, inszym sposobem od poprzedzającego. NIech będzie mapa BDEFGLMN, którą trzeba przedzielić na dwie części równe, z punktu danego C. Tedy) (1. zpunktu danego C, przeprowadź CG, do którejkolwiek ściany GL, zktórąby anguł G krzyżowy, będzieli być mogło zawarła: (czego łatwo dokażesz, gdy węgielniczki choć papierowej, ścianę jednę postawisz na GC, a drugą na GL,) i oraz wydzieliła część jednę znacznie mniejszą CDEFG, mapy.) (2. Wyrachuj plac obydwóch części, według Nauki 8 Zabawy 9 i niech będzie część CBNMLG mapy, od części CDEFG większa, 100 000, naprzyklad cząstek, to jest łokci płaskich
, inszym sposobem od poprzedzáiącego. NIech będżie máppá BDEFGLMN, ktorą trzebá przedźielić ná dwie częśći rowne, z punktu dánego C. Tedy) (1. zpunktu dánego C, przeprowadż CG, do ktoreykolwiek śćiány GL, zktorąby ánguł G krzyżowy, będźieli bydź mogło záwárłá: (czego łátwo dokażesz, gdy węgielniczki choć pápierowey, śćiánę iednę postáwisz ná GC, á drugą ná GL,) y oraz wydźieliłá część iednę znácznie mnieyszą CDEFG, máppy.) (2. Wyráchuy plác obudwoch częśći, według Náuki 8 Zabáwy 9 y niech będżie część CBNMLG máppy, od częśći CDEFG większa, 100 000, náprzyklad cząstek, to iest łokći płáskich
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 174
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
. Chowaj go/ kule z niego porobiwszy. Tym barzo snadno i mocno kwiat podkleisz takim sposobem: Włóż kulę papieru/ gdyć potrzeba będzie w wodę/ rozpłynie się łacno jakoby na miazgę/ możesz mu pomoc rozrywając i gniotąć palcami. Włóż potym kwiat już wyrznięty i gotowy do pierwszje swojej formy/ a miazgi tej papierowej (miernie z niej wodę wycisnąwszy) na kwiat nałoż wedle potrzeby. Gębką nacisnij. Ta papier dobrze wciśnie wszędzie. Wyciągnij nią wodę z papieru. Niech tak zaschnie/ a kwiat tak mocny i twardy będzie/ że się żadną miarą nie zaklęśnie/ choćbyś go i umyślnie zgnieść chciał. Tak go tedy z papierem
. Chowáy go/ kule z niego porobiwszy. Tym bárzo snádno i mocno kwiat podkleisz tákim sposobem: Włoż kulę papieru/ gdyć potrzebá będźie w wodę/ rospłynie się łácno iákoby ná miázgę/ możesz mu pomoc rozrywáiąc i gniotąć palcámi. Włoż potym kwiát iuż wyrznięty i gotowy do pierwszye swoiey formy/ á miázgi tey pápierowey (miernie z niey wodę wyćisnąwszy) ná kwiát náłoż wedle potrzeby. Gębką naćisniy. Tá pápier dobrze wćiśnie wszędźie. Wyćiągniy nią wodę z pápieru. Niech ták záschnie/ á kwiat tak mocny i twárdy będźie/ że się żadną miárą nie záklęśnie/ choćbyś go i umyślnie zgnieść chćiáł. Tak go tedy z pápierem
Skrót tekstu: SekrWyj
Strona: 77
Tytuł:
Sekret wyjawiony
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Colegii Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1689
Data wydania (nie wcześniej niż):
1689
Data wydania (nie później niż):
1689
Świat jest księga albo pismo boże, W którym wszechmocność, mądrość jego czytać może, Dobroć i wieczność, każdy, ani było trzeba Inszego Adamowi do poznania nieba. Ale nam, których w jarzmo wiecznej śmierci wprząga, Skoro pychą swojego stworzyciela siąga, Zmysłom grzechem zaćmionym, chcąli górne kręgi Zrozumieć, trzeba na to papierowej księgi. Wstydź się, człecze, że bydło, ptacy, leśni zwierze, Na literach ani się znając na papierze, Prędzej zgadną pogodę, wiatry, deszcze, chmury Niż człowiek, niż astrolog, z księgi swej natury. Ucieka wół pod strzechę, chociaż jasne niebo; Paw się pnie na najwyższe domu szczyty,
Świat jest księga albo pismo boże, W którym wszechmocność, mądrość jego czytać może, Dobroć i wieczność, każdy, ani było trzeba Inszego Adamowi do poznania nieba. Ale nam, których w jarzmo wiecznej śmierci wprząga, Skoro pychą swojego stworzyciela siąga, Zmysłom grzechem zaćmionym, chcąli górne kręgi Zrozumieć, trzeba na to papierowej księgi. Wstydź się, człecze, że bydło, ptacy, leśni zwierze, Na literach ani się znając na papierze, Prędzej zgadną pogodę, wiatry, deszcze, chmury Niż człowiek, niż astrolog, z księgi swej natury. Ucieka wół pod strzechę, chociaż jasne niebo; Paw się pnie na najwyższe domu szczyty,
Skrót tekstu: PotFrasz2Kuk_II
Strona: 338
Tytuł:
Ogrodu nie wyplewionego część wtora
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
, Sześciościenna, etc. od której i cała piramida bierze swoje nazwisko. Piramida trojścienna, jaka jest T: Czworościenna, jaka jest C: Sześcienna, jaka jest D: Ośmścienna, jaka jest ostatnia.
86.Konus, jest figura nakształt głowy Cukru, cygi, kieliszka prostego wywróconego bez denka, albo trąbki papierowej wyrobiona; jaką odrysuje wszelki trianguł krzyżowy CTV, w około ściany CT stojącej, przy angule krzyżowym T, obrócony. 87.Insze wszytkie figury pełne, nie Regularne, albo Niedoskonałe, zów Bryłami. Regularne, albo Doskonałe fogury, te są pięć. 88.I. Tetraedr, Albo Czworotrianguł, jest figura pełna
, Sześćiośćienna, etc. od ktorey y cáła pirámidá bierze swoie názwisko. Pirámidá troyśćienna, iáka iest T: Czworośćienna, iáka iest C: Sześćienna, iáka iest D: Ośmśćienna, iáka iest ostátnia.
86.Konus, iest figurá nákształt głowy Cukru, cygi, kieliszká prostego wywroconego bez denká, álbo trąbki pápierowey wyrobiona; iáką odrysuie wszelki tryánguł krzyżowy CTV, w około śćiány CT stoiącey, przy ángule krzyżowym T, obrocony. 87.Insze wszytkie figury pełne, nie Regulárne, álbo Niedoskonáłe, zow Bryłámi. Regulárne, álbo Doskonáłe fogury, te są pięć. 88.I. Tetráedr, Albo Czworotryánguł, iest figurá pełna
Skrót tekstu: SolGeom_I
Strona: 23
Tytuł:
Geometra polski cz. 1
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1683
Data wydania (nie wcześniej niż):
1683
Data wydania (nie później niż):
1683