że się
dotąd nikomu na świecie nie nadały, choć i przeżegnanie Ojców świętych przystępowało, ale się prawie w przeklęctwo obracały. Uważam i tę repulsę od tamtych ludzi uczynioną małżeństwa już wszytkiemu światu ogłoszonego, czego choćbyśmy my nie chcieli, ludzie jednak konsyderować nie zaniechają, patrzę i na podanie się ludziom, WKMci niechętnym, okazji do zatrudnienia nią WKMci za oną deklaracją WKMci, nam radom swym uczynioną; mam i niektóre insze, ważne i wielkie (które mijam) konsyderacje i z tejże życzliwości (którą Pan Bóg widzi) ku WKMci mojej serdecznej proszę, aby WKM. zgoła tego dalej podawać i tym się sławić a pobożności swej (
że się
dotąd nikomu na świecie nie nadały, choć i przeżegnanie Ojców świętych przystępowało, ale się prawie w przeklęctwo obracały. Uważam i tę repulsę od tamtych ludzi uczynioną małżeństwa już wszytkiemu światu ogłoszonego, czego choćbyśmy my nie chcieli, ludzie jednak konsyderować nie zaniechają, patrzę i na podanie się ludziom, WKMci niechętnym, okazyej do zatrudnienia nią WKMci za oną deklaracyą WKMci, nam radom swym uczynioną; mam i niektóre insze, ważne i wielkie (które mijam) konsyderacye i z tejże życzliwości (którą Pan Bóg widzi) ku WKMci mojej serdecznej proszę, aby WKM. zgoła tego dalej podawać i tym się sławić a pobożności swej (
Skrót tekstu: SkryptWojCz_II
Strona: 266
Tytuł:
Mikołaj Zebrzydowski, Skrypt p. Wojewody krakowskiego, na zjeździe stężyckim niektórym pp. senatorom dany, 1606
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
, a takowego więcej nie cierpieć zdzierstwa. Prędko się insza odkryje tej obłudy wersyja niemieckiej, gdy gotowość szlachecką ad fortis inaczej interpretować będą Niemcy, którzy by trybutariam na zawżdy mieć chcieli Rempublicam i w żadnej ją nie widzieć dobrej posturze.
14. Żeby tedy pretekstów nie było trzymania wojsk w Polsce niemieckich i więcej do darcia okazji, w swoje własne niech się Rzplta sposobi siły, niech szlachcic nie wstydzi się wziąć w ręce oręża, jeżeli chce mieć s życia swego spokojny i własności swojej bez zniszczenia ostatniego używać, bo inaczej już by mu się przy niczym zostać przyszło i w ostatniej ginąć nędzy, bez wojennego zostający porządku.
15. Pierwsza ta
, a takowego więcej nie cierpieć zdzierstwa. Prędko się insza odkryje tej obłudy wersyja niemieckiej, gdy gotowość szlachecką ad fortis inaczej interpretować będą Niemcy, którzy by trybutariam na zawżdy mieć chcieli Rempublicam i w żadnej ją nie widzieć dobrej posturze.
14. Żeby tedy pretekstów nie było trzymania wojsk w Polsce niemieckich i więcej do darcia okazyj, w swoje własne niech się Rzplta sposobi siły, niech szlachcic nie wstydzi się wziąć w ręce oręża, jeżeli chce mieć s życia swego spokojny i własności swojej bez zniszczenia ostatniego używać, bo inaczej już by mu się przy niczym zostać przyszło i w ostatniej ginąć nędzy, bez wojennego zostający porządku.
15. Pierwsza ta
Skrót tekstu: ZgubWolRzecz
Strona: 202
Tytuł:
Przestroga generalna stanów Rzpltej…
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1713 a 1714
Data wydania (nie wcześniej niż):
1713
Data wydania (nie później niż):
1714
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Rzeczpospolita w dobie upadku 1700-1740. Wybór źródeł
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Gierowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
całymi łokciami mierzać mogły: i odległość stacyj skracają. Gdy zszedszy z pola, i rysując mapę w domu, tego pola które rozmierzali; biorą na karcie anguły abo cyrklem, abo igiełką magnesem natartą, nie tak doskonale, jakie były na polu, ale mniejsze, abo większe. Ze nie wspomnię, jako z różnych okazji często inszą liczbę gradusów, składających anguły, z karty abo z pugilares wyrwą nie, tę, która była na polu. Zaczym znacznie linie między stacjami abo ściskają, abo rozszerzają. Gdy skale wydzielają, abo wydzielonych używają, z których nie mogą brać wyraźnie zosobna każdej miary swojej: łokcia, laskiej, abo sznura
cáłymi łokćiámi mierzáć mogły: y odległość stácyy skracáią. Gdy zszedszy z polá, y rysuiąc máppę w domu, tego polá ktore rozmierzáli; biorą ná kárćie ánguły ábo cyrklem, ábo igiełką mágnesem nátártą, nie ták doskonále, iákie były ná polu, ale mnieysze, ábo większe. Ze nie wspomnię, iáko z rożnych okázyy często inszą liczbę gradusow, składáiących ánguły, z karty ábo z pugilares wyrwą nie, tę, ktora była ná polu. Záczym znácznie liniie między stácyámi ábo śćiskáią, ábo rozszerzáią. Gdy skále wydźieláią, ábo wydźielonych vżywaią, z ktorych nie mogą brać wyraźnie zosobná káżdey miáry swoiey: łokćiá, laskiey, ábo sznurá
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 63
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
Pana Boga naszego. PIERWSZA CZĘSC
3. ZOSTAWAŁ Adam jeszcze Młodzieńcem, opatrzność Boska, myśli sobie, będzie tęskno Adama, trzeba go rozerwać. nie masz czym lepiej, jako łowami, jako zwierzyńcem. I przyprowadził P. Bóg nasz do niego zwierzęta, aby każdemu z-nich, dał imię. 4. Jest tu wiele okazji do dziwowania się, do tłumaczenia. Słuszna by się zadziwować, czemu to P. Bóg nasz kazał Adamowi imiona dawać zwierzętom, a nie kazał mu też siebie samego nazwać. ale puszczam to mimo się, tylko namieniam, co mówi Filo: Ne in re propria erraret, aby był w-rzeczy własnej nie pobłądził
Páná Bogá nászego. PIERWSZA CZĘSC
3. ZOSTAWAŁ Adam ieszcze Młodźieńcem, opátrzność Boska, myśli sobie, będźie tęskno Adámá, trzebá go rozerwáć. nie masz czym lepiey, iáko łowámi, iáko źwierzyńcem. I przyprowádźił P. Bog nász do niego zwierzętá, áby kożdemu z-nich, dał imię. 4. Iest tu wiele okáziy do dźiwowánia się, do tłumáczenia. Słuszna by się zádziwowáć, czemu to P. Bog nász kazał Adámowi imioná dawáć zwierzętom, á nie kazał mu też siebie sámego názwáć. ále puszczam to mimo się, tylko námięniam, co mowi Philo: Ne in re propria erraret, áby był w-rzeczy własney nie pobłądźił
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 51
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
zachowanie spycha, a spycha z-dostatku, z-szczęścia, zmienia dobrego. Zechce się stanowić, następuje Casus Genitivus. Spadek Ródzący, tak wiele trzeba na upominki, na wyprawę frącymerowi, dziewosłabnicom łożyć, spadek mu, Casus Genitivus. Postanowiwszy się, aż tu zapisze wiele Małżonce, Spadek mu Dativus, z-różnych okazji, to słudze daruje, to Sąsiadowi zafantuje. Spadek mu dawanie; dał za urząd wiele, spodziewał się wskórać, nie wskórał Dativus Casus dający spadek, spadek mu z-szczęścia. Poczną się na niego skarżyć, Pan niesłowny, pożycza nie oddawa, także poczną się na niego skarżyć sąsiedzi: najeżdża, krzywdzi,
záchowánie zpycha, á zpycha z-dostátku, z-szczęśćia, zmięnia dobrego. Zechce się stánowić, następuie Casus Genitivus. Zpadek Rodzący, ták wiele trzebá ná upominki, ná wyprawę frącymerowi, dźiewosłabnicom łożyć, zpadek mu, Casus Genitivus. Postánowiwszy się, áż tu zápisze wiele Małżonce, Zpadek mu Dativus, z-rożnych okáziy, to słudze dáruie, to Sąśiádowi záfantuie. Zpádek mu dawánie; dał zá urząd wiele, spodźiewał się wskoráć, nie wskorał Dativus Casus dáiący zpadek, zpadek mu z-szczęśćia. Poczną się ná niego skárżyć, Pąn niesłowny, pożycza nie oddawa, tákże poczną się ná niego skárżyć sąśiedźi: náieżdża, krzywdźi,
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 75
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
z sprawiedliwością wszelką; jeżeli zaś więcej jest takich w tak wybranym kongresie, że im się rada twoja nie zdaje, że zdanie twoje, choć ci się najlepsze zdawało, nie tak bardzo doskonałe było, godzi go się ustąpić, godzi się, aby cię przepisała poważniejsza w równości liczba. Przepisze raz ciebie, będzie tysiąc okazji, gdzie i ty z większą liczbą przepiszesz inszych. To to jest prawdziwe i rozsądne głosu wolnego zażycie, więc go cale nie znosi, i owszem, supponuje takowa rada, gdzie jest większa wolnych głosów respektowana liczba. Tertius e coelo cecidit Kato. Juvenalis, Satyry I, 2 40.
Bo cóż to jest ta
z sprawiedliwością wszelką; jeżeli zaś więcej jest takich w tak wybranym kongressie, że im się rada twoja nie zdaje, że zdanie twoje, choć ci się najlepsze zdawało, nie tak bardzo doskonałe było, godzi go się ustąpić, godzi się, aby cię przepisała poważniejsza w równości liczba. Przepisze raz ciebie, będzie tysiąc okkazyj, gdzie i ty z większą liczbą przepiszesz inszych. To to jest prawdziwe i rozsądne głosu wolnego zażycie, więc go cale nie znosi, i owszem, supponuje takowa rada, gdzie jest większa wolnych głosów respektowana liczba. Tertius e coelo cecidit Cato. Juvenalis, Satyry I, 2 40.
Bo cóż to jest ta
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 234
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
Związki nowe przeciwko prawom, względem niej klejeła. Cudowne artes, na postanowienie Elekcji.
OD początku jakimi sposobami, sztukami figlownemi, tę Elekcją nieznacznie, wprzód w wielu pojedynkiem w mówiono, a potym w pośrzodek całej Rzeczypospolitej w prowadzono, wywieśdź długaby i zabawnarzecz nader była. bo ta robota, jest lat, okazji, coniuctur, influencij barzo wielu, których do otrzymania tej Elekcji, niesłychaną pseudopolityczną drogą, pilnością, subtelnością zażywano. Dosyć będzie to namienić. Ze jako to zwyczajnie wszytkie w politycznych rzeczach złe przykłady zdobrych rodzą się początków: tak i ta nieszczęśliwa pod pokrywką dobrego pospólitego materia, na koniec i najlepszych, i barzo
Zwiąski nowe przećiwko práwom, względem niey klijełá. Cudowne artes, ná postánowienie Elekcyey.
OD początku iákiemi sposobámi, sztukámi figlownemi, tę Elekcyą nieznácznie, wprzod w wielu poiedynkiem w mowiono, á potym w pośrzodek cáłey Rzeczypospolitey w prowádzono, wywieśdź długaby y zabáwnarzecz náder byłá. bo tá robotá, iest lat, okáziy, coniuctur, influenciy bárzo wielu, ktorych do otrzymánia tey Elekcyey, niesłycháną pseudopolityczną drogą, pilnośćią, subtelnośćią záżywano. Dosyć będźie to námienić. Ze iáko to zwyczáynie wszytkie w politycznych rzeczách złe przykłády zdobrych rodzą się początkow: ták y tá nieszczęśliwa pod pokrywką dobrego pospólitego máteria, ná koniec y naylepszych, y bárzo
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 16
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
o Ojców Karmelitów Bosych gdzie teraz extruitur templum także barzo spezą wielką, extrinsecus wszytek marmurem białym polorowanym ma być słany, intrinsecus zaś różnym. Ołtarze i kaplice, których już kilka jest gotowych, barzo pięknie różnych marmurów kolorami mają adumbrowane ściany.
Dnia 2 Januarii. Nająłem sobie gospodę w Wenecji, bowiem się dla różnych okazji od gromady księcia IM odłączyć namyślił. Od której to jest stancji, jeno z łóżkiem i ze wszytkim co do niej należy, ze wszelaką wygodą, postąpiłem na miesiąc po dwa czerwone złote, jako tam zwyczaj, krom stołu, od którego zwyczaj 5 czerwonych złotych. 37
Dnia 3 Januarii. Przeprowadziłem się od
o Ojców Karmelitów Bosych gdzie teraz extruitur templum także barzo spezą wielką, extrinsecus wszytek marmurem białym polorowanym ma być słany, intrinsecus zaś różnym. Ołtarze i kaplice, których już kilka jest gotowych, barzo pięknie różnych marmurów kolorami mają adumbrowane ściany.
Dnia 2 Januarii. Nająłem sobie gospodę w Wenecjej, bowiem się dla różnych okazji od gromady księcia JM odłączyć namyślił. Od której to jest stancji, jeno z łóżkiem i ze wszytkim co do niej należy, ze wszelaką wygodą, postąpiłem na miesiąc po dwa czerwone złote, jako tam zwyczaj, krom stołu, od którego zwyczaj 5 czerwonych złotych. 37
Dnia 3 Januarii. Przeprowadziłem się od
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 170
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
życiu stanowi przyzwoitym. Nie masz cnoty pokory, bo nie masz łaski rozważania podłości przyrodzonej, estymacji bliźniego nad siebie wyższej, nałogów i defektów swoich pogardy. Nie masz cnoty skromności, bo nie masz łaski umartwienia w sobie inklinacji, zmysłów i namiętności cielesnych. Nie masz cnoty czystości, bo nie masz łaski ostrożności chronienia się okazji powabnych, zabawy stanowi przyzwoitej, nie masz samego przed oczyma stanu. Nie masz cnoty w predykowaniu słowa Bożego, w zażyciu Pisma Świętego i nauki Chrystusowej, bo nie masz łaski pojęcia, rozumu i sposobności. Nie masz cnoty miłości bliźniego, którą P. Bóg zaraz po miłości Siebie Samego mieć chciał, bo nie masz
życiu stanowi przyzwoitym. Nie masz cnoty pokory, bo nie masz łaski rozważania podłości przyrodzonej, estymacyi bliźniego nad siebie wyższej, nałogów i defektów swoich pogardy. Nie masz cnoty skromności, bo nie masz łaski umartwienia w sobie inklinacyi, zmysłów i namiętności cielesnych. Nie masz cnoty czystości, bo nie masz łaski ostrożności chronienia się okazyi powabnych, zabawy stanowi przyzwoitej, nie masz samego przed oczyma stanu. Nie masz cnoty w predykowaniu słowa Bożego, w zażyciu Pisma Świętego i nauki Chrystusowej, bo nie masz łaski pojęcia, rozumu i sposobności. Nie masz cnoty miłości bliźniego, którą P. Bóg zaraz po miłości Siebie Samego mieć chciał, bo nie masz
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 227
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
Tych egzemplo, a bardziej AEqualitatis Amore STANISŁAW JABŁONOWSKI Kasztelan Krakowski Hetman Wielki Koronny ofiarowanego Tytułu Principis Imperyj od Leopolda Cesarza po Wideńskiej wygranej, in praemium Heroict animi nie przyjął. I Wnucy Jego Ródzeni I W. JABŁONOWSCY Wojewoda Rawski, Starosta Czeheryński, Starosta Buski, Starosta Kowelski od Dziada swego non degoneres, mając wiele okazji w Imperium i w Francyj Tytulis coruscare decorys, o nie amore equalitatis nie konkurowali. Tandem fugientes ugonił z Honorem Najjaśniejszy KAROL VII Cesarz dzisiejszy Rzymski z Sobieskiej Królowny Polskiej zrodzony, bliski Ich Mościów przez BETUNÓW i MARKIEZÓW d? Arkim Krewnej Tytuł Principum Imperyj Roku 1743 konferował, a prawie per vim obtrusit modestis. A takim
Tych exemplo, a bardziey AEqualitatis Amore STANISŁAW IABŁONOWSKI Kasztelan Krakowski Hetman Wielki Koronny ofiarowanego Tytułu Principis Imperii od Leopolda Cesarza po Wideńskiey wygraney, in praemium Heroict animi nie przyiął. Y Wnucy Iego Rodzeni I W. IABŁONOWSCY Woiewoda Rawski, Starosta Czeheryński, Starosta Buski, Stárosta Kowelski od Dziada swego non degoneres, maiąc wiele okazyi w Imperium y w Francyi Tytulis coruscare decoris, o nie amore aequalitatis nie konkurrowali. Tandem fugientes ugonił z Honorem Nayiasnieyszy KAROL VII Cesarz dzisieyszy Rzymski z Sobieskiey Krolowny Polskiey zrodzony, bliski Ich Mościow przez BETHUNOW y MARKIEZOW d? Arkim Krewney Tytuł Principum Imperii Roku 1743 konferował, a prawie per vim obtrusit modestis. A takim
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 381
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755