woru. Po długiej potem mowie: - ,,Tak-li dziś starego Od trzody oddalacie stadnika Pańskiego, Niewdzieczne owce, mam-li was nazwać owcami! Jakom kościół rozmnażał, a wszak wiecie sami! Świadczę wami panienki i wami cne panie, Jakie me było zawsze koło was staranie,
Aby w Pańskiej owczarniej niepłodna nie była Każda z was, w tym gorąca moja piecza była. Teraz mię porzuciwszy wolicie młodego, A co większa, nieuka niedoświadczonego". Nie dały dalej mówić - wszytkie oraz głosy Podniosszy jęły targać na swych głowach włosy. - ,,Niechaj (prawią) ten nieuk zginie nieskrobany, A ty przy nas
woru. Po długiej potem mowie: - ,,Tak-li dziś starego Od trzody oddalacie stadnika Pańskiego, Niewdzieczne owce, mam-li was nazwać owcami! Jakom kościoł rozmnażał, a wszak wiecie sami! Świadczę wami panienki i wami cne panie, Jakie me było zawsze koło was staranie,
Aby w Pańskiej owczarniej niepłodna nie była Każda z was, w tym gorąca moja piecza była. Teraz mię porzuciwszy wolicie młodego, A co większa, nieuka niedoświadczonego". Nie dały dalej mówić - wszytkie oraz głosy Podniosszy jęły targać na swych głowach włosy. - ,,Niechaj (prawią) ten nieuk zginie nieskrobany, A ty przy nas
Skrót tekstu: DolBitKontr
Strona: 311
Tytuł:
Bitwa ministrów saskich
Autor:
Matyjasz Doliwski
Drukarnia:
Drukarnia Bazylianów
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pisma religijne, satyry
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1641
Data wydania (nie wcześniej niż):
1641
Data wydania (nie później niż):
1641
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Kontrreformacyjna satyra obyczajowa w Polsce XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Zbigniew Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Gdańsk
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Gdańskie Towarzystwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1968
Łaskawie Pewnie tak wielkiego stada nie upasiesz albo na drugie oko musisz olsnąc Chyba żebyś się na tych psów spuszczał których wedle siebie masz dostatkiem Ale i ci od Owieczek tobie zleczonych wilka nie odpędzą i owszem bardziej je sami pokąsają bo są takiej jako i ty Fantazyjej. O nieszczęśliwy Pasterzu bogdej by by ja był w twojej Owczarniej niepostał, I ten kto cię na tę godność promowował godność wprowadzał. Choć by nic nadto nie zgrzeszył nie wiem jako do Nieba Trafi. Do czego ty Ojczyznę przywodzisz i tak piekielną radą swoją poburzyłes A ciebie po tak zdradzieckich radach większe potykają honory kiedy i teraz zostałes na Arcy Biskupstwo Gnieźnieńskie Nominatem. Obacz się przynajmniej
Łaskawie Pewnie tak wielkiego stada nie upasiesz albo na drugie oko musisz olsnąc Chyba zebys się na tych psow spuszczał ktorych wedle siebie masz dostatkiem Ale y ci od Owieczek tobie zleczonych wilka nie odpędzą y owszęm bardziey ie sami pokąsaią bo są takiey iako y ty Fantazyiey. O nieszczęsliwy Pasterzu bogdey by by ia był w twoiey Owczarniey niepostał, I tęn kto cię na tę godność promowował godność wprowadzał. Choc by nic nadto nie zgrzeszył nie wiem iako do Nieba Trafi. Do czego ty Oyczyznę przywodzisz y tak piekielną radą swoią poburzyłes A ciebie po tak zdradzieckich radach większe potykaią honory kiedy y teraz zostałes na Arcy Biskupstwo Gnieznienskie Nominatem. Obacz się przynaymniey
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 196
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
tego, a żebyś w pierwszych dniach od wszystkich gromiących ją łekarstw zachował wstrzemięzliwość; inaczej łatwo w grób się wsadzisz, bo naturę w swojej dobrej usilności pomieszasz i do wykonania skutku przeszkodzić, jeżeli zaś mojej rady nieusułuchasz; a tam, gdzie cię własny woli impet popycha, pójdziesz frebrą zatamujesz, jakbyś wilka w owczarniej zamknoł, który i najnie wnniejszej nieprzepuści owcy; ustawiczne bolenie żołądka, kaszel suchy, puchlinę, na reszczye suchoty sprowadzisz; albo się niewdzięcznej recydywy zgorzkim żalem twoim nabawisz. 2. Przy każdej frebrze nade wszystko uważaj z jakiej okazji wynikła; i co za skutki wniej natura twoja mieć usiłuje, a stąd nauczysz
tego, a zebyś w pierwszych dniach od wszystkich gromiących ią łekarstw zachował wstrzemięzliwość; inaczey łatwo w grob się wsadzisz, bo naturę w swoiey dobrey usilnośći pomięszasz y do wykonania skutku przeszkodzić, iezeli zas moiey rady nieusułuchasz; a tam, gdzie ćię własny woli impet popycha, poydziesz frebrą zatamuiesz, iakbys wilka w owczarniey zamknoł, ktory y naynie wnnieyszey nieprzepuśći owcy; ustawiczne bolenie żołądka, kaszel suchy, puchlinę, na reszczie suchoty sprowadzisz; albo się niewdzięczney recydywy zgorzkim źalem twoim nabawisz. 2. Przy kazdey frebrze nade wszystko uważay z iakiey okazyi wynikła; y co za skutki wniey natura twoia mieć usiłuie, a ztąd nauczysz
Skrót tekstu: BeimJelMed
Strona: 6
Tytuł:
Medyk domowy
Autor:
Samuel Beimler
Tłumacz:
Jan Jerzy Jelonek
Drukarnia:
Michał Wawrzyniec Presser
Miejsce wydania:
Leszno
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1749
Data wydania (nie wcześniej niż):
1749
Data wydania (nie później niż):
1749
w koryta potrosze nasypawszy, pierwszy raż na noc im zadawać, drugi raż nazajutrz rano nim w pole wynidą, trzeci raz także rano, a od wody ich strzec i nie wyganiać aż dobrze na polu oschnie rosa. Nie czekając tej choroby co miesiąc na w Schodzie im zadawać tak pewne lekarstwo. Błotnik mieć trzeba przy Owczarniej, aby się nim krzepiły i posilały, tak dla motelic jako że się dobrze przytym sprawują Owce. Item. Na Motelice, Grzebioniowego dostać korzenia co na Stawach rośnie na którym białe kwiaty, na kształt lilij wy- rastają te ususzywsy, na proch utłuc z sadzami z komina, z solą, z gorzałką dobrze skłociwszy
w korytá potrosze násypawszy, pierwszy raż ná noc im zádáwáć, drugi raż názáiutrz ráno nim w pole wynidą, trzeći raz tákże ráno, á od wody ich strzedz y nie wyganiáć áż dobrze ná polu oschnie rosá. Nie czekáiąc tey choroby co mieśiąc ná w Schodżie im zádawác ták pewne lekárstwo. Błotnik mieć trzebá przy Owczárniey, áby się nim krzepiły y pośiláły, ták dla motelic iáko że się dobrze przytym spráwuią Owce. Item. Ná Motelice, Grzebioniowego dostáć korzenia co ná Stáwách rośnie ná ktorym białe kwiáty, ná kształt liliy wy- rastáią te vsuszywsy, ná proch vtłuc z sádzámi z kominá, z solą, z gorzałką dobrze skłociwszy
Skrót tekstu: HaurEk
Strona: 31
Tytuł:
OEkonomika ziemiańska
Autor:
Jakub Kazimierz Haur
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675