majętność jego Amsterdamem, gdzie żyd mieszka bogaty. Co czwarty dzień tośmy miewali u siebie miłego gościa księcia imci, który tandem już się może liczyć abhinc to jest a 18 Maii współgospodarzem, kiedy za wolą wprzódy Bożą, a potem za zrządzeniem serca swego hac die, zaręczył córkę moją pierworodną, Barbarę, in assistencia okolicznej szlachty. We Dworcu przez trzy dni byliśmy i książę imć z nami; polowałem koło Cieciejek, ale nic nie uszczwałem przez dwa dni, powróciwszy, ciężkom zachorował na febrę tercjannę.
24 Maii jeździłem w różnych interesach swoich do ip. Pocieja, natenczas hetmana, do Brześcia, i z nim
majętność jego Amsterdamem, gdzie żyd mieszka bogaty. Co czwarty dzień tośmy miewali u siebie miłego gościa księcia imci, który tandem już się może liczyć abhinc to jest a 18 Maii współgospodarzem, kiedy za wolą wprzódy Bożą, a potém za zrządzeniem serca swego hac die, zaręczył córkę moją pierworodną, Barbarę, in assistencia okolicznéj szlachty. We Dworcu przez trzy dni byliśmy i książę imć z nami; polowałem koło Cieciejek, ale nic nie uszczwałem przez dwa dni, powróciwszy, ciężkom zachorował na febrę tercyannę.
24 Maii jeździłem w różnych interesach swoich do jp. Pocieja, natenczas hetmana, do Brześcia, i z nim
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 149
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
ż w rok prosząc owego, żeby mu krzcił syna: „Odpuść, porządna miłość od siebie poczyna.” 13 (P). NIE POCIĄGNĄ KARY WOŁY NIE DO PARY
Dziesiątek kolatorów jednej było fary. Żywszy lat kilkadziesiąt, umarł pleban stary. Co żywo do wakansu. Że nie była chuda, Każdy się z okolicznej księżej z prośbą uda. Lecz słysząc kondycyją, choć jej byli godni, Nie w smak poszło każdemu, jak w gębę dał od niej: Luboby im pogody, lubo deszcza trzeba, Żeby zawsze ksiądz zmiękczył na oboje nieba. Gdy się każdy tak twardym obowiązkiem liszy, Przyszedł jeden przebieglec, skoro to usłyszy;
ż w rok prosząc owego, żeby mu krzcił syna: „Odpuść, porządna miłość od siebie poczyna.” 13 (P). NIE POCIĄGNĄ KARY WOŁY NIE DO PARY
Dziesiątek kolatorów jednej było fary. Żywszy lat kilkadziesiąt, umarł pleban stary. Co żywo do wakansu. Że nie była chuda, Każdy się z okolicznej księżej z prośbą uda. Lecz słysząc kondycyją, choć jej byli godni, Nie w smak poszło każdemu, jak w gębę dał od niej: Luboby im pogody, lubo deszcza trzeba, Żeby zawsze ksiądz zmiękczył na oboje nieba. Gdy się każdy tak twardym obowiązkiem liszy, Przyszedł jeden przebieglec, skoro to usłyszy;
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 211
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
przez ręce ich. 4. I rozerwało się mnóstwo miejskie: i byli jedni z Żydami/ a drudzy z Apostołami. 5. A gdy się wzburzyli i Poganie i Żydzi z Książęty swoimi/ aby je zelżyli i ukamionowali: 6. Zrozumiawszy to, uciekli do miast Likaońskich/ do Listry i do Derby i do okolicznej krainy. 7. A tam kazali Ewangelią. 8
. A Mąż niektóry w Listrze chory na nogi siedział/ będąc chromy z żywota matki swojej/ który nigdy nie chodził. 9. Ten słuchał Pawła mówiącego; który nań pilnie patrząc i widząc iż miał wiarę żeby mógł być uzdrowiony/ 10. Rzekł wielkim głosem
przez ręce ich. 4. Y rozerwáło śię mnostwo miejskie: y byli jedni z Zydámi/ á drudzy z Apostołámi. 5. A gdy śię wzburzyli y Pogánie y Zydźi z Kśiążęty swojimi/ áby je zelżyli y ukámionowáli: 6. Zrozumiawszy to, ućiekli do miast Lykáońskich/ do Lystry y do Derby y do okolicżney krájiny. 7. A tám kazáli Ewángelią. 8
. A Mąż niektory w Listrze chory ná nogi śiedźiał/ będąc chromy z żywotá mátki swojey/ ktory nigdy nie chodźił. 9. Ten słuchał Páwłá mowiącego; ktory nań pilnie pátrząc y widząc iż miał wiárę żeby mogł być uzdrowiony/ 10. Rzekł wielkim głosem
Skrót tekstu: BG_Dz
Strona: 141
Tytuł:
Biblia Gdańska, Dzieje apostolskie
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
łódź/ uciszył się wiatr. 33. A ci którzy byli w łodzi/ przystąpiwszy pokłonili mu się mówiąc; Prawdziwie jest Synem Bożym. Rozd. XIV. MatAEUS. Rozd. XV. 34
. I Przeprawiwszy się/ przyszli do ziemie Genezaret. 35. A poznawszy go mężowie miejsca onego/ posłali do wszystkiej onej okolicznej krainy: i przyniesiono do niego wszystkie/ którzy się źle mieli. 36. I prosili go/ aby się tylko podołku szaty jego dotykali: a którzy się kolwiek dotknęli/ uzdrowieni są. Rozdział XV. Bożychli przykazan, czy ustaw ludzkich barziej przestrzegać? 12. Faryzeuszowie się tym zgorszyli. 13. PAn ich gromi
łodź/ ućiszył śię wiátr. 33. A ći ktorzy byli w łodźi/ przystąpiwszy pokłonili mu śię mowiąc; Práwdźiwie jest Synem Bożym. Rozd. XIV. MATTHAEUS. Rozd. XV. 34
. Y Przepráwiwszy śię/ przyszli do źiemie Genezáret. 35. A poznáwszy go mężowie miejscá onego/ posłáli do wszystkiej oney okolicżney krájiny: y przynieśiono do niego wszystkie/ ktorzy śię źle mieli. 36. Y prośili go/ áby śię tylko podołku száty jego dotykáli: á ktorzy śię kolwiek dotknęli/ uzdrowieni są. ROZDZIAL XV. Bożychli przykazan, cży ustaw ludzkich barźiey przestrzegáć? 12. Fáryzeuszowie śię tym zgorszyli. 13. PAn ich gromi
Skrót tekstu: BG_Mt
Strona: 18
Tytuł:
Biblia Gdańska, Ewangelia według św. Mateusza
Autor:
św. Mateusz
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
Złotych wzięli od króla, I wojnę kontynuowali i w Daniej z nami byli i jako by Pactum mając szczęścia i nieszczęścia między sobą w Raz obadwa w Sielcach zachorowali, i jednego dnia pomarli Gdy im tedy ostatnią należało oddać usługę, Jan Domaszowski sprawił im pogrzeb taki Porucznik nasz, Jako senator niemoże mieć foremniejszego in praesentia Okolicznej szlachty i Żołnierzów tak ze wiela Duchowieństwa w kościele Sieleckim Ex mente tedy Porucznika i kompanijej mnie jako Jąnowi tak że kazano zapraszać na chleb żałobny gości. Zacząłem tedy takiem sensem nie bardzo mając czasu do przygotowania należytego. Bo mi owa moja stancja była impedymentem. Będąc provocatus co raz to w karty to w szachy to
Złotych wzięli od krola, I woyne kontynuowali y w Daniey z nami byli y iako by Pactum maiąc szczęscia y nieszczęscia między sobą w Raz obadwa w Sielcach zachorowali, y iednego dnia pomarli Gdy im tedy ostatnią nalezało oddac usługę, Iąn Domaszowski sprawił im pogrzeb taki Porucznik nasz, Iako senator niemoze miec foręmnieyszego in praesentia Okoliczney szlachty y Zołnierzow tak ze wiela Duchowięnstwa w kosciele Sieleckim Ex mente tedy Porucznika y kompaniey mnie iako Iąnowi tak że kazano zapraszać na chleb załobny gosci. Zacząłęm tedy takiem sensem nie bardzo maiąc czasu do przygotowania nalezytego. Bo mi owa moia stancyia była impedymentem. Będąc provocatus co raz to w karty to w szachy to
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 84v
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
to jest odchodzenie uryny z wielką trudnością i boleścią.
Trzecie nazywa się Stranguria, po polsku rzeżączka, to jest ustawiczna chęć do puszczania uryny z wielkim bólem, i rznięciem, i tylko kroplami odchodzi Sposoby do leczenia tych afekcyj.
NAprzód jeżeliby ta afekcja to jest zatrzymanie uryny, pochodziło z przyczyny kamienia, lub z okolicznej afekciej, o tym masz na swym miejscu.
Jeżeliby pochodziło z zapalenia nerek, albo gorącości uryny, dawszy chłodzącą Eneme, krwi upuścić, przy tym zrób Emulsiae, to jest mleczko z, nasion i Maku, jako masz opisaną w gorączce, i dawaj pić choremu, albo do serwadki włóż Saletry i dać pić
to iest odchodzenie uryny z wielką trudnośćią y boleśćią.
Trzećie názywa się Stranguria, po polsku rzeżączka, to iest ustáwiczná chęć do puszczánia uryny z wielkim bolem, y rznięćiem, y tylko kroplámi odchodźi Sposoby do leczenia tych áfekkcyi.
NAprzod ieżeliby tá áffekcyá to iest zátrzymánie uryny, pochodźiło z przyczyny kámieniá, lub z okoliczney áfekkciey, o tym masz ná swym mieyscu.
Ieżeliby pochodźiło z zápálenia nerek, álbo gorącośći uryny, dawszy chłodzącą Eneme, krwi upuśćić, przy tym zrob Emulsiae, to iest mleczko z, naśion y Máku, iáko masz opisaną w gorączce, y daway pić choremu, álbo do serwadki włoż Sáletry y dać pić
Skrót tekstu: PromMed
Strona: 136
Tytuł:
Promptuarium medicum
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1716
Data wydania (nie wcześniej niż):
1716
Data wydania (nie później niż):
1716
, czytaj utricul
[...] Karta 79. Wiersz 24. Graiaci, czytaj, Gvaiaci,
Karta 80. Wiersz 21. Vigoniz, czytaj Vigonis.
Karta 84. Wiersz 5. od końca, Mummiey, czytaj Mumij
Karta 90. Wiersz 8. Catharatus, czytaj Catharosus.
Karta 136. Wiersz 5. od końca, z okolicznej, cz[...] taj z kolicznej.
Karta 144. Wiersz 20, Migdałowym, czytaj Muszkatowym.
Tamże, Wiersz 24. Iulappae, czytaj Ialappae.
Karta 157. Wiersz 8. od końca, przesij, czytaj przeszyj.
Karta 186. Wiersz 3. od końca, Scrumoras, czytaj Strummas.
Karta 212. Wiersz 14
, czytay utricul
[...] Kártá 79. Wiersz 24. Graiaci, czytay, Gvaiaci,
Kártá 80. Wiersz 21. Vigoniz, czytay Vigonis.
Kártá 84. Wiersz 5. od końca, Mummiey, czytay Mumij
Kártá 90. Wiersz 8. Catharatus, czytay Catharosus.
Kártá 136. Wiersz 5. od końca, z okoliczney, cz[...] tay z koliczney.
Kártá 144. Wiersz 20, Migdałowym, czytay Muszkátowym.
Támże, Wiersz 24. Iulappae, czytay Ialappae.
Kártá 157. Wiersz 8. od końca, prześiy, czytay przeszyi.
Kártá 186. Wiersz 3. od końca, Scrumoras, czytay Strummas.
Kártá 212. Wiersz 14
Skrót tekstu: PromMed
Strona: 303
Tytuł:
Promptuarium medicum
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1716
Data wydania (nie wcześniej niż):
1716
Data wydania (nie później niż):
1716