Skutek kochania bez wytrzymania szkodliwy, Grób mi odmyka tchem nieboszczyka smrodliwy. Kajcie się, dziwki, wszak bez pokrywki nieszczęście, Mnie pożałujcie, na nim tamujcie zamęście. Szczęśliwy, kto się, jako po głosie, nim zbłądzi, Cudzym przypadkiem przed swym upadkiem rozsądzi. Chłop lada jaki wszytkie niesmaki przez życie Przynosi w złości płochej miłości w zażycie. Z takiej nadgrody chęć dla urody korzysta, A cóż wart w prawie, gdy już po sprawie jurysta. Kto nas rozsądzi, gdy serce zbłądzi w obraniu, Trzeba uwagi wprzód niż odwagi w kochaniu. Ale jak sprostać chłopu, gdy dostać chce serca. Płci się nie zdarza rwać od ołtarza kobierca
Skutek kochania bez wytrzymania szkodliwy, Grób mi odmyka tchem nieboszczyka smrodliwy. Kajcie się, dziwki, wszak bez pokrywki nieszczęście, Mnie pożałujcie, na nim tamujcie zamęście. Szczęśliwy, kto się, jako po głosie, nim zbłądzi, Cudzym przypadkiem przed swym upadkiem rozsądzi. Chłop lada jaki wszytkie niesmaki przez życie Przynosi w złości płochej miłości w zażycie. Z takiej nadgrody chęć dla urody korzysta, A cóż wart w prawie, gdy już po sprawie jurysta. Kto nas rozsądzi, gdy serce zbłądzi w obraniu, Trzeba uwagi wprzód niż odwagi w kochaniu. Ale jak sprostać chłopu, gdy dostać chce serca. Płci się nie zdarza rwać od ołtarza kobierca
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 257
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
już zemdlonego: Cieszył śmiechem wesołym; i chwaląc z ochoty, Niezwykłe biorąc na kark, świadczył mi pieszczoty. Często także po skrzepłej lekkim mrozem wodzie Bieżeć kazał, a lodu nie łamać w zawodzie. Lecz to fraszki dziecinne, bo potym wojować Z dzikim zwierzem, i z lasów przyszło go rugować. Nigdy bowiem na płochej bawić się zwierzynie Nie dał, ale Ossejskich niedźwiedzi jaskinie Macać kazał; innego nie chwaląc igrzyska, Tylko lwic i Tygrysów sposoczyc łożyska. Sam w swej jamie tym czasem na mnie oczekiwał, Uważając jeżelim dosyć we krwi pływał: I nie pierwej do twarzy schyliwszy się niski, Przypuścił mię: aż wszytkie obejźrzał pociski.
iuż zemdlonego: Cieszył śmiechem wesołym; y chwaląc z ochoty, Niezwykłe biorąc ná kárk, świádczył mi pieszczoty. Często tákże po skrzepłey lekkim mrozem wodźie Bieżeć kazał, á lodu nie łamáć w zawodźie. Lecz to frászki dźiećinne, bo potym woiowáć Z dźikim zwierzem, y z lásow przyszło go rugowáć. Nigdy bowiem ná płochey báwić się zwierzynie Nie dał, ále Osseyskich niedźwiedźi iáskinie Mácáć kazał; innego nie chwaląc igrzyská, Tylko lwic y Tygrysow sposoczyc łożyská. Sam w swey iámie tym czásem ná mnie oczekiwał, Vważáiąc ieżelim dosyć we krwi pływał: Y nie pierwey do twarzy schyliwszy się niski, Przypuśćił mię: áż wszytkie obeyźrzał poćiski.
Skrót tekstu: ClaudUstHist
Strona: 156
Tytuł:
Troista historia
Autor:
Claudius Claudianus
Tłumacz:
Jędrzej Wincenty Ustrzycki
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1700
Data wydania (nie wcześniej niż):
1700
Data wydania (nie później niż):
1700
niezwycięży słowy. AKT III. SCENA I.
Cesarzowa, Paula, Agapa, Chionia, Irena, Tyburciusz. Cesarzowa: PÓjdź stąd Tyburciuszu, zostaw tu te Damy, Chcę sama mówić z niemi bez wstrętu i tamy. Cóż to w zacnym swym stanie i w pięknej postaci? Każda z was swój szacunek w płochej wierze traci, Nakłońcie zmysł do woli Cesarskich Mandatów, Wszak macie w wierze naszej tyle Koligatów, Powiedzcie jaka wasza? porzućcie szkrupuły, I odkryicie tej Wiary jakie Artykuły. Agapa. W Jednego wierzyć BOGA, który wszystko stworzył. On ciało uformował, Duch przez niego ożył, Ciemność z jasnością dzielił, Miesiąc, Gwiazdy
niezwycięży słowy. AKT III. SCENA I.
Cesarzowa, Paula, Agappa, Chionia, Irena, Tyburciusz. Cesarzowa: POydź ztąd Tyburciuszu, zostaw tu te Damy, Chcę sama mowić z niemi bez wstrętu y tamy. Coż to w zacnym swym stanie y w piękney postaći? Każda z was swoy szacunek w płochey wierze traći, Nakłońcie zmysł do woli Cesarskich Mandatow, Wszak macie w wierze naszey tyle Kolligatow, Powiedzcie iaka wasza? porzućcie szkrupuły, Y odkryicie tey Wiary iakie Artykuły. Agappa. W Iednego wierzyć BOGA, ktory wszystko stworzył. On ciało uformował, Duch przez niego ożył, Ciemność z iasnośćią dźielił, Miesiąc, Gwiazdy
Skrót tekstu: RadziwiłłowaFSędzia
Strona: C2
Tytuł:
Sędzia bez rozsądku
Autor:
Franciszka Urszula Radziwiłłowa
Miejsce wydania:
Żółkiew
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754