em miał honor rekomendować się Jejmci, ale coś niemam szczęścia do niej.
DZIWAKIEWICZ. Niech to będzie bez urazy Wm Pana. I. Panu Bywalska jest dzikich sentymentów, uparta, i podejrzliwa.
STARUSZKIEWICZ.. Prawda: ja to sam znam.
DZIWAKIEWICZ. I choć w Warszawie mieszka; przecież z niej wielka Parafianka.
STARUSZKIEWICZ. Ale ja nie z tej jestem Parafii.
LA CORDE. O Wm Panu tego i myślić nie można: znać zaraz człowieka godnego, i grzecznego.
STARUSZKIEWICZ. Bywało się też MosPanie między ludźmi.
LA CORDE. Pokazuje to sama maniera piękna Wm Pana.
STARUSZKIEWICZ. Ale było mię widzieć, kiedy ja
em miał honor rekommendować się Ieymci, ale coś niemam szczęścia do niey.
DZIWAKIEWICZ. Niech to będzie bez urazy Wm Pana. I. Panu Bywalska iest dzikich sentymentow, uparta, y podeyrzliwa.
STARUSZKIEWICZ.. Prawda: ia to sam znam.
DZIWAKIEWICZ. Y choć w Warszawie mieszka; przecież z niey wielka Parafianka.
STARUSZKIEWICZ. Ale ia nie z tey iestem Parafii.
LA CORDE. O Wm Panu tego y myślić nie można: znać zaraz człowieka godnego, y grzecznego.
STARUSZKIEWICZ. Bywało się też MosPanie między ludźmi.
LA CORDE. Pokazuie to sama maniera piękna Wm Pana.
STARUSZKIEWICZ. Ale było mię widzieć, kiedy ia
Skrót tekstu: BohFStar
Strona: 29
Tytuł:
Staruszkiewicz
Autor:
Franciszek Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
dramat
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1766
Data wydania (nie wcześniej niż):
1766
Data wydania (nie później niż):
1766