załatać, gdy-ć się garnek stłucze.” „Słuchaj — mówi zdun — kiedy glinę kopał Nasz pierwszy ociec, nikt mu tam nie chłopał.”
Już to honoru jest bies cechowego. Pódźmy stąd dalej! Patrzaj no owego, Co się o sprawę umawia z jurystą. „Dla waści krzywdę cierpię oczywistą — Pacjent mówi — czemuż me dowody Nie miały miejsca? Że miasto nadgrody Wzdąłeś mię waszeć gorzej niż złodzieja. Takaż to ma być w słuszności nadzieja?” Rzecze jurysta: „Tak mi honor kazał, Bym strony bronił i swego dokazał. Jam dla twych skwierków, któż ci temu winien, Reputacyji
załatać, gdy-ć się garnek stłucze.” „Słuchaj — mówi zdun — kiedy glinę kopał Nasz pierwszy ociec, nikt mu tam nie chłopał.”
Już to honoru jest bies cechowego. Pódźmy stąd dalej! Patrzaj no owego, Co się o sprawę umawia z jurystą. „Dla waści krzywdę cierpię oczywistą — Pacyjent mówi — czemuż me dowody Nie miały miejsca? Że miasto nadgrody Wzdąłeś mię waszeć gorzej niż złodzieja. Takaż to ma być w słuszności nadzieja?” Rzecze jurysta: „Tak mi honor kazał, Bym strony bronił i swego dokazał. Jam dla twych skwierków, któż ci temu winien, Reputacyji
Skrót tekstu: DembowPunktBar_II
Strona: 482
Tytuł:
Punkt honoru
Autor:
Antoni Sebastian Dembowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1749
Data wydania (nie wcześniej niż):
1749
Data wydania (nie później niż):
1749
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
). NIEPEWNY DOKTOR, PEWNY ZABÓJCA
Trafiło się, że Polak zachorował w Rzymie. Zaraz się go Włoch doktor kurować podymie, Naprzód dyjetą wedle tamtego zwyczaju, Na dzień tylko po jednym jeść mu dając jaju, Że nie tylko wygnana niemoc, ale z ciała Na on świat się od głodu dusza napierała. Postrzegł tego pacjent, że doktor nie baczy, Że Polaków, niż Włochów, kurują inaczej. Zawsze według natury powinny być leki. „Idź — rzecze chłopcu cicho — lecz nie do apteki, Na rynek, niech będzie groch i słoniny sztuka Na obiad; lecz i sam milcz, i przestrzeż hajduka.”
Skoro się chory najadł
). NIEPEWNY DOKTOR, PEWNY ZABÓJCA
Trafiło się, że Polak zachorował w Rzymie. Zaraz się go Włoch doktor kurować podymie, Naprzód dyjetą wedle tamtego zwyczaju, Na dzień tylko po jednym jeść mu dając jaju, Że nie tylko wygnana niemoc, ale z ciała Na on świat się od głodu dusza napierała. Postrzegł tego pacyjent, że doktor nie baczy, Że Polaków, niż Włochów, kurują inaczej. Zawsze według natury powinny być leki. „Idź — rzecze chłopcu cicho — lecz nie do apteki, Na rynek, niech będzie groch i słoniny sztuka Na obiad; lecz i sam milcz, i przestrzeż hajduka.”
Skoro się chory najadł
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 247
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
zsperanie, nie ładnie. Geograsia Generalna i partyhularna
Inspector, Inspektór Influentia, Influencja Jnstigator, Larva, Larwa Lustratio, Lustracja Magnes, Magnes Motivum, Marci panis, Marcypan Mensura Natura, Natura Oppugnare, opugnować Paenitens, Penitent Purgans, Pandura, Bandura Peremptorie, Perpendiculum, Perpendykuł Parasitus, Pasorzyt Physica, Fizyka Patiens, Pacjent Purpura, Purpura Persvasio, Perswazja Ptisana, Ptyzana
Dozorca, Patrzyciel. szpetnie: Pan Patrzyciel. Ładniej: Pan Inspektór. Wpływanie. Nie ładnie: wpływanie Niebieskie Podszczuwacz. Gniewał by się Instigator: K. tak go po Polsku nazwawszy. Maszkara, Maszka Okazżka, okazanie, zwiedzenie. Ładniej: Będzie Lustracja wojska,
zsperanie, nie ładnie. Geograsia Generalna y partyhularna
Inspector, Inspektor Influentia, Influencya Jnstigator, Larva, Lárwa Lustratio, Lustracya Magnes, Magnes Motivum, Marci panis, Marcypan Mensura Natura, Natura Oppugnare, opugnować Paenitens, Penitent Purgans, Pandura, Bandura Peremptorie, Perpendiculum, Perpendikuł Parasitus, Pasorzyt Physica, Fizyka Patiens, Pacyent Purpura, Purpura Persvasio, Perswazya Ptisana, Ptyzana
Dozorca, Patrzyciel. szpetnie: Pán Patrzyciel. Ładniey: Pan Inspektor. Wpływanie. Nie ładnie: wpływanie Niebieskie Podszczuwacz. Gniewał by się Instigator: K. tak go po Polsku nazwawszy. Maszkara, Maszka Okazżka, okazanie, zwiedzenie. Ładniey: Będzie Lustracya woyska,
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 377
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
Dosyć tedy te wiedzieć lekarstwa/ dla zmiękczenia żywota tym/ którzy się abo wstydzą radzić Doktora/ abo też dla skępstwa niechcą/ i więcej miłują grosz a niżeli zdrowie. Czwarta nauka jest: gdy już powinność swoję przyrodzenie odprawi/ i zbędzie onego ciężaru z żywota swojego po którym nic; dopiero niechaj się on mój pacjent/ trochę polekku przechadza po onym mieszkaniu: to dla tego; aby ciepło przyrodzone które w nim prawie wszytko zbiegło się było do żołądka/ i do wnętrzności/ dla trawienia w żoładku; rozeszło się po wszytkim ciele: i niechaj to pilno upatruje/ jeśliż jeszcze w żołądku co niepozostało/ coby jakożkolwiek mogło
Dosyć tedy te wiedźieć lekárstwá/ dla zmiękcżenia żywotá tym/ ktorzy się ábo wstydzą radźić Doktorá/ ábo też dla skępstwá niechcą/ y więcey miłuią grosz á niżeli zdrowie. Cżwarta náuká iest: gdy iuż powinność swoię przyrodzenie odpráwi/ y zbędźie onego ćiężaru z żywotá swoiego po ktorym nic; dopiero niechay się on moy pácyent/ trochę polekku przechadza po onym mieszkaniu: to dla tego; áby ćiepło przyrodzone ktore w nim práwie wszytko zbiegło się było do żołądká/ y do wnętrznośći/ dla trawienia w żoładku; rozeszło się po wszytkim ćiele: y niechay to pilno vpátruie/ iesliż ieszcże w żołądku co niepozostáło/ coby iákożkolwiek mogło
Skrót tekstu: SykstCiepl
Strona: 157.
Tytuł:
O cieplicach we Skle ksiąg troje
Autor:
Erazm Sykstus
Drukarnia:
Krzysztof Wolbramczyk
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617
Dziewiąty. Rozdział Dziewiąty. Nauki które trzeba zachować po wyszciu z wanny.
POdawszy nauki i przestrogi/ które mają zachować kąpiąc się w tej wodzie; przystojna rzecz nauczyć jako się mają sprawiać po wyszciu z wanien; tak mieszkając jeszcze u tej wody/ jako też odjechawszy potym do domów swoich od niej. Gdy tedy wysiedzi pacjent godzinę abo pułtory w wannie/ napierwej wychodząc niechaj go posługacz zetrze chustami miekkiemi co niesurowemi: potym uwinąwszy się w botuch/ abo w prześcieradło/ zaraz niechaj się położy w pościeli; i nakryć go potrzeba dobrze: kiedy poleży godzinę mniej abo więcej/ i będzic się pocił; i po starciu poleży znowu aż sobie odpocznie
Dźiewiąty. Rozdźiał Dźiewiąty. Náuki ktore trzebá záchowáć po wyszćiu z wánny.
POdawszy náuki y przestrogi/ które máią záchowáć kąpiąc się w tey wodźie; przystoyna rzecż naucżyć iáko się máią spráwiáć po wyszćiu z wánien; ták mieszkaiąc ieszcże v tey wody/ iáko też odiechawszy potym do domów swoich od niey. Gdy tedy wyśiedzi pacyent godźinę abo pułtory w wánnie/ napierwey wychodząc niechay go posługácż zetrze chustámi miekkiemi co niesurowemi: potym vwinąwszy się w botuch/ ábo w prześćieradło/ záraz niechay się położy w pośćieli; y nákryć go potrzebá dobrze: kiedy poleży godzinę mniey ábo więcey/ y będźic się poćił; y po stárćiu poleży znowu áż sobie odpocżnie
Skrót tekstu: SykstCiepl
Strona: 162.
Tytuł:
O cieplicach we Skle ksiąg troje
Autor:
Erazm Sykstus
Drukarnia:
Krzysztof Wolbramczyk
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617
i swąwoleństwa robią; przeto też częstokroć się to trafia/ że powtóre onasz choroba wraca się/ abo jeszcze gorsza a niżeli pierwsza. Abowiem życie przystojne nietylko do uleczenia złego zdrowia i poratowania/ ale też i do zachowania dobrego zdrowia/ rzecz jest najprzedniejsza i napożyteczniejsza/ u wszytkich lekarzów. Przetoż i mój pacjent/ który od wody odjeżdza z poratowaniem zdrowia swego/ niechaj to pilno zachowa: aby takowej diety zażył/ i w domu/ jaką miał opisaną od Doktora przy wodzie mieszkając/ przynamniej przez dni czterdzieści. niechaj jada potrawy dobre i prędkie do strawienia/ a miernie: niech się strzeże Paniej Wenery tak kąpiąc się w wodzie
y swąwoleństwá robią; przeto też cżęstokroć się to tráfia/ że powtore onász chorobá wráca się/ ábo ieszcże gorsza á niżeli pierwsza. Abowiem żyćie przystoyne nietylko do vlecżenia złego zdrowia y porátowánia/ ále też y do záchowánia dobrego zdrowia/ rżecż iest nayprzednieysza y napożytecżnieysza/ v wszytkich lekárzow. Przetoż y moy pácyent/ ktory od wody odieżdza z porátowániem zdrowia swego/ niechay to pilno záchowa: áby takowey dyety záżył/ y w domu/ iáką miał opisáną od Doktorá przy wodźie mieszkáiąc/ przynamniey przez dni cżterdźieśći. niechay iada potrawy dobre y prędkie do strawienia/ á miernie: niech się strzeże Pániey Wenery ták kąpiąc się w wodźie
Skrót tekstu: SykstCiepl
Strona: 163.
Tytuł:
O cieplicach we Skle ksiąg troje
Autor:
Erazm Sykstus
Drukarnia:
Krzysztof Wolbramczyk
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617
rzecz jest używać opium zwierzchu/ jako wewnątrz. Czwarty przypadek jest takowy. częstokroć się to trafia/ że niektórzy barzo się rozgrzewają potym kąpaniu w Szklanej wodzie: tak dalece; że zdadzą się mieć i gorączkę. Jakoż gdy to rozpalenie trafi się w ciele cholerycznym/ bać się trzeba/ aby snadź nie wpadł on pacjent w gorączkę/ którą zowiem hecticam. temu przypadkowi tak zabiegaj, wanien onych przestań przez kilka dni: zażywaj życia i potraw/ któreby ochładzały i odwilżały ciało: do tego nie zaniechywaj syrupów/ także i konfektów zażywać chłodzących. Syrup taki będziesz miał. Syr: de succo borag: de endiuia, violati simpl:
rzecż iest vżywáć opium zwierzchu/ iáko wewnątrz. Cżwarty przypadek iest tákowy. cżęstokroć się to tráfia/ że niektorzy bárzo się rozgrzewaią potym kąpániu w Skláney wodzie: tak dálece; że zdádzą się mieć y gorącżkę. Iakoż gdy to rospalenie tráfi się w ćiele cholerycżnym/ bać się trzebá/ aby snadź nie wpadł on pácyent w gorącżkę/ ktorą zowiem hecticam. temu przypadkowi tak zabiegay, wanien onych przestań przez kilká dni: zażyway żyćia y potraw/ ktoreby ochładzáły y odwilżáły ćiáło: do tego nie zániechyway syrupow/ tákże y konfektow záżywáć chłodzących. Syrup táki będźiesz miał. Syr: de succo borag: de endiuia, violati simpl:
Skrót tekstu: SykstCiepl
Strona: 165.
Tytuł:
O cieplicach we Skle ksiąg troje
Autor:
Erazm Sykstus
Drukarnia:
Krzysztof Wolbramczyk
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617
: tedy choćby też i wilgotność jaka choleryczna najdowała się wżołądku/ łatwie onę uśmierzysz. Szosty jest pot zbytny po wyszciu z wanien: który jeśli nie mdli pacjenta/ tedy dobry i pożyteczny jest; ale gdzieby mdłość przynosił/ tedy ani ciała maczać nie potrzeba; ani innych lekarstw na to zażywać: tylko niechaj pacjent abo się przestanie kąpać/ abo tylko raz na dzień/ i to nie długo ma siedzieć w wannie: a do tego jak w naletniejszej wodzie. Siódmy przypadek trafia się/ ale barzo rzadko: niechęć do jedzenia. która jeśliż by przypadła z rozpalenia ciała wszytkiego/ gdy ono uskromisz jakom cię już nauczył wyższej
: tedy choćby też y wilgotność iáka cholerycżna náydowáłá się wżołądku/ łatwie onę vśmierzysz. Sżosty iest pot zbytny po wyszćiu z wánien: ktory iesli nie mdli pácyentá/ tedy dobry y pożytecżny iest; ále gdźieby mdłość przynośił/ tedy áni ćiáłá mácżáć nie potrzebá; áni innych lekarstw ná to záżywáć: tylko niechay pácyent ábo się przestánie kąpáć/ ábo tylko raz ná dźień/ y to nie długo ma śiedźieć w wánnie: á do tego iák w naletnieyszey wodźie. Siodmy przypadek tráfia się/ ále bárzo rzadko: niechęć do iedzenia. ktora ieslisz by przypádłá z rospalenia ćiáłá wszytkiego/ gdy ono vskromisz iákom ćię iuż náucżył wyższey
Skrót tekstu: SykstCiepl
Strona: 167.
Tytuł:
O cieplicach we Skle ksiąg troje
Autor:
Erazm Sykstus
Drukarnia:
Krzysztof Wolbramczyk
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617
: przeto już przystąpmy jak naprędzej do nauk i przestróg/ które potrzeba temu wiedzieć/ który onę chce z pożytkiem zdrowia swego pić: a te nauki na troje rozdzielemy. Naprzód podam nauki/ które potrzeba zachować przedtym/ niżeli kto pocznie pić tę wodę. Potym podam przestrogi/ które pijąc tę wodę Szklana ma zachować tak pacjent pijąc wodę/ jako i Doktor który go przy tej wodzie strzeże: także i ci którzy mu usługują w ten czas. Naostatek da się nauka/ co potrzeba będzie zachować temuż pacjentowi/ kiedy już odprawi wszytkie dni pijąc tę wodę/ i czego się ma strzec. Rozdział Jedenasty. Galen: 4. d
: przeto iuż przystąpmy iak naprędzey do náuk y przestrog/ ktore potrzebá temu wiedźieć/ ktory onę chce z pożytkiem zdrowia swego pić: á te náuki ná troie rozdźielemy. Naprzod podam náuki/ ktore potrzebá záchowáć przedtym/ niżeli kto pocżnie pić tę wodę. Potym podam przestrogi/ ktore piiąc tę wodę Sklána ma záchowáć ták pácyent piiąc wodę/ iáko y Doktor ktory go przy tey wodźie strzeże: tákże y ći ktorzy mu vsługuią w ten cżás. Náostátek da się náuká/ co potrzebá będźie záchowáć temuż pácyentowi/ kiedy iuż odpráwi wszytkie dni piiąc tę wodę/ y cżego się ma strzedz. Rozdźiał Iedennásty. Galen: 4. d
Skrót tekstu: SykstCiepl
Strona: 170.
Tytuł:
O cieplicach we Skle ksiąg troje
Autor:
Erazm Sykstus
Drukarnia:
Krzysztof Wolbramczyk
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617
co potrzeba będzie zachować temuż pacjentowi/ kiedy już odprawi wszytkie dni pijąc tę wodę/ i czego się ma strzec. Rozdział Jedenasty. Galen: 4. d[...] Sanit. tuend. cap: 4. Etius lib:[...] . cap: 33. O Cieplicach Rozdział Dwunasty. Nauki które mają zachować i Doktor, i pacjent pierwej, niż pocznie pić tę wodę Szklaną.
Krótko wypiszę pięć nauk/ które ma u siebie Medyk/ także i pacjent u ważyć pierwej/ niżeli się doskonale puści do wody/ aby ją pił. Pierwsza jest. Doktor ma wiedzieć dowodnie przyrodzenie tej wody także i choroby onego pacjenta/ i wszytkie inne przypadki: abowiem
co potrzebá będźie záchowáć temuż pácyentowi/ kiedy iuż odpráwi wszytkie dni piiąc tę wodę/ y cżego się ma strzedz. Rozdźiał Iedennásty. Galen: 4. d[...] Sanit. tuend. cap: 4. AEtius lib:[...] . cap: 33. O Cieplicách Rozdźiał Dwunasty. Náuki ktore máią záchowáć y Doktor, y pácyent pierwey, niż pocżnie pić tę wodę Skláną.
KRotko wypiszę pięć náuk/ ktore ma v śiebie Medyk/ tákże y pacyent v ważyć pierwey/ niżeli się doskonale puśći do wody/ áby ią pił. Pierwsza iest. Doktor ma wiedżieć dowodnie przyrodzenie tey wody także y choroby onego pacyentá/ y wszytkie inne przypadki: ábowiem
Skrót tekstu: SykstCiepl
Strona: 170.
Tytuł:
O cieplicach we Skle ksiąg troje
Autor:
Erazm Sykstus
Drukarnia:
Krzysztof Wolbramczyk
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617