bo to tam sroga machina. Kiedy go wiozą, to cała wieś na podwody wychodzi, aż mierziono. Kazano jednak do Moskwy kilka takich zrobić, lecz iż rzemieślnik pijanica wielki, ledwie co w tydzień robi. Płótna wychodzi dziewięćdziesiąt i dziewięć półsetków, łokci czterdzieści dziewięć, pół łokcia i półtory ćwierci. Rachując w każdym półsetku płótna łokci naszych 50, uczyni wszytko in summa łokci 5000 bez czegoś; bo półczwierci sobie kradnie i ma z tego koszul skrzynię wielką, okowaną zardzewiałym żelazem. Do tego wychodzi skór czabańskich dwie kopie, z czego też no on sobie na knaflaki pod podeszwy ukradnie. Oleju 27 beczek z Królewca przywożą, którego też tak
bo to tam sroga machina. Kiedy go wiozą, to cała wieś na podwody wychodzi, aż mierziono. Kazano jednak do Moskwy kilka takich zrobić, lecz iż rzemieślnik pijanica wielki, ledwie co w tydzień robi. Płótna wychodzi dziewięćdziesiąt i dziewięć półsetków, łokci czterdzieści dziewięć, pół łokcia i półtory czwierci. Rachując w każdym półsetku płótna łokci naszych 50, uczyni wszytko in summa łokci 5000 bez czegoś; bo półczwierci sobie kradnie i ma z tego koszul skrzynię wielką, okowaną zardzewiałym żelazem. Do tego wychodzi skór czabańskich dwie kopie, z czego też no on sobie na knaflaki pod podeszwy ukradnie. Oleju 27 beczek z Królewca przywożą, którego też tak
Skrót tekstu: NowSakBad
Strona: 328
Tytuł:
Sakwy
Autor:
Cadasylan Nowohracki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
nie wcześniej niż 1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1650
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Polska satyra mieszczańska. Nowiny sowiźrzalskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Karol Badecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950