, Z-owej strony w-posiełku; że w-takim otmecie, Które Szańce dwa były na najpierwszym wstrecie, Hultajstwo ich wyraża, i niemal zatrwożą, Wojskiem wszytkim. A gdyby nie przez plage Bożą, W-tym ukrytą, Rozum był i rada przy domu, (Którą on wprzód odejmie, gdy myśli zle komu) lako tedy ochotne Wojsko wszytko było, I z tą, rezolucją do nich poskoczyło, Snadźby w-dalszą nie poszła Wojna ta straszliwa, Aniś ty, o Dziedzino była nieszczęśliwa Dziś tak sławna! respekty wprzód nieuważone, I nadzieje zdradzieły poddania ich płonne. A to dosyć, że owe Szańczyki osadzą, Skąd wezmą i Armate i spół
, Z-owey strony w-posiełku; że w-tákim otmećie, Ktore Szańce dwá były na naypierwszym wstrećie, Hultaystwo ich wyraża, i niemal zatrwożą, Woyskiem wszytkim. A gdyby nie przez plage Bożą, W-tym ukrytą, Rozum był i rádá przy domu, (Ktorą on wprzod odeymie, gdy myśli zle komu) láko tedy ochotne Woysko wszytko było, I z tą, rezolucyą do nich poskoczyło, Snadźby w-dalszą nie poszła Woyna ta straszliwa, Aniś ty, o Dźiedźino byłá nieszcześliwa Dziś tak sławna! respekty wprzod nieuważone, I nadzieie zdrádźieły poddánia ich płonne. A to dosyć, że owe Szańczyki osadzą, Zkąd wezmą i Armate i społ
Skrót tekstu: TwarSWoj
Strona: 28
Tytuł:
Wojna domowa z Kozaki i z Tatary
Autor:
Samuel Twardowski
Drukarnia:
Collegium Calissiensis Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
, w której by się sejm tego Roku odprawił; Królby mógł z Izbą Ministerialną wojenną przenieść się do obozu, i speciem kampanij odprawić, gdyż administracja wojskowych Interesów, bardziej praktyki, niż spekulacyj potrzebuje.
Pod czas tej kampanij były by popisy, exercitia Militaria, królby miał czas poznać subjecta, wojskoby było ochotne, posłusźne i ćwiczone, przy takim dozorze; a co najbardziej, że chociaź pod czas pokoju, ta gotowość i ten zwyczaj in praxi, wstrętby czynił aggressorom nieprzyjaznym, według tego przysłowia: Si vis pacem para bellum.
Król zakończywszy tę niby kampanią z Izbą wojenną, ostatek czasu obróciłby na interesa inszich repartycyj
, w ktorey by się seym tego Roku odpráwił; Krolby mogł z Izbą Ministeryalną woienną prźenieść się do obozu, y speciem kampanij odpráwić, gdyź administrácya woyskowych Interessow, bardźiey praktyki, niź spekulacyi potrźebuie.
Pod czas tey kampánij były by popisy, exercitia Militaria, krolby miał czas poznáć subjecta, woyskoby było ochotne, posłusźne y ćwiczone, przy takim dozorze; á co naybardźiey, źe choćiaź pod czas pokoiu, ta gotowość y ten zwyczay in praxi, wstrętby czynił aggressorom nieprzyiaznym, według tego przysłowia: Si vis pacem para bellum.
Krol zakończywszy tę niby kampánią z Izbą woienną, ostatek cźasu obroćiłby na interessa insźych repartycyi
Skrót tekstu: LeszczStGłos
Strona: 97
Tytuł:
Głos wolny wolność ubezpieczający
Autor:
Stanisław Leszczyński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
życzliwością/ i będzie pewnie prędkie obsequium in Princpem, et[...] mulandi amor, Validiora quàm poena ex legibus aut metus. Za co prócz miłego u Potomności wspomnienia/ i sławy nieśmiertelnej/ prócz wiecznej i wysokiej Korony w Niebie/ wprzód benefac u dulcem conscientiam odnosić będziesz/ a potym miłość ludu powierzonego/ i zniej pochodzące ochotne i dobrowolne posłuszeństwo/ gdy każdy z tąd dobro i szczęście swe uznawać będzie żeć hołduje/ oraz cię nazywając i Panem i Ojcem. Ty zaś poważny Senacie/ Ojcze niegdy Wolności naszej/ któremu pierwsze prawa winniśmy/ i swobody nabyte: Ty staraniem twoim strzeż całości Ojczyzny która w nieodmiennym zatrzymaniu trzech Stanów zawisła:
życzliwośćią/ y będźie pewnie prędkie obsequium in Princpem, et[...] mulandi amor, Validiora quàm poena ex legibus aut metus. Zá co procz miłego v Potomnośći wspomnienia/ y sławy nieśmiertelney/ procz wieczney y wysokiey Korony w Niebie/ wprzod benefac u dulcem conscientiam odnośić będźiesz/ á potym miłość ludu powierzonego/ y zniey pochodzące ochotne y dobrowolne posłuszeństwo/ gdy káżdy z tąd dobro y szcześćie swe vznawáć będzie żeć hołduie/ oraz ćię názywáiąc y Pánem y Oycem. Ty záś poważny Senaćie/ Oycze niegdy Wolnośći nászey/ ktoremu pierwsze práwá winniśmy/ y swobody nábyte: Ty stárániem twoim strzeż cáłośći Oyczyzny ktora w nieodmiennym zátrzymániu trzech Stanow záwisłá:
Skrót tekstu: OpalŁRoz
Strona: M4
Tytuł:
Rozmowa plebana z ziemianinem
Autor:
Łukasz Opaliński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi, pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1641
Data wydania (nie wcześniej niż):
1641
Data wydania (nie później niż):
1641
niewiasty/ których pobudziło serce ijch umiejętne/ przędły sierść kozią. 27. Przełożeni zasię/ przynosili kamienie Onychiny/ i kamienie do osadzania Naramiennika i napierśnika. 28. Także rzeczy wonne/ i oliwę do świecenia/ i na olejek pomazywania/ i na wonne kadzenia: 29. Każdy mąż i niewiasta/ w których ochotne serce było do ofiarowania/ na każdą robotę którą rozkazał Pan czynić przez Mojżesza/ przynosili Synowie Izraelscy/ ofiarę dobrowolną PANU. 30. ZAtym rzekł Mojżesz do Synów Izraelskich: Oto wezwał Pan z imienia Besaleela Syna Urowego/ Syna Hurowego/ z pokolenia Judy. 31. I napełnił go Duchem Bożym/ mądrością/ rozumem/
niewiásty/ ktorych pobudźiło serce ijch umiejętne/ przędły śierść koźią. 27. Przełożeni záśię/ przynośili kámienie Onychiny/ y kámienie do osadzániá Nárámienniká y napierśniká. 28. Tákże rzeczy wonne/ y oliwę do świeceniá/ y ná olejek pomázywániá/ y ná wonne kádzenia: 29. Káżdy mąż y niewiástá/ w ktorych ochotne serce było do ofiárowániá/ ná káżdą robotę ktorą rozkazał Pan czynić przez Mojzeszá/ przynośili Synowie Izráelscy/ ofiárę dobrowolną PANU. 30. ZAtym rzekł Mojzesz do Synow Izráelskich: Oto wezwał Pan z imieniá Besáleelá Syná Urowego/ Syná Hurowego/ z pokolenia Iudy. 31. Y nápełnił go Duchem Bozym/ mądrośćią/ rozumem/
Skrót tekstu: BG_Wj
Strona: 94
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Wyjścia
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
Facunda Oratione Pana Franciszka ołtarzowskiego Towarzysza i sąsiada mego który to wywiódł dosyć ładnie pierwej niżeli pokazał co tam jest intus w Bultynku jako nigdy w Polsce nie widany oddaje praesent, Oni tez biorąc miarę z Pięknego Bultynka spodziewali się że to tam coś dziwnego i drogiego obaczą mówił tedy w ten sens. Lubo całej niepodobna pamiętac. Ochotne Wojsko Strój kratki
Wolentarz to jest w Ciele Ludzkim Afekt Moja wielce MŚcia Panno, który od inszych zmysłów żadnych nieprzyjmując Ordynansów swoją własną rządzi się Imprezą I na którą kolwiek stronę zechce i sam siebie i Serdeczną może nakierować inklinacyją. Niech przez wysokie przeprawuje się Albes, niech bystrych rzek przepływa Nurty, Niech między bezdennemi Niezbrodzonego
Facunda Oratione Pana Franciszka ołtarzowskiego Towarzysza y samsiada mego ktory to wywiodł dosyc ładnie pierwey nizeli pokazał co tam iest intus w Bultynku iako nigdy w Polszcze nie widany oddaie praesent, Oni tez biorąc miarę z Pięknego Bultynka spodziewali się że to tam cos dziwnego y drogiego obaczą mowił tedy w ten sęns. Lubo całey niepodobna pamietac. Ochotne Woysko Stroy kratki
Wolęntarz to iest w Ciele Ludzkim Affekt Moia wielce MScia Panno, ktory od inszych zmysłow zadnych nieprzyimuiąc Ordynansow swoią własną rządzi się Imprezą I na ktorą kolwiek stronę zechce y sąm siebie y Serdeczną moze nakierować inklinacyią. Niech przez wysokie przeprawuie się Albes, niech bystrych rzek przepływa Nurty, Niech między bezdennemi Niezbrodzonego
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 80
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
rano w namiocie królewskim, gdzie obraz był Panny Najświętszej Chełmskiej cudowny i w wielkiej u wszystkich zostawał obserwancyjej, Mszy św. wysłuchawszy i Panu Bogu za wczorajsze początki dobre wojny podziękowawszy, niemieszkanie wojsko w pole wyprowadzono, piechoty przy wałach obozowych nieco liczne zostawiwszy. Liczne i piękne przyznać się musi wojsko było, a co największa ochotne. Lewe skrzydło trzymały pospolite ruszenie przy gwardii królewskiej i hożych województw dragoniach po szańcach Rok 1651
rozsadzonych, pod regiment kasztelana krakowskiego Mikołaja Potockiego, hetmana wielkiego koronnego. Prawym skrzydłem zaś, w którym pułki kwarciane tak dawne jako i nowe zaciężne w szachownicę uszykowane były, Marcin Kalinowski, hetman polny koronny z książęciem Wiśniowieckim z wojewodą
rano w namiocie królewskim, gdzie obraz był Panny Najświętszej Chełmskiej cudowny i w wielkiej u wszystkich zostawał obserwancyjej, Mszy św. wysłuchawszy i Panu Bogu za wczorajsze początki dobre wojny podziękowawszy, niemieszkanie wojsko w pole wyprowadzono, piechoty przy wałach obozowych nieco liczne zostawiwszy. Liczne i piękne przyznać się musi wojsko było, a co największa ochotne. Lewe skrzydło trzymały pospolite ruszenie przy gwardyi królewskiej i hożych województw dragoniach po szańcach Rok 1651
rozsadzonych, pod regiment kasztelana krakowskiego Mikołaja Potockiego, hetmana wielkiego koronnego. Prawym skrzydłem zaś, w którym pułki kwarciane tak dawne jako i nowe zaciężne w szachownicę uszykowane były, Marcin Kalinowski, hetman polny koronny z książęciem Wiśniowieckim z wojewodą
Skrót tekstu: JemPam
Strona: 77
Tytuł:
Pamiętnik dzieje Polski zawierający
Autor:
Mikołaj Jemiołowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1683 a 1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1683
Data wydania (nie później niż):
1693
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Dzięgielewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"DIG"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2000
, a potym wszyscy ogółem calusieńką noc koło okopu i wałów wozami się taborując i one ziemią fosy osypując, potężnie pracują. Wielki tumult i narzekanie w taborze ich przez całą noc słychać było, bo wojsko lubo omokło bardzo, niedaleko ich w paracie stało na około prawie, ale nazajutrze skoro zorze się zaczęło, ochotne do szturmu wojsko, wały i okopy w pół kopiej niemal obaczywszy, trochę spuściło humor, zwłaszcza, że znikąd powodu do uderzenia na tabor nie miało. W tym stanęła rada, aby posłać kogo do nich, żeby starszyznę wydali i sami się na dyskrecyją królewską poddali, alec oni nie czekali posła naszego, lec
, a potym wszyscy ogółem calusieńką noc koło okopu i wałów wozami się taborując i one ziemią fosy osypując, potężnie pracują. Wielki tumult i narzekanie w taborze ich przez całą noc słychać było, bo wojsko lubo omokło bardzo, niedaleko ich w paracie stało na około prawie, ale nazajutrze skoro zorze się zaczęło, ochotne do szturmu wojsko, wały i okopy w pół kopiej niemal obaczywszy, trochę spuściło humor, zwłascza, że znikąd powodu do uderzenia na tabor nie miało. W tym stanęła rada, aby posłać kogo do nich, żeby starszyznę wydali i sami się na dyskrecyją królewską poddali, alec oni nie czekali posła naszego, lec
Skrót tekstu: JemPam
Strona: 82
Tytuł:
Pamiętnik dzieje Polski zawierający
Autor:
Mikołaj Jemiołowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1683 a 1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1683
Data wydania (nie później niż):
1693
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Dzięgielewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"DIG"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2000
puszcza się, które pod Wojniczem na przeprawie Donajca napadłszy, szczęścia swego próbuje. Jakoż i tam płużyło mu, bo lubo zrazu pułk książęcia Dymitra Wiśniowieckiego impet szwedzki mocno wytrzymał i niemało Szwedów na placu położył, (gdzie bez inwidii wielka i odważna pokazała się książęcia dzielność) jednakże już wojsko zmieszane i do bitwy nieco ochotne, ile przez króla opusczone było. Zaczym mało co albo nic nie posiłkując pułku książęcego ku Tarnowu ustąpiło nieco, z swoich siła straciwszy, którym zwłaszcza pojmanym król szwedzki folgować kazał, a tym się kontentując posła tylko czyli trębacza do wojska wyprawiwszy, perswadując, aby mu się dobrowolnie poddali, a sam się z wojskiem swoim
puscza się, które pod Wojniczem na przeprawie Donajca napadłszy, sczęścia swego próbuje. Jakoż i tam płużyło mu, bo lubo zrazu pułk książęcia Dymitra Wiśniowieckiego impet szwedzki mocno wytrzymał i niemało Szwedów na placu położył, (gdzie bez inwidyi wielka i odważna pokazała się książęcia dzielność) jednakże już wojsko zmieszane i do bitwy nieco ochotne, ile przez króla opusczone było. Zaczym mało co albo nic nie posiłkując pułku książęcego ku Tarnowu ustąpiło nieco, z swoich siła straciwszy, którym zwłascza pojmanym król szwedzki folgować kazał, a tym się kontentując posła tylko czyli trębacza do wojska wyprawiwszy, perswadując, aby mu się dobrowolnie poddali, a sam się z wojskiem swoim
Skrót tekstu: JemPam
Strona: 140
Tytuł:
Pamiętnik dzieje Polski zawierający
Autor:
Mikołaj Jemiołowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1683 a 1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1683
Data wydania (nie później niż):
1693
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Dzięgielewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"DIG"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2000
, z ważami, Do Sklepów, Piwnic, do Pomarańczarnie, Niech wszytko śpieszy,niech się hurmem garnie. Z niecierpliwością czeka ludzi mnóstwo, Końca przestrogi Jesieni przezornej, Każdemu chodzi o swoje ubóstwo, Padną jej do Nóg w posturze pokornej,
Dziękując jako dobrej Matce Dzieci, Każdy do Domu nie bieży lecz leci. Ochotne chłopstwo, ile gdy dla wziątku, Nie potrzeba ich naganiać, przywodzić, Pędzą bez szyku, i wszego porządku, Pod zwierzchność czyję, ani myślą wchodzić, Pan sobie każdy, kiedy wolność dana, Zabiera w mędlach zboże, w kopach siana. Wlot na Obozy Cerery uderzą, Psują namioty, zewsząd atakują, Ostremi
, z ważami, Do Sklepow, Piwnic, do Pomarańczarnie, Niech wszytko śpieszy,niech się hurmem gárnie. Z niecierpliwością czeka ludzi mnostwo, Końca przestrogi Jesieni przezorney, Każdemu chodzi o swoie ubostwo, Padną jey do Nog w posturze pokorney,
Dziękuiąc jáko dobrey Matce Dzieci, Każdy do Domu nie bieży lecz leci. Ochotne chłopstwo, ile gdy dla wziątku, Nie potrzeba ich náganiać, przywodzić, Pędzą bez szyku, y wszego porządku, Pod zwierzchność czyię, áni myślą wchodzić, Pan sobie każdy, kiedy wolność dána, Zábierá w mędlach zboże, w kopach siana. Wlot ná Obozy Cerery uderzą, Psuią námioty, zewsząd attakuią, Ostremi
Skrót tekstu: DrużZbiór
Strona: 115
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Elżbieta Drużbacka
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pieśni, poematy epickie, satyry, żywoty świętych
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1752
Data wydania (nie później niż):
1752