ciebie Cny KAWALERZE Maltański. Bogarodzicą zowiemy, od słowa pierwszego, od którego początek swój bierze. Straszny to był głos kiedyś w bitwach, który wychodził z ust Polskich, gdy Pogaństwo gromili mężni oni Chrześcijanie: straszny i podziśdzień, lub to on w namieciech samych przy Kapłanach zostaje Obozowych. Wielka otucha zwycięstwa, gdy ten okrzyk zagrzmi w uszach żołnierza Chrześcijańskiego; gdy się nie wstydą starej wiary, która ze świętymi obyczajami weszła była do Polski, zaraz tą pieśnią Bogarodzicą/ wielmi ukochana. Jaka wiara bywała w starych Polakach, ten testament Z. Wojciecha pokazać może, i pokazuje. Nie była jedno Katolicka Rzymska, z Rzymu do Polski od Wojciecha
ćiebie Cny KAWALERZE Máltáński. Bogárodźicą zowiemy, od słowá pierwszego, od ktorego początek swoy bierze. Strászny to był głos kiedyś w bitwách, który wychodził z vst Polskich, gdy Pogáństwo gromili mężni oni Chrześćiánie: strászny y podziśdzień, lub to on w namiećiech sámych przy Kápłanách zostáie Obozowych. Wielka otuchá zwyćięstwá, gdy ten okrzyk zágrzmi w vszach żołnierzá Chrześćiáńskiego; gdy się nie wstydą stárey wiáry, która ze świętymi obyczáiámi weszłá byłá do Polski, záraz tą pieśnią Bogárodźicą/ wielmi vkochána. Iáka wiárá bywáłá w stárych Polakách, ten testáment S. Woyćiechá pokazać może, y pokázuie. Nie byłá iedno Kátholicka Rzymska, z Rzymu do Polski od Woyćiechá
Skrót tekstu: BirkOboz
Strona: 3
Tytuł:
Kazania obozowe o Bogarodzicy
Autor:
Fabian Birkowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
w chwałę Pańską naprzód uderzyli/ jako w trąby i w kotły; potym mieczów dobywali/ i gromili nieprzyjacioły woje. Psalm 149. ten zwyczaj wyświadczy, z którego wiersz jeden wspomniałem. Wyświadczy i ona Historia/ którą wspomina Pisarz ś. Za czasów Heli Kapłana i Sędziego: Skoro do Obozu weszła skrzynia Pańska/ okrzyk wielki uczynił lud Pański/ którego się dziwnie lękał Filistyńczyk Jozafat ś. Gdy miał dać bitwę synom Ammon/ chciał Pana Boga Hymnami ubłagać. Gdy pierwsza chorągiew/ to jest/ skrzynia Pańska ruszała się w drogę w obozie/ krzyknął Mojżesz: Powstań Panie, a niechaj rozproszą się nieprzyjaciele twoi; a niechaj uciekają ci którzy
w chwałę Páńską naprzod vderzyli/ iáko w trąby y w kotły; potym mieczow dobywáli/ y gromili nieprzyiaćioły woie. Psalm 149. ten zwyczay wyświádczy, z którego wiersz ieden wspomniałem. Wyświádczy y oná Historya/ ktorą wspomina Pisarz ś. Zá czásow Heli Kápłaná y Sędźiego: Skoro do Obozu weszłá skrzyniá Páńska/ okrzyk wielki vczynił lud Páński/ ktorego się dźiwnie lękał Philistyńczyk Jozáphát ś. Gdy miał dáć bitwę synom Ammon/ chćiał Páná Bogá Hymnámi vbłagáć. Gdy pierwsza chorągiew/ to iest/ skrzyniá Páńska ruszáłá się w drogę w oboźie/ krzyknął Moyzesz: Powstań Pánie, á niechay rosproszą się nieprzyiaćiele twoi; á niechay vćiekáią ći ktorzy
Skrót tekstu: BirkOboz
Strona: 1
Tytuł:
Kazania obozowe o Bogarodzicy
Autor:
Fabian Birkowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
one słowa pisze: Uczyńmy człowieka na obraz i podobnieństwo nasze, etc. czemu to? Bóg gdy stwarzał niebo i ziemię/ światłość i fabrykę inną świata tego; tylo słowa używał Fiat, niech się stanie. A gdy człowieka miał stwarzać. Tak mówi: Uczyńmy człowieka, in plurali, i odpowiada: Zacność cynu Okrzyk w Obozach. 1. Reg: 4. 2. Paral:[...] Num:[...] . Potrzeba Chrystusa Pana. o Bogarodzicy Esa: 11.8. Luc: 1. Okrzyk wojenny. Bogarodzica. Pieśń. Kazanie Pierwsze. Prou: 8.22. Początek pierwszy czemu od P. Mariej.[...] Lib: 7.
one słowá pisze: Vczyńmy człowieká ná obraz y podobnieństwo násze, etc. czemu to? Bog gdy stwarzał niebo y źiemię/ świátłość y fábrykę inną światá tego; tylo słowá vżywał Fiat, niech się sstánie. Á gdy człowieká miał stwarzáć. Ták mowi: Vczyńmy człowieká, in plurali, y odpowiáda: Zacność cynu Okrzyk w Obozách. 1. Reg: 4. 2. Paral:[...] Num:[...] . Potrzeba Chrystusá Páná. o Bogárodźicy Esa: 11.8. Luc: 1. Okrzyk woienny. Bogárodźicá. Pieśń. Kazánie Pierwsze. Prou: 8.22. Początek pierwszy czemu od P. Máryey.[...] Lib: 7.
Skrót tekstu: BirkOboz
Strona: 10
Tytuł:
Kazania obozowe o Bogarodzicy
Autor:
Fabian Birkowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Świętym zawsze/ mianowicie Wojciechowi ś. którego słuchajmy co dalej śpiewać będzie. Adamie/ ty Boży kmieciu/ Ty siedzisz u Boga w wiecu/ Domieść nas swe dzieci/ Gdzie królują już święci/ Tam radość/ tam miłość/ Tam widzenie Twórce Anielskie bez końca. Tu się nam Zjawiło diable potępienie. Do którego Adama okrzyk czynisz święty Arcybiskupie? O dwu czytamy w Piśmie ś. o jednym/ który był stworzony z ziemie/ i w ziemie poszedł: o drugim/ który zstąpił z nieba/ i do nieba odszedł; obu wyraził słowy onymi Apostoł. Pierwszy człowiek z ziemie / ziemski: Wtóry człowiek z nieba/ niebieski. Jaki był
Swiętym záwsze/ miánowićie Woyćiechowi ś. którego słuchaymy co dáley śpiewać będźie. Adámie/ ty Boży kmiećiu/ Ty śiedźisz v Bogá w wiecu/ Domieść nas swe dźieći/ Gdźie kroluią iuż święći/ Tám rádość/ tám miłość/ Tám widzenie Tworce Anyelskie bez końca. Tu się nam ziáwiło dyable potępienie. Do ktorego Adámá okrzyk czynisz święty Arcybiskupie? O dwu czytamy w Pismie ś. o iednym/ który był stworzony z źiemie/ y w źiemie poszedł: o drugim/ który zstąpił z niebá/ y do niebá odszedł; obu wyraźił słowy onymi Apostoł. Pierwszy człowiek z źiemie / źiemski: Wtory człowiek z niebá/ niebieski. Iáki był
Skrót tekstu: BirkOboz
Strona: 14
Tytuł:
Kazania obozowe o Bogarodzicy
Autor:
Fabian Birkowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Darmo rękami rozprawujesz: darmo się wielkim rykiem wypraszasz/ z tej tak wielkiej ćmy ludzi; nie znajdziesz nikogo (chyba z Chrześcijan/ o tych co innego rozumiem) z twoich Mahometanów/ któryby cię pożałował. Mówiłeś do nich: Dziatki moje/ zaniechajcie mię tak okrutnie despektować. Ale pomożesz co mową twoją? Okrzyk abowiem wielki wszystkich/ jako na zdrajcę/ na skazcę domu Ottomańskiego/ na Tyrana; który się nie utulił aż w wieży/ gdyś czekanem w łeb od Spahiów wziął/ a potym cięciwą jesteś zadawiony. Piszmy Nagrobek Osmanowi naszemu/ my Olbrzymowie/ którzyśmy się go doczekali w piekle: Okrutnemu Osmanowi/ i na
Dármo rękámi rospráwuiesz: dármo się wielkim rykiem wypraszasz/ z tey ták wielkiey ćmy ludźi; nie znaydźiesz nikogo (chyba z Chrześćian/ o tych co innego rozumiem) z twoich Máhometanow/ ktoryby ćię pożáłował. Mowiłeś do nich: Dźiatki moie/ zániechayćie mię ták okrutnie despektowáć. Ale pomożesz co mową twoią? Okrzyk ábowiem wielki wszystkich/ iáko ná zdraycę/ ná skazcę domu Ottomáńskiego/ ná Tyránná; ktory się nie vtulił áż w wieży/ gdyś czekanem w łeb od Spáhiow wźiął/ á potym ćięćiwą iesteś zádawiony. Piszmy Nagrobek Osmanowi nászemu/ my Olbrzymowie/ ktorzysmy się go doczekáli w piekle: Okrutnemu Osmanowi/ y ná
Skrót tekstu: BirkOboz
Strona: 39
Tytuł:
Kazania obozowe o Bogarodzicy
Autor:
Fabian Birkowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Izaaka/ tak aby i potomki jego od śmierci/ i od niebezpieczeństwa. Duchownie siódmy Księżyc/ znaczy czas łaski; to jest prawa nowego/ w który siedm Duchów Bożych/ rozesłani są po wszytkiej ziemi; i w który wzięlichmy siedmioraką Ducha ś. łaskę/ i ducha. Pierwszy jego fest/ jest wesele i okrzyk Trąb; to jest/ Kazania Apostołów/ (bo ci jako niebieskie Trąby niejakie po wszytkim świecie zagrzmiały) i nawrócenia Pogan. Tak Orygenes, Rudolfus, i Isichius. Tych Chrystus Pan z tego świata/ gdy miał do Ojca odchodzić/ na wszystek świat rozesłał z Trąbami/ mówiąc: Idźcie na wszystek świat, i
Izááká/ ták áby y potomki iego od śmierći/ y od niebespieczeństwá. Duchownie śiodmy Kśiężyc/ znáczy czás łáski; to iest práwá nowego/ w ktory śiedm Duchow Bożych/ rozesłáni są po wszytkiey źiemi; y w ktory wźięlichmy śiedmioráką Duchá ś. łáskę/ y duchá. Pierwszy iego fest/ iest wesele y okrzyk Trąb; to iest/ Kazánia Apostołow/ (bo ći iáko niebieskie Trąby nieiákie po wszytkim świećie zágrzmiáły) y náwrocenia Pogan. Ták Origenes, Rudolphus, y Isichius. Tych Chrystus Pan z tego świátá/ gdy miał do Oycá odchodźić/ ná wszystek świát rozesłał z Trąbámi/ mowiąc: Idzćie ná wszystek świát, y
Skrót tekstu: BirkOboz
Strona: 63
Tytuł:
Kazania obozowe o Bogarodzicy
Autor:
Fabian Birkowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
tego co sekretnie się dzieje/ i co powinno z nocą się odkrywać/ szczyci się przed ludźmi/ WYLICZÁIĄC TO/ O CZYM WIEDŹIEĆ NIC NIKOMU NIE NALEŻY/ Francuzowie mówią.
Tak słodyczy Małżeńskie jako i przykrości Taić, wierz mi jest to znak wielkiej roztropności. Jako tedy ci błądzą/ którzy za najmniejszym się poróżnieniem zaraz okrzyk/ zaraz hałas nie tylko przed swojemi/ ale i przed obcymi się skarzą/ także o najmniejszej zwadce musi cała Fara wiedzieć/ tak nie mniej i ci/ którzy z sekretnych Małżeńskichsłodyczy szczyczą się/ i wymawiają to/ coby w sekrecie być powinno. (2) Drudzy widząc co się z tego pozwalania dzieje/
tego co sekretnie się dźieie/ y co powinno z nocą się odkrywáć/ szczyći się przed ludźmi/ WYLICZÁIĄC TO/ O CZYM WIEDŹIEĆ NIC NIKOMU NIE NALEŻY/ Fráncuzowie mowią.
Ták słodyczy Małżeńskie iáko y przykrośći Táić, wierz mi iest to znák wielkiey roztropnośći. Iáko tedy ći błądzą/ ktorzy zá naymnieyszym się porożnieniem záraz okrzyk/ záraz háłas nie tylko przed swoiemi/ ále y przed obcymi się skárzą/ tákże o náymnieyszey zwadce muśi cáła Fárá wiedźieć/ ták nie mniey y ći/ ktorzy z sekretnych Małżeńskichsłodyczy szczyczą się/ y wymawiáią to/ coby w sekrećie bydź powinno. (2) Drudzy widząc co się z tego pozwalánia dźieie/
Skrót tekstu: GorzWol
Strona: 85
Tytuł:
Gorzka wolność młodzieńska
Autor:
Andrzej Żydowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1670 a 1700
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1700
Lecz prawy piastun przyrodzonej chwały Zamoyski bieży, a w ostatku swoje Zdrowie Jeremi dawszy na oboje Życia i śmierci losy, gdzie gromada I kędy upór, tam z boku przypada Na Zaporożców, sam jeden rej wodzi I cne powiaty ku bitwie przywodzi, A dalej, dalej pałając w ferworze Ku kozackiemu obróci taborze. Tu jaki okrzyk i jakowe grady I jak się lały skrwawione Plejady — Nie wiem, jeźli to słońce przez obłoki Widziało, gdy się zaćmił świat szeroki. Tak bowiem gęsto Kozacy strzelali, Że dzień w noc grubą niemal przemieniali, A wszystek impet na tak cnotliwego, Na książę nieśli, wodza szczęśliwego. A on jak światło i między
Lecz prawy piastun przyrodzonej chwały Zamoyski bieży, a w ostatku swoje Zdrowie Jeremi dawszy na oboje Życia i śmierci losy, gdzie gromada I kędy upór, tam z boku przypada Na Zaporożców, sam jeden rej wodzi I cne powiaty ku bitwie przywodzi, A dalej, dalej pałając w ferworze Ku kozackiemu obróci taborze. Tu jaki okrzyk i jakowe grady I jak się lały skrwawione Plejady — Nie wiem, jeźli to słońce przez obłoki Widziało, gdy się zaćmił świat szeroki. Tak bowiem gęsto Kozacy strzelali, Że dzień w noc grubą niemal przemieniali, A wszystek impet na tak cnotliwego, Na książę nieśli, wodza szczęśliwego. A on jak światło i między
Skrót tekstu: BorzNaw
Strona: 120
Tytuł:
Morska nawigacyja do Lubeka
Autor:
Marcin Borzymowski
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1662
Data wydania (nie wcześniej niż):
1662
Data wydania (nie później niż):
1662
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Roman Pollak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Gdańsk
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Morskie
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
bardzo i mówię Nu MŚCi Panowie teraz nam trzeba pokazać ze nas Bóg i natura formavit Ludźmi nie grzybami, Będziemy mieli nad inszych kiedy się z tym popiszemy królowi że przyprowadziemy Języka, Sam to Bóg podaję nam tę okazją tak snadną do nabycia dobrej reputacyjej, pokaz my się zes my Ludzie. O Boże kiedy to okrzyk na mnie Albo my to kwarciani? Albo my to Wołosza? Albo Ludzie słuzebni mamy my wojsko kwarciane, któremu płaciemy że by się za nas biło. Nie posłano tu nas dla Języka tylko dla wiadomości którą już wziąwszy Niepujdziemy stąd Dalej, mam ja zonę mam ja dzieci niebędę się tak sarzał jak się komu podoba
bardzo y mowię Nu MSCi Panowie teraz nąm trzeba pokazać ze nas Bog y natura formavit Ludzmi nie grzybami, Będziemy mieli nad inszych kiedy się z tym popiszemy krolowi że przyprowadzięmy Ięzyka, Sąm to Bog podaię nąm tę okazyią tak snadną do nabycia dobrey reputacyiey, pokaz my się zes my Ludzie. O Boze kiedy to okrzyk na mnie Albo my to kwarciani? Albo my to Wołosza? Albo Ludzie słuzebni mamy my woysko kwarciane, ktoremu płacięmy że by się za nas biło. Nie posłano tu nas dla Ięzyka tylko dla wiadomosci ktorą iuz wziąwszy Niepuydziemy ztąd Daley, mam ia zonę mam ia dzieci niebędę się tak sarzał iak się komu podoba
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 237v
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
. Ale owi/ co byli z Aleksiej wyszli/ smutni i nadzieję zwycięstwa niemal utraciwszy/ do miasta bieżeli. Potym dzień jeden sobie wytchnąwszy/ a w tym barzo wiele drzewa na kształt krat źwierciawszy/ drabin/ osęk nagotowawszy/ o pułnocy milczkiem z obozu wyszli/ i na polne nasze szańce nastąpili/ kędy znagła okrzyk/ aby stąd obegnańcy o ich przyciągnieniu sprawili się/ uczynili/ kraty one rzucali/ naszych z wału strzałami/ kamieńmi i z proc ciskając/ spędzić usiłowali/ niczego co jedno do szturmów potrzeba było/ nie opuszczali. Wrzask on usłyszawszy Wercyngetoryks/ zarazem tedyż kazał na wsiadanie trąbić/ i z miasta się ruszył
. Ale owi/ co byli z Alexiey wyszli/ smutni y nádźieię zwyćięstwá niemal vtráćiwszy/ do miástá bieżeli. Potym dźień ieden sobie wytchnąwszy/ á w tym bárzo wiele drzewá ná kształt krat źwierćiawszy/ drábin/ osęk nágotowawszy/ o pułnocy milczkiem z obozu wyszli/ y ná polne násze szańce nástąpili/ kędy znagłá okrzyk/ aby stąd obegnańcy o ich przyćiągnieniu spráwili sie/ vczynili/ kraty one rzucali/ nászych z wáłu strzáłámi/ kámieńmi y z proc ćiskáiąc/ spędźić vśiłowáli/ niczego co iedno do szturmow potrzebá było/ nie opusczáli. Wrzask on vsłyszawszy Wercyngetoryx/ zárázem tedyż kazał ná wśiadánie trąbić/ y z miásta sie ruszył
Skrót tekstu: CezWargFranc
Strona: 205.
Tytuł:
O wojnie francuskiej ksiąg siedmioro
Autor:
Gajusz Juliusz Cezar
Tłumacz:
Andrzej Wargocki
Drukarnia:
Drukarnia wdowy Jakuba Sibeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1608
Data wydania (nie później niż):
1608