wiedzieć zawsze nie mogą: którzy skruchy serdecznej/ bez której pokuta/ by dobrze i była powierzchowna/ nic nie waży/ wiedzieć nie mogą. Gdyż to Pan Bóg jak sercowiedca samemu sobie zostawił. Musielibyśmy zaiste za tym takowym rzeczy tej uważeniem/ z potrzeby na to przypaść/ że się to im przydaje z osobliwego niejakiego sądu Bożego/ według uczynków ich na nie uczynionego/ iż sprawiedliwe dostają się rękam Anielskim/ przez które odnoszone bywają na miejsca światle i wesołe: a grzeszne dostają się do rąk diabelskich przez które odnoszone bywają na miejsca ciemne i smutne. Fol. 52 Apologia
A to takie Boskie usądzenie nazwalibyśmy sądem Partykularnym/
wiedźieć záwsze nie mogą: ktorzy skruchy serdeczney/ bez ktorey pokutá/ by dobrze y byłá powierzchowna/ nic nie waży/ wiedźieć nie mogą. Gdyż to Pan Bog iák sercowiedcá sámemu sobie zostáwił. Muśielibysmy záiste zá tym tákowym rzecży tey vważeniem/ z potrzeby ná to przypáść/ że sie to im przydáie z osobliwego nieiákiego sądu Bożego/ według vcżynkow ich ná nie vczynionego/ iż spráwiedliwe dostáią sie rękam Anyelskim/ przez ktore odnoszone bywáią ná mieyscá świátle y wesołe: á grzeszne dostáią sie do rąk dyabelskich przez ktore odnoszone bywáią ná mieyscá ćiemne y smutne. Fol. 52 Apologia
A to tákie Boskie vsądzenie názwálibysmy sądem Párticulárnym/
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 27
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
skolligowani Monarchowie podczas potrzeby do dania Królestwu Polskiemu pomocy, przeciw temuż nieprzyjacielowi, nie byli obowiązani, ostrzec to pragną, tak chcąc się lokować w Stanie doskonałym tejże obrony, porządek Wojska pewnego i regularnego. któreby Repartycjami po Wdztwach, Ziemiach, i Powiatach podzielone było, z dawniejszych i przedtym będących Wojsk według osobliwego Komputu, jaki ma być za pomiarkowaniem i zezwoleniem obu stron, quo ad qualitatem et quantitatem, tudzież za przypowiedniemi Listami J. K. M. podczas tego Traktatu determinowany, z zasługami regularnemi, pewnemi, i nieomylnemi przez skrypt ad archivum (który powagą teraźniejszego Traktatu aprobuje się, zaraz na tychmiast w Koronie W.
zkolligowani Monarchowie podczas potrzeby do dania Krolestwu Polskiemu pomocy, przećiw temuż nieprzyiaćielowi, nie byli obowiązani, ostrzedz to pragną, tak chcąc się lokować w Stanie doskonałym teyże obrony, porządek Woyska pewnego y regularnego. ktoreby Repartycyami po Wdztwach, Ziemiach, y Powiatach podźielone było, z dawnieyszych y przedtym będących Woysk według osobliwego Komputu, iaki ma bydź za pomiarkowaniem y zezwoleniem obu stron, quo ad qualitatem et quantitatem, tudźież za przypowiedniemi Listami J. K. M. podczas tego Traktatu determinowany, z zasługami regularnemi, pewnemi, y nieomylnemi przez skrypt ad archivum (ktory powagą teraźnieyszego Traktatu approbuie się, zaraz na tychmiast w Koronie W.
Skrót tekstu: TrakWarsz
Strona: Ev
Tytuł:
Traktat Warszawski dnia trzeciego Nowembra 1716 roku zkonkludowany
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1717
Data wydania (nie później niż):
1717
których osim w stołowej izbie było; tąże modą, jako i nas owi kawalerowie traktowali. Stoły wszytkie zastawione były cukrami i ptastwem dla galanteriej syrowym, i różnemi
sztukami kucharskiemi, ut moris est, ale tego cały czas nie ruchają ani zdejmują ze stołów, ani jedzą - jeno potrawy gorące przed krojczego (który u osobliwego stolika we śrzodku izby stoi) noszą, ten potym wszytkim rozsyła. Przed czasem zaś stół jeden flaszkami maleńkiemi był zastawiony wszytek pelnemi wina varii generis. Tam każdemu fuit liberum ingredi et egredi, jako u nas, kiedy król publice jada.
Widziawszy apparamentum mensae odjechaliśmy do tegoż kościoła św. Szczepana, gdzie księstwo
których osim w stołowej izbie było; tąże modą, jako i nas owi kawalerowie traktowali. Stoły wszytkie zastawione były cukrami i ptastwem dla galanteriej syrowym, i różnemi
sztukami kucharskiemi, ut moris est, ale tego cały czas nie ruchają ani zdejmują ze stołów, ani jedzą - jeno potrawy gorące przed krojczego (który u osobliwego stolika we śrzodku izby stoi) noszą, ten potym wszytkim rozsyła. Przed czasem zaś stół jeden flaszkami maleńkiemi był zastawiony wszytek pelnemi wina varii generis. Tam kożdemu fuit liberum ingredi et egredi, jako u nas, kiedy król publice jada.
Widziawszy apparamentum mensae odjechaliśmy do tegoż kościoła św. Szczepana, gdzie księstwo
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 167
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
ich obieccji/ trojaka odpowiedź nadorędziu. Naprzód że to służebnej głowy/ starszeństwo od Chrysta Pana nietylko ustanowionę nie jest/ ale też na przeciw jawnego Chrystusowego postanowienia/ sprosną ambicią/ i pożądliwością panowania/ przez Rzymskiego Biskupa zmyślone. Abowiem Chrystus dwunastu Apostołów na przepowiedź Ewangelii swej posyłając/ nie dał z nich jednemu któremu osobliwego nad insze i wyborniejszego przykazania/ ale równe i jedne wszystkim tym sposobem. Idźcie na wszystek świat i przepowiadajcie w narodziech i krainach wszystkich Ewangelium. A dla tego w Zjawieniu niebieskie Jeruzalem/ nie na jednej i osobliwej/ albo na jednej miedzy wszystkimi nabarziej/ ale zarówno na dwunastu Columnach ufundowany czytamy/ i gdy w dzień
ich obiectiey/ troiáka odpowiedź nadorędźiu. Naprzod że to służebney głowy/ stárszenstwo od Chrystá Páná nietylko vstánowionę nie iest/ ále też ná przećiw iáwnego Chrystusowego postánowienia/ sprosną ambicią/ y pożądliwośćią pánowánia/ przez Rzymskiego Biskupá zmyślone. Abowiem Chrystus dwunastu Apostołow ná przepowiedź Ewánieliey swey posyłáiąc/ nie dał z nich iednemu ktoremu osobliwego nád insze y wybornieyszego przykazánia/ ále rowne y iedne wszystkim tym sposobem. Idzćie ná wszystek świát y przepowiádayćie w narodziech y kráinách wszystkich Ewángelium. A dla tego w Ziáwieniu niebieskie Hieruzalem/ nie ná iedney y osobliwey/ álbo ná iedney miedzy wszystkimi nabárźiey/ ále zárowno ná dwunastu Columnach ufundowány cżytamy/ y gdy w dźień
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 53v
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
: i stądzi się generant monstra o dwóch głowach, przez obranie dwóch Królów miasto jednego; stąd potym semina wojen domowych; z tąd zawziętości w familiach; kiedy Partem nati perimunt, natosquè Parentes. O to się jednak starać koniecznie potrzeba, żeby inanimiter Król był obrany.
Przyznam się, że po ludzku, bez cudu osobliwego, trudno się tego spodziewać; weźmy w konsyderacją naturę ludzką, jak sprzeciwianiu się podległa; albo raczej weźmy każdego człowieka z osobna; tak jeden od drugiego się różni, iź rzekłby kto, że każdego jest species differens; a zatym jako się spodziewać conformitatem opinij w licźbie wielkiej ludzi, kiedy rzadko, żeby się
: y ztądźi się generant monstra o dwoch głowách, przez obránie dwoch Krolow miásto iednego; ztąd potym semina woien domowych; z tąd zawźiętośći w familiách; kiedy Partem nati perimunt, natosquè Parentes. O to się iednák staráć koniecznie potrzeba, źeby inanimiter Krol był obrány.
Przyznam się, źe po ludzku, bez cudu osobliwego, trudno się tego spodźiewáć; weźmy w konsyderácyą náturę ludzką, iak sprzećiwianiu się podległa; albo ráczey weźmy kaźdego człowieka z osobna; tak ieden od drugiego się roźni, iź rzekłby kto, źe kaźdego iest species differens; á zatym iako się spodźiewáć conformitatem opinij w licźbie wielkiey ludźi, kiedy rzadko, źeby się
Skrót tekstu: LeszczStGłos
Strona: 162
Tytuł:
Głos wolny wolność ubezpieczający
Autor:
Stanisław Leszczyński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
chroniąc się, suspectam zawsze et fatalem singularitatem: tej drobnej Prace naszej, którą prezentujemy z uniżonym afektem, et statuimus in conspectu Wm. M Pana, chcąc sobie na osobliwszą zarobić łaskę, miłościwe oko, drobnej mowie pracy małej Książeczki, imitati naturam, która maximarum rerum, minima voluit esse principia: za szczególnego, osobliwego, obieramy Protektora, szczęśliwi niż Platonici jegoż vmbrosam Platanum. Powtarzając co niegdy Ouidius, do swej Książeczki oneż expediendo, Ibis in vrbem. Nasza zaś ad maximam vrbanitatem którą Wm. Nasz M. Pan jako in triumpho deuictos prowadzisz omnium animos. Przynosiemy Delicias Ziemie Włoskiej, do tego, który jesteś delicium et
chroniąc się, suspectam záwsze et fatalem singularitatem: tey drobney Prace nászey, ktorą prezentuiemy z vniżonym áffektem, et statuimus in conspectu Wm. M Páná, chcąc sobie ná osobliwszą zárobić łáskę, miłośćiwe oko, drobney mowie pracy máłey Kśiążeczki, imitati naturam, ktora maximarum rerum, minima voluit esse principia: zá sczegulnego, osobliwego, obieramy Protektorá, sczęśliwi niż Platonici iegoż vmbrosam Platanum. Powtarzáiąc co niegdy Ouidius, do swey Kśiążeczki oneż expediendo, Ibis in vrbem. Nászá záś ad maximam vrbanitatem ktorą Wm. Nász M. Pan iáko in triumpho deuictos prowádźisz omnium animos. Przynośiemy Delicias Ziemie Włoskiey, do tego, ktory iesteś delicium et
Skrót tekstu: DelicWłos
Strona: 5
Tytuł:
Delicje ziemie włoskiej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1665
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1665
rozumieć, że taków monstra wielkości rodzą się, albo in paenam grzesznych Rodziców, lub Krajów, lub z abundancyj vis seminalis seu prolisicae, albo ex mente S. Augustyna ex Daemone incubo, jako wyżej namieniłem, albo to trafia się beneficio, aut vitio Krajów niektórych lub eryj, lub pokarmu, lub jakiego sobie osobliwego przypadku wtenczas trafiającego się, kiedy takowy człowiek formatur w żywocie Macierzyńskim, i o tych tylko rozumieć Olbrżymach, którzy nasz wzrost ordynaryjny, sed non fidem superant. Ale jeżeli wielskość ludzi trafiła się Wieżom się równająca, to miraculo albo fabulis adscribendum, albo też censendum, że Kości wspomniane nie są kości formalne ludzkie, ale
rozumieć, że takow monstra wielkości rodzą się, albo in paenam grzesznych Rodzicow, lub Kraiow, lub z abundancyi vis seminalis seu prolisicae, albo ex mente S. Augustyna ex Daemone incubo, iako wyżey namieniłem, albo to trafia się beneficio, aut vitio Kraiow niektorych lub áéryi, lub pokarmu, lub iakiego sobie osobliwego przypadku wtenczas trafiaiącego się, kiedy takowy człowiek formatur w żywocie Macierzyńskim, y o tych tylko rozumieć Olbrżymach, ktorzy nasz wzrost ordynaryiny, sed non fidem superant. Ale ieżeli wielskość ludzi trafiła się Wieżom się rownaiąca, to miraculo albo fabulis adscribendum, albo też censendum, że Kości wspomniáne nie są kości formalne ludzkie, ale
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 99
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
Anonymus, imię swoje w tym Anagramma tający: Pes nos unda Tagi O tejże Alchimii napisał Poeta.
Experti multa et non paucis sumptibus illam Invenere Artem, qua non ars dignior ulla est, Fingendi Lapidem AEthereum
Opisawszy Alchimiją króciusieńko, i jej ut allegatur possibilitatem, teraz dopiero ex sensu Alchimistów piszę, że do tego osobliwego sekretu Oni zażywają Lapidem Filozoforum, inaczej Divinum et AEthereum nazwanego, po Arabsku Eliksir; który jest według niektórych Sapientów Proszek pewny w masę skupiony, albo Olejek białawy, lub czerwony, którego jedna Uncja wpuszczona w dwieście czterdzieści drachmas, jakiego Metałłu, w złoto go zamienia. Inni zaś trzymają, że per alterationem żywego Srebra
Anonymus, imie swoie w tym Anagrámma taiący: Pes nos unda Tagi O teyże Alchimii napisał Poeta.
Experti multa et non paucis sumptibus illam Invenere Artem, qua non ars dignior ulla est, Fingendi Lapidem AEthereum
Opisawszy Alchimiią krociusienko, y iey ut allegatur possibilitatem, teraz dopiero ex sensu Alchimistow piszę, że do tego osobliwego sekretu Oni zażywaią Lapidem Philosophorum, inaczey Divinum et AEthereum nazwanego, po Arabsku Elixir; ktory iest według niektorych Sapientow Proszek pewny w masę skupiony, albo Oleiek białawy, lub czerwony, ktorego iedna Uncya wpuszcżona w dwieście czterdzieści drachmas, iakiego Metałłu, w złoto go zamienia. Inni záś trzymaią, że per alterationem żywego Srebra
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 134
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
polach dżykich się kryjące. Drugie są domowe albo Swojskie Trzecie w Wodzie i na Ziemi czasami przebywające AMFIBIA zwane, jako Wydra. Czwarte w Ziemi się chowające, i inne różne od Naturalistów konsyderowane, i różne dystyogwowane. Ale Ja tym głowy Czytelnikowi nie mozoląc, co tylko w kil- o Zwierzętach osobliwych.
kunastu Naturalistach osobliwego o ZWIERZĘTACH nauczyłem się, jemu też Communico. Nie wyliczam Species wszystkich ZWIERZĄT, ani ich natury eksplikuję, bom nie Arystoteles, ani Pliniusz, ani Solinus ale Studiosus Curiositatis. Co tylko mirandum w Zwierzętach osobliwych, o tym mi traktandum w teraźniejszym dyskursie et non enumerandum wszystkich Species onych z Aldrowandem, Gesnerem,
polach dżikich się kryiące. Drugie są domowe albo Swoyskie Trzecie w Wodzie y na Ziemi czasami przebywaiące AMPHIBIA zwane, iako Wydra. Czwarte w Ziemi się chowaiące, y inne rożne od Naturalistow konsyderowane, y rożne dystyogwowane. Ale Ia tym głowy Czytelnikowi nie mozoląc, co tylko w kil- o Zwierzętach osobliwych.
kunastu Naturalistach osobliwego ò ZWIERZĘTACH nauczyłem się, iemu teź Communico. Nie wyliczam Species wszystkich ZWIERZĄT, ani ich natury explikuię, bom nie Aristoteles, ani Pliniusz, ani Solinus ale Studiosus Curiositatis. Co tylko mirandum w Zwierzętach osobliwych, ò tym mi tractandum w teraznieyszym dyskursie et non enumerandum wszystkich Species onych z Aldrowandem, Gesnerem,
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 572
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
eksercitowanej Jażdy, dwa kroć sto tysięcy, Piechoty pięć kroć sto tysięcy, Słoniów 5000. Armaty sztuk 8000. Wojska stracił na 100, tysięcy. TYTUŁ DWUDZIESTY DRUGI TEJ KIĘGI CO KRAJ, INNĄ MU WŁASNOSC DAJ; alias SCJENCJA o WŁASNOŚCIACH RóżnYCH KRAIÓW I co się w którym znajduje, lub potrzebnego, lub dziwnego i osobliwego.
Nie jedna na świecie Krajów pozycja, toć i nie jedne ziemi Beneficium. Innym Tellus łaskawą stała się Matką, innym Macochą: Jednym przedniego nadała złota, drugim błota aż nazbyt: Francuzom Lutetiam, Włochów Florentiam dała. Tu się hojną w sypaniu Pereł, Diamentów, owdzie nie użyteczną prezentuje, że i szkiełek,
exercitowaney Iàżdy, dwa kroć sto tysięcy, Piechoty pięć kroć sto tysięcy, Słoniow 5000. Armaty sztuk 8000. Woyska stracił ná 100, tysięcy. TYTUŁ DWUDZIESTY DRUGI TEY KIĘGI CO KRAY, INNĄ MU WŁASNOSC DAY; alias SCYENCYA o WŁASNOSCIACH ROZNYCH KRAIOW Y co się w ktorym znayduie, lub potrzebnego, lub dziwnego y osobliwego.
Nie iedna na świecie Kraiow pozycya, toć y nie iedne ziemi Beneficium. Innym Tellus łaskawą stała się Matką, innym Macochą: Iednym przedniego nadała złota, drugim błota aż nazbyt: Francuzom Lutetiam, Włochow Florentiam dała. Tu się hoyną w sypaniu Pereł, Dyamentow, owdzie nie użyteczną prezentuie, że y szkiełek,
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 995
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755