w górach Apenińskich, oblewa Rzym i wpada w morze Toskańskie, które jest cząstką morza Wsrzodziemnego. d. Jezioro większe, albo Madziore, poczyna się z Gór Alpes, w łący się z Padem w Księstwie Mediolańskim. e. Jezioro Komo, także z Alpes ciągnie się w tymże samym Księstwie, i wchodzi do Padu. f. Jezioro Garda w Państwie Weneckim. P. Które są znakomite góry we Włoszech? O. Są te: ¤ Alpes, które oddzielają Włochy od Francyj, Szwajcar, i Niemiec. ¤ Apenin Góra wzdłuż Włoch ciągnie się ciągnie się. ¤ Wezuwiusz albo Somma, w Królestwie Neapolitańskim, ogień wybucha z siebie
w gorach Apenińskich, oblewa Rzym y wpada w morze Toskańskie, ktore iest cząstką morza Wsrzodziemnego. d. Jezioro większe, albo Madziore, poczyna się z Gor Alpes, w łączy się z Padem w Xięstwie Mediolańskim. e. Jezioro Komo, także z Alpes ciągnie się w tymże samym Xięstwie, y wchodzi do Padu. f. Jezioro Garda w Państwie Weneckim. P. Ktore są znakomite gory we Włoszech? O. Są te: ¤ Alpes, ktore oddzielają Włochy od Francyi, Szwaycar, y Niemiec. ¤ Apenin Gora wzdłuż Włoch ciągnie się ciągnie się. ¤ Wezuwiusz albo Somma, w Krolestwie Neapolitańskim, ogień wybucha z siebie
Skrót tekstu: SzybAtlas
Strona: 63
Tytuł:
Atlas dziecinny
Autor:
Dominik Szybiński
Drukarnia:
Michał Groell
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
się ze krwią swych dostanie, Przyganę pospolicie najduje w hetmanie; Ale to więc dopiero godne jest pochwały I owoc czci niebieskich przynosi dostały, Kiedy nieprzyjaciele porażeni padną, A swoi znacznej szkody w bitwie nie popadną.
II.
Taką chwałę zwycięstwu, Alfonsie, twojemu Oddamy, któryś lwowi na morzu możnemu, Który beł opanował Padu oba brzegi Od Frankolinu aż tam, gdzie kończy swe biegi, Takeś właśnie uczynił, że pókiś ty żywy, Nie boję się, choć słyszę jego ryk straszliwy. Tyś pokazał, jak trzeba zwyciężyć, boś ubił Tak wiele nieprzyjaciół, a naseś nie zgubił.
III.
Nie umiał tego nazbyt na
się ze krwią swych dostanie, Przyganę pospolicie najduje w hetmanie; Ale to więc dopiero godne jest pochwały I owoc czci niebieskich przynosi dostały, Kiedy nieprzyjaciele porażeni padną, A swoi znacznej szkody w bitwie nie popadną.
II.
Taką chwałę zwycięstwu, Alfonsie, twojemu Oddamy, któryś lwowi na morzu możnemu, Który beł opanował Padu oba brzegi Od Frankolinu aż tam, gdzie kończy swe biegi, Takeś właśnie uczynił, że pókiś ty żywy, Nie boję się, choć słyszę jego ryk straszliwy. Tyś pokazał, jak trzeba zwyciężyć, boś ubił Tak wiele nieprzyjaciół, a naseś nie zgubił.
III.
Nie umiał tego nazbyt na
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_I
Strona: 331
Tytuł:
Orland Szalony, cz. 1
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
, które Słońce Grekowie zowią Elios, siostry Faetontowie: imiona ich są te; Fetusa, Lampetusa, Lampetie. H Które jasny Erydan biorąc w się/ podaje. Bursztynu tu początek wspomina, którego znać że Włoskie Panie używały do ochędostwa. Argument Powieści Piątej.
CYgnus Król Ligurów, pokrewnością bliski Faetontowi, przy brzegu rzeki Padu, nieszczęście przyjaciela swego opłakując, i żałując barzo zginienia sióstr jego, które w drzewo topolowe były przemienione: z wielkiego smutku i żalu, w łabęcia obrócon jest od Bogów. Powieść Piąta.
BYł/ kiedy się ten cud stał/ A z Sztenela spłodzony Cygnus/ który chociaż też krwią tobie złączony Z matki jest/
, ktore Słońce Grekowie zowią Elios, śiostry Pháetontowie: imioná ich są te; Phetusá, Lámpethusá, Lámpetie. H Ktore iásny Erydán biorąc w się/ podáie. Bursztynu tu początek wspomina, ktorego znáć że Włoskie Pánie vżywáły do ochędostwá. Argument Powieśći Piątey.
CYgnus Krol Ligurow, pokrewnośćią bliski Pháetontowi, przy brzegu rzeki Pádu, nieszczęśćie przyiáćielá swego opłákuiąc, y żáłuiąc bárzo zginienia śiostr iego, ktore w drzewo topolowe były przemienione: z wielkiego smutku y żalu, w łábęćiá obrocon iest od Bogow. Powieść Piąta.
BYł/ kiedy się ten cud sstał/ A z Sztenelá zpłodzony Cygnus/ ktory choćiaż też krwią tobie złączony Z mátki iest/
Skrót tekstu: OvOtwWPrzem
Strona: 72
Tytuł:
Księgi Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Walerian Otwinowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
Gajuszaem Fabiusem Legatem do Morynów/ drugi z Kwintusem Ciceronem do Nerwian/ trzeci z Lucjuszem Roscjuszem do Essuów/ czwarty do Remów z Tytem Labienem na pogranicze Trewirów. Trzy też w Belgium posadził/ dawszy im sprawcę Marka Krassusa Kwestora/ i Lucjusza Munacjusza Planka/ Gajuszaa Treboniusza Legaty: jeden który był nie dawno stamtę stronę rzeki Padu popisał/ i pięć ufów do Eburonów (część tych nawiętsza miedzy Mosą a Renem leży/ panował im Ambioryks i Katywulk) posłał/ Kwinta Tyturiusza Sabina/ i Lucjusza Aurunkuleja Rotę/ Legaty za Hetmany im dał. Tym tedy sposobem zastępy rozsadziwszy/ głodnemu czasu folgę łacną znalazł i radę/ acz wszytkie te (okrom onego
Gaiusem Fabiusem Legatem do Morynow/ drugi z Kwintusem Ciceronem do Nerwian/ trzeći z Lucyuszem Roscyuszem do Essuow/ czwarty do Remow z Tytem Lábienem ná pogranicze Trewirow. Trzy też w Belgium posádźił/ dawszy im sprawcę Márka Krassusá Kwestora/ y Lucyuszá Munácyuszá Planká/ Gaiusa Treboniusza Legaty: ieden ktory był nie dawno stamtę stronę rzeki Padu popisał/ y pięć vfow do Eburonow (część tych nawiętsza miedzy Mosą a Renem leży/ panował im Ambioryx y Kátywulk) posłał/ Kwintá Tyturyusza Sabiná/ y Lucyusza Aurunkuleia Rotę/ Legaty za Hetmány im dał. Tym tedy sposobem zastępy rozsadźiwszy/ głodnemu czasu folgę łacną znalazł y radę/ ácz wszytkie te (okrom onego
Skrót tekstu: CezWargFranc
Strona: 106.
Tytuł:
O wojnie francuskiej ksiąg siedmioro
Autor:
Gajusz Juliusz Cezar
Tłumacz:
Andrzej Wargocki
Drukarnia:
Drukarnia wdowy Jakuba Sibeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1608
Data wydania (nie później niż):
1608
francuski naród niespodziane: Świecą się pola, trupem brzydliwem odziane, Na które z Armeniaku z Wiszkontem na zmowie Przywiódł ich grof i mści się krzywd swoich surowie. Wloką więźniów do ciemnic, od słońca zakrytych, Biorą dostatkiem łupów, korzyści obfitych; Tanar, ze krwią francuską na poły zmieszany, Czerwone z gniewem miece do Padu bałwany.
XXII.
Andzioinów i z Marki pana zaś widzicie, O których to odemnie dzisia usłyszycie, Brucjom, Daunom, Marsom iż znać się dawali, Często na salentyńską włość następowali. Ale ani francuska tak jest ważna siła Ani pomoc skąd inąd, aby ich zbawiła Srogich mordów: ono jem Ferant tu dokucza,
francuski naród niespodziane: Świecą się pola, trupem brzydliwem odziane, Na które z Armeniaku z Wiszkontem na zmowie Przywiódł ich grof i mści się krzywd swoich surowie. Wloką więźniów do ciemnic, od słońca zakrytych, Biorą dostatkiem łupów, korzyści obfitych; Tanar, ze krwią francuską na poły zmieszany, Czerwone z gniewem miece do Padu bałwany.
XXII.
Andzioinów i z Marki pana zaś widzicie, O których to odemnie dzisia usłyszycie, Brucyom, Daunom, Marsom iż znać się dawali, Często na salentyńską włość następowali. Ale ani francuska tak jest ważna siła Ani pomoc skąd inąd, aby ich zbawiła Srogich mordów: ono jem Ferant tu dokucza,
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_III
Strona: 34
Tytuł:
Orland szalony, cz. 3
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
wszczęły żale moje, Mogły całą pomoc dać, a ja płaczu tego Nie lałbym dziś, który mię już czyni ślepego. Ale abyś rzecz wiedział, gościu mój kochany, Dziwną nieuleczonej dam ci sprawę rany.
XI.
Wyższej kęs mimo miasto biegłeś murowane, Od przeźroczystej rzeki wkoło opasane, Która do Padu wpada gościńcem szerokiem, A początek snać swój ma w Benaku głębokiem; Gdy mury rozwalono Agenorowego Węża, w ten czas pierwiastki rosły miasta tego. Tam ja urodziłem się ze krwie dosyć znacznej, Lecz w ubóstwie, co krzywda fortuny niebacznej,
XII.
Krzywda fortuny ślepej, która zaniedbała Mnie i moich, a bogactw
wszczęły żale moje, Mogły całą pomoc dać, a ja płaczu tego Nie lałbym dziś, który mię już czyni ślepego. Ale abyś rzecz wiedział, gościu mój kochany, Dziwną nieuleczonej dam ci sprawę rany.
XI.
Wyszszej kęs mimo miasto biegłeś murowane, Od przeźroczystej rzeki wkoło opasane, Która do Padu wpada gościńcem szerokiem, A początek snać swój ma w Benaku głębokiem; Gdy mury rozwalono Agenorowego Węża, w ten czas pierwiastki rosły miasta tego. Tam ja urodziłem się ze krwie dosyć znacznej, Lecz w ubóstwie, co krzywda fortuny niebacznej,
XII.
Krzywda fortuny ślepej, która zaniedbała Mnie i moich, a bogactw
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_III
Strona: 282
Tytuł:
Orland szalony, cz. 3
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905