śmierci Jonaty, wieszczek niedaremny, Lecz nieszczęśliwy przejrzał. AC: Gdy taki początek W zachmurzeniu: tej burzy, jaki będzie koniec? Niewątpię: bać się trzeba wielkiego pożaru Z tej Braterskiej niezgody, którą taka żarzy Podnieta. SA: Na żywego jednakże ja Boga Przyrzekam, że nie będę nic dbał na płaczliwe Zale: sercu, choć się też opierać lękliwe Zechcę, gwałt wtym uczynię: wypełnię wyroki Nieba; Boskie rozkazy w krótce też do skutku Przyprowadzę. nadzieję mam w Bogu, że jego Mocą, jak mgła przeminą, te groźne zamachy. AK: Cóżkolwiek bądź; jaKrólu trzymam, że przysięga Ta - - -
smierci Jonáty, wieszczek niedáremny, Lécz nieszczęśliwy przeyrzał. AC: Gdy táki początek W záchmurzeniu: tey burzy, iáki będzie koniec? Niewątpię: bać się trzebá wielkiego pożáru Z tey Bráterskiey niezgody, ktorą táka żarzy Podnietá. SA: Ná żywego iednákże ia Bogá Przyrzekam, że nie będę nic dbał ná płáczliwe Zale: sercu, choć się też opieráć lękliwe Zéchcę, gwałt wtym uczynię: wypełnię wyroki Nieba; Boskie rozkázy w krotce też do skutku Przyprowadzę. nádzieię mam w Bogu, że iego Mocą, iák mgłá przeminą, te groźne zámáchy. AK: Cożkolwiek bądź; iaKrólu trzymam, że przysięgá Ta - - -
Skrót tekstu: JawJon
Strona: 26
Tytuł:
Jonatas
Autor:
Stanisław Jaworski
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
dramat
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
tych wzrok, którzy cię lubią Niech z tą osobą twej łaski nie gubią. A kiedy będziesz pamiętała o tym, Pewna cię czeka fortuny szczodrota, BÓG twój Opiekun, i teraz i potym, Ten ci otworzy do honorów wrota, I toć przyrzeka, czego czas nie zmyje Zeć kwitnąć będą Francuskie Lilie. Na płaczliwe pożegnanie w Kwietniu J. W. z Lubomirskich JORDANOWEJ Wojewodzicowej Bracławskiej z Mężem swoim.
NIe jest czas w kwietniu, łączyć się Plejadom, Z których rzęsiste wypadają wody, Dziwić się musi, kto ich kursu wiadom, Czemu czas dżdżysty ubiegają wprzody, To nie dziw, kiedy Srzeniawa łzy sący Gdy się z swym miłym
tych wzrok, ktorzy cię lubią Niech z tą osobą twey łaski nie gubią. A kiedy będziesz pámiętała o tym, Pewna cię czeka fortuny szczodrota, BOG twoy Opiekun, y teraz y potym, Ten ći otworzy do honorow wrota, Y toć przyrzeka, czego czás nie zmyie Zeć kwitnąć będą Francuskie Lilie. Ná płaczliwe pożegnanie w Kwietniu J. W. z Lubomirskich JORDANOWEY Wojewodzicowey Bracławskiey z Mężem swoim.
NIe iest czás w kwietniu, łączyć się Pleiadom, Z ktorych rzęsiste wypádáią wody, Dziwić się musi, kto ich kursu wiadom, Czemu czás dzdżysty ubiegaią wprzody, To nie dziw, kiedy Srzeniawa łzy sączy Gdy się z swym miłym
Skrót tekstu: DrużZbiór
Strona: 328
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Elżbieta Drużbacka
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pieśni, poematy epickie, satyry, żywoty świętych
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1752
Data wydania (nie później niż):
1752
z Maryjej obyczajem nowym: Panna bez męża światu ma syna porodzić,
W jej czystości namniej nie będzie nic szkodzić, Jako szkłu nie wadzi, gdy słońce przechodzi, Tak panieństwa nie straci, chociaż się Bóg rodzi. Wielkie to cuda. A to wszytko przez Ducha Świętego się stanie W ten czas, kiedy Bóg nasze płaczliwe wołanie Wysłucha, Syna ześle na te tu niskości, Który nas ma pozbawić wszelakich trudności. Tom wam powiedział, moi braciszkowie, Aby na potym to od was słysząc synowie Wasi potomkom swoim będą opowiadać, Tej nędzy koniec i początek ogłaszać. Juże teraz, bracia, trochę się prześpijcie Jedni, a drudzy nieco koleją
z Maryjej obyczajem nowym: Panna bez męża światu ma syna porodzić,
W jej czystości namniej nie będzie nic szkodzić, Jako śkłu nie wadzi, gdy słońce przechodzi, Tak panieństwa nie straci, chociaż się Bog rodzi. Wielkie to cuda. A to wszytko przez Ducha Świętego się stanie W ten czas, kiedy Bóg nasze płaczliwe wołanie Wysłucha, Syna ześle na te tu niskości, Ktory nas ma pozbawić wszelakich trudności. Tom wam powiedział, moi braciszkowie, Aby na potym to od was słysząc synowie Wasi potomkom swoim będą opowiadać, Tej nędzy koniec i początek ogłaszać. Juże teraz, bracia, trochę się prześpijcie Jedni, a drudzy nieco koleją
Skrót tekstu: AktPasOkoń
Strona: 176
Tytuł:
Akt Pasterski
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Gatunek:
jasełka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1648 a 1656
Data wydania (nie wcześniej niż):
1648
Data wydania (nie później niż):
1656
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Staropolskie pastorałki dramatyczne: antologia
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Okoń
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1989