nas w Poznaniu, gdzie podziś extat memoria. Oni to Czarnoksięstwa uczą: Monetę, trunki fałszują, res sordidas w nie kładą, kompią się: Szpiegami bywają dla cudzoziemców, całego Świata praecipue o PolscE
Kościoły, Cetkwie, wykradają, faktórują z oszukaniem Panów, emungendo poddanych, na różne, łakomych i nie sumieunych Panków, zyski, niegodziwe naprowadzają, których powinni Panowie uczynić restytucją, aby divitias quas devoraverunt, non evomant w godzinę śmierci. Oni w lichwę Bogu obmierzłąą ludzi ubogich i potrzebnych wprowadzają, a wszystko to czynią, jak psy łasącysię, a potajemnie kąsający. Alboż to za dobroć Klaudiusz Cesarz Rzymski rugował ich z Rzymu?
nas w Poznaniu, gdzie podziś extat memoria. Oni to Czarnoksięstwa uczą: Monetę, trunki fałszuią, res sordidas w nie kładą, kompią się: Szpiegami bywaią dla cudzoziemcow, całego Swiata praecipuè o POLSZCZE
Kościoły, Cetkwie, wykradaią, fáktoruią z oszukaniem Panow, emungendo poddanych, na rożne, łakomych y nie sumieunych Pankow, zyski, niegodziwe naprowadzaią, ktorych powinni Panowie uczynić restytucyą, aby divitias quas devoraverunt, non evomant w godzinę śmierci. Oni w lichwę Bogu obmierzłąą ludzi ubogich y potrzebnych wprowadzaią, a wszystko to czynią, iak psy łasącysię, a potaiemnie kąsaiący. Alboż to za dobroć Klaudiusz Cesarz Rzymski rugował ich z Rzymu?
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 386
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
i przyszły król, i przyjaciele Familii z osobliwszą sprawnością i posłuszeństwem, jak gdyby w rządzie monarchicznym, egzekwowali. Wojewoda ruski dodawał pieniędzy na wszelkie potrzeby. Jędrzej Poniatowski, brat Stanisława rodzony, generał austriacki, w trybie wojennym z młodości lat wyćwiczony, komenderował całą siłą zbrojną, tak iż wszystkie orszaki żołnierskie różnych panów i panków sprzyjających Familii, największe i najmniejsze, nawet od kilku ułanów lub kozaków, od swoich panów względnie konserwowane i płatne, od jego ordynansów dependowały. Przydać do tego należy 5 tysięcy wojska moskiewskiego przysłanego tymczasem od carowy, które acz miało swego osobnego komendanta, ten jednak stosował się we wszystkim do woli i rekwizycyj Familii; a
i przyszły król, i przyjaciele Familii z osobliwszą sprawnością i posłuszeństwem, jak gdyby w rządzie monarchicznym, egzekwowali. Wojewoda ruski dodawał pieniędzy na wszelkie potrzeby. Jędrzej Poniatowski, brat Stanisława rodzony, generał austriacki, w trybie wojennym z młodości lat wyćwiczony, komenderował całą siłą zbrojną, tak iż wszystkie orszaki żołnierskie różnych panów i panków sprzyjających Familii, największe i najmniejsze, nawet od kilku ułanów lub kozaków, od swoich panów względnie konserwowane i płatne, od jego ordynansów dependowały. Przydać do tego należy 5 tysięcy wojska moskiewskiego przysłanego tymczasem od carowy, które acz miało swego osobnego komendanta, ten jednak stosował się we wszystkim do woli i rekwizycyj Familii; a
Skrót tekstu: KitPam
Strona: 122
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jędrzej Kitowicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
Tekst uwspółcześniony:
tak