niepowinna by wyniść w pole, i na kampanią za lada ordynansem Hetmanów, ale za rozkazem samym Rzeczypospolitej in casu urgenti et extremo; wtenczas, w jakim ciężkim razie powinnaby Rzeczpospolita providere extraordinariam sustentationem, taką, jakiej potrzebować może Husarz in opere belli służący Ojczyźnie; aliàs pókiby ta milicja była w Województwach, ordynaryjna płaca niebyłaby ciężka na szlachtę, byle była sufficiens, żeby ten, który w regestrze zaciągu miał się o czym stawić na popisie, i być w gotowości, ile razy mu wyniść na kampanią każą.
Nie chciałbym dla tego, żeby ta milicja w komput wojska wchodziła, gdyż jest supernumeraria, i
niepowinna by wyniść w pole, y na kampanią za lada ordynansem Hetmanow, ale za roskazem samym Rzeczypospolitey in casu urgenti et extremo; wtenczas, w iakim ćięszkim raźie powinnaby Rzeczpospolita providere extraordinariam sustentationem, taką, iakiey potrzebować moźe Husarz in opere belli słuźący Oyczyźnie; aliàs pokiby ta milicya była w Woiewodztwach, ordynaryina płaca niebyłaby ćięszka na szlachtę, byle była sufficiens, źeby ten, ktory w regestrze zaćiągu miał się o czym stawić na popiśie, y bydź w gotowośći, ile razy mu wyniść na kampanią kaźą.
Nie chćiałbym dla tego, źeby ta milicya w komput woyska wchodźiła, gdyź iest supernumeraria, y
Skrót tekstu: LeszczStGłos
Strona: 65
Tytuł:
Głos wolny wolność ubezpieczający
Autor:
Stanisław Leszczyński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
tym Aquatilibus, tojest w wodzie, i na wodzie żyjącym zwierzętom, woda Świat zalewająca zaszkodzić nie mogła naturalnie; rzeczom zaś z korupcyj : się mnożącym, choć jakie przyniosła nocumentum te mogły po Potopie, i zawsze, genus suum reparare.
Ten Korab ziakie go był drzewa uformowany ciężko decydować ob varietatem Wersyj Pisma Świętego. Ordynaryjna albo vulgata versio, którą Katolicy trzymają, nie kładzie species drzewa, tylko mówi: że by ła z drzewa hybłowanego, wygładzonego. Chaldejska wersja, albo Tłumaczenie czyta: Fac tibi (Noe) Arcam de lignis Cedri: Arabica: De ligno Buxi (z Bukszpanu) Syriaca: De ligno Viminis: Hebrayska czyta:
tym Aquatilibus, toiest w wodzie, y na wodzie żyiącym zwierzętom, woda Swiat zalewaiąca zaszkodzić nie mogła naturalnie; rzeczom zaś z korrupcyi : się mnożącym, choć iakie przyniosła nocumentum te mogły po Potopie, y zawsze, genus suum reparare.
Ten Korab ziakie go był drzewa uformowany cięszko decydować ob varietatem Wersyi Pisma Swiętego. Ordynaryina albo vulgata versio, ktorą Katolicy trzymaią, nie kładzie species drzewa, tylko mowi: że by ła z drzewa hyblowanego, wygładzonego. Chaldeyska wersya, albo Tłumaczenie czyta: Fac tibi (Noe) Arcam de lignis Cedri: Arabica: De ligno Buxi (z Bukszpanu) Syriaca: De ligno Viminis: Hebrayska czyta:
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 107
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
być dawane w pośrodku ścian tak akomodowane że z ostatniego pokoju do drugich pokojów wolny jest prospekt. Progi w nich powinny bardzo być niskie, albo cale nieznaczne, aby wchodzącym i wychodzącym nie były okazją do obrażenia nóg, albo potknienia się. Drzwi w większych strukturach i gmachach powinny być większe, w mniejszych mniejsze. Wysokość ordynaryjna ich ma być taka, aby się najroślejszy mężczyzna nie uderzył w głowę: sześć albo siedm stop rekwirują Architekci wysokości w drzwiach: drudzy uczą, aby były dwa razy wyższe niż szerokie, alias jak zmierzysz ich szerokość, weź dwa razy tyle na wysokość. Szerokości drzwi powinna się O Ekonomice, mianowicie o Architekturże.
bydź dawane w posrodku scian tak akommodowane że z ostátniego pokoiu do drugich pokoiow wolny iest prospekt. Progi w nich powinny bardzo bydź niskie, albo cale nieznaczne, aby wchodzącym y wychodzącym nie były okazyą do obrażenia nog, albo potknienia się. Drzwi w większych strukturach y gmachach powinny bydź większe, w mnieyszych mnieysze. Wysokość ordynaryina ich ma być taka, aby się nayrosleyszy męszczyzna nie uderzył w głowę: sześć albo siedm stop rekwiruią Architekci wysokości w drzwiach: drudzy uczą, aby były dwa razy wyższe niż szerokie, alias iak zmierzysz ich szerokość, weź dwa razy tyle na wysokość. Szerokości drzwi powinna się O Ekonomice, mianowicie o Architekturże.
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 353
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
olchowego, a prostego drzewa, często wiązane bantami: nie mają krokwy te leżeć na powałach, aby się sufit nie popadał i ugiął; lecz na murach ścian. Wysokość dachu ile pod gonty, nie powinna być bardzo wysoka, gdyż i płytkie gontowe dachy nie cieką, byle dobrze cieśle gonty spuszczali, alias spajali. Ordynaryjna wysokość dachu ma być połowa szerokości, to jest sznurem zmierzyć jak szerokie miejsce jest do pokrycia, potym złoż sznur we dwoje, i według tak zło- O Ekonomice mianowicie o Architekturze.
żonego sznuru dawaj wysokość dachu. Wysokość dachu zbyteczna, ścianom niebezpieczna, która jednak pod słomę, pod snopki, alias poszycie jest
olchowego, á prostego drzewa, często wiązane bantami: nie maią krokwy te leżeć na powałach, aby się suffit nie popadał y ugiął; lecz na murach scian. Wysokość dachu ile pod gonty, nie powinna bydz bardzo wysoka, gdyż y płytkie gontowe dachy nie cieką, byle dobrze ciesle gonty spuszczali, alias spaiali. Ordynaryina wysokość dachu ma bydź połowa szerokości, to iest sznurem zmierzyć iak szerokie mieysce iest do pokrycia, potym złoż sznur we dwoie, y według tak zło- O Ekonomice mianowicie o Architekturze.
żonego sznuru daway wysokość dachu. Wysokość dachu zbyteczna, scianom niebespieczna, ktora iednak pod słomę, pod snopki, alias poszycie iest
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 356
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
.
Pasieka wielka podpora gospodarza: dobra to czeladka pszczoły, które na cię robią bez płaty. Suchedni, barwy, i twego nie po- O Ekonomice, mianowicie o Pasiece.
trzebują wiktu, owszem ciebie okryją, wyżywią. Ale i koło nich chodzię ars non postrema nie pospolity sekret znać się natych muchach. Rzecz ordynaryjna bąki strzelać młodym, a koło pszczołek starym się schylać. Długiej eksperiencyj, apilnej tu potrzeba, i szczęścia. Pasiekę masz stawić nie nad rzeką jaką, bo zimność wody pszczołom szkodzi, często lecąc z robotą, i wiatrem umordowane toną w rzece. Złe miejsce dla nich przy drodze dla złych oczu; na wysokich górach
.
Pasieká wielka podpora gospodarza: dobra to czeladka pszczoły, ktore na cię robią bez płaty. Suchedni, barwy, y twego nie po- O Ekonomice, mianowicie o Pasiece.
trzebuią wiktu, owszem ciebie okryią, wyżywią. Ale y koło nich chodzię ars non postrema nie pospolity sekret znać się natych muchach. Rzecz ordynaryina bąki strzelać młodym, á koło pszczołek starym się schylać. Długiey experyencyi, apilney tu potrzeba, y szczęścia. Pasiekę masz stawić nie nad rzeką iaką, bo zimność wody pszczołom szkodzi, często lecąc z robotą, y wiatrem umordowane toną w rzece. Złe mieysce dla nich przy drodze dla złych oczu; na wysokich gorach
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 449
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
bliskie Kaspijskie morze, i Sinum Persicum. Armat u nich nullus usus, mają ich jednak bez liczby w Stolicy swej Ispahamie, pobranych Luzytanom po odebranej Wyspie Ormuz, i z Tureckich wojen, ale tylko ad visum, non ad usum tam reservantur, teste P. Krusiński.
KARA tam na występnych taka Prawem opisana. Ordynaryjna kijmi bić: ekstraodrynaryjna ciało obrzynać z pod nóg, solą nasypować, kijmi bić: paznokcie obrzynać u nóg do żywego: Związawszy żelazem piec rozpałonym. Jeśli się w tych mękach złoczyńca nie przyzna, Instigator winien mu to nadgrodzić. Za głowę, tam głowę biorą, albo pieniądze. Na cudzołoztwie porwana kobieta, z wieży
bliskie Kaspiyskie morze, y Sinum Persicum. Armat u nich nullus usus, maią ich iednak bez liczby w Stolicy swey Ispahamie, pobranych Luzytanom po odebraney Wyspie Ormuz, y z Tureckich woien, ale tylko ad visum, non ad usum tam reservantur, teste P. Krusiński.
KARA tam na występnych taka Prawem opisana. Ordynaryina kiymi bić: extraordynaryiná ciało obrzynać z pod nog, solą nasypować, kiymi bić: paznokcie obrzynać u nog do żywego: Związáwszy żelazem piec rozpałonym. Ieśli się w tych mękach złoczyńca nie przyzna, Instigator winien mu to nadgrodzić. Za głowę, tam głowę biorą, albo pieniądze. Na cudzołoztwie porwana kobietá, z wieży
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 524
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
Imię Pa Wda Połocki oraz i Suplement Instrukciej naszej wczym wszystkim tak się sprawować in interiory traktu naszej negotiaciej będziemy jakbyśmy ad mentem J: K: M: Pa Na i Całej Rzpltej usłużyć pro posse nostro mogli za każdą Pocztę deferam wmmę Pana cokolwiek accidet w naszej transaccji o to tylko upraszamy, aby Poczta Ekstra Ordynaryjna z Mińska ku Lublinowi była ordynowana, żeby per Compendium chodziła pro sciey ku lublinowi, bo na Wilno idąc nieprędka będzie znami korrespondencia, a na tym Siła Ojczyźnie należy Żebyśmy i my Jako najczęstsze od króla Imię odbierali informatie i wzajemnie nasze przesyłali przestrogi plura non occurrunt ad praesens do oznajmienia wmmę Pana ze Smoleńska do
Jmę Pa Wda Połocki oraz y Suplement Jnstrukciey naszey wczym wszystkim tak się sprawowac in interiori tractu naszey negotiaciey będziemy iakbyśmy ad mentem J: K: M: Pa Na y Caley Rzpltey usłuzyć pro posse nostro mogli za kozdą Pocztę deferam wmmę Pana cokolwiek accidet w naszey transactiey o to tylko upraszamy, aby Poczta Extra Ordynaryina z Minska ku Lublinowi była ordynowana, zeby per Compendium chodziła pro sciey ku lublinowi, bo na Wilno idąc nieprędka będzie znami korrespondencia, a na tym Siła Oyczyznie nalezy Zebysmy y my Jako nayczęstsze od krola Jmę odbierali informatie y wzaiemnie nasze przesyłali przestrogi plura non occurrunt ad praesens do oznaymienia wmmę Pana ze Smolenska do
Skrót tekstu: CzartListy
Strona: 144
Tytuł:
Kopie listów do [...] Krzysztofa Paca
Autor:
Michał Czartoryski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
., imp. posłem francuskim i imp. krakowskim. W wieczór także wesoły był, z imp. krakowskim się zabawiał, na bandurach grać i śpiewać sobie kazał. Karty grali gracze. Królowa im. z imp. posłem po nieszporze zaraz w gabinecie swoim przez kilka godzin konferencyją miała. Die 29 ejusdem
Poczta ordynaryjna przyszła summo mane, z której różne miał z różnych i naszych listów król im. relacyje tak o wtorkowej, jako i innych dniach transakcyjej; bardzo się turbował, że ichmpp. litewscy ledwo non contra debilitatem zdrowia pańskiego protestowali się et alia inconvenientia tam robili, kiedy do grodu protestacyją na uniwersał zanosili, którego przyjąć gród
., jmp. posłem francuskim i jmp. krakowskim. W wieczór także wesoły był, z jmp. krakowskim się zabawiał, na bandurach grać i śpiewać sobie kazał. Karty grali gracze. Królowa jm. z jmp. posłem po nieszporze zaraz w gabinecie swoim przez kilka godzin konferencyją miała. Die 29 eiusdem
Poczta ordynaryjna przyszła summo mane, z której różne miał z różnych i naszych listów król jm. relacyje tak o wtorkowej, jako i innych dniach transakcyjej; bardzo się turbował, że ichmpp. litewscy ledwo non contra debilitatem zdrowia pańskiego protestowali się et alia inconvenientia tam robili, kiedy do grodu protestacyją na uniwersał zanosili, którego przyjąć gród
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 80
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
. Jakub miał dziś był odjachać, ale królewic im. Aleksander zachorował na gorączkę, która go z rana wzięła, aż przed samym wieczorem przestała, którą słabością królestwo ichm. było poalterowane.
Ichmpp. litewscy posłowie pokazali się rano na pokoju; nie mogąc się doczekać audiencyjej odeszli, nie prezentując się państwu.
Poczta warszawska ordynaryjna przyszła, z której te particularitates
de data 7 praesentis były. Jeszcze tu nikt determinować nie może, co jest expediens królowi im. w tych koniunkturach, kiedy dwie prowincyje koronne submiserunt se woli Bożej w chorobie pańskiej, chcąc czekać dalszej dyspozycyjej według insynuacyjej w uniwersale, litewska zaś et quidem nie cała ogłoszeniem manifestu swego,
. Jakub miał dziś był odjachać, ale królewic jm. Aleksander zachorował na gorączkę, która go z rana wzięła, aż przed samym wieczorem przestała, którą słabością królestwo ichm. było poalterowane.
Ichmpp. litewscy posłowie pokazali się rano na pokoju; nie mogąc się doczekać audiencyjej odeszli, nie prezentując się państwu.
Poczta warszawska ordynaryjna przyszła, z której te particularitates
de data 7 praesentis były. Jeszcze tu nikt determinować nie może, co jest expediens królowi jm. w tych koniunkturach, kiedy dwie prowincyje koronne submiserunt se woli Bożej w chorobie pańskiej, chcąc czekać dalszej dyspozycyjej według insynuacyjej w uniwersale, litewska zaś et quidem nie cała ogłoszeniem manifestu swego,
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 87
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
północy; tejże prawie godziny w samym mieście we trzech miejscach pokazał się ogień; oo. paulini ledwo nie zgorzeli, 7 beczek piwa ratowali się. 57 Warszawa, 1 III 1696
Jeszcze nie mam próby ani z Białej, jeżeli moja poczta tamecznym traktem dochodzi w.ks.m. dobrodzieja, czy prędzej niż ordynaryjna z Jarosławia do Przemyśla.
Lubom dzisia rano fusius, niż tu namieniam, tygodniowe wiadomości przez pocztę w.ks.m. dobrodzieju opisał, i tej poczcie non parco, będąc tu czujnym w usługach w.ks.m. dobrodzieja z powinności swojej. Do gazet litewskich to przydaję, że w niedzielę przeszłą
północy; tejże prawie godziny w samym mieście we trzech miescach pokazał się ogień; oo. paulini ledwo nie zgorzeli, 7 beczek piwa ratowali się. 57 Warszawa, 1 III 1696
Jeszcze nie mam próby ani z Białej, jeżeli moja poczta tamecznym traktem dochodzi w.ks.m. dobrodzieja, czy prędzej niż ordynaryjna z Jarosławia do Przemyśla.
Lubom dzisia rano fusius, niż tu namieniam, tygodniowe wiadomości przez pocztę w.ks.m. dobrodzieju opisał, i tej poczcie non parco, będąc tu czujnym w usługach w.ks.m. dobrodzieja z powinności swojej. Do gazet litewskich to przydaję, że w niedzielę przeszłą
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 334
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958