Dwie tu bywają zimy podczas AEquinoctium i dwie lata. Obywatele Poganie, czarni, mocni, porywczy; Królów mają wiele, z tych najmocniejszy Król Gwinei, i jak Cesarz Całego świata praecipue o EgipCIE
nad innemi sobie hołdującemi. Jest Wyższa i Niższa GWINEA. W Niższej jest Kraj LOANGO, albo Brama. Ródzi się tam palm najwięcej, z których owocu wino robią. Moneta ich płótna czarnego kawałek. Loangowie wyznają Boga, ale i diabła wenerują, obrzezują się, białogłowy tu robią w polu same. Dzieci po rodzicach nie dziedziczą, jeno Bracia, dzieci za to edukując. Tu jest Cap zielony, i Cap czarny, aliàs Promontorium. Także
Dwie tu bywaią zimy podczas AEquinoctium y dwie lata. Obywatele Poganie, czarni, mocni, porywczy; Krolow maią wiele, z tych naymocnieyszy Krol Gwinei, y iak Cesarz Całego świata praecipuè o EGYPCIE
nad innemi sobie hołduiącemi. Iest Wyższá y Niższa GWINEA. W Niższey iest Kray LOANGO, albo Brama. Rodzi się tam palm naywięcey, z ktorych owocu wino robią. Moneta ich płutna czarnego kawałek. Loangowie wyznaią Boga, ale y diabła weneruią, obrzezuią się, białogłowy tu robią w polu same. Dzieci po rodzicach nie dziedziczą, ieno Bracia, dzieci za tò edukuiąc. Tu iest Cap zielony, y Cap czarny, aliàs Promontorium. Także
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 550
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
też prochu z grząnki chlebowej nieco przymieszać/ ażby była kasza gęsta/ abo też weźmiesz pigw warzonych łotów ośm z octem i wodą roztartych/ szafranu pułdragmy/ maści Narodyni abo olejku rożanego łotów dwa/ abo konfektu pigwowego/ i listków piołunu z winem utartych przydawszy prochu/ goździków kramnych/ mastiki/ mirry. Abo weź Palm łotów sześć/ Rożej czerwonej i kopru włoskiego nasienia po dwu szczyptach/ w winie to wszytko uwarzywszy dobrze potłucz i ciepło na żołądek przyłóż: do tego/ jeśliby co wyciągało/ przydać może Balausty/ Mirtus/ i listków piołunu i pospołu warzyć jako wyższej/ i potłuc/ i przykładać/ może też chustę abo gębę
też prochu z grząnki chlebowey nieco przymieszáć/ áżby byłá kászá gęsta/ ábo też weźmiesz pigw wárzonych łotow ośm z octem y wodą roztártych/ száfránu pułdrágmy/ máśći Národini ábo oleyku rożánego łotow dwá/ ábo konfektu pigwowego/ y listkow piołunu z winem vtártych przydawszy prochu/ gozdźikow kramnych/ mástiki/ mirrhy. Abo weź Palm łotow sześć/ Rożey czerwoney y kopru włoskiego náśienia po dwu szczyptách/ w winie to wszytko vwárzywszy dobrze potłucz y ćiepło ná żołądek przyłoż: do tego/ ieśliby co wyćiągáło/ przydáć może Balausty/ Mirthus/ y listkow piołunu y pospołu wárzyć iáko wyższey/ y potłuc/ y przykłádáć/ może też chustę ábo gębę
Skrót tekstu: CiachPrzyp
Strona: B2v
Tytuł:
O przypadkach białychgłów brzemiennych
Autor:
Piotr Ciachowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki, traktaty
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1624
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1624
głosu PANA Boga twego/ a co dobrego w oczach jego czynić będziesz: i nakłonisz uszy ku przykazaniom jego/ strzegąc wszystkich ustaw jego: żadnej niemocy którąm dopuścił na Egipt nie dopuszczę na cię: bom Ja PAN który cię leczę. 27. I Przyszli do Elim/ gdzie było dwanaście źrodeł wód/ i siedmdziesiąt palm: i położyli się tam obozem nad wodami. Rozd., XVI. EKsODUS. Rozd. XVI. ROZDZIAŁ XVI. Ludowi Izraelskiemu dał Pan przepiórki. 14. i Mannę. 25. Lecz jej w Sabat zbierać zakazał. 32. Rozkazał je chować dla potomstwa na pamiątkę: 35 którą Izraelczycy na puszczy lat czterdzieści
głosu PANA Bogá twego/ á co dobrego w oczách jego czynić będźiesz: y nákłonisz uszy ku przykazániom jego/ strzegąc wszystkich ustaw jego: żádney niemocy ktorąm dopuśćił ná Egipt nie dopuszczę ná ćię: bom Ia PAN ktory ćię leczę. 27. Y Przyszli do Elim/ gdźie było dwánaśćie źrodeł wod/ y śiedmdźieśiąt pálm: y położyli śię tám obozem nád wodámi. Rozd., XVI. EXODUS. Rozd. XVI. ROZDZIAŁ XVI. Ludowi Izráelskiemu dał Pan przepiorki. 14. y Mannę. 25. Lecż jey w Sábát zbieráć zakazał. 32. Rozkazał je chowáć dla potomstwá ná pámiątkę: 35 ktorą Izráelczycy ná puszczy lat czterdźieści
Skrót tekstu: BG_Wj
Strona: 72
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Wyjścia
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
O Ziemi Z. i o Jeruzalem
Lubo Kościół był wszytek z marmuru, ale we wnatrz tego materiału oko nie widziało ludzkie, bo na marmurach szły tarcice gładkie hybłowane cedrowe, i jedłowe, po pawimencie, ścianach i suficje: te ścianne i sufitowe tarcice były przednią snycyrską rznięte robotą z ekspresyą różnych figur jako to Cherubinów Palm, Festonów (: Anaglifa zowią Architekci:) dopiero ta rzeźba ad vivum i na dalekość wyrobiona złotemi, grubemi była obita blahami, w całym Kościele, złotemi przybita goździami; każdy z nich ważył syklów 50. Pawiment gładkiemi ze złota blachami był okryty: Ołtarz także na którym Arka st ła Pańska po marmurze Cedrowemi był
O Ziemi S. y o Ieruzalem
Lubo Kościoł był wszytek z marmuru, ale we wnatrz tego máteryału oko nie widźiało ludzkie, bo ná marmurách szły tárcice głádkie hyblowáne cedrowe, y iedłowe, po páwimencie, ścianách y sufficie: te ścianne y suffitowe tarcice były przednią snycyrską rznięte robotą z expresyą rożnych figur iáko to Cherubinow Palm, Festonow (: Anaglypha zowią Architekci:) dopiero tá rzeźba ad vivum y ná dalekość wyrobioná złotemi, grubemi byłá obita bláhami, w cáłym Kościele, złotemi przybita goźdźiami; każdy z nich wázył syklow 50. Páwiment głádkiemi ze złota blachami był okryty: Ołtarz tákze ná ktorym Arká st łá Pańská po marmurze Cedrowemi był
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 546
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
co do wielkości i formy opisana, gdzie Pawiment był pierwszy marmurowy, a ten posadzką usłany jedlową, trzeci Pawiment złoty, aliàs ów jodłowy złotemi grubo okryty blachami. Tuz była Balka szczero złota ważąca grzywien 300. według Zonara. Ściany marmurowe Cedrem a po Cedrze złotem, i cudnym okryte były kunsztem, rzeźby Cherubinów, Palm złotem odzianej. Dach Świątnicy był złotem obity, z złotemi bodzami ostremi, aby Ptactwo na nim niesiadało. Była w tej Części Świętego miejsca Faederis Arca, albo Skrzynia Przymierza z drzewa nie gnijącego Setim jeszcze na puszczy od Mojżesza zrobiona. Eksody 25. złotemi blachami ab intra et extra okryta, zamykająca dwie Tablice Mojżeszowe
co do wielkości y formy opisaná, gdźie Pawiment był pierwszy marmurowy, á ten posadzką usłány iedlową, trzeci Pawiment złoty, aliàs ow iodłowy złotemi grubo okryty blachami. Tuz była Balká szczero złotá wáżąca grzywien 300. według Zonára. Sciany mármurowe Cedrem á po Cedrze złotem, y cudnym okryte były kunsztem, rzeźby Cherubinow, Palm złotem odźianey. Dach Swiątnicy był złotem obity, z złotemi bodzámi ostremi, aby Ptáctwo ná nim niesiadáło. Była w tey Części Swiętego mieysca Faederis Arca, albo Skrzynia Przymierzá z drzewá nie gniiącego Setim ieszcze ná puszczy od Moyżeszá zrobioná. Exodi 25. złotemi blachami ab intra et extra okrytá, zámykaiąca dwie Táblice Moyżeszowe
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 550
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
Orientalnych Nacyj. Tam stanąwszy Gwardian na wierzchu miejsca tego z Zakonnikami i Pielgrzymami każe śpiewać Ewangelią Kwietną Niedzielną, dwóch posyła braci na miejsce contra vos , tym czasem bywa kazanie, potym Pontificaliter ubrany Gwardian z roszczką palmową wsiada na oślicę, jedzie ku Jeruzalem przy śpiewaniu Antyfony owej: Pueri Hebraeorum, etc. i przy rzucaniu Palm i sukien przez Chrześcijan pod nogi jego. Przyszedłszy Procesja na miejsce owo pod górą Oliwną, gdzie CHRYSTUS płakał nad JERUZALEM, śpiewana bywa Ewangelia Z. ŁUKASZA w Rozdziele 19. Et ut appropinquavit, videns Civitatem, flevit super eam, etc. AZJA O Ziemi Z. yo Jeruzalem.
Stamtąd idzie procesja przez Dolinę Jozefatową
Orientalnych Nácyi. Tam stanąwszy Gwárdyan ná wierzchu mieysca tego z Zákonnikámi y Pielgrzymámi każe spiewać Ewángelią Kwietną Niedźielną, dwoch posyła bráci ná mieysce contra vos , tym czasem bywa kázanie, potym Pontificaliter ubrány Gwárdyan z roszczką palmową wsiáda ná oślicę, iedźie ku Ieruzálem przy spiewaniu Antyfony owey: Pueri Hebraeorum, etc. y przy rzucaniu Palm y sukien przez Chrześcian pod nogi iego. Przyszedłszy Procesya ná mieysce owo pod gorą Oliwną, gdźie CHRYSTUS płákał nád IERUZALEM, spiewána bywá Ewángelia S. ŁUKASZA w Rozdżiele 19. Et ut appropinquavit, videns Civitatem, flevit super eam, etc. AZYA O Ziemi S. yo Ieruzalem.
Ztamtąd idźie procesya przez Dolinę Iozephatową
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 556
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
tenże Salomon in gratiam żon swoich Moabickiego Narodu, Bałwan wystawił Bożkowi CHAMOS. Na tej gorze są znaki Zamku Machabejskiego. Obalone przez Jozjasza i te Bałwany w Jeruzalem. AZJA. O Ziemi Z. i o Jeruzalem.
Tuż ab oriente respektem Jerozólimy leży GÓRA OLIWNA od Oliwnych drzew wielości nazwana, gdzie też jest dosyć palm, jedliny, myrtu, po Grecku się zowie Elaeon. Najwyższa jest z gór bliskich Jerozolimie, jest plasko powstająca, z który wszytkie ulice i struktury w mieście widać, i Morze martwe. Ma na sobie trzy pagórki, jeden ku południowi, drugi ku pułnocy, trzeci najokazalszy średni między niemi; Na obszerności tej góry
tenże Sálomon in gratiam żon swoich Moabickiego Národu, Bałwan wystawił Bożkowi CHAMOS. Ná tey gorze są znáki Zámku Machabeyskiego. Obálone przez Iozyásza y te Bałwány w Ieruzálem. AZYA. O Ziemi S. y o Ieruzalem.
Tuż ab oriente respektem Ierozólimy leży GORA OLIWNA od Oliwnych drzew wielości názwaná, gdźie też iest dosyć palm, iedliny, myrtu, po Grecku się zowie Elaeon. Naywyższá iest z gor bliskich Ierozolimie, iest plasko powstáiąca, z ktory wszytkie ulice y struktury w mieście widać, y Morze mártwe. Ma na sobie trzy págorki, ieden ku południowi, drugi ku pułnocy, trzeci náyokázalszy szredni między niemi; Ná obszerności tey gory
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 558
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
tu ich jedzą:) słoniów, idących na pokarm Obywatelom, a kość słoniową dających do kramów, wielka jest liczba; a między niemi Zwierz Salvagos, bardzo do człeka podobny, z ludźmi się pasujący, o ziemię niemi uderzający, tak silny. Tu mnóstwo trzcin cukrowych, Cytryn, pomarancz po dżykich polach rosnących. Palm tu nie mało, z których Wino wyciskają, którym się dobrze upić może. Rosną tu te drzewa na stop 40. na 50. Strój Obywatelów nie wiele kosztuje, bo nago chodzą, czarni, od pasa tylko zasłonieni: Pieniędzy żadnych nie mają, ale Złoto, Srebro, i inne bogactwa, dają Kupcom za
tu ich iedzą:) słoniow, idących ná pokarm Obywátelom, á kość słoniową daiących do krámow, wielka iest liczba; á między niemi Zwierz Salvagos, bardzo do człeka podobny, z ludźmi się pasuiący, o ziemię niemi uderzaiący, ták silny. Tu mnostwo trzcin cukrowych, Cytryn, pomaráncz po dżikich polach rosnących. Palm tu nie mało, z ktorych Wino wyciskaią, ktorym się dobrze upić może. Rosną tu te drzewá ná stop 40. ná 50. Stroy Obywátelow nie wiele kosztuie, bo nágo chodzą, czarni, od pasa tylko zásłonieni: Pieniędzy żadnych nie maią, ale Złoto, Srebro, y inne bogactwá, daią Kupcom zá
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 633
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
brzegiem rzeki Luzytani kilka erygowali Fortec, do tej Krainy sensim torując sobie drogę: najmocniejsze wystawili i obmurowali Miasto Estero, gdzie z tamecznemi Obywatelami przez commercia mają komunikacje. Mieszkają tam Narody: Curianes, Cusignares, Pacuanes, Tacuries, Jarynames, Cacygetes, Tecunes, Gvajarybes, Agures. W całym tym kraju rodzi się mnóstwo Palm, a tym samym Daktylów, Hebanu, Cedru, Bryzelii, Cukru, Szarłatu, Pomagranatów, Pomarańcz, Cytryn. Na jednej temu Krajowi lądem nie zlustrowanemu od nikogo, schodzi Wierze Świętej, której tameczni Bałwochwalcy nie znają. IV. Kraj AMERYKI POŁUDNIOWEJ jest, BRAZYLIA vulgò Bresil, od drzewa Bryzelii, przedtym Provincia S
brzegiem rzeki Luzytani kilka erigowáli Fortec, do tey Kráiny sensim toruiąc sobie drogę: náymocnieysze wystáwili y obmurowáli Miasto Estero, gdźie z tamecznemi Obywátelami przez commercia maią kommunikácye. Mieszkáią tam Národy: Curianes, Cusignares, Pacuanes, Tacuries, Iarinames, Cacygetes, Tecunes, Gvaiaribes, Agures. W całym tym kráiu rodźi się mnostwo Palm, á tym samym Daktylow, Hebánu, Cedru, Bryzelii, Cukru, Szárłatu, Pomagranátow, Pomarańcz, Cytryn. Ná iedney temu Kráiowi lądem nie zlustrowánemu od nikogo, schodźi Wierze Swiętey, ktorey tameczni Bałwochwálcy nie znáią. IV. Kráy AMERYKI POŁUDNIOWEY iest, BRAZYLIA vulgò Bresil, od drzewá Bryzelii, przedtym Provincia S
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 674
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
/ kędy się była umocniła mając 30000. piechoty/ i 2000. koni. Teraz gdyśmy już opisali krainę/ nie będzie od rzeczy powiedzieć dwie słowie o przymiotach jej/ i ludzi tamecznych. Wyżywienie tedy przednie Indianów jest z ryżu/ i z palmowego owocu/ a jest tam ryż rozmaity/ także też i z palm są różne pożytki: a bogactwa zaś ich zawisły w imbierze/ i w pieprzu. ale osobliwie w pieprzu/ którego wywożą barzo wiele z Colanu/ i z Kauanoru/ a nawięcej z Kalikutu/ i z Cochinu. Budowania tam stare/ przechodzą daleko Rzymskie. Jest tam jeden kościół oddany Bogu Małp/ z portykiem w
/ kędy się byłá vmocniłá máiąc 30000. piechoty/ y 2000. koni. Teraz gdysmy iuż opisáli kráinę/ nie będźie od rzeczy powiedźieć dwie słowie o przymiotách iey/ y ludźi támecznych. Wyżywienie tedy przednie Indyanow iest z ryżu/ y z pálmowego owocu/ á iest tám ryż rozmáity/ tákże też y z palm są rozne pożytki: á bogáctwá záś ich záwisły w imbierze/ y w pieprzu. ále osobliwie w pieprzu/ ktorego wywożą bárzo wiele z Colanu/ y z Káuánoru/ á nawięcey z Kálikutu/ y z Cochinu. Budowánia tám stáre/ przechodzą dáleko Rzymskie. Iest tám ieden kośćioł oddány Bogu Małp/ z portykiem w
Skrót tekstu: BotŁęczRel_I
Strona: 186
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. I
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609