wielkiemu, a któremu równy nie powstał, kawalerowi, ale też jako zacnemu, wielkich senatorów ojców jego następcy. Z tą żoną mam dotąd żyjących dzieci: Barbarę Franciszkę, księżnę Badziwiłłową, miecznikową w. księstwa lit., dobrze od Pana Boga w piękność, cnotę i przymioty ubłogosławioną, Marię-Beatę, Petronellę i Brygidę w panieńskim jeszcze stanie; Ignacego i Felicjana synów, a trzech przed Bogiem: Józefa, Jędrzeja, Eryka. I moje, i żony mojej i dzieci naszych Sukcesa Wszechmocnemu Bogu ofiaruję; a co czas przyszły jeszcze przyniesie, zachowuję to Sukcesorom do konotacji w tej księdze, obligując, jeśli dom im miły będzie, aby dla pamięci
wielkiemu, a któremu równy nie powstał, kawalerowi, ale téż jako zacnemu, wielkich senatorów ojców jego następcy. Z tą żoną mam dotąd żyjących dzieci: Barbarę Franciszkę, księżnę Badziwiłłową, miecznikową w. księstwa lit., dobrze od Pana Boga w piękność, cnotę i przymioty ubłogosławioną, Maryę-Beatę, Petronellę i Brygidę w panieńskim jeszcze stanie; Ignacego i Felicyana synów, a trzech przed Bogiem: Józefa, Jędrzeja, Eryka. I moje, i żony mojéj i dzieci naszych sukcessa Wszechmocnemu Bogu ofiaruję; a co czas przyszły jeszcze przyniesie, zachowuję to sukcessorom do konnotacyi w téj księdze, obligując, jeśli dom im miły będzie, aby dla pamięci
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 9
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
CVD XX. ROKV PO NARÓDZENIV PAŃSKIM, 1621.
Straciwszy oko bólem Paweł edystuje, Gdy oto sam w Pieczarach Bogu suplikuje. TEn pisalismy Rok salutis nostrae, gdy przyjechał z Wołynia Kniaź Paweł Kurcewicz do Monastyra Pieczarskiego/ chcąc miłą Rodzicielkę swoję z powinności swej bytnością swoją i powolnością synowską ucieszyć; która na imię Domnikia w Panieńskim Klasztorze mieszkając/ świętobliwy a vocacji i urodzeniu swemu przystojny stan wiedzie: będąc Ksienią wszytkich w Chrystusie kochających się pobożnych Zakonniczek. Ten tedy Kniaź Paweł Kurcewicz barzo (jako mało nie wszyscy oczywiści jesteśmy świadkowie) prawie nic a nic/ nie tylko widzieć nie mógł na jedno oko/ ale i dla bólu zaledwie prowadzony od czeladzi
CVD XX. ROKV PO NARODZENIV PANSKIM, 1621.
Stráćiwszy oko bolem Páweł edystuie, Gdy oto sam w Pieczárách Bogu supplikuie. TEn pisálismy Rok salutis nostrae, gdy przyiechał z Wołyniá Kniáź Páweł Kurcewicz do Monástyrá Pieczárskiego/ chcąc miłą Rodźicielkę swoię z powinnośći swey bytnośćią swoią y powolnośćią synowską vćieszyć; ktora ná imię Domnikia w Pánieńskim Klasztorze mieszkaiąc/ świętobliwy á vocátiey y vrodzeniu swemu przystoyny stan wiedźie: będąc Xienią wszytkich w Chrystuśie kocháiących się pobożnych Zakonniczek. Ten tedy Kniáź Páweł Kurcewicz bárzo (iáko máło nie wszyscy oczywiśći iesteśmy świádkowie) práwie nic á nic/ nie tylko widźieć nie mogł ná iedno oko/ ále y dla bolu záledwie prowádzony od czeládźi
Skrót tekstu: KalCuda
Strona: 153
Tytuł:
Teratourgema lubo cuda
Autor:
Atanazy Kalnofojski
Drukarnia:
Drukarnia Kijowopieczerska
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
gwałt, przez wszelkie niebezpieczeństwa i trudności desperacko usiłowali, przecież im lepiej i szczęśliwiej bywało na szlak starszych zażywać kroju stanu swojego, bo im to obierano, co swobodzie życia całego i ukontentowaniu służyło. Nie silił serca kawaler na żadne płomieniste amory, komplementa i synceryzacyje ani wysługi gwałtownej na azard zamysłów łożył, czekając w panieńskim wstydzie i skromności, dokąd go starszych poprowadzi dyspozycja, a zawsze pozyskał przyjaciela według intencji i serca swojego. Ani dama na upodobanie się i zalecenie sforcowała obyczajów do manijery wytwornej, nie znosiła naprzykrzonych o swój afekt importunów i czołobitności, a przecie nabywała przyjaciela, którego się do zgonu życia dostatecznie nakochać, naszacować i naużywać nie
gwałt, przez wszelkie niebezpieczeństwa i trudności desperacko usiłowali, przecież im lepiej i szczęśliwiej bywało na szlak starszych zażywać kroju stanu swojego, bo im to obierano, co swobodzie życia całego i ukontentowaniu służyło. Nie silił serca kawaler na żadne płomieniste amory, komplementa i synceryzacyje ani wysługi gwałtownej na azard zamysłów łożył, czekając w panieńskim wstydzie i skromności, dokąd go starszych poprowadzi dyspozycyja, a zawsze pozyskał przyjaciela według intencyi i serca swojego. Ani dama na upodobanie się i zalecenie sforcowała obyczajów do manijery wytwornej, nie znosiła naprzykrzonych o swój afekt importunów i czołobitności, a przecie nabywała przyjaciela, którego się do zgonu życia dostatecznie nakochać, naszacować i naużywać nie
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 256
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
rasieński, zawziętości dowód. Pojechała matka moja do Moskwy do Kleszczel, odpraszając się od tak wielkiego paletu, ale nic nie wskórawszy i ledwo sama nie będąc przyaresztowana, z żalem odjechała. Aby zaś nie kazano pieniędzmi opłacać tego paletu, rodzice moje — wziąwszy z sobą córki, to jest teraźniejszą Wańkowiczowę i Ruszczycowę, w panieńskim naówczas będące stanie, nieboszczkę Jełowicką, także bracię moją, Józefa, teraźniejszego pułkownika, i nieboszczyka Leona, a Aleksandrowiczowę, teraźniejszę chorążynę lidzką, i Adolfa, teraźniejszego chorążego petyhorskiego, zostawiwszy w Podbiałej u Józefa Chrzanowskiego, łowczego brzeskiego — spieszno z Szeszowej wyjechali i zabawiwszy jakiś czas w Czerminie u Wessla, kasztelana warszawskiego,
rasieński, zawziętości dowód. Pojechała matka moja do Moskwy do Kleszczel, odpraszając się od tak wielkiego paletu, ale nic nie wskórawszy i ledwo sama nie będąc przyaresztowana, z żalem odjechała. Aby zaś nie kazano pieniędzmi opłacać tego paletu, rodzice moje — wziąwszy z sobą córki, to jest teraźniejszą Wańkowiczowę i Ruszczycowę, w panieńskim naówczas będące stanie, nieboszczkę Jełowicką, także bracię moją, Józefa, teraźniejszego pułkownika, i nieboszczyka Leona, a Aleksandrowiczowę, teraźniejszę chorążynę lidzką, i Adolfa, teraźniejszego chorążego petyhorskiego, zostawiwszy w Podbiałej u Józefa Chrzanowskiego, łowczego brzeskiego — spieszno z Szeszowej wyjechali i zabawiwszy jakiś czas w Czerminie u Wessla, kasztelana warszawskiego,
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 93
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
przeszłości, ale o teraźniejszości mówi, że JOKsiążę IMĆ kanclerz honoru naszego nie atakuje. Słyszę to i wierzam, bo widząc tak dawne, tak liczne, tak dowodne — nie tylko od dziada, pradziada, naddziada i tam dalej po mieczu, ale też od ciotek rodzonych: i tych, które in virginali statuw panieńskim stanie pomarły, i tej, która tylko jedna, poszedłszy niegdyś za Wielmożnego Poniatowskiego, strażnika województwa mścisławskiego, a potem z nim w konsystorzu wileńskim rozwiódłszy się, poszła za Stanisława Omecińskiego, i od ciotek nie rodzonych, babek, prababek i dalszych Matuszewicówien — dokumenta, byłby książę IMć, gdyby in praesenti atakował,
przeszłości, ale o teraźniejszości mówi, że JOKsiążę JMĆ kanclerz honoru naszego nie atakuje. Słyszę to i wierzam, bo widząc tak dawne, tak liczne, tak dowodne — nie tylko od dziada, pradziada, naddziada i tam dalej po mieczu, ale też od ciotek rodzonych: i tych, które in virginali statuw panieńskim stanie pomarły, i tej, która tylko jedna, poszedłszy niegdyś za Wielmożnego Poniatowskiego, strażnika województwa mścisławskiego, a potem z nim w konsystorzu wileńskim rozwiódłszy się, poszła za Stanisława Omecińskiego, i od ciotek nie rodzonych, babek, prababek i dalszych Matuszewicówien — dokumenta, byłby książę JMć, gdyby in praesenti atakował,
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 586
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
nie klaczą. A to się jej trafiło na ukaranie, za nieczęste do Kościoła, i do Stołu Pańskiego chodzenie, jako jej wymówił Święty Pustelnik.
Bazyliusz Czarnoksiężnik żyjący około Roku 520 gdy Czarnoksiężników palono w Rzymie, uciekł do Waleryj do Klasztoru Z. E wicjusza Opata, tam diabłem nie Mnichem być poznany, gdyż w Panieńskim Klasztorze jedna nie szpetnej urody chorując, nie innego tylko tego Bazyliusza na uleczenie siebie pretendowała; ale Z. Ekwicjusz ją uzdrowił, a Bazyliusza sklasztoru wyrzucił, przyznawającego się na swoim z klasztoru występie, ze swoim rzemiesłem Czarnoksięskim nie raz komórkę Ekwicjusza na powietrzu zawiesił, a żadnego z jego domowych, obrazić nie mógł, jako
nie klaczą. A to się iey trafiło na ukaranie, zá nieczęste do Kościoła, y do Stołu Pańskiego chodzenie, iako iey wymowił Swięty Pustelnik.
Bazyliusz Czarnoksiężnik żyiący około Roku 520 gdy Czarnoksiężnikow pálono w Rzymie, uciekł do Waleryi do Klasztoru S. E wicyusza Opátá, tám diabłem nie Mnichem być poznány, gdyż w Pánieńskim Klásztorze iedná nie szpetney urody choruiąc, nie innego tylko tego Bazyliusza ná uleczenie siebie pretendowała; ále S. Ekwicyusz ią uzdrowił, á Bazyliusza zklasztoru wyrzucił, przyznáwáiącego się na swoim z klásztoru występie, ze swoim rzemiesłem Czárnoksięskim nie ráz komorkę Ekwicyusza ná powietrzu záwiesił, á żadnego z iego domowych, obrazić nie mogł, iáko
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 230
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
sam często dzwoni. Słyszał go sam Autor cztery, czy pięć razy, W Królestwie także Legionu tamże w Hiszpanii w Mieście Zamora albo w Sentica także u OO. Dominikanów trzema dniami Dzwon śmierć głosi którego Zakonnika, jako pisze Ioannes Lupus Episcopus Monopoliensis. Takiż dzwonek w Salernie Mieście Włoskim, i w Niemczech wjednym Panieńskim Klasztorze według Nierembergiusza, i Engelgrawe. Te Miasto Korduba wydało godnych Ludzi dwóch, Senekę i Lukana. Wtej samej ANDALUZII jest GIBRALTAR góra nad morzem Herkulesowym, a na niej Forteca mocna i Miasto mocne ufortyfikowane, handlowne, olim Calpe zwane. Anglikowie go opanowali R. 1704 i trzymają przez Pakta Ultrajekteńskie. Tuż Cadyks olim
sam często dzwoni. Słyszał go sam Autor cztery, czy pięć razy, W Krolestwie także Legionu tamże w Hiszpanii w Mieście Zámora albo w Sentica także u OO. Dominikánow trzema dniami Dzwon śmierć głosi ktorego Zakonnika, iako pisze Ioannes Lupus Episcopus Monopoliensis. Takiż dzwonek w Sálernie Mieście Włoskim, y w Niemczech wiednym Panieńskim Klasztorze według Nierembergiusza, y Engelgrawe. Te Miasto Korduba wydało godnych Ludzi dwoch, Senekę y Lukana. Wtey sámey ANDALUZII iest GIBRALTAR gora nad morzem Herkulesowym, á na niey Forteca mocna y Miasto mocne ufortyfikowane, handlowne, olim Calpe zwane. Anglikowie go opanowali R. 1704 y trzymaią przez Paktá Ultraiekteńskie. Tuż Cadix olim
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 176
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
/ gdy piekło burzył/ i przy Ciele w grobie nie będąc ogarnione piekłem ani grobem/ także ani żywotem Panieńskim/ według onych słów Dawidowych/ Si ascendero in Caelum tu illic es, si descendero in infernum ades. Wszędy Boga najdziesz/ i w niebie/ i w piekle/ i na świecie/ i w żywocie Panieńskim. Czemuż; że jest nieogarniony/ przeto Rabinie/ przeciwnym sposobem miałbyś argumentować mówiąc: Począł się w żywocie Panieńskim/ Ergo est incompraehensibilis, albowiem gdyby był compraehensibilis, nie mógłby być w żywocie Panieńskim/ ażby niebo opuścił. Rabinaz Teologiem. RABIN.
Skąd wiemy/ że Chrystus jest Bogiem/
/ gdy piekło burzył/ y przy Ciele w grobie nie będąc ogárnione piekłem áni grobem/ tákże áni żywotem Pánieńskim/ według onych słow Dawidowych/ Si ascendero in Caelum tu illic es, si descendero in infernum ades. Wszędy Bogá naydźiesz/ y w niebie/ y w piekle/ y ná świećie/ y w żywoćie Pánieńskim. Czemusz; że iest nieogárniony/ przeto Rábinie/ przećiwnym sposobem miałbyś árgumentowáć mowiąc: Począł się w żywoćie Pánieńskim/ Ergo est incompraehensibilis, álbowiem gdyby był compraehensibilis, nie mogłby bydż w żywoćie Pánieńskim/ áżby niebo opuśćił. Rabináz Theologiem. RABIN.
ZKąd wiemy/ że Chrystus iest Bogiem/
Skrót tekstu: KorRoz
Strona: 89
Tytuł:
Rozmowa teologa katolickiego z rabinem żydowskim przy arianinie nieprawym chrześcijaninie
Autor:
Marek Korona
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi, pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1645
Data wydania (nie wcześniej niż):
1645
Data wydania (nie później niż):
1645
słów Dawidowych/ Si ascendero in Caelum tu illic es, si descendero in infernum ades. Wszędy Boga najdziesz/ i w niebie/ i w piekle/ i na świecie/ i w żywocie Panieńskim. Czemuż; że jest nieogarniony/ przeto Rabinie/ przeciwnym sposobem miałbyś argumentować mówiąc: Począł się w żywocie Panieńskim/ Ergo est incompraehensibilis, albowiem gdyby był compraehensibilis, nie mógłby być w żywocie Panieńskim/ ażby niebo opuścił. Rabinaz Teologiem. RABIN.
Skąd wiemy/ że Chrystus jest Bogiem/ jeśli rzeczecie/ że dla tego że wskrzeszał umarłych/ uzdrawiał chorych/ i widok ślepym przywracał/ toć takim sposobem i Eliżeusz
słow Dawidowych/ Si ascendero in Caelum tu illic es, si descendero in infernum ades. Wszędy Bogá naydźiesz/ y w niebie/ y w piekle/ y ná świećie/ y w żywoćie Pánieńskim. Czemusz; że iest nieogárniony/ przeto Rábinie/ przećiwnym sposobem miałbyś árgumentowáć mowiąc: Począł się w żywoćie Pánieńskim/ Ergo est incompraehensibilis, álbowiem gdyby był compraehensibilis, nie mogłby bydż w żywoćie Pánieńskim/ áżby niebo opuśćił. Rabináz Theologiem. RABIN.
ZKąd wiemy/ że Chrystus iest Bogiem/ iesli rzeczećie/ że dla tego że wskrzeszał vmárłych/ vzdrawiał chorych/ y widok slepym przywracał/ toć tákim sposobem y Eliżeusz
Skrót tekstu: KorRoz
Strona: 89
Tytuł:
Rozmowa teologa katolickiego z rabinem żydowskim przy arianinie nieprawym chrześcijaninie
Autor:
Marek Korona
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi, pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1645
Data wydania (nie wcześniej niż):
1645
Data wydania (nie później niż):
1645
Wszędy Boga najdziesz/ i w niebie/ i w piekle/ i na świecie/ i w żywocie Panieńskim. Czemuż; że jest nieogarniony/ przeto Rabinie/ przeciwnym sposobem miałbyś argumentować mówiąc: Począł się w żywocie Panieńskim/ Ergo est incompraehensibilis, albowiem gdyby był compraehensibilis, nie mógłby być w żywocie Panieńskim/ ażby niebo opuścił. Rabinaz Teologiem. RABIN.
Skąd wiemy/ że Chrystus jest Bogiem/ jeśli rzeczecie/ że dla tego że wskrzeszał umarłych/ uzdrawiał chorych/ i widok ślepym przywracał/ toć takim sposobem i Eliżeusz będzie Bogiem/ który Cuda czynił. TEOLÓG.
LUbo to Cuda Bogu samemu przynależą/ przecię
Wszędy Bogá naydźiesz/ y w niebie/ y w piekle/ y ná świećie/ y w żywoćie Pánieńskim. Czemusz; że iest nieogárniony/ przeto Rábinie/ przećiwnym sposobem miałbyś árgumentowáć mowiąc: Począł się w żywoćie Pánieńskim/ Ergo est incompraehensibilis, álbowiem gdyby był compraehensibilis, nie mogłby bydż w żywoćie Pánieńskim/ áżby niebo opuśćił. Rabináz Theologiem. RABIN.
ZKąd wiemy/ że Chrystus iest Bogiem/ iesli rzeczećie/ że dla tego że wskrzeszał vmárłych/ vzdrawiał chorych/ y widok slepym przywracał/ toć tákim sposobem y Eliżeusz będźie Bogiem/ ktory Cudá czynił. THEOLOG.
LVbo to Cudá Bogu sámemu przynależą/ przećię
Skrót tekstu: KorRoz
Strona: 89
Tytuł:
Rozmowa teologa katolickiego z rabinem żydowskim przy arianinie nieprawym chrześcijaninie
Autor:
Marek Korona
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi, pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1645
Data wydania (nie wcześniej niż):
1645
Data wydania (nie później niż):
1645