, którzy miłość, litość w sercu macie, Jampułkami zań palcie, rzecz mu wielką dacie. O ty, świecie zdradliwy, na cóż się rodziemy? Dni swoich nie przeżywszy, tak marnie schodziemy. Lito nam nie lada jak swej wiernej drużyny, Ustawiczne o śmierci słychamy nowiny. Drogo by tę odkupić śmierć tego panica, Epikurejskiego dość sławnego szlachcica, Książęcia i hetmana, ultajów dziedzica. EpitafiUM.
Bądź kto przechodzisz to miejsce, Bądź się tu zatrzymasz jeszcze A masz w sobie żal wrodzony, Ej, wiedz, żeś na to zrodzony: Płakać i mnie, ba i siebie, Będziesz-li chciał usieść w niebie.
, którzy miłość, litość w sercu macie, Jampułkami zań palcie, rzecz mu wielką dacie. O ty, świecie zdradliwy, na cóż sie rodziemy? Dni swoich nie przeżywszy, tak marnie schodziemy. Lito nam nie leda jak swej wiernej drużyny, Ustawiczne o śmierci słychamy nowiny. Drogo by tę odkupić śmierć tego panica, Epikurejskiego dość sławnego szlachcica, Książęcia i hetmana, ultajów dziedzica. EPITAPHIUM.
Bądź kto przechodzisz to miejsce, Bądź sie tu zatrzymasz jescze A masz w sobie żal wrodzony, Ej, wiedz, żeś na to zrodzony: Płakać i mnie, ba i siebie, Będziesz-li chciał usieść w niebie.
Skrót tekstu: WierszŻałBad
Strona: 13
Tytuł:
Naema abo wiersz żałosny
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Polska satyra mieszczańska. Nowiny sowiźrzalskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Karol Badecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950
któremu z was będzie podobało. Przyjmie ten Pan wszytko, który tak za wiele, jako i za mało Zapłaci stokrotnie, Tylko mu ochotnie Dajcie, co macie. Parobcy tez, jeźli będą chcieli przejść się do Betlejem z nami, Tedy trzeba, żeby i ci nie chodzili z próżnemi rękami, Lec każdy dla tego Panica małego Przyniósł co z sobą.
PAROBCY Dobrze, mili gospodarze, prosiemy was, niech z wami idziemy Przywitać to święte Panię, już mu się na dary zdobędziemy; My, co nic nie mamy, Dzieciątku zagramy Na cym kto umie.
JADAMEK Mam ja w domu sumne jabłka, mam i gruski, to mu na
któremu z was będzie podobało. Przyjmie ten Pan wsytko, ktory tak za wiele, jako i za mało Zapłaci stokrotnie, Tylko mu ochotnie Dajcie, co macie. Parobcy tez, jeźli będą chcieli przejść się do Betlejem z nami, Tedy trzeba, zeby i ci nie chodzili z proznemi rękami, Lec każdy dla tego Panica małego Przyniosł co z sobą.
PAROBCY Dobrze, mili gospodarze, prosiemy was, niech z wami idziemy Przywitać to święte Panię, juz mu się na dary zdobędziemy; My, co nic nie mamy, Dzieciątku zagramy Na cym kto umie.
JADAMEK Mam ja w domu sumne jabłka, mam i gruski, to mu na
Skrót tekstu: RozPasOkoń
Strona: 309
Tytuł:
Rozmowa pasterzów
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Gatunek:
jasełka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1750
Data wydania (nie wcześniej niż):
1750
Data wydania (nie później niż):
1750
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Staropolskie pastorałki dramatyczne: antologia
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Okoń
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1989
na Wielkim Bychowie, Zasławiu, i Dąbrownie, Wojewodzie Wileńskiemu, Wielkiemu Hetmanowi W.Ks.L.
I. W Sarmackiem ubrał JOZAFATA sżaty, Krajów Indyjskich dawnych Królewicza Świętego: w szakże nie w bisior bogaty Ani w purpurę; gdyż go włosiennica Ostra wsławiła, nie miękkie bławaty. Tak przybranego w Polski strój Panica Gdyć praezentuję Wielki Senatorze, Mniemam, że będzie u ludzi w Honorze. II. Ciebie ja bowiem, którego uczona I w tym w swych Pallas szkołach wychowała, Tej krótkiej prace wziąłem za Patrona Komużby ta być winną Muza miała? Unosząca się, jako łódź Jasona, Z początku, kiedy w swą
ná Wielkim Bychowie, Zásłáwiu, y Dąbrownie, Woiewodźie Wileńskiemu, Wielkiemu Hetmánowi W.X.L.
I. W Sármáckiem vbrał IOZAPHATA sźáty, Kráiow Indiyskich dawnych Krolewicá Swiętego: w szákże nie w biśior bogáty Ani w purpurę; gdyż go włośiennicá Ostra wsławiłá, nie miękkie błáwaty. Ták przybránego w Polski stroy Pánicá Gdyć praezentuię Wielki Senatorze, Mniemam, że będźie v ludźi w Honorze. II. Ciebie ia bowiem, ktorego vczona Y w tym w swych Pállás szkołách wychowáłá, Tey krotkiey prace wźiąłem zá Pátroná Komużby tá bydź winną Muzá miáłá? Vnosząca się, iáko łodź Iásoná, Z początku, kiedy w swą
Skrót tekstu: DamKuligKról
Strona: 3
Tytuł:
Królewic indyjski
Autor:
Jan Damasceński
Tłumacz:
Mateusz Ignacy Kuligowski
Drukarnia:
Mikołaj Aleksander Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
żywoty świętych
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
Kazaniu mądry Kaznodzieja prawi. Rok dwudziesty czwarty będzie periodem żywota mego, a zdarz Boże szczęśliwym. Tak mi dziś umrzeć, jako jutro, jako i za lat 60, śmierci się nie boję, bo jej zawsze czekam, a mam nadzieję w Bogu, że mię gotowego ta pani znajdzie, kiedy przydzie. O jeśli Panica tego zmarłego/ tako się serce na śmierć uzbroiło/ jako żeś się nie spodziewało/ że miał jego pogrzeb być weselem. Miał być mówię/ albowiem to sobie tuszył/ że po śmierci miał się z tego chełpić/ że się urodziwszy w tak zacnym i znamienitym domu/ nic od dzieł i cnych Przodków swych wrodzonych
Kazániu mądry Káznodźieiá práwi. Rok dwudźiesty czwarty będźie peryodem żywotá mego, á zdarz Boże szczęśliwym. Ták mi dźiś vmrzeć, iáko iutro, iáko y zá lat 60, śmierći się nie boię, bo iey záwsze czekam, á mam nádźieię w Bogu, że mię gotowego tá páni znaydźie, kiedy przydźie. O ieśli Pánicá tego zmárłego/ táko się serce ná śmierć vzbroiło/ iáko żeś się nie spodźiewáło/ że miał iego pogrzeb być weselem. Miał być mowię/ álbowiem to sobie tuszył/ że po śmierći miał się z tego chełpić/ że się vrodźiwszy w ták zacnym y známienitym domu/ nic od dźieł y cnych Przodkow swych wrodzonych
Skrót tekstu: WojszOr
Strona: 315
Tytuł:
Oratora politycznego [...] część pierwsza pogrzebowa
Autor:
Kazimierz Wojsznarowicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1644
Data wydania (nie wcześniej niż):
1644
Data wydania (nie później niż):
1644
Tobie, Jezu, podziękował I za Twe dobrodziejstwa cokolwiek darował, Iżeś się tak uniżył dla człeka lichego, A prawie dla robaczka z gliny zlepionego. Nie mam Ci co darować takiego godnego, Ni srebra, ani złota, ni też co inszego.
Ja ci też dzbanusecek mleka ten słodkiego, Którym, proszę, Panica tego niebieskiego, To maluśkie Pacholę, piekne Dzieciątecko Rac darować ode mnie, święta Panieneczko, Boć widzę, iże barzo głodny ten Synacek. Przyniósłbym Mu był od mej także matki placek, Lec jej go złodziej ukradł na półcze w komorze, Przy tym też jeszcze więcej wyniósł co i w worze. Pójdę
Tobie, Jezu, podziękował I za Twe dobrodziejstwa cokolwiek darował, Iżeś się tak uniżył dla człeka lichego, A prawie dla robaczka z gliny zlepionego. Nie mam Ci co darować takiego godnego, Ni srebra, ani złota, ni też co inszego.
Ja ci też dzbanusecek mleka ten słodkiego, Którym, proszę, Panica tego niebieskiego, To maluśkie Pacholę, piekne Dzieciątecko Rac darować ode mnie, święta Panieneczko, Boć widzę, iże barzo głodny ten Synacek. Przyniósłbym Mu był od mej także matki placek, Lec jej go złodziej ukradł na półcze w komorze, Przy tym też jeszcze więcej wyniósł co i w worze. Pójdę
Skrót tekstu: DialŚwiętOkoń
Strona: 192
Tytuł:
Dialog na święto Narodzenia
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Gatunek:
jasełka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1700
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1700
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Staropolskie pastorałki dramatyczne: antologia
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Okoń
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1989