup Wáleński powiedźiał: . Iáko powiáda po Oceanie żaden człowiek brodźić nie może/ ták też powiáda y o táiemnicy Troyce przenaświętszey/ żaden bespiecznie dyszkurowáć nie może/ żaden rozumem swoim nie poymie/ iáko to Bog ieden á we trzech osobách; iáko troiáki á w iedney istnośći. Y ktokolwiek się iedno ná to morze zápuśćił/ áby był swoim dowćipem opisał Troyce przenaświętszą káżdy
Skrót tekstu: StarKaz
Strona: 7
Tytuł:
Arka testamentu zamykająca w sobie kazania niedzielne cz. 2 kazania
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1649
tąd buja zimny, od suchej pułnocy, Z tamtąd kniemu przeciwnej NOTUS dóbył mocy.
Oprócz tych wiatrów kardynalnych czterech, Marynarze upatrzyłi więcej, niby tym czterem subalternos. Zeglujący po Morzu Medyterraneum, albo Internum, albo Środko Ziemnym przez Europę, Azją Afrykę rozlanym, liczą ich 6, Którzy zaś żeglują po Morzu, Oceanie, Morzu zewnętrznym, osobliwie Niemcy regestrują ich 32. każdemu dawszy własne imię, jako je widać na kompasie Morskim, Pyxis Nautica rzeczonym.
Taż ZIEMIA czyli movetar circa Astra, czy też Astra koło ziemi? racjocynuje nad tym ASTRONOMIA THEORICA; która prawdziwsza. Część tej Kwestyj pokaże się ex sequentibus. Naprzód trzymają
tąd buia zimny, od suchey pułnocy, Z tamtąd kniemu przeciwney NOTUS dóbył mocy.
Oprocz tych wiatrow kardynalnych czterech, Marynarze upatrzyłi więcey, niby tym czterem subalternos. Zegluiący po Morzu Mediterraneum, albo Internum, albo Srodko Ziemnym przez Europę, Azyą Afrykę rozlanym, liczą ich 6, Ktorzy zaś żegluią po Morzu, Oceanie, Morzu zewnętrznym, osobliwie Niemcy regestruią ich 32. każdemu dawszy własne imie, iako ie widać na kompasie Morskim, Pyxis Nautica rzeczonym.
TAZ ZIEMIA czyli movetar circa Astra, czy też Astra koło ziemi? racyocynuie nad tym ASTRONOMIA THEORICA; ktora prawdziwsza. Część tey Kwestyi pokaże się ex sequentibus. Naprzod trzymaią
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 169
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
się, iż tyle wiatrów na Morzu upatrzyli i nazwali Marynarze. Okrętu i statków Morskich Pierwszy Inwentor Noe, Korabiu Fundator. Te potym Ściencję promowowali miasta Tyrus, obywatele Tyryj, Luzytańczykowie, za czasów Brutusa, statków wodnych ze skor zrobionych zażywali, potym z drzewa wydłubanego, według Strabona. Nie daleko Insuły Iślandii na Brytańskim Oceanie o GEOGRAFII
Rozbójnicy Morscy, Statki sobie robią ze skory, dla letkości, ledwo ich na wierzchu wody znać; na okręty napadają, rabują, bogacą się, jako sam patrzył Olaus Mágnus, Roku 1505. Ta Ściencja daje sposoby do rozmierzania dróg, odległości Państw, Insuł, do których płynąć potrzeba; podaje media ratowania
się, iż tyle wiatrow na Morzu upatrzyli y nazwali Marynarze. Okrętu y statkow Morskich Pierwszy Inventor Noe, Korabiu Fundator. Te potym Sciencyę promowowali miasta Tyrus, obywatele Tyrii, Luzytańczykowie, za czasow Brutusa, statkow wodnych ze skor zrobionych zażywali, potym z drzewa wydłubanego, według Strabona. Nie daleko Insuły Iślandii na Brytańskim Oceanie o GEOGRAFII
Rozboynicy Morscy, Statki sobie robią ze skory, dla letkości, ledwo ich na wierzchu wody znać; na okręty napadaią, rabuią, bogacą się, iako sam patrzył Olaus Mágnus, Roku 1505. Ta Sciencya daie sposoby do rozmierzania drog, odległości Państw, Insuł, do ktorych płynąć potrzeba; podaie media ratowania
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 221
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755