ziemię koniec ów ucięty zatknowszy wilgotną. Jeśli szczep roku zakwitnie drugiego, kwiat oberwać należy, bo przyszedłszy drzewo do swojej pory, mniej będzie fruktów wydawało. Szczep z jabłoni, zbyt słodkiej, w płonce winnej słodkie, przyjemniejsze i niby słodkowinne owoce sprawuje. Zbytnie także kwaśne latorośli wsłodkich płonkach albo pniakach słodnieją. W sadzeniu płonek obserwują; aby nie głębiej były w ziemię wsadzone, niż przedtym były. Latorósł zmaczana w wodzie ocukrowanej przed szczepieniem, bardzo słodkie frukta wydawać będzie, albo kwaśne jeśli w mocnym umoczysz otcie. Płonka jeśli ma gałęzie, te obciąć, tylko te zostawić w której jest szczep. Przestrzegać aby do góry bojno w wierzchołek szczep
ziemię koniec ow ucięty zatknowszy wilgotną. Iezli szczep roku zakwitnie drugiego, kwiat oberwać należy, bo przyszedłszy drzewo do swoiey pory, mniey będzie fruktow wydawało. Szczep z iabłoni, zbyt słodkiey, w płonce winney słodkie, przyiemnieysze y niby słodkowinne owoce sprawuie. Zbytnie także kwaśne latorosli wsłodkich płonkach albo pniakach słodnieią. W sadzeniu płonek obserwuią; aby nie głębiey były w ziemię wsadzone, niż przedtym były. Latorosł zmaczana w wodzie ocukrowaney przed szczepieniem, bardzo słodkie frukta wydawać będzie, albo kwaśne iezli w mocnym umoczysz otcie. Płonka iezli ma gałęzie, te obciąć, tylko te zostawić w ktorey iest szczep. Przestrzegać aby do gory boyno w wierzchołek szczep
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 375
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
która ich tam zdybie. Jak wodą żyć ptakowi trudno, wiatrem rybie, Tak Turkom pod arabskim rozpieszczonym niebem, Zimna Polska chorobą, mróz będzie pogrzebem! Uważ-że to, cesarzu, uważ wszytko z gruntu, Że ludzi spod miękkiego wiedziesz horyzontu, Gdzie za tłuste migdały, słodkie pomarańcze, Przyjdzie zbierać po lesie ogryzki szarańcze Płonek nieużytecznych i cierpkich żołędzi; Krótko mówiąc, sam was głód, sam was niewczas znędzi. Polakom jako za dar, wszytko jako z mydła; Prócz, że tamtecznych krajów ludzie są tworzydła (Bo niewczas, wiatry, śniegi, mrozy, słoty, głody, Snadniej znoszą, niźli my, północne narody), Lecz
która ich tam zdybie. Jak wodą żyć ptakowi trudno, wiatrem rybie, Tak Turkom pod arabskim rozpieszczonym niebem, Zimna Polska chorobą, mróz będzie pogrzebem! Uważ-że to, cesarzu, uważ wszytko z gruntu, Że ludzi spod miękkiego wiedziesz horyzontu, Gdzie za tłuste migdały, słodkie pomarańcze, Przyjdzie zbierać po lesie ogryzki szarańcze Płonek nieużytecznych i cierpkich żołędzi; Krótko mówiąc, sam was głód, sam was niewczas znędzi. Polakom jako za dar, wszytko jako z mydła; Prócz, że tamtecznych krajów ludzie są tworzydła (Bo niewczas, wiatry, śniegi, mrozy, słoty, głody, Snadniej znoszą, niźli my, północne narody), Lecz
Skrót tekstu: PotWoj1924
Strona: 44
Tytuł:
Transakcja Wojny Chocimskiej
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1924