, i zapłaceniem ad primam Septembris winnego długu kontentować się na ten czas będzie. Wprawdzie jeszcze niewszystkie roty, ale mam nadzieję, że i te, z przedniejszych i z starszych dobry przykład biorąc, uporu i zawzięcia swego poniechają. Uniżenie przytem i pokornie W. K. Mości, Panu memu miłościwemu, dziękuję za osobliwe o zdrowiu mojem obmyśliwanie. Znam ja wielką miłościwą łaskę, znam znaczne dobrodziejstwa W. K. Mści, Pana mego miłościwego, mnie szczodrobliwie pokazane; lecz niemniejszą stąd łaskę i dobrodziejstwo uznawam, gdy W. K. Mość, Pan mój miłościwy, z wrodzonej pobożności i dobrotliwości swej pańskiej nad zdrowiem mojem, które już
, i zapłaceniem ad primam Septembris winnego długu kontentować się na ten czas będzie. Wprawdzie jeszcze niewszystkie roty, ale mam nadzieję, że i te, z przedniejszych i z starszych dobry przykład biorąc, uporu i zawzięcia swego poniechają. Uniżenie przytém i pokornie W. K. Mości, Panu memu miłościwemu, dziękuję za osobliwe o zdrowiu mojém obmyślawanie. Znam ja wielką miłościwą łaskę, znam znaczne dobrodziejstwa W. K. Mści, Pana mego miłościwego, mnie sczodrobliwie pokazane; lecz niemniejszą ztąd łaskę i dobrodziejstwo uznawam, gdy W. K. Mość, Pan mój miłościwy, z wrodzonej pobożności i dobrotliwości swej pańskiej nad zdrowiem mojém, które już
Skrót tekstu: KoniecSListy
Strona: 154
Tytuł:
Listy Stanisława Koniecpolskiego Hetmana
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1672
Data wydania (nie wcześniej niż):
1672
Data wydania (nie później niż):
1672
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
Państwu obieejwali Rzymianie, i Plutarchus im pochlebny mówiący: Cum Fortuna alata sit ac vaga, et modo Asyrios, Medos, Persas Macedones, Cartaginenses lustraverit cosdemq; reliquerit, videtur ad Tyberim alas posuise, volubilem globum reliquise, et Urbem, quasi perpetim inhabitatura, intrase. STAREGO Rzymu i NOWEGO dam Topograsię albo ciekawe i osobliwe opisanie, w PEREGRYNANCIE NOWYM, aliàs jak o Włoskim będę traktował Krain, tu co enarro, co Populi Romani i Monarchii tamecznej commendat Maiestatem .
HERB całego IMPERIUM był ORZEŁ Dwogłowny: innym się zdajeże to są dwa ORŁY złożone do kupy, których piersi, głowy po skrzydle jednym i sponie widać, dwie IMPERIA Wschodnie
Państwu obieeywali Rzymianie, y Plútarchus im pochlebny mowiący: Cum Fortuna alata sit ac vaga, et modo Asyrios, Medos, Persas Macedones, Cartaginenses lustraverit cosdemq; reliquerit, videtur ad Tyberim alas posuise, volubilem globum reliquise, et Urbem, quasi perpetim inhabitatura, intrase. STAREGO Rzymu y NOWEGO dam Topograsię albo ciekawe y osobliwe opisanie, w PEREGRYNANCIE NOWYM, aliàs iak o Włoskim będę traktował Krain, tu co enarro, co Populi Romani y Monarchii tameczney commendat Maiestatem .
HERB całego IMPERIUM był ORZEŁ Dwogłowny: innym się zdaieże to są dwa ORŁY złożone do kupy, ktorych piersi, głowy po skrzydle iednym y sponie widać, dwie IMPERIA Wschodnie
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 451
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
gdzie Annibal Wódz Kartagiński zniósł Konsula Flaminiusza, i Wojska 23 tysiące, a sześć tysięcy zabrał w Niewolą Liwiusz zaś i Eutropiusz świadczy, że tylko pułtora tysiąca zniósł Rzymskiego Wojska Annibal; ale by to nie wielka była clades, lecz tak należy Rzymianom pisać o swoich Patriotach, minuere cladem, et augere laudem.
W AZYJ osobliwe i wiełkie JEZIORO ASPALTITES, na 70 mil rozciągnione, Martwym Morzem nazwane do którego wpada rzeka Jordan, opisałemią, traktując, o Ziemi Żydowskiej, et de Litumine, które się w tym rodzi Jeziorze o Jeziorach i Zrżodłach osobliwych.
W AFRYCE potężne jest JEZIORO ZAIRE, albo ZEMBRE, długością mil 150 zabierające ziemi, w
gdzie Annibal Wodz Kartagiński zniosł Konsula Flaminiusza, y Woyska 23 tysiące, a sześć tysięcy zabrał w Niewolą Liwiusz zaś y Eutropiusz świadczy, że tylko pułtora tysiąca zniosł Rzymskiego Woyska Annibal; ale by to nie wielka była clades, lecz ták należy Rzymianom pisać o swoich Patryotach, minuere cladem, et augere laudem.
W AZYI osobliwe y wiełkie IEZIORO ASPALTITES, na 70 mil rościągnione, Martwym Morzem nazwane do ktorego wpada rzeka Iordan, opisałemią, traktuiąc, o Ziemi Zydowskiey, et de Litumine, ktore się w tym rodzi Ieziorze o Ieziorach y Zrżodłach osobliwych.
W AFRYCE potężne iest IEZIORO ZAIRE, albo ZEMBRE, długością mil 150 zabieraiące ziemi, w
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 567
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
mogą/ względem powziętej: o stracie Hispzańskiej Floty: wiadomości/ a osobliwie/ ponieważ tu Słychać/ Ze wszytkie Angelskie wcałej Hiszpaniej będące towary/ śą za Aresztowane/ przez co/ nie jeden kupiec będzie musiał być zrujnowany. Tym czasem przecię/ że/ ze 12. Okrętów kupieckich Angelskich które tam były/ miał to osobliwe szczęście Tygier/ bogato naładowany Okręt/ Ze stamtąd szczęśliwie umknął/ oprócz że go żadnym sposobem nie możono dogonic; Tegoż właśnie prawie momentu/ przeszły tu do nas 4. bardzo poszkodzone i prawie zrujnowane pozostałe od Floty naszej Hiszpańskiej postrzelane okręty. z Liworna/ 21. Septembra.
Tudzież/ pod Obroną Dział naszych/
mogą/ względem powziętey: o strácie Hispzáńskiey Floty: wiádomośći/ á osobliwie/ poniewasz tu Słycháć/ Ze wszytkie Angelskie wcáłey Hiszpáńiey będące towáry/ śą zá Aresztowáne/ przez co/ nie ieden kupiec będzie musiał być zruinowány. Tym cżásem przećię/ że/ ze 12. Okrętow kupieckich Angelskich ktore tám były/ miał to osobliwe szcżęśćie Tygier/ bogáto náładowány Okręt/ Ze ztámtąd szcżęsliwie umknął/ oprocż że go żadnym sposobem nie możono dogonic; Tegosz własńie práwie momentu/ przeszły tu do nas 4. bárdzo poszkodzone y práwie zruinowáne pozostałe od Floty nászey Hiszpáńskiey postrzeláne okręty. z Liworná/ 21. Septembrá.
Tudźiesz/ pod Obroną Dział nászych/
Skrót tekstu: PoczKról
Strona: 92
Tytuł:
Poczta Królewiecka
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Królewiec
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1718
Data wydania (nie wcześniej niż):
1718
Data wydania (nie później niż):
1718
robić będziesz/ wielkie jako bułki groszowego chleba/ obwinione w odzieczki/ a przydawszy rożenków obojga/ wsadzić naPatelli w piec/ albo na Brytwannie/ a upieczone kraj na grzanki/ a dawaj lubo na potrawe/ lubo same z roselem/ albo jakim chcesz Saporem. V. Węgierski Rosol.
WEźmij Materią mięsną jaką chcesz/ osobliwe jednak Kapłona albo Kurę/ Sarnę/ albo zajęcy udziec/ ociągni/ odbierz/ włóż w garnek/ nakraj słoniny przerastałej w talerki/ i pietruszki wzdłuż/ włóż Masła/ Soli/ Czosnku/ Pieprzu/ Imbieru/ a gdy dowre/ nakraj z chleba białego grzanek/ daj gorąco/ i zalawszy rosołem/ na Stół.
robić będźiesz/ wielkie iáko bułki groszowego chlebá/ obwinione w odźieczki/ á przydawszy rożenkow oboygá/ wsádźić náPátelli w piec/ álbo ná Brytwánnie/ á vpieczone kray ná grzanki/ á daway lubo ná potrawe/ lubo sáme z roselem/ álbo iákim chcesz Saporem. V. Węgierski Rosol.
WEźmiy Máteryą mięsną iáką chcesz/ osobliwe iednák Kápłoná álbo Kurę/ Sarnę/ álbo záięcy vdźiec/ oćiągni/ odbierz/ włoż w garnek/ nákray słoniny przerastałey w talerki/ y pietruszki wzdłuż/ włoż Masła/ Soli/ Cżosnku/ Pieprzu/ Imbieru/ á gdy dowre/ nákray z chlebá białego grzanek/ day gorąco/ y zálawszy rosołem/ ná Stoł.
Skrót tekstu: CzerComp
Strona: 16
Tytuł:
Compendium ferculorum albo zebranie potraw
Autor:
Stanisław Czerniecki
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki
Tematyka:
kulinaria
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1682
Data wydania (nie wcześniej niż):
1682
Data wydania (nie później niż):
1682
. Traktat Pierwszy O Chorobach Uszu. Wrzody za uszyma. Parrotides nazwane.
CZasem są niebezpieczne, więc zrazu zaraz jeżeliby się wydały z zapaleniem, trzeba krew puścić, plastry kłaść chłodzące, i domiękczające, jako Mollisicans Venetorum, de achilon simpli ,ai- bo cum gum: Crituũ Diasulphur. Rulandi, także Olejek Gwajakowy osobliwe służy smarując nim. Traktat Pierwszy Na Ropę płynącą.
OCet, Miód, Olejek Rożany, zmięszany w kupę, ciepło w ucho wpuszczaj. Item. Weś kobyli mięty, Bukwice, Majeranu, warz to wszystko w mleku, i parę przez lijek z tego wpuszczaj, wrząco od ognia odjąwszy; ropa ta pospolicie odchodzi
. Tráktát Pierwszy O Chorobách Uszu. Wrzody zá uszymá. Parrotides názwáne.
CZásem są niebespieczne, więc zrázu záraz ieżeliby się wydáły z zápaleniem, trzebá krew puśćić, plastry kłáść chłodzące, y domiękczáiące, iáko Mollisicans Venetorum, de achilon simpli ,ái- bo cum gum: Crituũ Diasulphur. Rulandi, tákże Oleiek Gwáiakowy osobliwe służy smáruiąc nim. Tráktát Pierwszy Ná Ropę płynącą.
OCet, Miod, Oleiek Rożány, zmięszany w kupę, ćiepło w ucho wpusczay. Item. Weś kobyli mięty, Bukwice, Máieranu, warz to wszystko w mleku, y párę przez liiek z tego wpuszczay, wrząco od ogniá odiąwszy; ropá tá pospolicie odchodzi
Skrót tekstu: CompMed
Strona: 56
Tytuł:
Compendium medicum
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Jasnej Góry Częstochowskiej
Miejsce wydania:
Częstochowa
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1719
Data wydania (nie później niż):
1719
oczach ludzkich/ za pomocą szatańską/ lubo dla zysku i pożytku jakiego prywatnego własnego abo cudzego. Masz jasny przykład w Polsce przed lat kilkądziesiąt/ jako ta przeklęta nauka spolnie z nowym wierzyszczem/ zagęściła się była/ a zwłaszcza po Dworach Senatorskich i przednich/ iż nic nie rzekę o niektórych Duchownych/ że to sobie za osobliwe dworstwo mieli/ takie bezecniki/ abo jako je zwali Kunst mistrze przy sobie chować/ przepłacać/ i one jeden drugiemu odmawiać/ abo raczej wydzierać. Mówię to jako testis oculatus, miejsc/ osób takich/ Ksiąg/ instrumentów/ i Koł czarnoksięskich. Ale niech będzie miasto wielu wywodów/ i świadectw tej mojej/ abo
oczách ludzkich/ za pomocą szátáńską/ lubo dla zysku y pożytku iákiego prywatnego własne^o^ abo cudzego. Masz iásny przykład w Polscze przed lat kilkądźieśiąt/ iako tá przeklęta náuká spolnie z nowym wierzysczem/ zágęśćiła się byłá/ á zwłasczá po Dworách Senatorskich y przednich/ iż nic nie rzekę o niektorych Duchownych/ że to sobie zá osobliwe dworstwo mieli/ tákie bezecniki/ abo iáko ie zwáli Kunst mistrze przy sobie chować/ przepłacać/ y one ieden drugiemu odmawiáć/ ábo raczey wydzieráć. Mowię to iáko testis oculatus, mieysc/ osob takich/ Kśiąg/ instrumentow/ y Koł czárnokśięskich. Ale niech będzie miásto wielu wywodow/ y świádectw tey moiey/ ábo
Skrót tekstu: WisCzar
Strona: 36
Tytuł:
Czarownica powołana
Autor:
Daniel Wisner
Drukarnia:
Wojciech Laktański
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
magia, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1680
Data wydania (nie wcześniej niż):
1680
Data wydania (nie później niż):
1680
Bóg/ gdy się namniej spodziewa zabójca/ odkrywa. V. Możesz siebie też człowiek bez grzechu samego zabić? M. Nie może. V. A cóż mamy rozumieć o Samsonie i o innych świętych/ którzy w ogień sami się rzucali? M. Tych nam naśladować nie potrzeba/ tylko na ten czas gdyby kto osobliwe natchnienie Ducha ś. w sobie czuł; jako to w świętych Bozych bywało/ z których męstwa chwała Boża rosła. V. Mogęsz sobie przynamniej śmierci życzyć? M. Możesz/ ale z przyczyny słusznej/ i poważnej/ na przykład/ gdybyś jej sobie życzył dla Boga/ abyś był wolen od grzechu.
Bog/ gdy się namniey spodźiewa zaboycá/ odkrywa. V. Możesz śiebie też człowiek bez grzechu sámego zábić? M. Nie może. V. A coż mamy rozumieć o Sámsonie y o innych świętych/ ktorzy w ogień sámi się rzucáli? M. Tych nam násládowáć nie potrzebá/ tylko ná ten czás gdyby kto osobliwe nátchnienie Duchá ś. w sobie czuł; iáko to w świętych Bozych bywáło/ z ktorych męstwá chwałá Boża rosłá. V. Mogęsz sobie przynamniey śmierći życzyć? M. Możesz/ ále z przyczyny słuszney/ y poważney/ ná przykład/ gdybyś iey sobie życzył dla Bogá/ ábyś był wolen od grzechu.
Skrót tekstu: AnzObjWaś
Strona: 64
Tytuł:
Objaśnienie trudności teologicznych zebrane z doktorów św. od Anzelma świętego
Autor:
Wojciech Waśniowski
Drukarnia:
Łukasz Kupisz
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
dialogi
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1651
Data wydania (nie wcześniej niż):
1651
Data wydania (nie później niż):
1651
.
Na gorze TAIPE w Prowincyj Ksensi byle w kotły uderzono, pioruny, grzmoty, słota powstaje. W Prowincyj Uquang jest góra, która rąbiących na sobie drwa, zbierających kwiaty, pagórkami jak Labiryntem zamyka, poty nie mogących się wybłąkać, póki nie porzucą, co z tamtąd wzięli.
DRZEWKA i Zioła wydaje Chińskie Państwo osobliwe, jako to Rhabarbarum koło murów Chińskich, drzewko na 2. dłonie wysokie: najwięcej go pod Miastem Socieu; za wóz świeżego dać trzeba szkut jeden.
Drzewko Aquila jest w Prowincjach Junnan i Chiamsi, dziwnie przyjemnego odoru, które Brachmani drogo skupują, układają w stosy, aby na nich ciała jak Feniksów palili ludzkie,
.
Ná gorze TAIPE w Prowincyi Xensi byle w kotły uderzono, pioruny, grzmoty, słota powstaie. W Prowincyi Uquang iest gorá, ktorá rąbiących ná sobie drwá, zbieráiących kwiaty, pagorkámi iak Labiryntem zámyka, poty nie mogących się wybłąkać, poki nie porzucą, co z tamtąd wźieli.
DRZEWKA y Zioła wydaie Chińskie Państwo osobliwe, iako to Rhabarbarum koło murow Chinskich, drzewko ná 2. dłonie wysokie: náywięcey go pod Miastem Socieu; zá woz świeżego dać trzeba szkut ieden.
Drzewko Aquila iest w Prowincyach Iunnan y Chiamsi, dźiwnie przyiemnego odoru, ktore Bráchmani drogo skupuią, ukłádaią w stosy, aby ná nich ciáła iak Fenixow palili ludzkie,
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 617
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
/ w wodzie warzyć/ a w tej potym chorego/ dobrze zewsząd okrywszy/ kąpać/ żeby się pocił: abowiem takowy pot osobliwie wyciąga żółtość z ciała. Też z kąpiele wyszedszy/ jeśliby się w niej/ albo nad jej parą chory pocić niemógł/ w pościeli go nakryć co nalepiej.
W gmachu powietrze osobliwe chłodzi/ czasów gorących/ po ziemi liście rościłając/ a wodą zimną pokrapiając. Piersiom
Bolenie ciężkie w Piersiach/ Syrop albo woda z warzonego/ Trunkiem używana układa. Zębom
Zębom bolejącym jest lekarstwem/ warząc go z Jagodami Jałowcowemi w wodzie/ przylawszy trochę octu winnego/ a tym ciepło i często usta plokać. Dychawicy.
/ w wodźie wárzyć/ á w tey potym chorego/ dobrze zewsząd okrywszy/ kąpáć/ żeby się poćił: ábowiem takowy pot osobliwie wyćiąga żołtość z ćiáłá. Też z kąpiele wyszedszy/ iesliby sie w niey/ álbo nád iey párą chory poćić niemogł/ w pośćieli go nákryć co nalepiey.
W gmáchu powietrze osobliwe chłodźi/ czásow gorących/ po źiemi liśćie rośćiłáiąc/ á wodą źimną pokrapiáiąc. Piersiom
Bolenie ciężkie w Piersiách/ Syrop álbo wodá z wárzonego/ Trunkiem vżywána vkłáda. Zębom
Zębom boleiącym iest lekárstwem/ wárząc go z Iágodámi Iáłowcowemi w wodźie/ przylawszy trochę octu winnego/ á tym ćiepło y często vstá plokáć. Dycháwicy.
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 21
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613