publicznie swoje odprawuje poselstwo/ gdzie wszytek prawie Konsystors Kardynałów zasiada/ tak dalece/ ze go każdy słyszeć może. Z Szedłszy Salę na dół/ na prawy ręce/ mieszka Prałat/ Zacrystyją zawiadujący/ u tego wezniesz dozwolenie/ do widzenia Zacrystyjej: wktóry Ojca Z. Papieża/ do Mszej święty/ Aparamenta wszytkie/ i Ornaty których jest pod 40. a każdy znich po 30000. Eskudów kosztuje/ mianowicie jeden/ od Króla Portugalskiego/ Ojcu świętego Papiezowi Grzegorzowi XIII. darowany/ więcej niżeli 80000. Eskudów przechodzi Cenę/ z tego Gmachu wyszedszy/ pójdziesz na prawą rękę/ do drugiego gdzie obaczysz jednę skrzynię/ pełną szczyro źłotych Kielichów/
publicznie swoie odpráwuie poselstwo/ gdźie wszytek práwie Consystors Cárdináłow záśiáda/ ták dálece/ ze go kázdy słyszeć może. Z Szedszy Salę ná doł/ ná práwy ręce/ mieszka Práłat/ Zácrystyią záwiáduiący/ v tego wezniesz dozwolenie/ do widzenia Zácrystyiey: wktory Oycá S. Papiezá/ do Mszey święty/ Appárámentá wszytkie/ y Ornáty ktorych iest pod 40. á kazdy znich po 30000. Eskudow kosztuie/ miánowicie ieden/ od Krolá Portugálskiego/ Oycu świętego Papiezowi Grzegorzowi XIII. dárowány/ więcey niżeli 80000. Eskudow przechodźi Cenę/ z tego Gmáchu wyszedszy/ poydźiesz ná práwą rękę/ do drugiego gdźie obaczysz iednę skrzynię/ pełną sczyro źłotych Kielichow/
Skrót tekstu: DelicWłos
Strona: 102
Tytuł:
Delicje ziemie włoskiej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1665
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1665
podziw i mądrze z robiono/ Ale i organiste nie głupiego dano. Który tym instrumentem dosyć dobrze rządzi/ Przychodzień by namędrszy jak w lesie pobłądzi. Sowiżrzałowe. Na Złodzieje.
PRóżno wy fundamenty kościelne kopacie/ Daremnie do kościołów okny zaglądacie. Bo nie tędy na on świat/ powiem ja wam zgoła/ Nie pomogą Ornaty/ ni krzyże z kościoła. Wam za miastem drzewiane zgotowane wrota/ Tam temi do wiecznego pójdziecie żywota. Fraszki Wieża Biecka
WIeża w przód/ kościół wzad do kąta się kryje/ Trudno mają modlitwy do góry pójść czyje. O wieżę się strącają/ trębacz je odpycha/ Bo trąba głośno krzyczy a modlitwa cicha
podźiw y mądrze z robiono/ Ale y orgániste nie głupiego dano. Ktory tym instrumentem dosyć dobrze rządźi/ Przychodźień by namędrszy iák w leśie pobłądźi. Sowiżrzałowe. Ná Złodźieie.
PRożno wy fundámenty kośćielne kopaćie/ Dáremnie do kośćiołow okny záglądaćie. Bo nie tędy ná on świát/ powiem ia wam zgołá/ Nie pomogą Ornaty/ ni krzyże z kośćiołá. Wam zá miástem drzewiáne zgotowáne wrotá/ Tám temi do wiecznego poydźiećie żywotá. Frászki Wieżá Biecka
WIeża w przod/ kośćioł wzad do kątá się kryie/ Trudno máią modlitwy do gory poyść czyie. O wieżę się strącáią/ trębácz ie odpycha/ Bo trąbá głośno krzycży á modlitwá ćicha
Skrót tekstu: FraszSow
Strona: B2v
Tytuł:
Fraszki Sowiźrzała nowego
Autor:
Jan z Kijan
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
pewniebyśmy ochotniej Kościoły święte/ i Cerkwi Bożejako najkosztowniejsze budowali: a bo drugich ku temuż pobudzali/ i onych pomagali. A barziej Ołtarze każdy według swego przemożenia zdobili/ a niżbyśmy znosić mogli/ aby domy nasze mieli być lepsze/ i kosztowniejsze/ niż Biże: ani saty lepsze niż ornaty i wszytko co ku ozdobie należy Pana Boga naszego. Zaczym byśmy za[...] niesnszną być rozumieli/ aby pokoje domowe porządniejsze byli/ a niż Boskie; za nieprzystejną byśmy poczytali/ aby stoły wytworniejszą mieli ozdobę swoją/ a niż stół na którym chleb i pokarm Anielski przebywa; za niesprawiedliwą byśmy sądzili/ aby
pewniebysmy ochotniey Kośćioły święte/ y Cerkwi Bożeiako naykosztownieysze budowali: á bo drugich ku temuż pobudzáli/ y onych pomagali. A bárziey Ołtárze kożdy wedlug swego przemożeniá zdobili/ á niżbysmy znośić mogli/ aby domy nasze mieli być lepsze/ y kosztownieysze/ niż Biże: ani sáty lepsze niż ornaty y wszytko co ku ozdobie należy Pana Bogá naszego. Záczym bysmy zá[...] niesnszną być rozumieli/ áby pokoie domowe porządnieysze byli/ á niż Boskie; zá nieprzysteyną bysmy poczytali/ aby stoły wytwornieyszą mieli ozdobę swoią/ a niż stoł ná ktorym chleb y pokárm Anyelski przebywá; zá niespráwiedliwą bysmy sądzili/ áby
Skrót tekstu: BanHist
Strona: 113
Tytuł:
Bankiet albo historia jako Adam bankietował
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650
Wszytkie rzeczy nad podziw i mądrze zrobiono/ Ale i Organistę nie głupiego dano. Który tym instrumentem dosyć dobrze rządzi/ Przychodzień by namędrszy jak w lesie pobłądzi. Na złodzieje.
PRóżno wy fundamenty kościelne kopacie/ Daremnie do kościołów okny zaglądacie. Bo nie tędy na on świat/ powiem ja wam zgoła/ Nie pomogą Ornaty/ ni krzyże z kościoła. Wam za miastem drzewiane zgotowane wrota/ Tam temi do wiecznego pójdziecie żywota. Wieża Biecka
WIeża wprzód/ kościół wzad do kąta się kryje/ Trudno mają modlitwy do góry iść czyje. O wieżę się strącają/ trębacz je odpycha/ Bo trąba głośna krzyczy a modlitwa cicha: Dusza
Wszytkie rzeczy nád podźiw y mądrze zrobiono/ Ale y Orgánistę nie głupiego dano. Ktory tym instrumentem dosyć dobrze rządźi/ Przychodźień by namędrszy iák w leśie pobłądźi. Ná złodźieie.
PRozno wy fundámenty kośćielne kopaćie/ Dáremnie do kośćiołow okny záglądaćie. Bo nie tędy ná on świát/ powiem ia wam zgołá/ Nie pomogą Ornaty/ ni krzyże z kośćiołá. Wam zá miástem drzewiáne zgotowáne wrotá/ Tám temi do wiecznego poydźiećie żywotá. Wieżá Biecka
WIeżá wprzod/ kośćioł wzad do kątá się kryie/ Trudno máią modlitwy do gory iść czyie. O wieżę się strącáią/ trębácz ie odpycha/ Bo trąbá głośna krzyczy á modlitwá ćicha: Duszá
Skrót tekstu: FraszNow
Strona: E4
Tytuł:
Fraszki nowe sowizrzałowe
Autor:
Jan z Kijan
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1615
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1615