/ że i sprawiedliwe i grzeszne dusze na jedno jakie miejsce kupią się. Ale Abla pomieszczać z Kaimem/ Lota z Sodomczykami/ Piotra Apostoła z Judaszem zdrajcą/ i tym podobnych: nie jest rzecz zbożna. Przyrodzony tedy rozum człowieczy ukazać to nam był miał/ że jest sąd Pojedynkowy Duszam/ a za te Zyzaniego Hereticką opinią nie chwytać się. Tym takiem pojedynkowym sądem sądził Chrystus Pan onego rozumnego Zbójcę/ rzekszy do niego/ Dzisia ze mną będziesz w Raju. Tym takowymże sądem sądził i Judasza rzekszy o nim/ Biada człowiekowi temu. przez którego Syn człowieczy wyda się. O tym takowym sądzie Augustyn ś. Barzo/ mówi/ słusznie
/ że y spráwiedliwe y grzeszne dusze ná iedno iákie mieysce kupią sie. Ale Ablá pomieszczáć z Kaimem/ Lotá z Sodomczykámi/ Piotrá Apostołá z Iudaszem zdraycą/ y tym podobnych: nie iest rzecz zbożna. Przyrodzony tedy rozum cżłowieczy vkázáć to nam był miał/ że iest sąd Poiedynkowy Duszam/ á zá te Zyzániego Hęreticką opinią nie chwytáć sie. Tym tákiem poiedynkowym sądem sądźił Christus Pan onego rozumnego Zboycę/ rzekszy do niego/ Dźiśia ze mną będźiesz w Ráiu. Tym tákowymże sądem sądźił y Iudászá rzekszy o nim/ Biáda człowiekowi temu. przez ktorego Syn człowiecży wyda sie. O tym tákowym sądźie Augustyn ś. Bárzo/ mowi/ słusznie
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 27
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
mogą sufficere, wolę tedy samego siebie exananire, abym ad publica commoda Ww. młodszemu i zdolniejszemu otworzył wrota Sukcesorowi/ kiedyście mi Wm. pomocnika przybrać i adoptare niechcieli. Widzę bowiem że szczerze moje intencje opacznie tłumaczone i poniewolnej jakoby Elekcji suspicjami onerowane/ inaczej nie mogą być justifikowane/ ani Rzeczp: tą opinią zamieszana inaczej uspokojona być nie może tylko przez ten dowód miłości mojej/ kiedy każdy obaczy że wolna zostanie Rzeczypospolitej Elekcja: że ja kładąc Koronę solvo metu timentes gratis, jakobym ją na cudzą kłaść myślił głowę. Więcej tedy w tym operatur u mnie ratio publicae quietis i miłości ku Wm. niż wczasu/ odpoczynku i
mogą sufficere, wolę tedy samego śiebie exananire, abym ad publica commoda Ww. młodszemu i zdolnieyszemu otworzył wrotá Sukcesorowi/ kiedyśćie mi Wm. pomocniká przybráć i adoptare niechćieli. Widzę bowiem że szczerze moie intencye opácznie tłumáczone i poniewolney iákoby Elekcyey suspicyami onerowane/ ináczey nie mogą być iustifikowáne/ áni Rzeczp: tą opinią zámieszáná ináczey uspokoiona być nie może tylko przez ten dowod miłośći moiey/ kiedy káżdy obaczy że wolna zostánie Rzeczypospolitey Elekcya: że ia kładąc Koronę solvo metu timentes gratis, iákobym ią ná cudzą kłáść myślił głowę. Więcey tedy w tym operatur u mnie ratio publicae quietis i miłośći ku Wm. niż wczásu/ odpoczynku i
Skrót tekstu: PisMów_II
Strona: 13
Tytuł:
Mówca polski, t. 2
Autor:
Jan Pisarski
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1676
Data wydania (nie wcześniej niż):
1676
Data wydania (nie później niż):
1676
przodkowie naszy za Władysława króla 1438 w Korczynie przeciw tym, którzyby się nie kontentowali iure publico i herezje wnosili. Ta konfederacja, którą WM. wnosicie i chcecie ją twierdzić, cóż ma w sobie? To, żeby jeden drugiego bronił w jego opiniej, jakakolwiekby była. Przydzie Anabaptysta, ozowie się z swoją opinią; przydzie Adamista, przydzie Manus i inszy takowy: nie dosyć na tym tolerować go, co samo przez się pobożnemu człowiekowi jest urażliwa barzo, ale jeszcze według konfederacji broń go w tym, bo konfederacji natura to w sobie niesie, bronić jeden drugiego w jego przedsięwzięciu. Patrzcież WM.: nam kapłanom, a
przodkowie naszy za Władysława króla 1438 w Korczynie przeciw tym, którzyby się nie kontentowali iure publico i herezye wnosili. Ta konfederacya, którą WM. wnosicie i chcecie ją twierdzić, cóż ma w sobie? To, żeby jeden drugiego bronił w jego opiniej, jakakolwiekby była. Przydzie Anabaptysta, ozowie się z swoją opinią; przydzie Adamista, przydzie Manus i inszy takowy: nie dosyć na tym tolerować go, co samo przez się pobożnemu człowiekowi jest urażliwa barzo, ale jeszcze według konfederacyej broń go w tym, bo konfederacyej natura to w sobie niesie, bronić jeden drugiego w jego przedsięwzięciu. Patrzcież WM.: nam kapłanom, a
Skrót tekstu: RespDuchCzII
Strona: 233
Tytuł:
Respons od Duchowieństwa, na piśmie podany z strony konfederacji
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
. Przetoż kiedy słukli byli na wojnie, Grekowie Trojanów/ i Państwo ich wojną zburzyli/ chlubili się przed inszymi narodami/ że ich Bogowie byli potężniejszy/ niżeli Trojańscy/ bo im poszczęścili na ich nieprzyjacioły główne; i będą szczęścić potym na innych nieprzyjaciół/ jeśliby się na nich kiedy porwali. O takąż opinią poswarzyli się byli przy igrzyskach Olimpiackich Alani z Armenami/ i w srogą wojnę zaszli byli między sobą/ gdy tak ten/ jako i ów naród przywłaszczał Bogom swoim większą potęgę/ większą zacność i szczęście. Lecz ich pogodził Julius Sewerus, za rozkazaniem na ten czas Elij Adriani Cesarza Rzymskiego/ aby wzajem Bogów sobie dawszy chwalili
. Przetoż kiedy słukli byli ná woynie, Grekowie Troiánow/ y Páństwo ich woyną zburzyli/ chlubili się przed inszymi narodámi/ że ich Bogowie byli potężnieyszy/ niżeli Troiáńscy/ bo im poszczęśćili ná ich nieprzyiaćioły głowne; y będą szczęścić potym ná innych nieprzyiaćioł/ ieśliby się ná nich kiedy porwáli. O tákąż opinią poswárzyli się byli przy igrzyskách Olympiáckich Aláni z Armenámi/ y w srogą woynę zászli byli między sobą/ gdy ták ten/ iáko y ow narod przywłaszczał Bogom swoim większą potęgę/ większą zacność y szczęśćie. Lecz ich pogodźił Iulius Sewerus, zá rozkazániem ná ten czás Aelij Adriani Cesárzá Rzymskiego/ áby wzáiem Bogow sobie dawszy chwalili
Skrót tekstu: StarKaz
Strona: 2
Tytuł:
Arka testamentu zamykająca w sobie kazania niedzielne cz. 2 kazania
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1649
ibidem. Bzou: ibid. O niewypowiedzianej jedności Trójce Przenaświętszej. Ephels. 3 Ioan. 1. 1 Cor: cap: 2. Psal 138 Jako dusza nasza na wyobrażenie Boskie jest stworzona. Jakodwaj umarli Biskupi święci wyznanie wiary świętej Katolickiej o Trójcy Przenaświętszej podpisali.
Niechże co przeciwko temu mówią Arriani; niech opinią swoję niezbożną przeciwko wyznaniu Męczenników świętych/ przeciwko nauce Doktorów Kościelnych/ przeciwko wyrażnemu pismu i podpisom zmarłych Biskupów/ i wybranych sług Pańskich wystawiają/ niechaj szpocą jako chcą pismo święte/ a my nauki Zbawicielowej przecię trzymać się będziemy/ i z Janem świętym Trójcę przenaświętszą na wieki wyznawać będziemy mówiąc: Anastazjuszowi Cesarzowi Rzymskiemu/ gdy Trójce
ibidem. Bzou: ibid. O niewypowiedźiáney iednośći Troyce Przenaświętszey. Ephels. 3 Ioan. 1. 1 Cor: cap: 2. Psal 138 Iáko duszá násza ná wyobráżenie Boskie iest stworzona. Iákodwáy vmárli Biskupi święći wyznánie wiáry świętey Kátholickiey o Troycy Przenaświętszey podpisáli.
Niechże co przećiwko temu mowią Arryani; niech opinią swoię niezbożną przećiwko wyznániu Męczennikow świętych/ przećiwko náuce Doktorow Kośćielnych/ przećiwko wyráżnemu pismu y podpisom zmárłych Biskupow/ y wybránych sług Páńskich wystáwiáią/ niechay szpocą iáko chcą pismo święte/ á my náuki Zbáwićielowey przećię trzymáć się będźiemy/ y z Ianem świętym Troycę przenaświętszą ná wieki wyznáwáć będźiemy mowiąc: Anástázyuszowi Cesárzowi Rzymskiemu/ gdy Troyce
Skrót tekstu: StarKaz
Strona: 5
Tytuł:
Arka testamentu zamykająca w sobie kazania niedzielne cz. 2 kazania
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1649
rozmaite nam świadectwo z nieba dali- Stąd Naświętszy ten i niepojęty Sakrament . Bo jako święty Hilarius naucza; Tam verum est nos accipere carnem Christi in hoc Sacramento, quam verum est verbum accepisse carnem humanam in virginis vtero. Pisze Tomas Valdensis, także i Brenbachius oczywiści świadkowie/ iż Roku 1384: Krawiec jeden w Lowanium fałszywą opinią Heretycką zarażony/ Naświętszego Sakramentu nigdy inaczej nie zwał/ jeno chlebem błogosławionym/ nie przyznawając w nim być prawdziwego Ciała i krwie Pana Chrystusowej. wzięty przeto na egzamen do prawa duchownego/ i napomniony/ aby wyznał sercem skruszonym Boga i człowieka prawdziwego Jezusa Pana pod osobami chleba i wina w Naświętszym Sakramencie/ i oddał mu pokłon
rozmáite nam świádectwo z niebá dáli- Ztąd Naświętszy ten y niepoięty Sákráment . Bo iáko święty Hilarius náucza; Tam verum est nos accipere carnem Christi in hoc Sacramento, quam verum est verbum accepisse carnem humanam in virginis vtero. Pisze Thomas Valdensis, tákże y Brenbachius oczywiśći świádkowie/ iż Roku 1384: Kráwiec ieden w Lowánium fałszywą opinią Heretycką záráżony/ Naświętszego Sákrámentu nigdy ináczey nie zwał/ ieno chlebem błogosłáwionym/ nie przyznawáiąc w nim bydź prawdźiwego Ciáłá y krwie Paná Chrystusowey. wźięty przeto ná examen do práwá duchownego/ y nápomniony/ áby wyznał sercem skruszonym Bogá y człowieká prawdźiwego Iezusá Páná pod osobámi chlebá y winá w Náświętszym Sákrámenćie/ y oddał mu pokłon
Skrót tekstu: StarKaz
Strona: 37
Tytuł:
Arka testamentu zamykająca w sobie kazania niedzielne cz. 2 kazania
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1649
tak Psałterz swój zaczynając powiedział. Beatus vir qui non abijt in consilio impiorum, et in via peccatorum non stetit. To jest/ jako Bellarminus wykłada. Qui declinat à malo, et facit bonum. Drudzy ludzie światowi/ największe szczęście rozumieli być swoje/ być bogatym/ i mieć rozmaite dostatki/ jako święty Ambroży ich opinią opisuje. Ale kiedyby ci byli rozumieli/ na co ich zapraszał do stołu na wieczerzą/ sługa gosodarza niebieskiego/ którą duszom naszym z gotowawszy hojnie nad wszytkie bankiety Monarchów ziemskich/ Misit serrum suũsuumhora caenae, dicere inuitatis, vt venirẽt, obaczyliby byli samę istność szczęśliwości ludźkiej/ zawieszoną na wiecznym błogosławieństwie niebieskim
ták Psałterz swoy záczynáiąc powiedźiał. Beatus vir qui non abijt in consilio impiorum, et in via peccatorum non stetit. To iest/ iáko Bellarminus wykłada. Qui declinat à malo, et facit bonum. Drudzy ludźie świátowi/ naywiększe szczęśćie rozumieli bydź swoie/ bydź bogátym/ y mieć rozmáite dostátki/ iáko święty Ambroży ich opinią opisuie. Ale kiedyby ći byli rozumieli/ ná co ich zápraszał do stołu ná wieczerzą/ sługá gosodarzá niebieskie^o^/ ktorą duszom nászym z gotowawszy hoynie nád wszytkie bánkiety Monárchow źiemskich/ Misit serrum suũsuumhora caenae, dicere inuitatis, vt venirẽt, obaczyliby byli sámę istność szczęśliwośći ludźkiey/ záwieszoną ná wiecznym błogosłáwieństwie niebieskim
Skrót tekstu: StarKaz
Strona: 67
Tytuł:
Arka testamentu zamykająca w sobie kazania niedzielne cz. 2 kazania
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1649
łyżkowatym pyskiem, z workiem pod szyją wielkim, który się przy Polskich znajduje stawach i rzekach, siebie rybkami, nie Dzieci krwią własną karmiący. A naostatek, choć takiego nie masz in retum natura Ptaka, jakiego nam Święci Hieronim Augustyn, Izydor, Albertus Magnus opisują, oni non errarunt, takową zdawna słysząc opinią ludzką o nim, jej zażyli do reprezentowania jakiej prawdy; tak i my zda mi się nie zbłądziemy, tęż samą negando et casando opinionem. O JEDNOROZCU ZWIERZU Czy jest in rerum natura?
ZE skrzydeł choć bajecznych Ptaków Feniksa i Gryfa, pożyczywszy pióra, na JEDNOROZCA rogu zaostrzę go albo przytępie; alias co o jego
łyszkowatym pyskiem, z workiem pod szyią wielkim, ktory się przy Pòlskich znáyduie stawach y rzekach, siebie rybkami, nie Dzieci krwią własną karmiący. A naostatek, choć takiego nie masż in retum natura Ptaka, iakiego nam Swięci Hieronim Augustyn, Izydor, Albertus Magnus opisuią, oni non errarunt, takową zdawna słysząc opinią ludzką o nim, iey zażyli do reprezentowania iakiey prawdy; tak y my zda mi się nie zbłądziemy, tęż samą negando et casando opinionem. O IEDNOROZCU ZWIERZU Czy iest in rerum natura?
ZE skrzydeł choć baiecznych Ptakow Fenixa y Gryfa, pożyczywszy piora, na IEDNOROZCA rogu zaostrzę go albo przytępie; alias co o iego
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 126
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
mego, aby matce mojej służył, i pisałem list do Kossakowskiego, podstarościego grodzkiego kowieńskiego, instando barzo za matką moją. Zastał Kuszelewicz matkę moją w Kownie, która mając suspicją niewinną o mojej ku sobie nieżyczliwości, list mój kazała sobie oddać, w którym zwyczajnych fragmentów łacińskich nie zrozumiawszy, zawzięła gniew do mnie i opinią, że ja ten list pisałem przeszkadzając do wygrania tej sprawy matce mojej. Listu tego Kossakowskiemu oddać nie chciała i Kuszelewiczowi memu z gniewem kazała, ażeby jej nie służył, a do mnie powracał.
Tymczasem ksiądz Ryjokur oficjał prześladował ojca mego o fundacją marianów w Rasnej, alias o kontynuacją fabryki na kościół i klasztor.
mego, aby matce mojej służył, i pisałem list do Kossakowskiego, podstarościego grodzkiego kowieńskiego, instando barzo za matką moją. Zastał Kuszelewicz matkę moją w Kownie, która mając suspicją niewinną o mojej ku sobie nieżyczliwości, list mój kazała sobie oddać, w którym zwyczajnych fragmentów łacińskich nie zrozumiawszy, zawzięła gniew do mnie i opinią, że ja ten list pisałem przeszkadzając do wygrania tej sprawy matce mojej. Listu tego Kossakowskiemu oddać nie chciała i Kuszelewiczowi memu z gniewem kazała, ażeby jej nie służył, a do mnie powracał.
Tymczasem ksiądz Ryjokur oficjał prześladował ojca mego o fundacją marianów w Rasnej, alias o kontynuacją fabryki na kościół i klasztor.
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 197
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
od Ogińskich, teraźniejszych marszałków wielkich lit., małżonków pozwany, iż za komisarstwa swego w Gruszławkach, dobrach ich żmudźkich, pięćdziesiąt dziewek violavit. Były wszystkie damy ciekawe poznać Wieluńskiego, a że był bladawy, nie zdawał się im być winnym w takowym oskarżeniu. Wieluński, człowiek wesoły, gniewał się o tę niewinności jego opinią. Nastąpiła zatem limita trybunału, który brat mój pułkownik od koła żegnał tenore sequenti. (...)
Po trybunale zakończonym teraźniejszy pułkownik brat mój powrócił do Rasnej na Wielkanoc, po której pojechaliśmy do Wilna na początek trybunału obydwa dla spraw, jednej z Grabowskim, sędzią ziemskim brzeskim, a drugiej z Parowińską.
od Ogińskich, teraźniejszych marszałków wielkich lit., małżonków pozwany, iż za komisarstwa swego w Gruszławkach, dobrach ich żmujdzkich, pięćdziesiąt dziewek violavit. Były wszystkie damy ciekawe poznać Wieluńskiego, a że był bladawy, nie zdawał się im być winnym w takowym oskarżeniu. Wieluński, człowiek wesoły, gniewał się o tę niewinności jego opinią. Nastąpiła zatem limita trybunału, który brat mój pułkownik od koła żegnał tenore sequenti. (...)
Po trybunale zakończonym teraźniejszy pułkownik brat mój powrócił do Rasnej na Wielkanoc, po której pojechaliśmy do Wilna na początek trybunału obydwa dla spraw, jednej z Grabowskim, sędzią ziemskim brzeskim, a drugiej z Parowińską.
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 244
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986