Szułą i Borystenem abo Dnieprem. Z Rusi zawojowanej powróciwszy Saksonią najechał, i zawojował aż do Rzeki Elby, i tam kolumny żelazne wystawił nad rzeką Salą Granic Polskich, potym Kaszuby, Pomeranią i Nadmorskie Prowincje przymusił do posłuszeństwa, i przyłączył do Polski, Prusów do hołdu przymusił, i tam wystawił kolumny żelazne w srzodku rzeki Ossy, gdzie Wieś zowie się Słup od tych kolumn. Rusniaków rebelizujących znowu po cztery razy zniósł, zbił, przywiódł do posłuszeństwa, i przyłączył do Polski, Granice rozszerzył, aż po granice Duńskie i Morze Bałtyckie, Sukcesorów od stryjów Popiela idących, pokonawszy do posłuszeństwa, i wszędzie Wiarę Z. rozkrzewił w podbitych Państwach.
Szułą i Borystenem abo Dnieprem. Z Ruśi zawojowaney powróćiwszy Saxonią najechał, i zawojował aż do Rzeki Elby, i tam kolumny żelazne wystawił nad rzeką Salą Granic Polskich, potym Kaszuby, Pomeranią i Nadmorskie Prowincye przymuśił do posłuszeństwa, i przyłączył do Polski, Prusów do hołdu przymuśił, i tam wystawił kolumny żelazne w srzodku rzeki Ossy, gdźie Wieś zowie śię Słup od tych kolumn. Rusniaków rebellizujących znowu po cztery razy zniósł, zbił, przywiódł do posłuszeństwa, i przyłączył do Polski, Granice rozszerzył, aż po granice Duńskie i Morze Baltyckie, Sukcessorów od stryjów Popiela idących, pokonawszy do posłuszeństwa, i wszędźie Wiarę S. rozkrzewił w podbitych Państwach.
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 12
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
, co byli z nim jako: P. Przyłęcki, P. Męciński, P. Kruszyński, chorągiew P. Łysakowskiego i wszystkiego towarzystwa, z których po dziesięć zdrowie swoje położyło i w koniech niemały szwank odniosło, wdzięcznie przyjąć raczył, uniżenie proszę. Z pod P. Anibalowej też chorągwie dopiero się czata z za Ossy wróciła, którzy na dwu miejscach ośmdziesiąt rajtarów nieprzyjacielskich zbiwszy, dziesiątek ich żywcem przywiedli. Po tej zabawce przybieżano mi z Gniewu z listem od P. Pepłowskiego, kapitana tamecznego, dając znać o odstąpieniu nieprzyjacielskiem. Co W. K. Mść, Pan mój miłościwy, szerzej z tegoż pisania wyrozumieć będziesz raczył. Jako
, co byli z nim jako: P. Przyłęcki, P. Męciński, P. Kruszyński, chorągiew P. Łysakowskiego i wszystkiego towarzystwa, z których po dziesięć zdrowie swoje położyło i w koniech niemały szwank odniosło, wdzięcznie przyjąć raczył, uniżenie proszę. Z pod P. Anibalowej też chorągwie dopiéro się czata z za Ossy wróciła, którzy na dwu miejscach ośmdziesiąt rajtarów nieprzyjacielskich zbiwszy, dziesiątek ich żywcem przywiedli. Po tej zabawce przybieżano mi z Gniewu z listem od P. Pepłowskiego, kapitana tamecznego, dając znać o odstąpieniu nieprzyjacielskiém. Co W. K. Mść, Pan mój miłościwy, szerzéj z tegoż pisania wyrozumieć będziesz raczył. Jako
Skrót tekstu: KoniecSListy
Strona: 121
Tytuł:
Listy Stanisława Koniecpolskiego Hetmana
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1672
Data wydania (nie wcześniej niż):
1672
Data wydania (nie później niż):
1672
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
, wierność poddaństwa i t. d. OD PANA HETMANA DO KRÓLA JEGO MOŚCI
, w obozie pod Grudziądzem, dnia 24. Września 1628.
Za przyjściem tych świeżych ludzi nieprzyjacielowi, o którychem przeszłą pocztą W. K. Mści oznajmił, a to tak superbit w potęgę swoją, że dnia dzisiejszego przeszedł na tę stronę Ossy, i postępuje ku Radzynowi. Wieszałem się dziś cały dzień nad nim upatrując sposoby, jakoby się mogło go zażyć; ale iż wszystkę potęgę swą nazad zostawiwszy, bardzo lekko idzie, od swoich fortelów, jeziór, jazów, nieoddalając się, niezdało mi się tak nagle wywodzić z tego miejsca wojska, do
, wierność poddaństwa i t. d. OD PANA HETMANA DO KRÓLA JEGO MOŚCI
, w obozie pod Grudziądzem, dnia 24. Września 1628.
Za przyjściem tych świeżych ludzi nieprzyjacielowi, o którychem przeszłą pocztą W. K. Mści oznajmił, a to tak superbit w potęgę swoją, że dnia dzisiejszego przeszedł na tę stronę Ossy, i postępuje ku Radzynowi. Wieszałem się dziś cały dzień nad nim upatrując sposoby, jakoby się mogło go zażyć; ale iż wszystkę potęgę swą nazad zostawiwszy, bardzo lekko idzie, od swoich fortelów, jeziór, jazów, nieoddalając się, niezdało mi się tak nagle wywodzić z tego miejsca wojska, do
Skrót tekstu: KoniecSListy
Strona: 128
Tytuł:
Listy Stanisława Koniecpolskiego Hetmana
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1672
Data wydania (nie wcześniej niż):
1672
Data wydania (nie później niż):
1672
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
. Ztych rodzaju dopiero ma być jelonek, który się rad bawi przy dębinie.
CRABRONES to jest SZERSZENIE są tak duże, jak pół palca są żółte z żądłem dużym; gniazdo sobie robią w drzewach wygniłych wydrążonych, lubw skale, w ziemnym brzegu, miodu nie noszą jeno zaczerwiają na dzieci w gniazdach swych.
VESPAE Ossy są tylkie jak pszczoły, także z żądłami, żółte, gniazdo sobie wiją to w ziemi, to w strzesze, to pod gałęziami jak torbę: a te gniazdo me teste et spectatore zębami naskrobawszy z drzewa dawno tartego, ciesanego, które od rosy, deszczu, trochę nadpruchniało, i te trociny, czyli skrobaninę,
. Ztych rodzaiu dopiero ma bydź ielonek, ktory się rád bawi przy dębinie.
CRABRONES to iest SZERSZENIE są tak duże, iak puł palca są żołte z żądłem dużym; gniazdo sobie robią w drzewach wygniłych wydrążonych, lubw skale, w ziemnym brzegu, miodu nie noszą ieno zaczerwiaią na dzieci w gniazdach swych.
VESPAE Ossy są tylkie iak pszczoły, także z żądłami, żołte, gniazdo sobie wiią to w ziemi, to w strzesze, to pod gałęziami iak torbę: á te gniazdo me teste et spectatore zębami naskrobawszy z drzewa dawno tartego, ciesanego, ktore od rosy, deszczu, troche nadpruchniało, y te trociny, czyli skrobaninę,
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 320
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
kto w jeden co raz mniejszych w kładał, że po między nie, jest wolny meat; w którym meacie czerw swój robią, ogrzewają siedzeniem, wywydzą drugie osy. Miodu tedy do tego gniazda nie noszą, tylko się tam O Drzewach i Drzewkach Historia naturalna
na noc i przed słotą chowają, dzieci wywodzą: żyją ossy miodem cudzym, gruszkami, jabłkami, śliwkami, i ledwo nie wszystkim, co jest comestibile.
TRZMIEL na Rusi corruptè Czmiel, po łacinie Tusaria, Lardaria, Carpinus. Jest i to insectum, robak latający. Są wielkie; czarne; a trochę mniejsze, żółte są małe szare, a wszystkie krótkie, zwięzłe,
kto w ieden co raz mnieyszych w kładał, że po między nie, iest wolny meat; w ktorym meacie czerw swoy robią, ogrzewaią siedzeniem, wywydzą drugie osy. Miodu tedy do tego gniazda nie noszą, tylko się tam O Drzewach y Drzewkach Historya naturalna
na noc y przed słotą chowaią, dzieci wywodzą: żyią ossy miodem cudzym, gruszkami, iabłkami, śliwkami, y ledwo nie wszystkim, co iest comestibile.
TRZMIEL na Rusi corruptè Czmiel, po łacinie Tusaria, Lardaria, Carpinus. Iest y to insectum, robak lataiący. Są wielkie; czarne; á troche mnieysze, żołte są małe szare, á wszystkie krotkie, zwięzłe,
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 321
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
alias trzmielów, które pa inne się przenoszą gniazdo. I to sam spenetrowałem, ich miodu kosztowałem. Są słabej pamięci, wyleciawszy daleko od gniazda, trafić nie mogą, częstokroć dla tego wiele ich ginie, często gniazda szukają swego tam, gdzie go nigdy nie mieli. Ządła mają jak szerszenie, pszczoły, ossy. Ale już od jadowitych rzeczy, aby mi nie szkodziły; przejdę się między zioła, dokąd łaskawego zapraszam Czytelnika. O DRZEWACH i DRZEWKACH ADDENDA
NIe jestem ja Satyrem, tojest Bożkiem leśnym, ani leśniczym lustrującym lasy; przecież mi się i w te zajrzeć godzi. Jest i tam czego ciekawemu nauczyć się rozumowi.
alias trzmielow, ktore pa inne się przenoszą gniazdo. I to sam spenetrowałem, ich miodu kosztowałem. Są słabey pamięci, wyleciawszy daleko od gniazda, trafić nie mogą, częstokroć dla tego wiele ich ginie, często gniazda szukaią swego tam, gdźie go nigdy nie mieli. Ządła maią iak szerszenie, pszczoły, ossy. Ale iuż od iadowitych rzeczy, aby mi nie szkodziły; przeydę się między zioła, dokąd łaskawego zapraszam Czytelnika. O DRZEWACH y DRZEWKACH ADDENDA
NIe iestem ia Satyrem, toiest Bożkiem lesnym, ani lesniczym lustruiącym lasy; przeciesz mi się y w te zayrzeć godzi. Iest y tam czego ciekawemu nauczyć się rozumowi.
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 321
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
jako i krew: tak części użyteczne do pcjimowania pokarmu, nutrycyj, jako i odrzucania ekskrementów. W porżądnej Rzeczypospolitej nie tylko zgodne do rady, ozdoby, i powagi, głowy potrzebne, ale też i najpodlejsze od usług subjecta, i egzekutorowie sprawiedliwości. Między sublunarnym stworzeniem lubo się znajdują jadowite żmije, jaszczurki, węże, ossy komary etc. Atoli i te na dobra ludzkie wychodzą: są nie tylko różności stworzenia ozdobą, ale i ku pożytkowi innych kreatur. Tak i planety niektóre lubo nieprzyjaźne sprawują influencje, przecież do konserwacyj wielu sublunarnych rzeczy służą, a człowiekowi gdy są okazją cierpliwości, są przyczyną zasługi. INFORMACJA IV. O gwiazdach.
XXVIII
iáko y krew: ták części użyteczne do ptzyimowania pokármu, nutrycyi, iáko y odrzucania exkrementow. W porżądney Rzeczypospolitey nie tylko zgodne do rady, ozdoby, y powagi, głowy potrzebne, ále też y naypodleysze od usług subjecta, y exekutorowie sprawiedliwości. Między sublunarnym stworzeniem lubo się znayduią iádowite żmiie, iaszczurki, węże, ossy komary etc. Atoli y te ná dobra ludzkie wychodzą: są nie tylko rożności stworzenia ozdobą, ále y ku pożytkowi innych kreatur. Ták y planety niektore lubo nieprzyiaźne sprawuią influencye, przecież do konserwacyi wielu sublunarnych rzeczy służą, á człowiekowi gdy są okazyą cierpliwości, są przyczyną zasługi. JNFORMACYA IV. O gwiazdach.
XXVIII
Skrót tekstu: BystrzInfAstron
Strona: M4v
Tytuł:
Informacja Astronomiczna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
w Browarze.
Poszlismy tedy nazad wziąwszy Chorągwi Moskiewskich sześć i samych dobrze przerzedziwszy i inszym co uśli narozdawawszy specjałów, konfundował zaraz Duńskoruński kniazia Cezarskiego. Jako potym Rotmistrz Rajtarski do więzienia wzięty powiedał że się dał z pola spędzić Na co odpowiedział mu kniaz ex tempore obaczę cię tez samego niezadługo jeżeli tak wytrzymować będziesz jako mię uczysz Ossy to tam ossy nie ludzie staliśmy potym długo z dzial tylko bito z tamtej strony. Posłali znowu wodzowie nasi do Do Dotckoruńskiego żeśmy tu po to przyszli że by się bić niepróżnowac wieczor blisko Odpowiedział tak że komu się śmierć odwlecze niech tego niema za krzywdę co was ma potkać to was nie mnie lubo wieczor
w Browarze.
Poszlismy tedy nazad wziąwszy Chorągwi Moskiewskich sześć y samych dobrze przerzedziwszy y inszym co usli narozdawawszy specyałow, konfundował zaraz Dunskorunski kniazia Cezarskiego. Iako potym Rotmistrz Raytarski do więzienia wzięty powiedał że się dał z pola zpędzić Na co odpowiedział mu kniaz ex tempore obaczę cię tez samego niezadługo iezeli tak wytrzymować będziesz iako mię uczysz Ossy to tam ossy nie ludzie stalismy potym długo z dzial tylko bito z tamtey strony. Posłali znowu wodzowie nasi do Do Dotckorunskiego żesmy tu po to przyszli że by się bic nieproznowac wieczor blisko Odpowiedział tak że komu się smierć odwlecze niech tego niema za krzywdę co was ma potkać to was nie mnie lubo wieczor
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 105v
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
Poszlismy tedy nazad wziąwszy Chorągwi Moskiewskich sześć i samych dobrze przerzedziwszy i inszym co uśli narozdawawszy specjałów, konfundował zaraz Duńskoruński kniazia Cezarskiego. Jako potym Rotmistrz Rajtarski do więzienia wzięty powiedał że się dał z pola spędzić Na co odpowiedział mu kniaz ex tempore obaczę cię tez samego niezadługo jeżeli tak wytrzymować będziesz jako mię uczysz Ossy to tam ossy nie ludzie staliśmy potym długo z dzial tylko bito z tamtej strony. Posłali znowu wodzowie nasi do Do Dotckoruńskiego żeśmy tu po to przyszli że by się bić niepróżnowac wieczor blisko Odpowiedział tak że komu się śmierć odwlecze niech tego niema za krzywdę co was ma potkać to was nie mnie lubo wieczor niedaleko mam ja
Poszlismy tedy nazad wziąwszy Chorągwi Moskiewskich sześć y samych dobrze przerzedziwszy y inszym co usli narozdawawszy specyałow, konfundował zaraz Dunskorunski kniazia Cezarskiego. Iako potym Rotmistrz Raytarski do więzienia wzięty powiedał że się dał z pola zpędzić Na co odpowiedział mu kniaz ex tempore obaczę cię tez samego niezadługo iezeli tak wytrzymować będziesz iako mię uczysz Ossy to tam ossy nie ludzie stalismy potym długo z dzial tylko bito z tamtey strony. Posłali znowu wodzowie nasi do Do Dotckorunskiego żesmy tu po to przyszli że by się bic nieproznowac wieczor blisko Odpowiedział tak że komu się smierć odwlecze niech tego niema za krzywdę co was ma potkać to was nie mnie lubo wieczor niedaleko mam ia
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 105v
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
Kusia z Józefem Michalikiem. — W sprawie pracowitego Wojciecha Kusia poddanego I. M. P. Piotra Traczewskiego wojtowstwa wsi Ptaszkowej uprzywilejowanego posessora aktora a Józefa Michalika pozwanego o kradziesz wspomnionego aktora w jego domu słoniny połci 2, sadła jednego, botów nowych, łoju krążka, kiełbas 2, bobu miarek 3 i młotka do kossy, sąd niniejszy burgrabski zważywszy strony do sądu wniesionej ilacji przez aktora nakazuję, aby pozwany się emundacją z tej potwarzy odpowiedział, a lubo na potwarz swoją do sądu burgrabskiego wniesioną niby się emunduje, więc sąd nakazuje, aby świadkowie w tej sprawie, co w sądzie wojtowskim z niego słyszeli, stanęli, a gdy stanęli
świadkowie
Kusia z Iozefem Michalikiem. — W sprawie pracowitego Woyciecha Kusia poddanego I. M. P. Piotra Traczewskiego woytowstwa wsi Ptaszkowey uprzywileiowanego possessora aktora a Iozefa Michalika pozwanego o kradziesz wspomnionego aktora w jego domu słoniny połci 2, sadła iednego, botow nowych, łoiu krążka, kiełbas 2, bobu miarek 3 y młotka do kossy, sąd ninieyszy burgrabski zwazywszy strony do sądu wniesioney illacyi przez aktora nakazuię, aby pozwany się emundacyą z tey potwarzy odpowiedział, a lubo na potwarz swoię do sądu burgrabskiego wniesioną niby się emunduie, więc sąd nakazuie, aby swiadkowie w tey sprawie, co w sądzie woytowskim z niego słyszeli, stanęli, a gdy stanęli
swiadkowie
Skrót tekstu: KsPtaszUl_4
Strona: 572
Tytuł:
Księgi gromadzkie wsi Ptaszkowa, cz. 4
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Ptaszkowa
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1751 a 1767
Data wydania (nie wcześniej niż):
1751
Data wydania (nie później niż):
1767
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921