) wszystkie rzeczy na proch starte zmieszaj, tym Dziąsła często smaruj. Przytym weś drzewa Gwajakowego trzy łoty, Salarmoniaku łot, Gryszpanu ćwierć łota, uwarz w wodzie wapiennej na pół z wodą czystą, przecedziwszy płocz. Na Descens do szczęki.
WEś Wasztynu i Soli równe części, włożdo worka, grzej na Panwi, przykładaj ciepło, często powtarzając. Na Wrzody albo rany w ustach.
WArz Cząber w wodzie, przydaj trochę Hałunu, i Gryszpanu, płocz tym często, możesz osłodzić miodkiem Rożanym, i przylać kilka kropli kwaśnej wodki, albo weś Wodki Babczanej kwaterkę, włóż w nią Saccari Saturniscrup: r. Wody wapiennej
) wszystkie rzeczy ná proch ztárte zmieszay, tym Dźiąsłá często smáruy. Przytym weś drzewá Gwáiakowego trzy łoty, Sálármoniáku łot, Gryszpánu ćwierć łotá, uwarz w wodźie wapienney ná puł z wodą czystą, przecedźiwszy płocz. Ná Descens do szczęki.
WEś Wásztynu y Soli rowne częśći, włożdo worká, grzey ná Panwi, przykładay ćiepło, często powtarzáiąc. Ná Wrzody álbo rany w ustách.
WArz Cząber w wodzie, przyday trochę Háłunu, y Gryszpanu, płocz tym często, możesz osłodzić miodkiem Rożánym, y przylać kilká kropli kwáśney wodki, álbo weś Wodki Babczáney kwáterkę, włoż w nię Saccari Saturniscrup: r. Wody wapienney
Skrót tekstu: CompMed
Strona: 76
Tytuł:
Compendium medicum
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Jasnej Góry Częstochowskiej
Miejsce wydania:
Częstochowa
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1719
Data wydania (nie później niż):
1719
, odpuśćcie, panie — rzekę — krowie.” „To czemu?” „Nie tykając zacnej parantele, Trudno go zwać inaczej, widząc pod nim cielę.” 47. DO MĘŻA ZŁEJ ŻONY, CIOŁKÓWNY Z DOMU. WOŁ FALARYDÓW
Żeby dowcipu swego pamiątkę zostawił, Perillus kotlarz byka miedzianego sprawił, Gdzie jak na panwi, czego samże budowniczy Doznał, wołowym głosem smażony człek ryczy, Leniwym ogniem z ciała przez miedziane rury, Z nieznośnym gwałtem, dusze zbywając, natury. Ale ciebie co do tej rozpaczy pomyka, Żeś pojąwszy Ciołkównę, w gorszego wlazł byka? Bo w tamtym kilku godzin dłużej nie kaleczał, Ty dziesięć już
, odpuśćcie, panie — rzekę — krowie.” „To czemu?” „Nie tykając zacnej parantele, Trudno go zwać inaczej, widząc pod nim cielę.” 47. DO MĘŻA ZŁEJ ŻONY, CIOŁKÓWNY Z DOMU. WOŁ FALARYDÓW
Żeby dowcipu swego pamiątkę zostawił, Perillus kotlarz byka miedzianego sprawił, Gdzie jak na panwi, czego samże budowniczy Doznał, wołowym głosem smażony człek ryczy, Leniwym ogniem z ciała przez miedziane rury, Z nieznośnym gwałtem, dusze zbywając, natury. Ale ciebie co do tej rozpaczy pomyka, Żeś pojąwszy Ciołkównę, w gorszego wlazł byka? Bo w tamtym kilku godzin dłużej nie kaleczał, Ty dziesięć już
Skrót tekstu: PotPoczKuk_III
Strona: 415
Tytuł:
Poczet herbów szlachty
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
herbarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
proch tego korzenia z winem abo z octem pijąc. Kamień w nyrkach i w proch i krzu. Item.
Kamień tak z nerek jako z pęcherza krząc/ moczem wywodzi/ wziąwszy go ze wszystkim z dobrą garsć/ a drobno pokrajawszy w pół garncu wina dobrego namoczyć/ z wierzchu dobrze zalutować a w kotle abo w panwi ukropu wrzącego warzyć przez trzy godziny/ i tej pólewki rano i na noc ciepło po kubku pić każdego dnia. Moczu zatrzymanemu.
Ćwierć łota prochu z winem ciepłym pijąc toż czyni. Też lekarstwa przerzeczone ciężkiego moczu puszczaniu są użyteczne. Weźmi korzenia Biedrzeńcowego/ nasienia Pietruszczanego po sześci łotów/ i warz to w garncu wody
proch tego korzenia z winem ábo z octem piiąc. Kámień w nyrkách y w proch y krzu. Item.
Kámień ták z nyrek iáko z pęchyrzá krząc/ moczem wywodźi/ wźiąwszy go ze wszystkim z dobrą garsć/ á drobno pokráiawszy w poł gárncu winá dobrego námocżyć/ z wierzchu dobrze zálutowáć á w kotle ábo w panwi vkropu wrzącego wárzyć przez trzy godźiny/ y tey pólewki ráno y ná noc ćiepło po kubku pić káżdego dniá. Moczu zátrzymánemu.
Cwierć łotá prochu z winem ćiepłym piiąc toż czyni. Też lekárstwá przerzeczone ćięszkie^o^ moczu pusczániu są vżyteczne. Weźmi korzenia Biedrzeńcowego/ naśienia Pietrusczáneg^o^ po sześći łotow/ y warz to w gárncu wody
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 66
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
z winem a z octem pić. Skrzepień krwi.
Krew skrzepłą w ciele z jakiejkolwiek przyczyny. Także Mleku zsiadłemu
Mleko w żołądku zsiadłe/ korzeń Miarza z winem pijąc/ rozwodnia i wywodzi. Żółtracce.
Żółtą niemoc z zimnej przyczyny spadza i leczy/ pół łota tego korzenia/ w połtory kwarty wina wsypawszy/ i w panwi ukropu wrzącego/ całą godzinę warzyć/ nakrywszy dobrze/ a połowicę tego rano na czczo dać pić/ drugą/ dwie godzinie przed wieczerzą. Wątrobie oziębłej.
Wątrobie oziębłej i nabrzmiałej/ Sok z zielonego liścia każdego dnia rano i na noc/ po piąci albo sześci łyżek/ pijąc/ jest osobliwym ratunkiem. Trawieniu wilgotnemu.
z winem á z octem pić. Skrzepień krwi.
Kreẃ skrzepłą w ćiele z iákieykolwiek przyczyny. Tákże Mleku zsiadłemu
Mleko w żołądku zśiádłe/ korzeń Miárzá z winem piiąc/ rozwodnia y wywodźi. Zołtracce.
Zołtą niemoc z źimney przyczyny spadza y leczy/ poł łotá tego korzeniá/ w połtory kwarty winá wsypáwszy/ y w panwi vkropu wrzącego/ cáłą godźinę wárzyć/ nakrywszy dobrze/ á połowicę tego ráno ná czczo dáć pić/ drugą/ dwie godźinie przed wieczerzą. Wątrobie oźiębłey.
Wątrobie oźiębłey y nábrzmiáłey/ Sok z źielonego liśćia káżdego dniá ráno y ná noc/ po piąći álbo sześći łyżek/ piiąc/ iest osobliwym rátunkiem. Trawieniu wilgotnemu.
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 117
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
że mocy jest. Rany i Dziury w gardle leczy.
Ustom owrzedziałym/ rany i dziury w nich/ bądź z france/ bądź skąd inąd/ płokanie barzo osobliwe z niego bywa/ wziąwszy garść tego ziela/ miodku Rożanego cztery łoty/ na to wody studziennej nalać kwartę/ i warzyć we flaszy cynowej zaszrubowanej/ w panwi ukropu wrzącego przez dwie godzinie/ a tym często usta płokać ciepło/ i charkanie czynić. Gnilcu.
Toż Gnilec/ i Dzięgnie.
Dzięgnę leczy ciepło/ często płocząc i wycierając. Piersiom białogłoskim zbytnie wielkim.
Piersiom Białogłowskim zbytnie wielkim i rozwiezłym/ odwisłym/ i osłabiałym/ jest osobliwą pomocą: wziąć go z garść
że mocy iest. Rány y Dźiury w gárdle leczy.
Vstom owrzedźiáłym/ rány y dźiury w nich/ bądź z fránce/ bądź zkąd inąd/ płokánie bárzo osobliwe z niego bywa/ wźiąwszy garść tego źiela/ miodku Rożánego cztery łoty/ ná to wody studźienney nálać kwártę/ y wárzyć we flászy cynowey zászrubowáney/ w panwi vkropu wrząceg^o^ przez dwie godźinie/ á tym często vstá płokáć ćiepło/ y chárkánie czynić. Gnilcu.
Toż Gnilec/ y Dźięgnie.
Dźięgnę leczy ćiepło/ często płocząc y wyćieráiąc. Pierśiom białogłoskim zbytnie wielkim.
Pierśiom Biáłogłowskim zbytnie wielkim y rozwiezłym/ odwisłym/ y osłábiáłym/ iest osobliwą pomocą: wźiąć go z garść
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 328
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
/ Aaronowi i synom jego będzie: Naświętsza rzecz jest z ognistych Ofiar PAnu. 4.
A Jeślibyś też ofiarował dar ofiary śniednej/ w piecu pieczonej/ niechże będzie z pszennej mąki/ placek przaśny/ zagnieciony w oliwie/ i kreple przaśne/ pomazane Oliwą. 5. Jeśliże zaś Ofiarę śniedną smażoną w panwi ofiarować będziesz/ niechże będzie z mąki pszennej/ zagniecionej w oliwie oprócz zakwaszenia. 6. Połamiesz ją na kęsy/ i polejesz ją oliwą: Ofiara to śniedna jest. 7. A jeśli ofiarę śniedną w kotle zgotowaną ofiarować będziesz/ z mąki pszennej z oliwą będzie. 8. I przyniesiesz ofiarę śniedną z tych
/ Aáronowi y synom jego będźie: Naświętsza rzecz jest z ognistych Ofiar PAnu. 4.
A Ieslibyś też ofiárował dar ofiáry śniedney/ w piecu pieczoney/ niechże będźie z pszenney mąki/ plácek przaśny/ zágniećiony w oliwie/ y kreple przásne/ pomázáne Oliwą. 5. Iesliże záś Ofiárę śniedną smáżoną w panwi ofiárowáć będźiesz/ niechże będźie z mąki pszenney/ zágniećioney w oliwie oprocz zákwászenia. 6. Połamiesz ją ná kęsy/ y polejesz ją oliwą: Ofiárá to śniedna jest. 7. A jesli ofiárę śniedną w kotle zgotowáną ofiárowáć będźiesz/ z mąki pszenney z oliwą będźie. 8. Y przynieśiesz ofiárę śniedną z tych
Skrót tekstu: BG_Kpł
Strona: 102
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Kapłańska
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
co się ich dotknie poświęcone będzie. 19.
POtym rzekł PAN do Mojżesza/ mówiąc: 20. Tać jest ofiara Aarona i Synów jego/ którą ofiarować będą PANU/ w dzień pomazania swego: dziesiątą część Efy mąki pszennej/ za ofiarę śniedną ustawiczną: połowicę jej rano/ a połowicę jej wieczor. 21. W panwi z Oliwą będzie gotowana/ smażoną przyniesiesz ją/ usmażoną ofiarę śniednią/ w sztukach ofiarować będziesz/ ku wdzięcznej wonności PANU. 22. A Kapłan pomazany z Synów jego po nim/ ofiarować ją będzie: ustawa to wieczna PAnu/ wszystka spalona będzie. 23. I każda śniedna Ofiara kapłańska wszystka spalona będzie: nie będą
co śię ich dotknie poświęcone będźie. 19.
POtym rzekł PAN do Mojzeszá/ mowiąc: 20. Táć jest ofiárá Aároná y Synow jego/ ktorą ofiárowáć będą PANU/ w dźień pomázánia swego: dźieśiątą część Efy mąki pszenney/ zá ofiárę śniedną ustáwiczną: połowicę jey ráno/ á połowicę jey wieczor. 21. W panwi z Oliwą będźie gotowána/ smáżoną przynieśiesz ją/ usmáżoną ofiárę śniednią/ w sztukách ofiárowáć będźiesz/ ku wdźięczney wonnośći PANU. 22. A Kápłán pomázány z Synow jego po nim/ ofiárowáć ją będźie: ustáwá to wiecżna PAnu/ wszystká spalona będźie. 23. Y káżda śniedna Ofiárá kápłáńska wszystká spalona będźie: nie będą
Skrót tekstu: BG_Kpł
Strona: 107
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Kapłańska
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
ofiara za grzech/ tak ofiara za występek/ jednaką ustawę mają: Kapłanowi/ któryby go oczyszczał/ należeć będzie. 8. Kapłanowi/ któryby czyję Ofiarę całopaloną ofiarował/ skora tenże ofiary/ którą ofiarował/ należeć będzie. 9. Także każda Ofiara śniedna/ w piecu upieczona/ i wszystko co na panwi albo w kotle gotowano/ będzie Kapłanowi/ który to ofiaruje/ należeć będzie. 10. Przytym wszelka Ofiara śniedna/ zagnieciona z Oliwą/ albo prażona/ wszystkim Synom Aaronowym należeć będzie: tak jednemu jako drugiemu. 11.
Tać też jest Ustawa Ofiary spokojnej/ którą będą ofiarowali PANU. 12. Jeśliby kto
ofiárá zá grzech/ ták ofiárá zá występek/ jednáką ustáwę máją: Kápłánowi/ ktoryby go oczyśćiał/ należeć będźie. 8. Kápłánowi/ ktoryby czyję Ofiárę cáłopaloną ofiárował/ skorá tenże ofiáry/ ktorą ofiárował/ należeć będźie. 9. Tákże káżda Ofiárá sniedna/ w piecu upiecżona/ y wszystko co ná panwi álbo w kotle gotowano/ będźie Kápłánowi/ ktory to ofiáruje/ należeć będźie. 10. Przytym wszelka Ofiárá śniedna/ zágniećiona z Oliwą/ álbo práżona/ wszystkim Synom Aáronowym należeć będźie: ták jednemu jáko drugiemu. 11.
Táć też jest Ustáwá Ofiáry spokojney/ ktorą będą ofiárowáli PANU. 12. Iesliby kto
Skrót tekstu: BG_Kpł
Strona: 107
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Kapłańska
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
chrzanu drobno/ posol go dobrze/ a dawaj koniowi w owsie/ aż ozdrowieje: miasto chrzanu i rzodkiew się zejdzie. Insze.
Warz krwawnik z osikową skorą w occie twardym/ a ochłodziwszy wlej w gardło. Czwarte. Insze.
Weźmi pół funta oleju lnianego/ Biedrzeńcu tłuczonego zielonego i Trtęczy/ pospołu usmaż w panwi/ a ostudziwszy kładź koniowi w nozdrze. Insze.
Weźmi otrąb pszennych dobrą przygarść/ wmieszaj siarki tłuczonej łot jeden/ dawaj po trzy dni na czczo/ a ozdrowieje. Insze.
Weźmi garść liścia kapustnego/ garść piołunu/ garść Mięty/ stłucz w moździerzu abo w stępie/ przylej octu dobrego/ a wycisnąwszy sok/
chrzanu drobno/ posol go dobrze/ á daway koniowi w owśie/ áż ozdrowieie: miásto chrzanu y rzodkiew się zeydźie. Insze.
Warz krwáwnik z ośikową skorą w ocćie twárdym/ á ochłodźiwszy wley w gárdło. Czwarte. Insze.
Weźmi puł funtá oleiu lniánego/ Biedrzeńcu tłuczonego źielonego y Trtęczy/ pospołu vsmaż w panwi/ á ostudźiwszy kłádź koniowi w nozdrze. Insze.
Weźmi otrąb pszennych dobrą przygarść/ wmieszay śiárki tłuczoney łot ieden/ daway po trzy dni ná czczo/ á ozdrowieie. Insze.
Weźmi garść liśćia kápustneg^o^/ garść piołunu/ garść Mięty/ stłucz w mozdżerzu ábo w stępie/ przyley octu dobreg^o^/ á wyćisnąwszy sok/
Skrót tekstu: DorHip_II
Strona: Oij
Tytuł:
Hippica to iest o koniach księgi_II
Autor:
Krzysztof Dorohostajski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1603
Data wydania (nie wcześniej niż):
1603
Data wydania (nie później niż):
1603
. Dach zrzuciwszy, z łyżkami poskoczmy odważnie, Pewnie nasze, bo przyszły właśnie jak do łaźnie. MIĘTUSY
I to ryby, z wielkimi głowami miętusy, Czarne, właśnie jakoby piekielne pokusy, A oni się od chłopa z kosza wyrywają, Aby je kto do łaźnie prowadził, wołają.
Poczkajcież: suknią zdjąwszy, w panwi się zmyjecie, Ja was zarazem zetrę, jak z łaźniej wyńdziecie. GŁUCH RYBAK
Głuch dostał ryb na rzece różnych bardzo siła, Choć mu się gorzałeczka w łeb była wraziła. Nie dziw to u mnie! Ryby, trunku pijanego Zwąchawszy, popiły się i przyszły do niego. Więc i ta jest przyczyna, choć z
. Dach zrzuciwszy, z łyżkami poskoczmy odważnie, Pewnie nasze, bo przyszły właśnie jak do łaźnie. MIĘTUSY
I to ryby, z wielkimi głowami miętusy, Czarne, właśnie jakoby piekielne pokusy, A oni się od chłopa z kosza wyrywają, Aby je kto do łaźnie prowadził, wołają.
Poczkajcież: suknią zdjąwszy, w panwi się zmyjecie, Ja was zarazem zetrę, jak z łaźniej wyńdziecie. GŁUCH RYBAK
Głuch dostał ryb na rzece różnych bardzo siła, Choć mu się gorzałeczka w łeb była wraziła. Nie dziw to u mnie! Ryby, trunku pijanego Zwąchawszy, popiły się i przyszły do niego. Więc i ta jest przyczyna, choć z
Skrót tekstu: PrzetObBar_I
Strona: 398
Tytuł:
Postny obiad abo zabaweczka
Autor:
Hiacynt Przetocki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1653
Data wydania (nie wcześniej niż):
1653
Data wydania (nie później niż):
1653
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965