przez Pannę, która na głowie skrzydła, w prawej ręce zwierciadło, w Jewej globum,albo Sferę piastuje z triangułem.
2 Disciplina, albo ćwiczenie się, maluje się z cyrkułem i musztukiem.
3 GramATYKĘ, wyrażają w postaci małej Panienki,która na tablicy z Alfabetu niektóre nosi Litery z rozgą, w Jewej ręce Papugę, na znak, że w Gramatyce, uczą gadać dobrze.
4 FILOZOFIA, maluje się jak Panna, w subtelnej sukni, w prawej ręce Księgę, w Jewej berło, na piersiach wielką literę T, na końcu szaty literę P, i między obiema literami drabinki malują. Filozofowie przedtym nosili suknie długie po kostki,
przez Pannę, ktora na głowie skrzydła, w prawey ręce zwierciadło, w Iewey globum,albo Sferę piastuie z tryangułem.
2 Disciplina, albo ćwiczenie się, maluie się z cyrkułem y musztukiem.
3 GRAMMATYKĘ, wyrażaią w postaci małey Panienki,ktora na táblicy z Alfabetu niektore nosi Litery z rozgą, w Iewey ręce Papugę, na znak, że w Grammatyce, uczą gadać dobrze.
4 FILOZOFIA, máluie się iak Panna, w subtelney sukni, w prawey ręce Księgę, w Iewey berło, na piersiach wielką literę T, na końcu szaty literę P, y między obiema literami drabinki maluią. Filozofowie przedtym nosili suknie długie po kostki,
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1166
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
z wojny z wielkim triumfem/ zaszedł mu na spotkanie jeden chudy pachołek/ niosąc z sobą Kruka/ który nauczony będąc/ tak pozdrowił Cesarza wjeżdżającego do miasta: Aue Caesar victor, Imperator, T. i. Witaj Cesarzu nasz Panie/ Niezwyciężony Hetmanie. Temu zdziwiwszy się Augustus, kazał jy drogo zapłacić. Także i Papugę i Srokę/ toż wymówić umiejące/ przepłacił. Co obaczywszy jeden szwiec ubogi/ usadził się też na to/ aby kruka takiegoż pozdrawiania nauczył. A iż nie rychło się w to ptak włamać mógł/ często przy onych słowiech on to szwiec i te mawiał: Oho/ i praca i nakład wniwecz. A gdy
z woyny z wielkim tryumphem/ zászedł mu ná spotkánie ieden chudy páchołek/ niosąc z sobą Kruká/ ktory náucżony będąc/ ták pozdrowił Cesárzá wieżdżáiącego do miástá: Aue Caesar victor, Imperator, T. i. Witay Cesarzu nász Pánie/ Niezwyćiężony Hetmánie. Temu zdźiwiwszy się Augustus, kazał iy drogo zápłáćić. Tákże y Papugę y Srokę/ toż wymowić vmieiące/ przepłáćił. Co obacżywszy ieden szwiec vbogi/ vsádźił się też ná to/ áby kruká takiegoż pozdrawiania náucżył. A iż nie rychło się w to ptak włamáć mogł/ cżęsto przy onych słowiech on to szwiec y te mawiał: Oho/ y pracá y nakład wniwecż. A gdy
Skrót tekstu: BudnyBPow
Strona: 90
Tytuł:
Krotkich a wezłowatych powieści [...] księgi IIII
Autor:
Bieniasz Budny
Drukarnia:
Piotr Blastus Kmita
Miejsce wydania:
Lubcz
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
filozofia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
po jednej do wanny, którą chory niech uryną własną (na to przygotowaną) skrapia, albo polewką zrobioną z nasienia konopnego. I to rzecz pewna, wsadzić chorego do wanny, Kurzyć w niej łajnami kokoszemi, (kładąc je na węgle) żeby się chory pocił, ten pot ścierać chustą na dół. Item. Papugę ususz jako najlepiej, zetrzyj na proszek, daj go na raz ćwierć łota, jest doświadczony. Traktat Trzeci Proszek pospolity na Żółtaczkę.
R. Rhabar. Curcumae, Rosar. Ebor an. dr. 1. Spicae Ind. ser. s. Sem. Aquilegiae ser. 2. M. f. M.
po iedney do wánny, ktorą chory niech uryną własną (ná to przygotowáną) skrapia, álbo polewką zrobioną z nasienia konopnego. Y to rzecz pewna, wsadzić chorego do wánny, Kurzyć w niey łaynámi kokoszemi, (kłádąc ie ná węgle) żeby się chory pocił, ten pot śćieráć chustą ná doł. Item. Papugę ususz iáko naylepiey, zetrziy ná proszek, day go ná raz ćwierć łotá, iest doświadczony. Tráktat Trzeći Proszek pospolity ná Zołtaczkę.
R. Rhabar. Curcumae, Rosar. Ebor an. dr. 1. Spicae Ind. ser. s. Sem. Aquilegiae ser. 2. M. f. M.
Skrót tekstu: CompMed
Strona: 288
Tytuł:
Compendium medicum
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Jasnej Góry Częstochowskiej
Miejsce wydania:
Częstochowa
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1719
Data wydania (nie później niż):
1719
GRUCA
Owsy tanie, więc grueę każcie warzyć często, Lecz po doktorsku trzeba: rzadko, a nie gęsto. W tym cię jednak przestrzegam: gdy grucę jeść będziesz, Mijaj stajnię z daleka, bo zdrowia pozbędziesz. RYBY CZECZUGI
„Kucharzu, do rosołu uwarz tam czeczugę!” Nie dosłyszał i mniemał, że kazał papugę.
Wnet ją zarznął i z pierzem do ognia przystawił. Pan krzyknie: „Zdrajco, mojej pociechyś mnie zbawił!” Ozwie się kucharz: „Panie, rozkazuj wyraźnie! Co kucharz wyrozumie, to nóż jego zarznie.” KIEŁBIE
Jednej brzemiennej paniej kiełhiów się zachciało. Dostać ich nie możono. Chłoń1; raz
GRUCA
Owsy tanie, więc grueę każcie warzyć często, Lecz po doktorsku trzeba: rzadko, a nie gęsto. W tym cię jednak przestrzegam: gdy grucę jeść będziesz, Mijaj stajnię z daleka, bo zdrowia pozbędziesz. RYBY CZECZUGI
„Kucharzu, do rosołu uwarz tam czeczugę!” Nie dosłyszał i mniemał, że kazał papugę.
Wnet ją zarznął i z pierzem do ognia przystawił. Pan krzyknie: „Zdrajco, mojej pociechyś mnie zbawił!” Ozwie się kucharz: „Panie, rozkazuj wyraźnie! Co kucharz wyrozumie, to nóż jego zarznie.” KIEŁBIE
Jednej brzemiennej paniej kiełhiów się zachciało. Dostać ich nie możono. Chłoń1; raz
Skrót tekstu: PrzetObBar_I
Strona: 395
Tytuł:
Postny obiad abo zabaweczka
Autor:
Hiacynt Przetocki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1653
Data wydania (nie wcześniej niż):
1653
Data wydania (nie później niż):
1653
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
. 21. Jak mały może być człowiek? Nie może być jak ziarno maku, boby ani gadać, ani innych spraw ludźkich odprawować nie mógł które więccej potrzebują członków, niżeli w innych zwierzach, jak zaś mały być może, trudno żamierzać, gdyż najdują się karlikowie nie dłużsi nad łokieć i owszem nie więksi nad papugę. 22. Jaka jest proporcja ciała ludźkiego? Opisałem to dostatecznie w mojej Arytmetice łacińskiej. 23. Jaka rzecz staje się gorętsza? Toż o zimnie, i innych rzeczach takowych. Zimniejsza rzecz bywa gdy więcej zimna będzie na jednymże miejscu. toż o cieple. 24. Czemu zimie ciepła woda w
. 21. Iák máły może bydź człowiek? Nie może bydź iák źiárno máku, boby áni gadáć, áni innych spraw ludźkich odpráwowáć nie mogł ktore więccey potrzebuią członkow, niżeli w innych źwierzách, iák záś máły bydź może, trudno żámierzáć, gdyż náyduią się kárlikowie nie dłużśi nád łokieć y owszem nie więkśi nád pápugę. 22. Iáka iest proporcya ćiáłá ludźkiego? Opisałem to dostátecznie w moiey Aritmetice łáćinskiey. 23. Iáka rzecz stáie się gorętsza? Toż o źimnie, y innych rzeczách tákowych. Zimnieysza rzecz bywa gdy więcey źimna będźie ná iednymże mieyscu. toż o ćieple. 24. Czemu źimie ciepła wodá w
Skrót tekstu: TylkRoz
Strona: 52
Tytuł:
Uczone rozmowy
Autor:
Wojciech Tylkowski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1692
Data wydania (nie wcześniej niż):
1692
Data wydania (nie później niż):
1692
po łystach, po udach, pachniące rzeczy, jako zybet, piżmo, zmieszawszy z olejkiem Muszkatowym od spodu aplikować się mają, wewnątrz dawać olejku Bursztynowego po kilka kropel z winem, albo Bobrowy stroi, albo faeculum Bryoniae etc. inne sposoby leczenia tej choroby kto chce wiedzieć, niech się radzi mędrszych, tu dość na papugę. różnych chorób. O Gangrenie.
Gangrena, nazywa się ogień Piekielny, to jest zepsowanie ciała z rany, lubo z wrzodu, lubo z zakłocia, lubo z jakiej innej przyczyny. Sphacellus tenże ogień na ten czas tak się nazywa, kiedy się rana tak bardzo zepsuje, że jako wągiel szczernieje, uczucie utraci
po łystách, po udach, páchniące rzeczy, iáko zybet, pizmo, zmieszawszy z oleykiem Muszkatowym od spodu ápplikowáć się máią, wewnątrz dawáć oleyku Bursztynowego po kilka kropel z winem, álbo Bobrowy stroi, álbo faeculum Bryoniae etc. inne sposoby leczenia tey choroby kto chce wiedźieć, niech się rádźi mędrszych, tu dość ná pápugę. rożnych chorob. O Gángrenie.
Gángrena, názywa się ogień Piekielny, to iest zepsowánie ćiáłá z rány, lubo z wrzodu, lubo z zákłoćia, lubo z iákiey inney przyczyny. Sphacellus tenże ogień ná ten czas ták się názywa, kiedy się ráná ták bárdzo zepsuie, że iáko wągiel szczernieie, uczućie utráći
Skrót tekstu: PromMed
Strona: 127
Tytuł:
Promptuarium medicum
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1716
Data wydania (nie wcześniej niż):
1716
Data wydania (nie później niż):
1716
„Jeśli z cnoty właśnie to uczynił, a niepokalany został, pochwały godzien; wszakże przedsię od języków ludzkich wolnym nie będzie.”
Choćby człowiek był wolen od złego sumnienia, Nie będzie od ożuwców i ich złorzeczenia. Inszy: Może człowiek swych złych spraw przestać naśladować, Ale języki ludzkie trudno pohamować. POWIEŚĆ VII.
Papugę z wroną w jednę klatkę wsadzono. Papuga na sprosność wrony patrząc, żałosna była i mówiła: — „O jakież to moje szczęście, że z tą szpetną twarzą, głosu szkaradnego, mieszkać mi przyszło!”
Rzekła potem wronie: — „Gdyby to być mogło, aby między mną a tobą taka odległość była
„Jeśli z cnoty właśnie to uczynił, a niepokalany został, pochwały godzien; wszakże przedsię od języków ludzkich wolnym nie będzie.”
Choćby człowiek był wolen od złego sumnienia, Nie będzie od ożuwców i ich złorzeczenia. Inszy: Może człowiek swych złych spraw przestać naśladować, Ale języki ludzkie trudno pohamować. POWIEŚĆ VII.
Papugę z wroną w jednę klatkę wsadzono. Papuga na sprosność wrony patrząc, żałosna była i mówiła: — „O jakież to moje szczęście, że z tą szpetną twarzą, głosu szkaradnego, mieszkać mi przyszło!”
Rzekła potém wronie: — „Gdyby to być mogło, aby między mną a tobą taka odległość była
Skrót tekstu: SaadiOtwSGul
Strona: 177
Tytuł:
Giulistan to jest ogród różany
Autor:
Saadi
Tłumacz:
Samuel Otwinowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1610 a 1625
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1625
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
I. Janicki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Świdzińscy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1879