. A tak gdybym w trefione włosy twarz przybrała, pewnie bym trzy boginie, czwarta, zwyciężała. Lecz mniemam, że Cię ni twarz, ni gładkość nie zwabi, która sidłem nadzieję kochających dłabi, stroje bowiem przybranych panien oczy zwodzą, bez nich zaś w tychże oczach niby szpetne chodzą. Często w płonnych pozorach błądzą ludzkie zdania, gdy rzeczy drogich roszczą pstrociny mniemania. Wilgofortis w urodzie nader sławna wszędzie, śliczną swoją białością przechodząc łabędzie, prosiła, żeby męskiej nabyć mogła brody i włosami oszpecić panieńskie jagody. Lucja przechodziła wszystkich bystrym wzrokiem i jak gwiazdą świeciła jasnym swoim okiem; rzekszy: „Zgaśni już, lampo, by
. A tak gdybym w trefione włosy twarz przybrała, pewnie bym trzy boginie, czwarta, zwyciężała. Lecz mniemam, że Cię ni twarz, ni gładkość nie zwabi, która sidłem nadzieję kochających dłabi, stroje bowiem przybranych panien oczy zwodzą, bez nich zaś w tychże oczach niby szpetne chodzą. Często w płonnych pozorach błądzą ludzkie zdania, gdy rzeczy drogich roszczą pstrociny mniemania. Wilgofortis w urodzie nader sławna wszędzie, śliczną swoją białością przechodząc łabędzie, prosiła, żeby męskiej nabyć mogła brody i włosami oszpecić panieńskie jagody. Lucyja przechodziła wszystkich bystrym wzrokiem i jak gwiazdą świeciła jasnym swoim okiem; rzekszy: „Zgaśni już, lampo, by
Skrót tekstu: HugLacPrag
Strona: 93
Tytuł:
Pobożne pragnienia
Autor:
Herman Hugon
Tłumacz:
Aleksander Teodor Lacki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1673
Data wydania (nie wcześniej niż):
1673
Data wydania (nie później niż):
1673
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Krzysztof Mrowcewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1997
go namniej trzymał/ rozgrzewa człowieka: i przeto gdy bywa zbierany/ wiążą go we Trzcinę/ albo w co takowego inego/ żeby z pory i z mocy swej nie wywietrzał. Byle. Liście. Nasienie. Miejsce.
ROście także jako i pirwszy w Krecie po polach/ łąkach/ i po innych rozmaitych miejscach płonnych/ na ziemiach jałowych: znajduje się tych czasów w ogrodach Włoskich/ w Czeskich/ w Niemieckich stronach/ gdzie się w roźlicznych kochają/ Cudzoziemskich ziołach: w naszej Polsce nigdziejm go nie baczył/ ani o nim czuję. Przyrodzenie/ Moc i skutki.
JEst także rozgrzewającego i wysuszającego przyrodzenia/ i tych że skutków
go namniey trzymał/ rozgrzewa człowieká: y przeto gdy bywa zbierány/ wiążą go we Trzćinę/ álbo w co tákowego inego/ żeby z pory y z mocy swey nie wywietrzał. Byle. Liśćie. Naśienie. Mieysce.
ROśćie tákże iáko y pirwszy w Krećie po polách/ łąkách/ y po inych rozmáitych mieyscách płonnych/ ná źiemiách iáłowych: znáyduie sie tych czásow w ogrodách Włoskich/ w Czeskich/ w Niemieckich stronách/ gdźie sie w roźlicznych kocháią/ Cudzoźiemskich źiołách: w nászey Polscze nigdźieym go nie baczył/ áni o nim czuię. Przyrodzenie/ Moc y skutki.
IEst tákże rozgrzewáiącego y wysuszáiącego przyrodzenia/ y tych że skutkow
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: K3
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
. Kwiatu z żółtabladego: z którego Nasienie obdłużne/ granowite/ zapachu dobrego/ smaku ostroszczypiącego. Do lekarstw tylko korzeń a nasienie naczęściej przychodzi. Drugi Czarnogłów temu pierwszemu we wszem podobny. Korzeń: Liście. Pręt. Kwiat. Miejsce.
KOcha się pospolicie na górach wysokich. Przodek ma/ który w Marsiliej po polach płonnych obficie roście. Z kąd też nazwiska dostał. Tu w naszych stronach/ ile tego/ który Dioscorydes opisuje/ baczyciem niemógł/ okrom wtórego. Przyrodzenie.
KOrzeń i Nasienie rozgrzewa i wysusza/ na końcu wtórego stopnia/ albo na początku trzeciego/ Do siebie przyciąga/ rozprawuje/ trawi/ rzedzi. Nasienie jego w
. Kwiátu z żołtábládego: z ktorego Naśienie obdłużne/ gránowite/ zapáchu dobrego/ smáku ostrosczypiącego. Do lekarstw tylko korzeń á naśienie naczęśćiey przychodźi. Drugi Czarnogłow temu pierwszemu we wszem podobny. Korzeń: Liście. Pręt. Kwiát. Mieysce.
KOcha sie pospolićie ná gorách wysokich. Przodek ma/ ktory w Mársiliey po polách płonnych obfićie rośćie. Z kąd też názwiská dostał. Tu w nászych stronách/ ile teg^o^/ ktory Dioscorides opisuie/ baczyćiem niemogł/ okrom wtorego. Przyrodzenie.
KOrzeń y Naśienie rozgrzewa y wysusza/ ná końcu wtorego stopniá/ álbo ná początku trzećiego/ Do śiebie przyćiąga/ rozpráwuie/ trawi/ rzedźi. Naśienie iego w
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 138
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
/ miąszością i gęstością/ świniej wszy podobne: Tym kształtem jako w Wrotyczy/ albo w Orzeszku/ który i Kropidłkiem zowiemy. Nasienia obszyrnego / i płaskatego/ jako mieszczki niejakie/ jednak jądra pełnego/ barwy popielatej/ zapachu mocnego i ostrego: Smaku gorzkawego. Pręt. Liście. Nasienie. Miesyce i Wybór.
W Płonnych a wilgotnych się miejscach kocha. Roście na pagórkach. A przedniej dobroci w Peloponesie/ na Ostrowach Morskich/ i na gorze Ida. Księgi Pierwsze. Czas kopania i brania.
KOrzeń tego ziela ma być kopany/ gdy Mars wschodzi/ Słońce w Raku/ a Miesiąc w pierwszej kwadrze. Ziele i kwiecie/ kiedy Słońce
/ miąszością y gęstością/ świniey wszy podobne: Tym kształtem iáko w Wrotyczy/ álbo w Orzeszku/ ktory y Kropidłkiem zowiemy. Naśienia obszyrnego / y płáskátego/ iáko mieszczki nieiákie/ iednák iądrá pełnego/ bárwy popielátey/ zapáchu mocnego y ostrego: Smáku gorzkáwego. Pręt. Liśćie. Naśienie. Miesyce y Wybor.
W Płonnych á wilgotnych sie mieyscách kocha. Rośćie ná págorkách. A przedniey dobroći w Peloponeśie/ ná Ostrowách Morskich/ y ná gorze Idá. Kśięgi Pierwsze. Czás kopánia y bránia.
KOrzeń tego źiela ma być kopány/ gdy Mars wschodźi/ Słońce w Ráku/ á Mieśiąc w pierwszey kwadrze. Ziele y kwiećie/ kiedy Słońce
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 143
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
rozpalającego/ jako pierwszy. Nasienie. 3.
Trzeci Rozmaryn niepłodny/ kształtem niejakokolwiek pierwszemu podobny/ jeno ani rózgi/ ani kwiatu/ pogotowiu i nasienia nie miewa. Liście do Loczygi gorzkiej płonnej podobne/ tylko bielsze/ i ostrzejsze/ a Korzeń krótki. Liście. Korzeń. Miejsce.
ROzmaryny dwa pierwsze/ na górach płonnych/ i skalistych pospolicie się znajdują/ zwłaszcza w krainach cieplejszych/ jako w Burgundyej/ w Grecji. Trzeci na borowinach/ gdzie i Szmer/ roście. Ziemie nasze tych Rozmarynów/ a ile pierwszych dwu/ nie znają. Rosną w Syriej/ około Selewcjej: Różną w Lusitaniej/ około Toletu miasta: w Armenii mniejszej
rospaláiącego/ iáko pierwszy. Naśienie. 3.
Trzeći Rozmáryn niepłodny/ kształtem nieiákokolwiek pierwszemu podobny/ ieno áni rozgi/ áni kwiátu/ pogotowiu y naśienia nie miewa. Liśćie do Loczygi gorzkiey płonney podobne/ tylko bielsze/ y ostrzeysze/ á Korzeń krotki. Liśćie. Korzeń. Mieysce.
ROzmáryny dwá pierwsze/ ná gorách płonnych/ y skálistych pospolićie sie znáyduią/ zwłasczá w kráinách ćiepleyszych/ iáko w Burgundyey/ w Grecyey. Trzeći ná borowinách/ gdźie y Szmer/ rośćie. Ziemie násze tych Rozmárynow/ á ile pierwszych dwu/ nie znáią. Rosną w Syryey/ około Selewcyey: Rozną w Lusitániey/ około Toletu miástá: w Armeniey mnieyszey
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 161
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
żółtym kwiatkami. Z tych potym Nasienie płaskie/ jako ogródnego Kopru. Korzenia takiegoż/ jako pierwszy/ miąższego /długiego/ skory miązszej/ twardej/ mięsiwości białej/ miękkiej: Soku pełny białego. Trzecie we wszystkiem wtóremu równe/ okrom Liścia węższego i drobniejszego. Miejsce i Wybór.
PIerwsze roście na górach wysokich i płonnych. Wtóre także na górach/ ale równiejszych. Naprzedniejszej dobroci/ na ostrowach morskich/ który Thapsiam zowią. Roście w Apuliej/ na gorze Garganus. Do roku w swych skutkach trwa/ w wtórym roku wietrzeje: W trzecim nie stoi za nic. Czas kopania i brania.
CO się tknie czasu kopania i zbierania tego
żołtym kwiatkámi. Z tych potym Naśienie płáskie/ iáko ogrodnego Kopru. Korzeniá tákiegoż/ iáko pierwszy/ miąższego /długiego/ skory miązszey/ twárdey/ mięśiwośći białey/ miękkiey: Soku pełny białego. Trzećie we wszystkiem wtoremu rowne/ okrom Liśćia węższego y drobnieyszego. Mieysce y Wybor.
PIerwsze rośćie ná gorách wysokich y płonnych. Wtore tákże ná gorách/ ále rownieyszych. Naprzednieyszey dobroći/ ná ostrowách morskich/ ktory Thapsiam zowią. Rośćie w Apuliey/ ná gorze Garganus. Do roku w swych skutkách trwa/ w wtorym roku wietrzeie: W trzećim nie stoi zá nic. Czás kopánia y bránia.
CO sie tknie czásu kopánia y zbieránia tego
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 183
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
tych obu mniejszy i drobniejszy/ korzenia długiego/ prostego/ na mały palec wzmiąsz/ odnóżek nie tak gęsto i wiele/ jako pierwszy mając. Listeczki spiczastsze/ wąskie/ jako u Izopu. O jednej tylko rosce piędzistej. Na wierzchu żółte kwiatki. Miejsce i Czas.
PIerwszy roście na pastwiskach rad/ i na miejscach płonnych. Wtórego i trzeciego tu u nas nie baczę/ okrom Pokucia i Podola. Trzeci/ i z innymi w Fukerowskim ogrodzie w Auszpurku/ a w Heidelbergu w Falcgrofowym ogrodzie baczyłem. Białego we Francjej nawięcej. Żółtego w Floreńtskim Państwie: abo w Tuszkanie. Kwitną wszystkie przez całe lato. Mają być do potrzeb lekarskich
tych obu mnieyszy y drobnieyszy/ korzenia długiego/ prostego/ ná máły pálec wzmiąsz/ odnożek nie ták gęsto y wiele/ iáko pierwszy máiąc. Listeczki spiczástsze/ wąskie/ iáko v Izopu. O iedney tylko rosce piędźistey. Ná wierzchu żołte kwiatki. Mieysce y Czás.
PIerwszy rośćie ná pastwiskách rad/ y ná mieyscách płonnych. Wtorego y trzećiego tu v nas nie baczę/ okrom Pokućia y Podola. Trzeći/ y z innymi w Fukerowskim ogrodźie w Auszpurku/ á w Heidelbergu w Falcgroffowym ogrodźie baczyłem. Białego we Fráncyey nawięcey. Zołtego w Floreńtskim Páństwie: ábo w Tuszkánie. Kwitną wszystkie przez cáłe láto. Máią bydź do potrzeb lekárskich
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 286
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
samo i z kwiatem/ kiedy na nawiętsze kwitnie. 2.
Wtóry na miejscach suchych/ kamienistych/ i skalistych. 3.
Trzeci na wilgotnych gruntach piaszczystych: najduje się i na ziemiach suchych. 4.
Czwarty jest pospolity wszędy rosnący/ w ogrodach/ i na łąkach trawistych/ pod płotami/ w polach trawnych a płonnych. Też miedzy zielem Poziomkowym rad się bawi/ mając niejaką z nim pospolitość i społeczność. 5.
Piąty w gęstych a ciemnych lesiech/ w krzewinach/ i w gajach trawnych. Inne także po górach trawistych/ w lesiech górnych/ na skałach/ w puszczach rosną. Zielnik D. Simona Syreniusa/ Przyrodzenie.
WSzystkie
sámo y z kwiátem/ kiedy ná nawiętsze kwitnie. 2.
Wtory ná mieyscách suchych/ kámienistych/ y skálistych. 3.
Trzeći ná wilgotnych gruntách piásczystych: náyduie się y ná źiemiách suchych. 4.
Czwarty iest pospolity wszędy rosnący/ w ogrodách/ y ná łąkách trawistych/ pod płotámi/ w polách trawnych á płonnych. Też miedzy źielem Poźiomkowym rad się báwi/ máiąc nieiáką z nim pospolitość y społeczność. 5.
Piąty w gęstych á ćiemnych leśiech/ w krzewinách/ y w gáiách trawnych. Inne tákże po gorách trawistych/ w leśiech gornych/ ná skáłách/ w pusczách rosną. Zielnik D. Simona Syreniusa/ Przyrodzenie.
WSzystkie
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 295
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
W reszcie tu służy odpowiedź Augustyna Z. Którą cytuje Dekretum Gratiani Causa 26. Nie dla tego strzec się trzeba predykcyj jakoby fałsze zawsze opowiadali ich Profesorowie. Bo Pismo Z. mówi: chociaż wam się sprawdzi co opowiadają, przecież im nie wierzcie.
XXX. Ta jest zupełna informacja o nierzetelności Astrologicznych predykcyj, i płonnych ekskuzach: którą tym czasem krótko podaję, dla obrony wolnej woli ludzkiej: z obserwy Boskich około człowieka dyspozycyj: z zachowania praw Kościelnych i ludzkich; z miłości prawdy. Nie z żadnej inwidyj? bo nie masz komu i czego zazdrościć, Nie z emulacyj? bo nie jestem Licentiatus, ani chcę być, w takiej
W reszcie tu służy odpowiedź Augustyna S. Ktorą cytuie Decretum Gratiani Causa 26. Nie dla tego strzedz się trzeba predykcyi iakoby fałsze zawsze opowiadali ich Professorowie. Bo Pismo S. mowi: chociaż wam się sprawdzi co opowiadáią, przecież im nie wierzcie.
XXX. Tá iest zupełna informacya o nierzetelności Astrologicznych predykcyi, y płonnych exkuzach: ktorą tym czasem krotko podáię, dla obrony wolney woli ludzkiey: z obserwy Boskich około człowieka dyspozycyi: z záchowania praw Kościelnych y ludzkich; z miłości prawdy. Nie z żadney inwidyi? bo nie masz komu y czego zazdrościć, Nie z emulacyi? bo nie iestem Licentiatus, áni chcę być, w tákiey
Skrót tekstu: BystrzInfZup
Strona: 30
Tytuł:
Informacja zupełniejsza
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astrologia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
od wszelkiej pamięci w Czarmackich polach trzymali: a gdy im ciasno beło w Polsce, Morawie, Czechach, i Rusi: nowosiedliska w Pannoniej od Konstatina Wielkiego Imperatora, to jest Wypieracza abo Hetmana Rzymskiego uprosili: a Stamtąd za Hetmanowania Maurycego, do Dalmacjej i Iliryku przyśli. Z których słów (lubo w tem barzo płonnych aby kiedy Naród Polski miał czego żebrać u Rzymian) jaśnie się pokazuje/ iż nie Niemcy przed Polakami w Polsce beli (jako usiłuje Kromer pokazać/ zbijając te wszystkie tak poważne starych świadectwa) ale od początku i wszelakiej pamięci ludzkiej/ tenże naród co i teraz. A naostatek i to/ że nie Polacy
od wszelkiey pamięći w Czarmackich polach trzymali: a gdy im ćiasno beło w Polscze, Morawie, Czechach, y Ruśi: nowośiedliska w Pannoniey od Constatina Wielkiego Imperatora, to iest Wypieráczá ábo Hetmáná Rzymskiego vprośili: á Ztamtąd za Hetmanowania Mauricego, do Dalmacyey y Illiryku przyśli. Z ktorych słow (lubo w tem bárzo płonnych áby kiedy Narod Polski miał czego żebráć v Rzymian) iásnie się pokázuie/ iż nie Niemcy przed Polakámi w Polscze beli (iáko vśiłuie Kromer pokázáć/ zbijáiąc te wszystkie ták poważne stárych świádectwá) ále od początku y wszelákiey pámięći ludzkiey/ tenże narod co y teraz. A náostátek y to/ że nie Polacy
Skrót tekstu: DembWyw
Strona: 86
Tytuł:
Wywód jedynowłasnego państwa świata
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Drukarnia:
Jan Rossowski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
języki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1633
Data wydania (nie wcześniej niż):
1633
Data wydania (nie później niż):
1633