się postrzegą hetmani, nie w smak będzie dworowi, że nasadzonych uchybią sideł. Przez co oporem Niemcom rzeczy poszłyby, a tym bardzi że tym dłużej bawi się im. pan Fleming ekspektatywą, którego tu od kilku lat jeszcze trzymają in casum śmierci którego z hetmanów buławie za sukcesora.
17. Wyszły tu ode dworu ordynanse, ażeby zebrane wozić pieniądze tu, za które zaciągać i rekrutować wojsko, którym osiadać Polskę mają, a potem wziąwszy ją in casum solutum złączyć się cum federato et magis vicino orientalnym krajom principe i tam rozprzestrzeniać in oriente państwa swoje, boby cum accessu tak wielkiego państwa straszna by się erygować mogła całej Europie potencja.
się postrzegą hetmani, nie w smak będzie dworowi, że nasadzonych uchybią sideł. Przez co oporem Niemcom rzeczy poszłyby, a tym bardzi że tym dłużej bawi się jm. pan Flemming ekspektatywą, którego tu od kilku lat jeszcze trzymają in casum śmierci którego z hetmanów buławie za sukcesora.
17. Wyszły tu ode dworu ordynanse, ażeby zebrane wozić pieniądze tu, za które zaciągać i rekrutować wojsko, którym osiadać Polskę mają, a potem wziąwszy ją in casum solutum złączyć się cum federato et magis vicino orientalnym krajom principe i tam rozprzestrzeniać in oriente państwa swoje, boby cum accessu tak wielkiego państwa straszna by się erygować mogła całej Europie potencyja.
Skrót tekstu: ZgubWolRzecz
Strona: 204
Tytuł:
Przestroga generalna stanów Rzpltej…
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1713 a 1714
Data wydania (nie wcześniej niż):
1713
Data wydania (nie później niż):
1714
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Rzeczpospolita w dobie upadku 1700-1740. Wybór źródeł
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Gierowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
Chleby wielkie by się wam kamieńmi nie zstały: Kamień z chleba w oliwie dla dzieciny małej Kto chce widzieć, tam znajdzie. O, jak wiele teraz Dzieci małych i starych znajduje się oraz Łakniących chleba, a ten jako krew wyssali Deputaci wojskowi; a chociaż raz dali. Mało na tym, aż potem nowe wyniknęły Ordynanse chlebowe, a owe zmieniły Umową sejmikową chleby opisane, Według których rejmentów już były wydane. Zły to bartnik, do roku co dwakroć podbiera: Pszczoły niszczy, pracą ich niebacznie w7ydziera. Toż się dzieje z waszymi nędznymi pszczółkami, Z owymi, to rozumiem, głodnymi kmiotkami. Tych ponowy ruinów oraz i ucisku
Kto
Chleby wielkie by się wam kamieńmi nie zstały: Kamień z chleba w oliwie dla dzieciny małej Kto chce widzieć, tam znajdzie. O, jak wiele teraz Dzieci małych i starych znajduje się oraz Łakniących chleba, a ten jako krew wyssali Deputaci wojskowi; a chociaż raz dali. Mało na tym, aż potem nowe wyniknęły Ordynanse chlebowe, a owe zmieniły Umową sejmikową chleby opisane, Według których rejmentów już były wydane. Zły to bartnik, do roku co dwakroć podbiera: Pszczoły niszczy, pracą ich niebacznie w7ydziera. Toż się dzieje z waszymi nędznymi pszczółkami, Z owymi, to rozumiem, głodnymi kmiotkami. Tych ponowy ruinów oraz i ucisku
Kto
Skrót tekstu: SatStesBar_II
Strona: 732
Tytuł:
Satyr steskniony z pustyni w jasne wychodzi pole
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
miasto, i ten rys wielki roboty mojej onemu ofiarowałem, który wdzięcznie przyjąwszy, za miesięcy trzy przeszłe, iterum za porucznika pod tymże regimentem forsztylować i ogłosić kazał. A gdy regimenta saskie dwa piesze, trzeci kirassyrów regiment, były cesarzowi naznaczone, za które król imć wziął pieniądze, nic nie bawiąc, wyszły ordynanse, abyśmy szli pod komendę księcia imć Adolfa Wejnsenfelta, i byli gotowi do Węgier do marszu.
Jakoż w roku 1715 miesiąca Aprila 5^go^ dnia, regiment nasz gwardii, który był na garnizonie w Dreznie, ruszył się stamtąd in comitatu wielu przyjaciół przeprowadzających i szedł traktem od cesarza naznaczonym na Cieplice, dalej na Wielki Karolin
miasto, i ten rys wielki roboty mojéj onemu ofiarowałem, który wdzięcznie przyjąwszy, za miesięcy trzy przeszłe, iterum za porucznika pod tymże regimentem forsztylować i ogłosić kazał. A gdy regimenta saskie dwa piesze, trzeci kirassyrów regiment, były cesarzowi naznaczone, za które król jmć wziął pieniądze, nic nie bawiąc, wyszły ordynanse, abyśmy szli pod komendę księcia jmć Adolfa Wejnsenfelta, i byli gotowi do Węgier do marszu.
Jakoż w roku 1715 miesiąca Aprila 5^go^ dnia, regiment nasz gwardyi, który był na garnizonie w Dreznie, ruszył się ztamtąd in comitatu wielu przyjaciół przeprowadzających i szedł traktem od cesarza naznaczonym na Cieplice, daléj na Wielki Karolin
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 373
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
stare nec natura omnis neque mundus potest. Cicero, De legibus, lib. 3.
Wszystkie więc, co ich jest pod słońcem, małe i wielkie państwa mają zawsze przytomną, zawsze radę skuteczną. Monarchowie i co dzień, ile tego potrzeba, w swoich gabinetach radzą i decydują zaraz. Edykty ich albo wyroki, ordynanse, prawa, rezolucyje interesów prawie bezprzestanne są. Na końcu każdego roku wielkie się z nich jako z praw królewskich zbierają to-
my. Rzplte wolne w każdy tydzień mają naznaczone dni kilka do swoich kongresów, gdzie bez odwłoki radzą i stanowią o wszystkim. Wszędzie wcześna o wszystkim deliberacja, wszędzie potrzebne i nieodwłoczne wszystkiego decyzyje.
stare nec natura omnis neque mundus potest. Cicero, De legibus, lib. 3.
Wszystkie więc, co ich jest pod słońcem, małe i wielkie państwa mają zawsze przytomną, zawsze radę skuteczną. Monarchowie i co dzień, ile tego potrzeba, w swoich gabinetach radzą i decydują zaraz. Edykty ich albo wyroki, ordynanse, prawa, rezolucyje interessów prawie bezprzestanne są. Na końcu każdego roku wielkie się z nich jako z praw królewskich zbierają to-
my. Rzplte wolne w każdy tydzień mają naznaczone dni kilka do swoich kongressów, gdzie bez odwłoki radzą i stanowią o wszystkim. Wszędzie wcześna o wszystkim deliberacyja, wszędzie potrzebne i nieodwłoczne wszystkiego decyzyje.
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 110
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
od pole zrodzi z LESZCZYC (Historyk pisze) od[...] SZKÓW pochodzi. Jaśnie Wielmożnemu, a nam wielce Mściwemu Panu, JEGO MOŚCI PANV, STANISŁAWOWI SKARSZEWSKIEMV, KASZTELANOWI MAŁOGOSKIEMV, WIELKORZĄDZCY KRAKOWSKIEMV, Drohobyckiemu, etc. etc. STAROŚCIE. Przy fortunnym powodzeniu/ Z.D.Z.
PRzedwieczne dyspożycie, sprawy wszytkie Boskie, Ordynanse nieomylne, bo zasadzone, na pierwszej i nie odmiennej prawdzie same tylko mają ten szczególny Przywilej, i własnyquarto modo, że się kontentują suo principio, od którego pochodzą: jednoż z nim będąc, zwłaszcza quoad actus immanetes , nie szukając żadnych refugia, albo vmbras aliquas patrocinates. Cokolwiek zaś pochodzi a causis secundis
od pole zrodźi z LESZCZYC (Historyk pisze) od[...] SZKOW pochodźi. Iáśnie Wielmożnemu, á nam wielce Mśćiwemu Pánu, IEGO MOSCI PANV, STANISŁAWOWI SKARSZEWSKIEMV, KASZTELANOWI MAŁOGOSKIEMV, WIELKORZĄDZCY KRAKOWSKIEMV, Drohobyckiemu, etc. etc. STAROSCIE. Przy fortunnym powodzeniu/ Z.D.Z.
PRzedwieczne dispożycie, spráwy wszytkie Boskie, Ordinánse nieomylne, bo zásádzone, ná pierwszey y nie odmienney práwdźie same tylko máią ten sczegulny Przywiley, y własnyquarto modo, że się kontentuią suo principio, od ktorego pochodzą: iednoż z nim będąc, zwłaszczá quoad actus immanetes , nie szukáiąc żadnych refugia, álbo vmbras aliquas patrocinates. Cokolwiek záś pochodźi á causis secundis
Skrót tekstu: DelicWłos
Strona: 2
Tytuł:
Delicje ziemie włoskiej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1665
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1665
Polski na Regestr, Funkcję, i na śmierć: Żołnierza napominają pod rygórem trąby, Canare receptui mówi się Na odwrót. Prezenta, albo Ukazowanie: Podprowadzić Poczet: Pospolite Ruszenie po łacinie Generalis Belli Expeditio: Popis: Lustratio: Wici po łacinie Restes, Literae Restium, od Wici, Zerdzi, Laski, na której Ordynanse prezentowano, rzeczone: Tabory, po łacinie Plaustra, Currus: Obtaborować się, Plaustris cingi, muniri, Artykuły Wojskowe: pod rygórem Artykułów Wojskowych, Sub rigore Militari: Chalastra, Luźni zowią się Likse, Calones. Kwarta, od której Żołnierz Kwarciany: Kantony, Stanowiska, Stacje, Leże, Konsystencja, Wytchnienie,
Polski na Regestr, Funkcyę, y na śmierć: Zołnierza napominaią pod rygorem trąby, Canare receptui mowi się Na odwrot. Prezenta, albo Ukazowanie: Podprowadzić Poczet: Pospolite Ruszenie po łacinie Generalis Belli Expeditio: Popis: Lustratio: Wici po łacinie Restes, Literae Restium, od Wici, Zerdzi, Laski, na ktorey Ordynanse prezentowano, rzeczone: Tabory, po łacinie Plaustra, Currus: Obtaborować się, Plaustris cingi, muniri, Artykuły Woyskowe: pod rygorem Artykułow Woyskowych, Sub rigore Militari: Chalastra, Luźni zowią się Lixae, Calones. Kwarta, od ktorey Zołnierz Kwarciany: Kantony, Stanowiska, Stacye, Leże, Konsystencya, Wytchnienie,
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 82
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
Langa, który bywszy w wojsku pruskim unteroficerem, stamtąd się salwował. Miałem także dwóch spod gwardii koronnej abszejtowanych, z którymi moją chorągiew ludzi prostych na wszystkie musztry i ewolucje w krótkim czasie należycie wymusztrowałem. Co zaś do monderunku i innych rekwizytów, miałem dwóch opiekunów, którzy powyrabiawszy sobie u generalnego regimentarza ordynanse, sami to sprawowali za pieniądze z ekonomii wybrane,
to jest: Paszkowski, strażnik polny, i Buchowiecki, pisarz ziemski brzeski. Paszkowski przecie sprawił mundur dla piechoty szwedzki granatowy, a Buchowiecki, Bóg wie gdzie pieniądze podział, sprawił kilkanaście celt i dał nam obydwom kapitanom sześć koni swoich wozowych cugowych, jednemu cztery,
Langa, który bywszy w wojsku pruskim unteroficerem, stamtąd się salwował. Miałem także dwóch spod gwardii koronnej abszejtowanych, z którymi moją chorągiew ludzi prostych na wszystkie musztry i ewolucje w krótkim czasie należycie wymusztrowałem. Co zaś do monderunku i innych rekwizytów, miałem dwóch opiekunów, którzy powyrabiawszy sobie u generalnego regimentarza ordynanse, sami to sprawowali za pieniądze z ekonomii wybrane,
to jest: Paszkowski, strażnik polny, i Buchowiecki, pisarz ziemski brzeski. Paszkowski przecie sprawił mundur dla piechoty szwedzki granatowy, a Buchowiecki, Bóg wie gdzie pieniądze podział, sprawił kilkanaście celt i dał nam obydwom kapitanom sześć koni swoich wozowych cugowych, jednemu cztery,
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 83
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
ostrożności, zaczepiania nas od której strony i dla pilnowania granic jest postanowiona, rozumieli. Jakoż hetman wielki koronny, natenczas Stanisław Jabłonowski, wojewoda i generał Ziem Ruskich (bo już był wziął buławę wielką po Dymitrze Wiśniowieckim, polną zaś był razem wziął z województwem wołyńskim Hieronim z Granowa Sieniawski, marszałek nadworny) wydał był ordynanse, aby się wojsko ściągało pod Kraków, puszczając echo, że na granicach będzie stało od Węgier i Śląska, ponieważ turecka potencja w pięciu kroć sto tysięcy, z ordą rachując, ruszyła się po Wideń, aby pod ich imieniem swywolne jakie kupy w granice nasze nie wtargnęły. I w tym się sekret najbardziej utrzymał w
ostrożności, zaczepiania nas od której strony i dla pilnowania granic jest postanowiona, rozumieli. Jakoż hetman wielki koronny, natenczas Stanisław Jabłonowski, wojewoda i generał Ziem Ruskich (bo już był wziął buławę wielką po Dymitrze Wiśniowieckim, polną zaś był razem wziął z województwem wołyńskim Hieronim z Granowa Sieniawski, marszałek nadworny) wydał był ordynanse, aby się wojsko ściągało pod Kraków, puszczając echo, że na granicach będzie stało od Węgier i Szląska, ponieważ turecka potencyja w pięciu kroć sto tysięcy, z ordą rachując, ruszyła się po Wideń, aby pod ich imieniem swywolne jakie kupy w granice nasze nie wtargnęły. I w tym się sekret najbardziej utrzymał w
Skrót tekstu: DyakDiar
Strona: 42
Tytuł:
Diariusz wiedeńskiej okazji
Autor:
Mikołaj Dyakowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki, relacje
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1717 a 1720
Data wydania (nie wcześniej niż):
1717
Data wydania (nie później niż):
1720
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef A. Kosiński, Józef Długosz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Ministerstwo Obrony Narodowej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1983
chyba konfuzyja sroga Będzie coraz z Ezopowej polityki i też mowy.
Gdy też co rozkazać zechce, już go i nikt słuchać nie chce. Baby palić rozkazuje, po siedmdziesiąt wyprawuje Katów, by za to tracili, że suknią deszczem zmoczyli. Gdyż ta padła na nich wina; mówi, że to z nich przyczyna. Ordynanse jego. Że mu od deszczu suknia zmokła, każe baby palić, że to ony deszcz puściły, ażeby siedmdziesiąt katów przywieźli, bo inszej liczby nie umiał.
Kościołowi nie folguje, także palić rozkazuje. Leć i ksiądz się nie wybiega: czem z dzwonnikami nie biega Po kościele, wyganiając pchły z kościoła, wymiatając:
chyba konfuzyja sroga Będzie coraz z Ezopowej polityki i też mowy.
Gdy też co rozkazać zechce, już go i nikt słuchać nie chce. Baby palić rozkazuje, po siedmdziesiąt wyprawuje Katów, by za to tracili, że suknią deszczem zmoczyli. Gdyż ta padła na nich wina; mówi, że to z nich przyczyna. Ordynanse jego. Że mu od deszczu suknia zmokła, każe baby palić, że to ony deszcz puściły, ażeby siedmdziesiąt katów przywieźli, bo inszej liczby nie umiał.
Kościołowi nie folguje, także palić rozkazuje. Leć i ksiądz się nie wybiega: czem z dzwonnikami nie biega Po kościele, wyganiając pchły z kościoła, wymiatając:
Skrót tekstu: StanTrans
Strona: 32
Tytuł:
Transakcja albo opisanie całego życia jednej sieroty
Autor:
Anna Stanisławska
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1685
Data wydania (nie wcześniej niż):
1685
Data wydania (nie później niż):
1685
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ida Kotowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1935
liczby nie umiał.
Kościołowi nie folguje, także palić rozkazuje. Leć i ksiądz się nie wybiega: czem z dzwonnikami nie biega Po kościele, wyganiając pchły z kościoła, wymiatając: Także księdza z kościołem spalić, że pchły w kościele są. ŻYCIA JEDNEJ SIEROTY
Że go wszytkiego obsiedli i łydki u nóg obiedli.
Takieć ordynanse jego, że było się naśmiać z czego. U mnie śmiech napół z żałością, konserwacja młodością, Która tylko ratowała, a żal z głowy wybijała; Bo konwersacja jego pewnie nie sprawiła tego.
I sam ją z lada kim wiedzie; lada z chłopem to usiądzie, O pługu z nim Dyskuruje, abo jak
liczby nie umiał.
Kościołowi nie folguje, także palić rozkazuje. Leć i ksiądz się nie wybiega: czem z dzwonnikami nie biega Po kościele, wyganiając pchły z kościoła, wymiatając: Także księdza z kościołem spalić, że pchły w kościele są. ŻYCIA JEDNEJ SIEROTY
Że go wszytkiego obsiedli i łydki u nóg objedli.
Takieć ordynanse jego, że było się naśmiać z czego. U mnie śmiech napół z żałością, konserwacyja młodością, Która tylko ratowała, a żal z głowy wybijała; Bo konwersacyja jego pewnie nie sprawiła tego.
I sam ją z leda kim wiedzie; lada z chłopem to usiędzie, O pługu z nim dyszkuruje, abo jak
Skrót tekstu: StanTrans
Strona: 33
Tytuł:
Transakcja albo opisanie całego życia jednej sieroty
Autor:
Anna Stanisławska
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1685
Data wydania (nie wcześniej niż):
1685
Data wydania (nie później niż):
1685
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ida Kotowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1935