się skałubie; Jako padł, tak jej czeka człek w grobowej grubie. 25 (P). ŻMUDY
Malowana kolaska, koń jeden pleśniwy, Drugi czarny, obiema postrzyżono grzywy, Oba z nieszczęścia małe, i ten, ów chudy, Bardziej poszły na świnie niż litewskie żmudy, Obudwu by woźnica w guńce wziął po pachy: A szor suto w mosiężne okowany blachy, Choć i sierci mało znać, bo się tak umażą, Że pod błotem i szorem ledwie hetki łażą.
„Lepiej było na owies — rzekę — niż mosiądze, Mój kochany sąsiedzie, wydać te pieniądze.” Na to ów basem nie bez odpowie humoru: „Do
się skałubie; Jako padł, tak jej czeka człek w grobowej grubie. 25 (P). ŻMUDY
Malowana kolaska, koń jeden pleśniwy, Drugi czarny, obiema postrzyżono grzywy, Oba z nieszczęścia małe, i ten, ów chudy, Bardziej poszły na świnie niż litewskie żmudy, Obudwu by woźnica w guńce wziął po pachy: A szor suto w mosiężne okowany blachy, Choć i sierci mało znać, bo się tak umażą, Że pod błotem i szorem ledwie hetki łażą.
„Lepiej było na owies — rzekę — niż mosiądze, Mój kochany sąsiedzie, wydać te pieniądze.” Na to ów basem nie bez odpowie humoru: „Do
Skrót tekstu: PotFrasz5Kuk_III
Strona: 369
Tytuł:
Ogroda nie wyplewionego część piąta
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1688 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
miąższe były, że nos przewyższały, a spodnie tak wisiały, aż kołnierz zakrywały. Owa tak był nadobny i tak postawny, że dzikie strachy się go bały, nieochędoztwo zaś z pach jego jako studnia plugawa pachło.
„Jak Józef prorok insze gładkością przechodził, Tak się ten był nad wszytkie mierziono urodził, A wonność pachy jego tak brzydką dawały, Że tych, co ich zwietrzyli, zamarzać się zdały.”
Dawszy tedy Arabowi narokiem dziewkę usnął. A arabowa chciwość, obaczywszy pannę nadobna, nie o spaniu, ale o czem inszem myśląc, tak mu dokuczała, że choć niepozwalającej do jutra wytrwać nie mógł. Cesarz nazajutrz ocuciwszy się,
miąższe były, że nos przewyższały, a spodnie tak wisiały, aż kołnierz zakrywały. Owa tak był nadobny i tak postawny, że dzikie strachy się go bały, nieochędoztwo zaś z pach jego jako studnia plugawa pachło.
„Jak Józef prorok insze gładkością przechodził, Tak się ten był nad wszytkie mierziono urodził, A wonność pachy jego tak brzydką dawały, Że tych, co ich zwietrzyli, zamarzać się zdały.”
Dawszy tedy Arabowi narokiem dziewkę usnął. A arabowa chciwość, obaczywszy pannę nadobna, nie o spaniu, ale o czém inszém myśląc, tak mu dokuczała, że choć niepozwalającéj do jutra wytrwać nie mógł. Cesarz nazajutrz ocuciwszy się,
Skrót tekstu: SaadiOtwSGul
Strona: 73
Tytuł:
Giulistan to jest ogród różany
Autor:
Saadi
Tłumacz:
Samuel Otwinowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1610 a 1625
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1625
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
I. Janicki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Świdzińscy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1879
tylko słoma do wpołowy drugiej pachy. Item nad tym bojowiskiem na wiciach i tyczkach proso kłosowane. Item wchodząc do drugiego bojowiska tejże samej stodoły po lewej stronie cała pacha założona, a drugiej pachy wpół żytem założonej; po prawej stronie bojowiska jeden sąsiek próżny, tylko słoma w niem, po drugiej zaś stronie tylko wpół pachy tatarki. Ta stodoła stara, sochy popróchniałe, sąsieki i ściany powyprążane, kozły połamane i podpierane. Wrota do obojgu bojewisk funditus złe, poszycie stare, złe, miejscami dziury. Ta stodoła wcale zła. Item przy tej stodole stodółka mała o jednym bojowisku, ta z gruntu zła, stara ze wszystkim, że ledwo
tylko słoma do wpołowy drugiej pachy. Item nad tym bojowiskiem na wiciach i tyczkach proso kłosowane. Item wchodząc do drugiego bojowiska tejże samej stodoły po lewej stronie cała pacha założona, a drugiej pachy wpół żytem założonej; po prawej stronie bojowiska jeden sąsiek próżny, tylko słoma w niem, po drugiej zaś stronie tylko wpół pachy tatarki. Ta stodoła stara, sochy popróchniałe, sąsieki i ściany powyprążane, kozły połamane i podpierane. Wrota do obojgu bojewisk funditus złe, poszycie stare, złe, miejscami dziury. Ta stodoła wcale zła. Item przy tej stodole stodółka mała o jednym bojowisku, ta z gruntu zła, stara ze wszystkim, że ledwo
Skrót tekstu: InwKal_II
Strona: 312
Tytuł:
Inwentarze dóbr szlacheckich powiatu kaliskiego, t. 2
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1751 a 1775
Data wydania (nie wcześniej niż):
1751
Data wydania (nie później niż):
1775
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Władysław Rusiński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1959