nową dali swojej stateczności i Wiary probę.
Ich MM. Panowie Posłowie Króla Jego Mści do Konstantynopola i do Krymu wyprawieni/ dla zamięszania Wołoskich i niebezpieczeństwa dróg/ na granicach Podolskich dotąd się bawią. Upatrzył był znać Dwór zdaleka te trudności/ kiedy dobrze przed nimi wyprawił Gońca do Konstantynopola z listami/ dając znać Porcie Otomańskiej że Poseł Wielki jedzie/ a oznajmując oraz wiktorią otrzymaną nad Moskwą i ich Generałem Szeremetem/ z kongratulacją zyczliwej asystencjej/ którą Rzeczpospolita uznała przy takowym dziele po Wojskach Tatarskich; O którym Gońcu mamy już wiadomość ze na miejscu szczęśliwie stanął. Merkuriusz Polski, Z Krakowa 6. Aprilis 1661.
Skończył się w Piątek przeszły szczęśliwie
nową dáli swoiey státecżnośći y Wiáry probę.
Ich MM. Pánowie Posłowie Krolá Iego Mśći do Konstántynopola y do Krymu wyṕráwieni/ dla zámięszania Wołoskich y niebesṕiecżeństwá drog/ ná gránicách Podolskich dotąd się báwią. Vṕátrzył był znáć Dwor zdaleká te trudnośći/ kiedy dobrze ṕrzed nimi wyṕráwił Gońcá do Konstántynoṕolá z listámi/ dáiąc znáć Porćie Otománskiey że Poseł Wielki iedźie/ á oznáymuiąc oraz wiktoryą otrzymáną nad Moskwą y ich Generałem Szeremetem/ z kongratulácyą zycżliwey ásistencyey/ ktorą Rzecżposṕolitá vznałá ṕrzy takowym dźiele ṕo Woyskách Tátárskich; O ktorym Gońcu mámy iuż wiádomość ze ná mieyscu scżęśliwie stánął. Merkuryusz Polski, Z Krákowa 6. Aprilis 1661.
Skoncżył się w Piątek ṕrzeszły scżęsliwie
Skrót tekstu: MerkPol
Strona: 164.
Tytuł:
Merkuriusz polski ordynaryjny
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1661
Data wydania (nie później niż):
1661
. Wojska zaś które subsequentur ex Imperio, będą mieli obóz osobny. Z Preszowa 16. Maii. 1661.
WEgrzyna/ który spraktykował był poddać Turkom Cekielhit, żywego upieczono. Jest to genus mortis, którym zdrajców Patriae karzą/ staroświeckimi bardzo okolicznościami/ i Ceremoniami.
Przelatuje ta po Siedmiogrodzkiej ziemi wieść/ jakoby Hordy Porcie Otomańskiej podległe/ rozkazanie mieli/ na głowę wyniść/ na wojnę Węgierską/ a jest credibile, bo mrze bardzo w Tureckim wojsku/ i znacznie go co dzień ubywa.
Stańy Siedmiogrodzkie są zgromadzone: Między inszemi rzeczami declararunt Barczajego in paenam perduellionatus incurrisse. Confirmatio Kemeniego na Państwie/ ex certis rationibus także tam agitabatur; nescitur jeszcze
. Woyská záś ktore subsequentur ex Imperio, będą mieli oboz osobny. Z Preszowá 16. Maii. 1661.
WEgrzyná/ ktory spráktykował był ṕoddać Turkom Cekielhit, żywego vṕiecżono. Iest to genus mortis, ktorym zdraycow Patriae karzą/ stároświeckimi bárdzo okolicżnośćiámi/ y Ceremoniámi.
Przelátuie tá po Siedmigrodzkiey źiemi wieść/ iákoby Hordy Porćie Otomanskiey ṕodległe/ roskazánie mieli/ ná głowę wyniść/ ná woynę Węgierską/ a iest credibile, bo mrze bárdzo w Tureckim woysku/ y znácżnie go co dźień vbywá.
Stańy Siedmigrodzkie są zgromádzone: Między ińszemi rzecżámi declararunt Bárcżáiego in paenam perduellionatus incurrisse. Confirmatio Kemeniego ná Páństwie/ ex certis rationibus także tám agitabatur; nescitur iescże
Skrót tekstu: MerkPol
Strona: 227
Tytuł:
Merkuriusz polski ordynaryjny
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1661
Data wydania (nie później niż):
1661
, Wołochy Utraciwszy, znacznymi wyskubą przepłochy, Dopiero się obaczy obłądzona owca,
Obrawszy ojcowica, książęcia z Wiśniowca, Jagiełłowskiego domu ostatni zabytek; Lecz mały stąd, bo krótki, mieliśmy pożytek. Tyle tylko pamiątki, jako z Herostrata Otrzymała Grecja: kamieniecka strata I postąpiony haracz, na który łakomie Dawno pragnie pogaństwo, Otomańskiej Bromie. Jednak nie on przyczyną, kto uważa rzeczy: Grzechy a zbytnia wolność, co nas ubezpieczy. Od Boga się ta hańba i ta stała szkoda, Że następcy do sławy przez nią drogę poda.
Jan Trzeci po Michale w tej stanął kolei, Który nas nie omylił o sobie w nadziei: Okrył ojczystą (
, Wołochy Utraciwszy, znacznymi wyskubą przepłochy, Dopiero się obaczy obłądzona owca,
Obrawszy ojcowica, książęcia z Wiśniowca, Jagiełłowskiego domu ostatni zabytek; Lecz mały stąd, bo krótki, mieliśmy pożytek. Tyle tylko pamiątki, jako z Herostrata Otrzymała Grecyja: kamieniecka strata I postąpiony haracz, na który łakomie Dawno pragnie pogaństwo, Otomańskiej Bromie. Jednak nie on przyczyną, kto uważa rzeczy: Grzechy a zbytnia wolność, co nas ubezpieczy. Od Boga się ta hańba i ta stała szkoda, Że następcy do sławy przez nię drogę poda.
Jan Trzeci po Michale w tej stanął kolei, Który nas nie omylił o sobie w nadziei: Okrył ojczystą (
Skrót tekstu: PotPoczKuk_III
Strona: 389
Tytuł:
Poczet herbów szlachty
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
herbarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
ziemię tę nie inszym końcem idziemy, tylko aby krajom tym, do wiary, jedności i spółkowania chrześcijańskiego należącym, a pod panowanie pogańskie poniewolnie zabranym, podać rękę i ratunek, żeby się wtenczas, kiedy wielka część chrześcijaństwa zawiązawszy ligą ś. wojny chrześcijańskiej przez lat kilka i nie bez szczęśliwych z łaski Bożej progresów przeciwko potędze otomańskiej wojuje, i one się także do swobód swoich starożytnych i jednostajnego z chrześcijany rozumienia szczerze wzięły. Jakośmy tedy wonczas oświadczali, tak i teraz oświadczamy przed Bogiem i światem, że nie chcemy i nie szukamy tylko jednego ratunku uprz. i wiern. waszym. I luboby nas mogła nie tak dotrzymana, jakośmy
ziemię tę nie inszym końcem idziemy, tylko aby krajom tym, do wiary, jedności i spółkowania chrześcijańskiego należącym, a pod panowanie pogańskie poniewolnie zabranym, podać rękę i ratunek, żeby się wtenczas, kiedy wielka część chrześcijaństwa zawiązawszy ligą ś. wojny chrześcijańskiej przez lat kilka i nie bez szczęśliwych z łaski Bożej progresów przeciwko potędze otomańskiej wojuje, i one się także do swobód swoich starożytnych i jednostajnego z chrześcijany rozumienia szczerze wzięły. Jakośmy tedy wonczas oświadczali, tak i teraz oświadczamy przed Bogiem i światem, że nie chcemy i nie szukamy tylko jednego ratunku uprz. i wiern. waszym. I luboby nas mogła nie tak dotrzymana, jakośmy
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 15
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
królestwa. ROK 1728.
Za takiemi pozycjami rzeczy nie tentował nic król tego roku, a ów też premier ministre i fakcjant Fleming umarł w Wiedniu 6 Maja na funkcji poselstwa od króla w interesie królewicza.
§. 4 Tegoż roku zrebelizowali Kozacy przeciwko Turkom, owi, których to był podczas ucisku rzeczypospolitej naszej oddał Porcie otomańskiej car moskiewski, Petro Aleksyowicz, a to r. p. 1711. Takie to były fata na królestwo polskie przyszły za panowania tego pana, króla Augusta, że on dla utrzymania siebie na tronie, dawszy okazją Szwedowi do wojny, zgromadziwszy na fortuny i życia polskie nieprzyjaciela, takich sobie przybierał przyjaciół, którzy własnemi królestwa
królestwa. ROK 1728.
Za takiemi pozycyami rzeczy nie tentował nic król tego roku, a ów téż premier ministre i fakcyant Fleming umarł w Wiedniu 6 Maja na funkcyi poselstwa od króla w interesie królewicza.
§. 4 Tegoż roku zrebelizowali Kozacy przeciwko Turkom, owi, których to był podczas ucisku rzeczypospolitéj naszéj oddał Porcie otomańskiéj car moskiewski, Petro Alexyowicz, a to r. p. 1711. Takie to były fata na królestwo polskie przyszły za panowania tego pana, króla Augusta, że on dla utrzymania siebie na tronie, dawszy okazyą Szwedowi do wojny, zgromadziwszy na fortuny i życia polskie nieprzyjaciela, takich sobie przybierał przyjaciół, którzy własnemi królestwa
Skrót tekstu: OtwEDziejeCzech
Strona: 362
Tytuł:
Dzieje Polski pod panowaniem Augusta II od roku 1696 – 1728
Autor:
Erazm Otwinowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1696 a 1728
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1728
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1849
Mecenaty, i miewał dowcip wieniec swój przed laty.
Więc przydzie ten wiek, przydą czasy twoje, gdy ramię dzielne, sposobne do zbroje pokażesz krwawy na pobój gotowe, gdzie cię powiodą chorągwie orłowe.
I dojdziesz twego imienia pradziadów, prostym ich tropem dogoniwszy śladów, bądź to, gdzie zimny Tryjony wóz toczy, bądź otomańskiej dając odpór mocy.
A jednemuć z nich, bliższemu od ciebie, którego Sława posadziła w niebie, nie był ten naród brzydki nigdy srogi, bo mu był przytarł harde oba rogi.
I by mu państwa, jako obiecały, słonym Neptunem pomoc były dały, wyparłby już był on cny król z Europy i nie
Mecenaty, i miewał dowcip wieniec swój przed laty.
Więc przydzie ten wiek, przydą czasy twoje, gdy ramię dzielne, sposobne do zbroje pokażesz krwawy na pobój gotowe, gdzie cię powiodą chorągwie orłowe.
I dojdziesz twego imienia pradziadów, prostym ich tropem dogoniwszy śladów, bądź to, gdzie zimny Tryjony wóz toczy, bądź otomańskiej dając odpór mocy.
A jednemuć z nich, bliższemu od ciebie, którego Sława posadziła w niebie, nie był ten naród brzydki nigdy srogi, bo mu był przytarł harde oba rogi.
I by mu państwa, jako obiecały, słonym Neptunem pomoc były dały, wyparłby już był on cny król z Europy i nie
Skrót tekstu: MiasKZbiór
Strona: 22
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Kacper Miaskowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
epitafia, fraszki i epigramaty
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Alina Nowicka-Jeżowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Instytut Badań Literackich PAN, Stowarzyszenie "Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1995