ingrata Patria nec ossa mea habes, żałość serdeczną wiesszali: Dla szafunku godności i czci niesprawiedliwego. A dajmy teraz cześć i chwałę Bogu; albowiem wielką łaskę Pańską nad sobą znamy. Poznalismy się/ i pięknej matki synami jesteśmy. Doświadczyły Inflanty/ miłości przeciw ojczyźnie swej Synów Koronnych/ gdy konie puściwszy/ zarównie z serdecznymi pachołkami/ do szturmu idąc/ jako lwi zajuszeni/ ani na puk/ ani na huk/ pamiętając/ na mury lecieli. I teraz doświadczyła uporna Moskwa/ gdy jako dobrzy/ czujni/ mężni/ prętcy/ jadowici/ na wilki psi/ wypadszy mała garstka/ wielkie ufy rozbijała/ topiła/ krew z nich wytaczała.
ingrata Patria nec ossa mea habes, żáłość serdeczną wiesszáli: Dla száfunku godnośći y czći niespráwiedliwego. A daymy teraz cześć y chwałę Bogu; álbowiem wielką łáskę Páńską nád sobą znamy. Poználismy się/ y piękney mátki synámi iestesmy. Doświadczyły Inflanty/ miłośći przećiw oyczyznie swey Synow Koronnych/ gdy konie puśćiwszy/ zárownie z serdecznymi páchołkámi/ do szturmu idąc/ iáko lwi záiuszeni/ áni ná puk/ áni ná huk/ pámiętáiąc/ ná mury lećieli. Y teraz doświádczyłá vporna Moskwá/ gdy iáko dobrzy/ czuyni/ mężni/ prętcy/ iádowići/ ná wilki pśi/ wypadszy máła garstká/ wielkie vffy rozbiiáłá/ topiłá/ krew z nich wytaczáłá.
Skrót tekstu: KunWOb
Strona: F2
Tytuł:
Obraz szlachcica polskiego
Autor:
Wacław Kunicki
Drukarnia:
Drukarnia dziedziców Jakuba Sibeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1615
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1615
Oficjerami eksercitowali, to by przez to kondycyj w Polsce przybyło, bo by się ci tylko o słuzbę starali; co by inszego sposobu zyccia nie mieli, tylko Chorągwi sami nie przez swoite pcozty, pilnowali, potym przejezdzający przez starostwo Cudzoziemiec, widziałby ludniejszą, jak teras Chorągiew, przy której jeden namiestlnik z Czterema, pachołkami siedzi. A potym gdy by wlecie dwa lub trzy miesiące wpolu pod Namistami wespół z Regimentarzem swojej Dywizyj stali, i tam się przed nim wszystkie chorągwie każdy tydzień eksercitowali. To by prawdziwie byli zol- nierzami, i sługami Rzeczypospolitej, i bardziej by o Boju i rynsztunkach Wojennych, jak o Sejmach Trybunałach i Sejmikach
Officyerami exercitowali, to by przez to kondycyi w Polszcze przybyło, bo by się ci tylko o słuzbę starali; co by inszego sposobu zyccia nie mieli, tylko Chorągwi sami nie przes swoite pcozty, pilnowali, potym przeiezdzaiący przez starostwo Cudzoziemiec, widziałby ludnieyszą, iak teras Chorągiew, przy ktorey ieden namiestlnik z Czterema, pachołkami siedzi. A potym gdy by wlecie dwa lub trzy miesiące wpolu pod Namistami wespoł z Regimentarzem swoiey Dywizyi stali, y tam się przed nim wszystkie chorągwie kazdy tydzień exercitowali. To by prawdziwie byli zol- nierzami, y sługami Rzeczypospolitey, y bardziey by o Boju y rynsztunkach Woiennych, iak o Seymach Trybunałach y Seymikach
Skrót tekstu: GarczAnat
Strona: 149
Tytuł:
Anatomia Rzeczypospolitej Polskiej
Autor:
Stefan Garczyński
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1753
Data wydania (nie wcześniej niż):
1753
Data wydania (nie później niż):
1753