robotą warsztat potargał gotowy; Zmiotł wszystko, i mnie wypędził on z domu! Chociem, jako ty, nie szkodził nikomu. Jak ty z chałupy, ja idę z Pałacu, Obaj nie mamy do mieszkania placu. Tobie chałupa, a mnie szkodzą mury, Tak są przeciwne nasze awantury. A w tym Podagra rzecze pająkowi: Radę odmienić, podczas człowiekowi Dobrze, i my też mieniajmy się ładnie; Ja się u Pana wzdy pożywie snadnie, A ty Pająku w Warsztacie i stroju, Łatwo u chłopa dostąpisz pokoju. I tak się stało, i tak dotąd dzieje, Obuch zamysły wyszły i nadzieje. Skoro Podagra wzdy ukąsi Pana, W
robotą warsztat potargał gotowy; Zmiotł wszystko, i mnie wypędźił on z domu! Choćiem, iako ty, nie szkodźił nikomu. Jak ty z chałupy, ia idę z Pałacu, Obay nie mamy do mieszkania placu. Tobie chałupa, a mnie szkodzą mury, Tak są przećiwne nasze awantury. A w tym Podagra rzecze paiąkowi: Radę odmienić, podczas człowiekowi Dobrze, i my też mieniaymy śię ładnie; Ja śię u Pana wzdy pożywie snadnie, A ty Paiąku w Warsztaćie i stroiu, Łatwo u chłopa dostąpisz pokoiu. I tak śię stało, i tak dotąd dźieie, Obuch zamysły wyszły i nadźieie. Skoro Podagra wzdy ukąśi Pana, W
Skrót tekstu: JabłEzop
Strona: 34
Tytuł:
Ezop nowy polski
Autor:
Jan Stanisław Jabłonowski
Drukarnia:
Andrzej Ceydler
Miejsce wydania:
Lipsk
Region:
zagranica
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
bajki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1731
Data wydania (nie wcześniej niż):
1731
Data wydania (nie później niż):
1731