mury/ deklarowalismy się I. M. P. Hetmanowi iść do szturmu/ sprobować szczęścia z nieprzyjacielem: cośmy z chęcią wykonali. A sam naprzód Pan Zborowski przed wszystkiemi chorągwiami przypadł skilką towarzyszów do ostroszka/ gdzie wielka moc Moskwy była/ tamże go w nogę postrzelono/ i towarzystwa barzo wiele nazabijano/ także i pacholików. Potym szturmie nazajutrz wychodzilismy z muru/ a świeży lud wchodżył. Jakośmy w mur do stolice weszli/ od zmiany Moskiewskiej/ trzy tysiące samego towarzystwa zabito/ którzy są opisani: tu ich na tej karcie niewymieniam/ krótkości folgując/ wolniejszemu to czasowi zleciwszy w szerszym szkrypcie. W pierwszej potrzebie szturmowej dwaj zacni
mury/ deklárowalismy sie I. M. P. Hetmánowi iśdź do szturmu/ sprobowáć sczęśćia z nieprzyiaćielem: cosmy z chęcią wykonáli. A sam naprzod Pan Zborowski przed wszystkiemi chorągwiámi przypadł zkilką towárzyszow do ostroszká/ gdźie wielka moc Moskwy byłá/ támże go w nogę postrzelono/ y towárzystwá bárzo wiele názábiiano/ tákże y pácholikow. Potym szturmie názáiutrz wychodźilismy z muru/ á świeży lud wchodżił. Iákosmy w mur do stolice weszli/ od zmiány Moskiewskiey/ trzy tyśiące sámego towárzystwá zábito/ ktorzy są opisáni: tu ich ná tey kárćie niewymieniam/ krotkośći folguiąc/ wolnieyszemu to czásowi zlećiwszy w szerszym szkrypćie. W pierwszey potrzebie szturmowey dwáy zacni
Skrót tekstu: PasŻoł
Strona: Cij
Tytuł:
Pasja żołnierzów obojga narodów
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
Mężowie krwie i zdradliwi, ledwie do połowice dni swoich przyidą. Nie przyszedł ten ani do połowice/ krwie rozlewca/ i krzywoprzysiężca; zadawiony przed czasem/ przed tym niż dopędził lat 20. wieku swego. Słuchajcie zdrady jego: W obozie pod Chocimem/ Czatownicy jego na trawie w lesiech nałapali 300. człowieka/ pacholików/ czzurów/ kozaczków. Kazał stawić wszystkich przed sobą/ i wybrał z nich jednego doródniejszego/ jako rozumiał/ i silniejszego. Temu rozkazał/ aby wszystkich pościnał/ obiecując mu wolność/ jako to uczyni. Uczynił katowskie dzieło nad swoimi/ on przymuszony braniec: skoro głów tak wiele padło od ręku jego/ obietnice swej
Mężowie krwie y zdrádliwi, ledwie do połowice dni swoich przyidą. Nie przyszedł ten áni do połowice/ krwie rozlewcá/ y krzywoprzyśiężcá; zádawiony przed czásem/ przed tym niż dopędźił lat 20. wieku swego. Słuchayćie zdrády iego: W oboźie pod Choćimem/ Czátownicy iego ná trawie w leśiech náłapáli 300. człowieká/ pácholikow/ czzurow/ kozaczkow. Kazał stáwić wszystkich przed sobą/ y wybrał z nich iednego dorodnieyszego/ iáko rozumiał/ y śilnieyszego. Temu roskazał/ áby wszystkich pośćinał/ obiecuiąc mu wolność/ iáko to vczyni. Vczynił kátowskie dźieło nád swoimi/ on przymuszony brániec: skoro głow ták wiele pádło od ręku iego/ obietnice swey
Skrót tekstu: BirkOboz
Strona: 41
Tytuł:
Kazania obozowe o Bogarodzicy
Autor:
Fabian Birkowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
uchowaj. Któż głównie po tej stronie z ognia bierze/ kędy się pali? z drugiej strony możesz ją wciąć bezpiecznie: tak i my uczyńmy/ mińmy co pali w stanie/ w przypadkach; a tykajmy się co nie ugara. O jako wielmi pobłądzili oni Studenci/ za Króla AVGUSTA, którzy dla odwłoki sprawiedliwości z pacholików jednych/ hurmem wielkim z Krakowa/ z Akademii/ z Burs/ z Szkół wypadli/ i zaszli do Niemiec do Heretyków/ i z tamtąd nowych wiarek do Korony nanosili? Zbrzydzili sobie matką iż im dogody nie mogła uczynić/ w tym czego się byli naparli; a zaraz/ a teraz/ chcemy aby sprawiedliwość była
vchoway. Ktoż głównie po tey stronie z ogniá bierze/ kędy się pali? z drugiey strony możesz ią wćiąć bespiecznie: ták y my vczyńmy/ mińmy co pali w stanie/ w przypadkách; á tykaymy się co nie vgara. O iáko wielmi pobłądźili oni Studenći/ zá Krolá AVGVSTA, którzy dla odwłoki spráwiedliwośći z pácholikow iednych/ hurmem wielkim z Krákowá/ z Akádemiey/ z Burs/ z Szkoł wypádli/ y zászli do Niemiec do Heretykow/ y z támtąd nowych wiárek do Korony nánośili? Zbrzydźili sobie mátką iż im dogody nie mogłá vczynić/ w tym czego się byli nápárli; á záraz/ á teraz/ chcemy áby spráwiedliwość byłá
Skrót tekstu: BirkOboz
Strona: 73
Tytuł:
Kazania obozowe o Bogarodzicy
Autor:
Fabian Birkowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
a zachwianie się kościoła bożego na mały czas dopuszczone nagle miało ustać, raczył przepuścić, iż tejże nocy Stamfol pułkownik Frydrychów ze 6000 wojska o północy na pijanych napadłszy, kwarter w kilkorę zapalił, a zatem i wojsko rozgromił. W którym okrutnym pogromie iż nie zginęło tylko strażnik .przezwiskiem Rufin, z towarzyszów 2, pacholików 13, a ciurów do 20, naprzód Panu Bogu podziękowawszy, rzecz też uważenia godna, jako to wojsko, a co większa i ciurowie jego, tak roztropni są ludzie czasu potrzeby, iż co w kwarterze dopijając ledwie jeden drugiego widział, skoro ich (języka niewiadomych, pól i lasów nieświadomych) o północy tak rozgromiono
a zachwianie się kościoła bożego na mały czas dopuszczone nagle miało ustać, raczył przepuścić, iż tejże nocy Stamfol pułkownik Frydrychów ze 6000 wojska o północy na pijanych napadłszy, kwarter w kilkorę zapalił, a zatem i wojsko rozgromił. W którym okrutnym pogromie iż nie zginęło tylko strażnik .przezwiskiem Ruffin, z towarzyszów 2, pacholików 13, a ciurów do 20, naprzód Panu Bogu podziękowawszy, rzecz też uważenia godna, jako to wojsko, a co większa i ciurowie jego, tak rostropni są ludzie czasu potrzeby, iż co w kwarterze dopijając ledwie jeden drugiego widział, skoro ich (języka niewiadomych, pól i lasów nieświadomych) o północy tak rozgromiono
Skrót tekstu: DembPrzew
Strona: 24
Tytuł:
Przewagi elearów polskich
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Biblioteki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1859
inszymi co się z Wiedniem oznawali do wojska, a ruszyć się pomienionemu lokotenentowi swemu Stanisławowi Strojnowskiemu do Encersdorfa (koło którego miasteczka był pogrom) za ordynacją Dampirową rozkazawszy, sam się co prędzej z Dampirem do smutnego cesarza z wesołą nowiną wrócił, oznajmując, iż po tak srogim pogromie, tylko strażnika a dwu z towarzystwa, pacholików też 13, a ciurów do 20 niedostawalo, a wojsko wszystko zgromadzone, ochotnika zaraz w pogonią po zdrajcach wyprawili. Ta tedy nowina, oddaniem cesarzowi świeżo pomienionych więźniów potwierdzona, daleko mu jeszcze większą pociechę i wesele, także i wszystkim katolikom niż pierwej sprawiła. Heretykom zaś rany świeżego żalu, przez zgubienie nowo niepotrzebnej pociechy
inszymi co się z Wiedniem oznawali do wojska, a ruszyć się pomienionemu lokotenentowi swemu Stanisławowi Strojnowskiemu do Encersdorfa (koło którego miasteczka był pogrom) za ordynacyą Dampirową rozkazawszy, sam się co prędzej z Dampirem do smutnego cesarza z wesołą nowiną wrócił, oznajmując, iż po tak srogim pogromie, tylko strażnika a dwu z towarzystwa, pacholików też 13, a ciurów do 20 niedostawalo, a wojsko wszystko zgromadzone, ochotnika zaraz w pogonią po zdrajcach wyprawili. Ta tedy nowina, oddaniem cesarzowi świeżo pomienionych więźniów potwierdzona, daleko mu jeszcze większą pociechę i wesele, także i wszystkim katolikom niż pierwej sprawiła. Heretykom zaś rany świeżego żalu, przez zgubienie nowo niepotrzebnej pociechy
Skrót tekstu: DembPrzew
Strona: 26
Tytuł:
Przewagi elearów polskich
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Biblioteki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1859
rozbieżą od nich. Gdyż wiele ich znam/ coby radzi pod Chrześcijańskim Panem byli/ niż pod poganinem/ ale iż Statut zagrodził/ chudzięta zwielkim żalem swym pod niewolą Tatarską w państwie Chrześcijańskim trwać muszą. Ludzie odkupują od Tatar z niewoli Chrześcijany/ a my tu w niewolą podajem Tatarom Chrześcijany. Z strony zaś pacholików i inszej czeladzi/ ustawić winę na Tatary którzy przyjmują/ i na tych co do nich przystają: a do tego Moskiewki i Moskale odbierać od nich/ a napotym prawem warować i winą. Iż jako Żydowi czeladzi Chrześcijańskiej niewolno chować/ tak też i Tatarzynowi zabroniono być ma. Przypatrzmy się jako tu wiele Żydów i Tatar
rozbieżą od nich. Gdyż wiele ich znam/ coby rádźi pod Chrześćiáńskim Pánem byli/ niż pod pogáninem/ ále iż Státut zágrodźił/ chudźiętá zwielkim żalem swym pod niewolą Tátárską w páństwie Chrześćiáńskim trwáć muszą. Ludźie odkupuią od Tátar z niewoli Chrześćiány/ á my tu w niewolą podáiem Tátárom Chrześćiány. Z strony záś pácholikow y inszey cżeládźi/ vstáwić winę ná Tátáry ktorzy prziymuią/ y ná tych co do nich przystáią: á do tego Moskiewki y Moskale odbieráć od nich/ á nápotym práwem wárowáć y winą. Iż iáko Zydowi cżeládźi Chrześćiáńskiey niewolno chowáć/ ták też y Tátárzynowi zábroniono być ma. Przypátrzmy się iáko tu wiele Zydow y Tátar
Skrót tekstu: CzyżAlf
Strona: 47
Tytuł:
Alfurkan tatarski
Autor:
Piotr Czyżewski
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
egzotyka, historia, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617
za powodem mężów doświadczonych/ i Zakonników niektórych/ tak im odpor mężnie dali/ iż nie tylko od wozów naszych precz ustąpić musieli/ ale też i na kilka stajań na nich jadąc bardzo wiele ich pogromili. Tymże szczęściem i miasto samo Zborów stawiło się/ abowiem przybrawszy piesi żołnierze ciu-
rów na obronę miasta/ i pacholików na pomoc/ tak serce zawzięli/ iż na Kozaków wypadać śmieli opodal znacznie od miasta/ bijąc/ strzelając/ siekąc/ tak że i trupy szeroko pole okryte zostało. Dopieroż ze wszytkich stron trzech zjednoczył się nieprzyjaciel (gdyż z czwartego boku naszego obozu/ jeżyoro bagniste oblewało/ i miasto namienione) za kosztowawszy
zá powodem mężow doświádcżonych/ y Zakonnikow niektorych/ ták im odpor mężnie dáli/ iż nie tylko od wozow nászych precż vstąpić muśieli/ ále też y ná kilká stáiań ná nich iádąc bárdzo wiele ich pogromili. Tymże szcżęśćiem y miásto sámo Zborow stáwiło się/ ábowiem przybrawszy pieśi żołnierze ćiu-
row ná obronę miástá/ y pácholikow ná pomoc/ ták serce záwźięli/ iż ná Kozakow wypadáć śmieli opodal znácżnie od miástá/ bijąc/ strzeláiąc/ śiekąc/ ták że y trupy szeroko pole okryte zostáło. Dopieroż ze wszytkich stron trzech ziednocżył się nieprzyiaćiel (gdyż z cżwartego boku nászego obozu/ ieżioro bágniste oblewáło/ y miásto námienione) zá kosztowawszy
Skrót tekstu: PastRel
Strona: C
Tytuł:
Relacja chwalebnej expedycjej
Autor:
J. Pastorius
Tłumacz:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Gatunek:
relacje
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650
bo tyle trzy złote ma w sobie groszy. Potym za Włoskie także/ które grosze w jednę summę przydając/ będziesz miał groszów 2184/ to diuidując przez 8 co znaczy persony/ przyjdzie na jednę personę złotych 9. i gr. 3. Drugi. Chowa jeden Pan piechoty 200/ kozaków 50/ Woźnic 30/ Pacholików 25/ tym wszytkim daruje 1220 zł. wiele się każdemu dostało? uczyni zł. 4 Trzeci. Kupił jeden zboża ćwiercień 225/ po zł. 4. Drugi raz 120 po zł. 3/ gr. 15 Trzeci raz 80/ po zł. 5. Chce tedy wiedzieć per banco, abo jako polacy mówią
bo tyle trzy złote ma w sobie groszy. Potym zá Włoskie tákże/ ktore grosze w iednę summę przydáiąc/ będźiesz miał groszow 2184/ to diuiduiąc przez 8 co znáczy persony/ przyidźie ná iednę personę złotych 9. y gr. 3. Drugi. Chowa ieden Pan piechoty 200/ kozakow 50/ Woźnic 30/ Pácholikow 25/ tym wszytkim dáruie 1220 zł. wiele się káżdemu dostáło? vczyni zł. 4 Trzeći. Kupił ieden zbożá ćwierćień 225/ po zł. 4. Drugi raz 120 po zł. 3/ gr. 15 Trzeći raz 80/ po zł. 5. Chce tedy wiedźieć per banco, ábo iáko polacy mowią
Skrót tekstu: GorAryt
Strona: 42
Tytuł:
Nowy sposób arytmetyki
Autor:
Jan Aleksander Gorczyn
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1647
Data wydania (nie wcześniej niż):
1647
Data wydania (nie później niż):
1647
? Teolog. Zdanie moje na potym usłyszysz/ ale to co jest głośno między ludźmi powiem. Mamy tych czasów znacznego Teologa brata Henryka keltyzera Inkwizytora bluźnierstwa Heretyckiego Ten gdy roku przeszłego urząd Inkwizitorski w Kolnie odprawował/ wywiedział się o jednej pannie blisko Kolna/ która zawsze w męskich szatach chodziła/ z bronią/ jako jeden z pacholików szlacheckich/ tańce z mężczyznami odprawowała/ i tak się bawiła pijaństwem/ że z granic płci białogłowskiej do której się przyznawała/ zgoła wychodziła. A iż na ten czas/ co się i teraz dzieje/ Biskupstwo Trewerskie dla pieniania się dwu o nie/ zamieszane było/ chlubiła się tym/ żeby mogła któregokolwiek z nich na
? Theolog. Zdánie moie ná potym vsłyszysz/ ále to co iest głośno między ludźmi powiem. Mamy tych cżásow znácznego Theologá brátá Henryká keltyzerá Inquisitorá bluźnierstwá Heretyckiego Ten gdy roku przeszłego vrząd Inquisitorski w Kolnie odpráwował/ wywiedźiał sie o iedney pánnie blisko Kolná/ ktora záwsze w męskich szátách chodźiłá/ z bronią/ iáko ieden z pácholikow szlácheckich/ tańce z mężczyznámi odpráwowáłá/ y ták sie báwiłá piiaństwem/ że z gránic płći biáłogłowskiey do ktorey sie przyznawáłá/ zgołá wychodźiłá. A iż ná ten czás/ co sie y teraz dźieie/ Biskupstwo Trewerskie dla pieniánia sie dwu o nie/ zámieszáne było/ chlubiłá sie tym/ żeby mogłá ktoregokolwiek z nich ná
Skrót tekstu: SpInZąbMłot
Strona: 351
Tytuł:
Młot na czarownice
Autor:
Jacob Sprenger, Heinrich Institor
Tłumacz:
Stanisław Ząbkowic
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
magia, obyczajowość, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
/ stojąc prawie daleko/ i na czalu obozu/ posłyszawszy o tej takiej bitwie/ pospieszyły się/ tak/ że ich na pagórku nieprzyjaciel obaczył. Titus też Labienus/ obóz Nerwianom wziął/ a z miejsca wyższego/ co się w naszym działo bacząc/ dziesiąty zastęp/ na posiłek wyprawił: którzy z uciekania konnych i pacholików żołnierskich/ do czego już przyszło/ i w jakim niebezpieczeństwie obóz/ wojsko/ Hetman jest/ wyrozumiawszy/ prędkością wszelką bieżeli. A tam za ich przyszciem wszytko się odmieniło/ tak/ że i ci/ którzy byli dla okrutnych ran przyklęknęli/ i na tarczach się wsparli/ powstali/ i bitwę wznowili. Tedy
/ stoiąc práwie dáleko/ y ná czalu obozu/ posłyszawszy o tey tákiey bitwie/ pospieszyły sie/ ták/ że ich ná págorku nieprzyiaćiel obaczył. Titus też Lábienus/ oboz Nerwianom wźiął/ á z mieyscá wyższego/ co sie w nászym dźiało bacząc/ dźieśiąty zastęp/ ná pośiłek wypráwił: ktorzy z vćiekánia konnych y pácholikow żołnierskich/ do czego iuż przyszło/ y w iákim niebespieczeństwie oboz/ woysko/ Hetman iest/ wyrozumiawszy/ prędkośćią wszelką bieżeli. A tám zá ich przyszćiem wszytko sie odmieniło/ ták/ że y ći/ ktorzy byli dla okrutnych ran przyklęknęli/ y ná tarczách sie wspárli/ powstáli/ y bitwę wznowili. Tedy
Skrót tekstu: CezWargFranc
Strona: 51.
Tytuł:
O wojnie francuskiej ksiąg siedmioro
Autor:
Gajusz Juliusz Cezar
Tłumacz:
Andrzej Wargocki
Drukarnia:
Drukarnia wdowy Jakuba Sibeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1608
Data wydania (nie później niż):
1608