” 48. NIE TAK BYĆ POWINNO
Nawszywałeś duplanów w szkaplerz — o, sromoto! Złoto w świętość oprawiać, nie świętość we złoto! 49. KREMORY TARTARI
Pierwej jeno doświadczcie, panowie lekarze, Co to tam za kremory bywają w Tartarze.
A kiedy od nich sami zostaniecie zdrowi, Bezpiecznie je możecie dać pacjentowi. 50. SIŁA TEŻ TO NA PANA MATYJASA
Wybierając się na targ parobek przy świetle, Przed świtem, na swą stronę uwiązał dwie mietle. Gospodarz mu łap jednę: „Tak ciężkiego czasu Gwałt na cię wraz dwie mietle przepić, Matyjasu!” 51. I TOŻ PRZEMĄDROCHICZKA
... 52. SKĄD TO:
” 48. NIE TAK BYĆ POWINNO
Nawszywałeś duplanów w szkaplerz — o, sromoto! Złoto w świętość oprawiać, nie świętość we złoto! 49. KREMORY TARTARI
Pierwej jeno doświadczcie, panowie lekarze, Co to tam za kremory bywają w Tartarze.
A kiedy od nich sami zostaniecie zdrowi, Bezpiecznie je możecie dać pacyjentowi. 50. SIŁA TEŻ TO NA PANA MATYJASA
Wybierając się na targ parobek przy świetle, Przed świtem, na swą stronę uwiązał dwie mietle. Gospodarz mu łap jednę: „Tak ciężkiego czasu Gwałt na cię wraz dwie mietle przepić, Matyjasu!” 51. I TOŻ PRZEMĄDROCHICZKA
... 52. SKĄD TO:
Skrót tekstu: KorczFrasz
Strona: 17
Tytuł:
Fraszki
Autor:
Adam Korczyński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1699
Data wydania (nie wcześniej niż):
1699
Data wydania (nie później niż):
1699
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Roman Pollak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950
które potrzeba zachować przedtym/ niżeli kto pocznie pić tę wodę. Potym podam przestrogi/ które pijąc tę wodę Szklana ma zachować tak pacjent pijąc wodę/ jako i Doktor który go przy tej wodzie strzeże: także i ci którzy mu usługują w ten czas. Naostatek da się nauka/ co potrzeba będzie zachować temuż pacjentowi/ kiedy już odprawi wszytkie dni pijąc tę wodę/ i czego się ma strzec. Rozdział Jedenasty. Galen: 4. d[...] Sanit. tuend. cap: 4. Etius lib:[...] . cap: 33. O Cieplicach Rozdział Dwunasty. Nauki które mają zachować i Doktor, i pacjent pierwej, niż pocznie pić tę
ktore potrzebá záchowáć przedtym/ niżeli kto pocżnie pić tę wodę. Potym podam przestrogi/ ktore piiąc tę wodę Sklána ma záchowáć ták pácyent piiąc wodę/ iáko y Doktor ktory go przy tey wodźie strzeże: tákże y ći ktorzy mu vsługuią w ten cżás. Náostátek da się náuká/ co potrzebá będźie záchowáć temuż pácyentowi/ kiedy iuż odpráwi wszytkie dni piiąc tę wodę/ y cżego się ma strzedz. Rozdźiał Iedennásty. Galen: 4. d[...] Sanit. tuend. cap: 4. AEtius lib:[...] . cap: 33. O Cieplicách Rozdźiał Dwunasty. Náuki ktore máią záchowáć y Doktor, y pácyent pierwey, niż pocżnie pić tę
Skrót tekstu: SykstCiepl
Strona: 170.
Tytuł:
O cieplicach we Skle ksiąg troje
Autor:
Erazm Sykstus
Drukarnia:
Krzysztof Wolbramczyk
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617
wanien uczyli. Rozdział Dwunasty. Galen: lib:[...] Met: Med. Hyppoc:[...] af: 16. O Cieplicach Hyppoe: 4. af. 5. Rozdział Dwunasty. O Cieplicach Rozdział Trzynasty. Sposób i nauki picia tej wody Szklanej, i przypadki które są, i jako one ratować.
ALe czas już kazać pacjentowi tę wodę Szklaną pić/ gdy już się tak przygotował i wyćwiczył/ co ma pierwej odprawić niżeli ją pocznie pić: jedno i w tej sprawie/ nie lada jaki postępek ma być: przynamniej sześć rzeczy abo nauk pamiętać potrzeba. Pierwsza jest/ sposób używania w napoju tej wody: wtóra; jak wiele jej pić:
wánien vcżyli. Rozdźiał Dwunasty. Galen: lib:[...] Met: Med. Hyppoc:[...] aph: 16. O Cieplicách Hyppoe: 4. aph. 5. Rozdźiał Dwunasty. O Cìeplicách Rozdźiał Trzynasty. Sposob y náuki pićia tey wody Skláney, y przypadki ktore są, y iáko one rátowáć.
ALe cżás iuż kázáć pácyentowi tę wodę Skláną pić/ gdy iuż się ták przygotował y wyćwicżył/ co ma pierwey odpráwić niżeli ią pocżnie pić: iedno y w tey spráwie/ nie ládá iáki postępek ma bydz: przynamniey sześć rzecży ábo nauk pámiętáć potrzebá. Pierwsza iest/ sposob vżywánia w napoiu tey wody: wtora; iak wiele iey pić:
Skrót tekstu: SykstCiepl
Strona: 174.
Tytuł:
O cieplicach we Skle ksiąg troje
Autor:
Erazm Sykstus
Drukarnia:
Krzysztof Wolbramczyk
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617
i tu widzę taką gromadę ludzi szlacheckich, jaka najwiętszemu w Koronie podoła świadectwu, takie koło senatu, jakie wiadomości tak skrytych tajemnic rozsądzić może, a wiadomość teraźniejszą temu baczę być potrzebną, aby się już na tych opiniach ludzie więcej nie sadzili, z którymi dotąd postępowano, jako opatrzny medyk, który tak wiele daje jeść pacjentowi, aby mu apetyt wkrzeszał co raz to więtszy; także też i owym co raz obiecowano odkryć. Niechajże już usłyszawszy tak długo tajemnice chowane, albo karzą rozsądkami swymi winnego, albo sądzą, jestli czemu się trwożyć, a uspokoją tak poruszoną ojczyznę, boć my tego, co się od p. wojewody
i tu widzę taką gromadę ludzi szlacheckich, jaka najwiętszemu w Koronie podoła świadectwu, takie koło senatu, jakie wiadomości tak skrytych tajemnic rozsądzić może, a wiadomość teraźniejszą temu baczę być potrzebną, aby się już na tych opiniach ludzie więcej nie sadzili, z którymi dotąd postępowano, jako opatrzny medyk, który tak wiele daje jeść pacyentowi, aby mu apetyt wkrzeszał co raz to więtszy; także też i owym co raz obiecowano odkryć. Niechajże już usłyszawszy tak długo tajemnice chowane, albo karzą rozsądkami swymi winnego, albo sądzą, jestli czemu się trwożyć, a uspokoją tak poruszoną ojczyznę, boć my tego, co się od p. wojewody
Skrót tekstu: OpisDostCz_III
Strona: 173
Tytuł:
Opisanie prawdziwe i dostateczne rozwiedzienia rokoszu pod Janowcem
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
malewolencyj; kiedy jakiś Carbonarius, kandoru mego ku osobie W. M. M. Pana, tak mię przykopcił, iż się i poznać nie mogę. Ale żeby ten infamis na mnie libellus nie znalazł aprobacyj in animo W. Pana, Ja się z przyjacielską protestuję niewinnością. na zbicie zaś obiekcyj, negare dość jest pacjentowi. Nad to immunem conscientiam przywodzę na konfirmacją, et Deum testem, Zaczym W. M. W. M. Pan zechcesz delatora pierwszym inter mendaces filios hominum regestrze poczytać, mnie zaś tuo judicio deklarować niewinnym, i absolvere ab omni crimine. Jako tego który zawsze jest.
W. M. W. M.
malewolencyi; kiedy jákiś Carbonarius, kándoru mego ku osobie W. M. M. Páná, ták mię przykopćił, iż śię y poznáć nie mogę. Ale żeby ten infamis ná mnie libellus nie ználazł ápprobácyi in animo W. Páná, Ja śię z przyjaćielską protestuję niewinnośćią. ná zbićie záś obiekcyi, negare dość jest pácyentowi. Nád to immunem conscientiam przywodzę ná konfirmácyą, et Deum testem, Záczym W. M. W. M. Pan zechcesz delátorá pierwszym inter mendaces filios hominum regestrze poczytáć, mnie záś tuo judicio deklárowáć niewinnym, y absolvere ab omni crimine. Jáko tego ktory záwsze jest.
W. M. W. M.
Skrót tekstu: BystrzPol
Strona: F2v
Tytuł:
Polak sensat
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
miejscu, 2. że każą paznokcie obzynać od nóg do żywego, 3. wiążą za nogi i ręce i żelazo rozpalone przykładają do ciała albo odrywają sztukami Ciało, i inne ciężkie tortury zadają, które wycierpiawszy pacjent, jeżeli się nie przyzna do tego o co oskarżony, to ten co go udał musi znacznie nadgrodzić niewinnemu pacjentowi kary, kiedy zaś kto kogo zabije wolno się na pieniądze zgodzić, jeżeli się zaś nie zgodzi, to idzie głowa za głowę. Inne występki osobliwie nie czyste są surowo karane w Persyj, żona nie dotrzymująca Wiary mężowi, a oskarżona, bywa zrucona z wieży kościelnej na ziemię, Panna zaś Oskarżona o ekscess nieczysty odbiera
mieyscu, 2. że każą páznokcie obzynáć od nog do żywego, 3. wiążą zá nogi y ręce y żelázo rozpálone przykładáią do ciáłá álbo odrywáią sztukámi Ciáło, y inne cięszkie tortury zádáią, ktore wycierpiáwszy pácyent, ieżeli się nie przyzna do tego o co oskárżony, to ten co go udał musi znácznie nádgrodzić niewinnemu pacyentowi káry, kiedy záś kto kogo zábiie wolno się ná pieniądze zgodzić, ieżeli się záś nie zgodzi, to idzie głowá zá głowę. Inne występki osobliwie nie czyste są surowo káráne w Persyi, żoná nie dotrzymuiąca Wiáry mężowi, á oskárżona, bywá zrucona z wieży koscielney ná ziemię, Pánná záś oskarzona o excess nieczysty odbiera
Skrót tekstu: ŁubŚwiat
Strona: 584
Tytuł:
Świat we wszystkich swoich częściach
Autor:
Władysław Aleksander Łubieński
Drukarnia:
Wrocławska Akademia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wrocław
Region:
Śląsk
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1740
Data wydania (nie wcześniej niż):
1740
Data wydania (nie później niż):
1740
, albo Semen Aqvilegiaem pułtory ćwierci łota. Migdałów słodkich, z skorek swoich ciepłą wodą ociągnionych łot jeden.
To wkupie utłukszy w moździerzu zalej wodą bzową, lipową, Cardui Benedicti, skażdej po cztery łoty; A kiedy chcesz i stanie cię na to, przydaj łot jeden wody cynamonowej. Przecedziwszy przez chustkę toż młeko dawaj Pacjentowi co trzy albo cztery godziny po łyżce jednej lub dwu. RÓDZIAŁ TRZECI. O Ospie i Odrze.
Skąd takowa choroba początek swój wzięła; nikt tego gruntownie opowiedzieć nie może. Pewna jednak rzecz zda się, że każde dziecię z Żywota macierzyńskiego takie szpetności z krwi macierzyńskiej razem wysało, która złość tak długo się tai,
, albo Semen Aqvilegiaem pułtory cwierci łota. Migdałow słodkich, z skorek swoich ciepłą wodą ociągnionych łot ieden.
To wkupie utłukszy w mozdźierźu zaley wodą bzową, lipową, Cardui Benedicti, zkażdey po cztery łoty; A kiedy chcesz y stanie cię na to, przyday łot ieden wody cynamonowey. Przecedziwszy przez chustkę toż młeko daway Pacyentowi co trzy albo cztery godziny po łyszce iedney lub dwu. RODZIAŁ TRZECI. O Ospie y Odrze.
Zkąd takowa choroba początek swoy wzięła; nikt tego gruntownie opowiedźiec nie może. Pewna iednak rzecz zda się, że każde dziecię z Zywota macierzynskiego takie szpetnośći z krwi macierzynskiey razem wysało, ktora złość tak długo się tai,
Skrót tekstu: BeimJelMed
Strona: 58
Tytuł:
Medyk domowy
Autor:
Samuel Beimler
Tłumacz:
Jan Jerzy Jelonek
Drukarnia:
Michał Wawrzyniec Presser
Miejsce wydania:
Leszno
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1749
Data wydania (nie wcześniej niż):
1749
Data wydania (nie później niż):
1749
osobliwie zawisła rzecz, żebyś albo mało lekarstw, albo nic niezażywał mianowicie spoczatku dla uniknienia pomieszania natury. Największe twe starania niech będzie, żeby pacjent na erią wolną niewychodził, ani mięsa lub zmięsa mianowicie wołowego gotowanych rosołów niejadał: Od wina pragnienie martwił, ponieważ gorączkę bardziej rozmnaza. Zamiast tego dawaj pacjentowi pić wodę grzanką chleba wyleconą. Z jęczmiennej i owsianej mąki lub kaszy gotowane polewki bez korżenia wszelkiego najzdrowsze. Także pieczone jabłka nie szkodzą, i żołądka nie obciążają.
Zbyt gorącej iżby wystrzegać się trzeba, chorego do łóżka gwałtem nieprzyniewalac; ani zbytnią pościelą przykrywając obciążac: ponieważ powierzchowne gwałtowne rozpalenie ospę i odrę nie tak wyrzuca
osobliwie zawisła rzecż, żebyś albo mało lekarstw, albo nic niezażywał mianowicie zpoczatku dla uniknienia pomięszania natury. Naywiększe twe starania niech będźie, żeby pacyent na aeryą wolną niewychodźił, ani mięsa lub zmięsa mianowicie wołowego gotowanych rosołow nieiadał: Od wina pragnienie martwił, ponieważ gorączkę bardźiey rozmnaza. Zamiast tego daway pacyentowi pić wodę grzanką chleba wyleconą. Z ięczmienney y owsianey mąki lub kaszy gotowane polewki bez korżenia wszelkiego nayzdrowsze. Takźe pieczone iabłka nie szkodzą, y żołądka nie obciązaią.
Zbyt gorącey iżby wystrzegac się trzeba, chorego do łożka gwałtem nieprzyniewalac; ani zbytnią pościelą przykrywaiąc obciążac: ponieważ powierzchowne gwałtowne rozpalenie ospę y odrę nie tak wyrzuca
Skrót tekstu: BeimJelMed
Strona: 64
Tytuł:
Medyk domowy
Autor:
Samuel Beimler
Tłumacz:
Jan Jerzy Jelonek
Drukarnia:
Michał Wawrzyniec Presser
Miejsce wydania:
Leszno
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1749
Data wydania (nie wcześniej niż):
1749
Data wydania (nie później niż):
1749
się trzeba, aby znowu ospa nie wnętrzności nie spadła; jak wpodobnych procederach doświadczenię częstokroć uczy. Słuchając więc mojej rady zapewne doświadczysz, ze chory rzezwiejszym będzie i bezpieczniejszym, kiedy go przed czwartym dniem do łóżka nie przymusisz, raczej według woli jego w wolno ciepłej iżbie siedzieć mu pozwolisz. Jednakże około czwartego dnia lepiej pacjentowi w łóżku spoczywać.
Jeżeli zaś ospa lub odra późno wyrzuca się; to dawaj pacjentowi do picia wody zruty polnej przedestyllowanej, i wtej na koniec noża w przeszłym rozdziale wspomnionego i bez ognia preparowanego jeleniego rogu. A gdy tego mieć niemożesz to postaraj się o nasienie cardui Benedicti; (z którego zrobiwszy proszek miałki,
się trzeba, aby znowu ospa nie wnętrznośći nie spadła; iak wpodobnych procederach doswiadczenię częstokroć uczy. Słuchaiąc więc moiey rady zapewne doswiadczysz, ze chory rzezwieyszym będźie y bezpiecznieyszym, kiedy go przed czwartym dniem do łożka nie przymusisz, raczey według woli iego w wolno ciepłey iżbie siedźieć mu pozwolisz. Jednakże około czwartego dnia lepiey pacyentowi w łożku spoczywać.
Jeżeli zas ospa lub odra poźno wyrzuca się; to daway pacyentowi do picia wody zruty polney przedestyllowaney, y wtey na koniec noża w przeszłym rozdziale wspomnionego y bez ognia preparowanego ieleniego rogu. A gdy tego miec niemożesz to postaray się o naśienie cardui Benedicti; (z ktorego zrobiwszy proszek miałki,
Skrót tekstu: BeimJelMed
Strona: 65
Tytuł:
Medyk domowy
Autor:
Samuel Beimler
Tłumacz:
Jan Jerzy Jelonek
Drukarnia:
Michał Wawrzyniec Presser
Miejsce wydania:
Leszno
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1749
Data wydania (nie wcześniej niż):
1749
Data wydania (nie później niż):
1749
uczy. Słuchając więc mojej rady zapewne doświadczysz, ze chory rzezwiejszym będzie i bezpieczniejszym, kiedy go przed czwartym dniem do łóżka nie przymusisz, raczej według woli jego w wolno ciepłej iżbie siedzieć mu pozwolisz. Jednakże około czwartego dnia lepiej pacjentowi w łóżku spoczywać.
Jeżeli zaś ospa lub odra późno wyrzuca się; to dawaj pacjentowi do picia wody zruty polnej przedestyllowanej, i wtej na koniec noża w przeszłym rozdziale wspomnionego i bez ognia preparowanego jeleniego rogu. A gdy tego mieć niemożesz to postaraj się o nasienie cardui Benedicti; (z którego zrobiwszy proszek miałki, zmięszaj znim proszku skorup jajęcznych według upodobania, i proporcyj, przydawszy czwartą część preparowanej
uczy. Słuchaiąc więc moiey rady zapewne doswiadczysz, ze chory rzezwieyszym będźie y bezpiecznieyszym, kiedy go przed czwartym dniem do łożka nie przymusisz, raczey według woli iego w wolno ciepłey iżbie siedźieć mu pozwolisz. Jednakże około czwartego dnia lepiey pacyentowi w łożku spoczywać.
Jeżeli zas ospa lub odra poźno wyrzuca się; to daway pacyentowi do picia wody zruty polney przedestyllowaney, y wtey na koniec noża w przeszłym rozdziale wspomnionego y bez ognia preparowanego ieleniego rogu. A gdy tego miec niemożesz to postaray się o naśienie cardui Benedicti; (z ktorego zrobiwszy proszek miałki, zmięszay znim proszku skorup iaięcznych według upodobania, y proporcyi, przydawszy czwartą cżęść preparowaney
Skrót tekstu: BeimJelMed
Strona: 65
Tytuł:
Medyk domowy
Autor:
Samuel Beimler
Tłumacz:
Jan Jerzy Jelonek
Drukarnia:
Michał Wawrzyniec Presser
Miejsce wydania:
Leszno
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1749
Data wydania (nie wcześniej niż):
1749
Data wydania (nie później niż):
1749