i solnych przymiotów; z czego ledwo który z Górników do lat przeżyje 50. Oprócz okna owego, są inne tam wejścia, jak na miny kopane, któremi tam idąc, z razu czuć nieznośne zimno, potym letnią erią, tandem zbliżywszy się do minerałów, cale gorącą. Są też tam rury niby kanały, albo oddechy, niby do piwnic, któremi erię zdrową z dworu wpuszczają, alias za kwadrans godziny, Fodyny byłyby dla Górników grobami. Zażywają też tu kompasu Magnesowego, który żyły złote, srebrne, i inne minerały wydają Górnikom. W Saksonii około Snebergi, srebrne znajdują się góry, Najjaśniejszego bogacące ELEKTÓRA Saskiego, nalezione Annô Domini
y solnych przymiotow; z czego ledwo ktory z Gornikow do lat przeżyie 50. Oprocz okna owego, są inne tam weyścia, iak na miny kopane, ktoremi tam idąc, z razu czuć nieznośne zimno, potym letnią aeryą, tandem zbliżywszy się do minerałow, cale gorącą. Są też tam rury niby kanały, albo oddechy, niby do piwnic, ktoremi aeryę zdrową z dworu wpuszczaią, alias za kwadrans godziny, Fodyny byłyby dla Gornikow grobami. Zażywaią też tu kompasu Magnesowego, ktory żyły złote, srebrne, y inne minerały wydaią Gornikom. W Saxonii około Snebergi, srebrne znayduią się gory, Nayiaśnieyszego bogacące ELEKTORA Saskiego, nalezione Annô Domini
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 997
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
ni Wdowy. Bogata, zwykle Męża lekce waży; Uboga, będzie na Ródzinę kradła: Piękniej potrzeba ustawicznej straży, Szpetna, jakby też kto liznął kowadła: Młodej się to, to, to owo zabaży, Stare zaś jako przegorzniałe sadła, Obłapiszli ją jakbyś ścisnął miechy, Ozwą się sąpy, ozwą się oddechy. Wysokiej siła wychodzi na bramy, Mała, do złości skłonna i do plotek: Dworka, nic tylko figle, stroje, kramy, Domowa Trusia, własny morski kotek, Choć się na dworskich strojach nic nie znamy. Nakładzie na się pstrocin i błyskotek, A ja się kędy dowie obiesiedzie, I nie proszona
ni Wdowy. Bogáta, zwykle Mężá lekce waży; Vboga, będźie ná Rodźinę krádłá: Piękniey potrzebá ustawiczney straży, Szpetna, iákby też kto liznął kowádłá: Młodey się to, to, to owo zábáży, Stáre záś iáko przegorzniáłe sádła, Obłápiszli ią iakbyś śćisnął miechy, Ozwą się sąpy, ozwą się oddechy. Wysokiey śiłá wychodźi ná brámy, Máłá, do złośći skłonna y do plotek: Dworká, nic tylko figle, stroie, kramy, Domowa Truśiá, własny morski kotek, Choć się ná dworskich stroiach nic nie znamy. Nákłádźie ná się pstroćin y błyskotek, A ia się kędy dowie obieśiedźie, Y nie proszona
Skrót tekstu: GorzWol
Strona: 38
Tytuł:
Gorzka wolność młodzieńska
Autor:
Andrzej Żydowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1670 a 1700
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1700
potrzebuje. a iż jest gruby humor jego paroksism dłużej trwa niż drugich gorączek. 15. Każda rzecz gnijąca zrazu powierzchu ziębnąć poczyna gdy ciepło wszytko do środka siebie zabiera. ku temu iz dymy przykre na serce biją, ciepło do serca się naposiłek udając, ciało zimne zostawuje, a iż ciało nie idą ciepłe oddechy, tedy choć przykryty zagrzać się nie może, gdyż te same zagrzewają, a przykrycie tylo je zatrzymywa. 16. Czemu pod czas mrozów albo gorąca powietrze nie panuje? Powietrze zgniłość czyni, a to w mróz bo wielkie gorąco panować nie może, bo to oboje wysusza. 17. Czemu w chorobę w pada kto
potrzebuie. á iż iest gruby humor iego pároxism dłużey trwá niż drugich gorączek. 15. Káżda rzecz gniiąca zrázu powierzchu źiębnąć poczyna gdy ćiepło wszytko do szrodká śiebie zábiera. ku temu iz dymy przykre ná serce biją, ćiepło do sercá się nápośiłek udaiąc, ćiáło źimne zostáwuie, á iż ciáło nie idą ćiepłe oddechy, tedy choć przykryty zágrzać się nie może, gdyż te sáme zágrzewáią, á przykryćie tylo ie zátrzymywa. 16. Czemu pod czás mrozow álbo gorącá powietrze nie pánuie? Powietrze zgniłość czyni, á to w mroz bo wielkie gorąco pánowáć nie może, bo to oboie wysusza. 17. Czemu w chorobę w pada kto
Skrót tekstu: TylkRoz
Strona: 51
Tytuł:
Uczone rozmowy
Autor:
Wojciech Tylkowski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1692
Data wydania (nie wcześniej niż):
1692
Data wydania (nie później niż):
1692
Zachód, dla wiatrów wilgotnych, sposobnych do zalężenia molów. Wszystkie służbiste Oficyny, które ciepła potrzebują, jako to Kuchnia, Piekarnia, Łaźnia, Pralnia, etc: na południe wygodniej się lokują. Oficyny, którym zimno przyzwoitsze, jako to Lamusy, Szafarnie, Szpiklerze, na pułnoc. Piwnic też drzwi, okna, oddechy lochów na pułnoc patrzyć powinny. Aby słońce i ciepły wiatr dochodząc, napojów niekwasił. Stodołom, Szpiklerzom, oborom, stajniom, wozowniom, w których najwięcej słomy, miejsce dalekie od mięszkania przyzwoite, dla bezpieczeństwa od ognia. Oficyny też, którym ogień częstszy i większy należy, jako to Browary, Gorzalnie, Piekarnie
Zachod, dla wiatrow wilgotnych, sposobnych do zalężenia molow. Wszystkie służbiste Officyny, ktore ciepła potrzebuią, iáko to Kuchnia, Piekarnia, Łáźnia, Pralnia, etc: ná południe wygodniey się lokuią. Officyny, ktorym zimno przyzwoitsze, iáko to Lamusy, Szafarnie, Szpiklerze, ná pułnoc. Piwnic też drzwi, okna, oddechy lochow ná pułnoc pátrzyć powinny. Aby słońce y ciepły wiatr dochodząc, napoiow niekwasił. Stodołom, Szpiklerzom, oborom, stayniom, wozowniom, w ktorych naywięcey słomy, mieysce dalekie od mięszkania przyzwoite, dla bezpieczeństwa od ognia. Officyny też, ktorym ogień częstszy y większy należy, iáko to Browary, Gorzalnie, Piekarnie
Skrót tekstu: BystrzInfArch
Strona: Bv
Tytuł:
Informacja architektoniczna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
architektura, budownictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743