haftowaną, na której pereł kop 24 i feretów 40.
Tegoż roku 1634. J.;M. Pan Wojciech Nieborski dwa pierścionki. J.M. P. Jan Żabiński jeden ze szmaragdem. A J.M. Pan Jeronym Kryski, syn kanclerza koronnego, J.M. Pan Jan Zdanowski z parafiej świedziebińskiej, Pani Katarzyna Sokołowska z Warszawy, J.M. Pan Stanisław Carol Sumiński de Kotowy, herbu Brog — srebrne tablice oddali.
Anno 1635. Adm. Reverendus Dominus Nicolaus Sieprcensis, parochus in Bereza diecesis luceoriensis, oddał tablicę srebrną. — Eodem anno 24 junii, J.M
haftowaną, na której pereł kop 24 i feretów 40.
Tegoż roku 1634. J.;M. Pan Wojciech Nieborski dwa pierścionki. J.M. P. Jan Żabiński jeden ze szmaragdem. A J.M. Pan Jeronym Kryski, syn kanclerza koronnego, J.M. Pan Jan Zdanowski z parafiej świedziebińskiej, Pani Katarzyna Sokołowska z Warszawy, J.M. Pan Stanisław Carol Sumiński de Kotowy, herbu Brog — srebrne tablice oddali.
Anno 1635. Adm. Reverendus Dominus Nicolaus Sieprcensis, parochus in Bereza dioecesis luceoriensis, oddał tablicę srebrną. — Eodem anno 24 iunii, J.M
Skrót tekstu: WotSierpGęb
Strona: 304
Tytuł:
Spis wotów przy figurze cudownej w kościele w Sierpcu z 1652 r.
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Sierpc
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1652
Data wydania (nie wcześniej niż):
1652
Data wydania (nie później niż):
1652
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Materiały źródłowe do dziejów kultury i sztuki XVI-XVIII w.
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Gębarowicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1973
WM. z pisania IMP. wojewody krakowskiego«. Przydał do tej mowy p. kaliski: »Życzyłbym ja tego, aby te probacje wrszytkie swoje p. wojewoda krakowski przed wszytkiemi pokazał ustnie, bo się niemasz z czem taić; osądziłby to każdy snadnie, że nie tylko wszytkiej Korony, ale parafiej jednej szkoda było tem poruszać«. Poczęli zatem rotmistrze i z dworu królewskiego ludzie po jednemu, mówiąc tumultuose, wyrywać się: »Niechaj wiemy, co takiego nas wszytkich poruszeło! A o nas ci też idzie; nie trzeba tego taić!« Zaczem ozwał się p. wojewoda krakowski: »Nie trzeba na
WM. z pisania JMP. wojewody krakowskiego«. Przydał do tej mowy p. kaliski: »Życzyłbym ja tego, aby te probacye wrszytkie swoje p. wojewoda krakowski przed wszytkiemi pokazał ustnie, bo się niemasz z czem taić; osądziłby to każdy snadnie, że nie tylko wszytkiej Korony, ale parafiej jednej szkoda było tem poruszać«. Poczęli zatem rotmistrze i z dworu królewskiego ludzie po jednemu, mówiąc tumultuose, wyrywać się: »Niechaj wiemy, co takiego nas wszytkich poruszeło! A o nas ci też idzie; nie trzeba tego taić!« Zaczem ozwał się p. wojewoda krakowski: »Nie trzeba na
Skrót tekstu: OpisDostCz_III
Strona: 179
Tytuł:
Opisanie prawdziwe i dostateczne rozwiedzienia rokoszu pod Janowcem
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
/ dawniejszemu innemu duchowieństwu pomocni byli. A że P. Plebanowi nowa się zda otwierać sobie drogę przez szkoły, do posługi zbawieniu ludzkiemu; bo mówi, że dawni Apostołowie nie od Gramatyki, ale od opowiadania pokuty, poenitentiam agite, swoje nawracanie zaczynali; temu się nie dziwuje. bo P. Pleban owieczek tylo swej parafiej zmyślonej/ a snopków zdziesięciny do niej ex spaciis imaginariis extra caelum przynależącej/ a re ipsa pacjentów swych pilnując/ nie starał się wiedzieć sposobów/ których Pan na rozkrzewienie wiary/ abo nabożeństwa większego na pomoc Kościołowi swemu posyłał/ a nie na pilnowanie jednego tylo Kościoła/ abo Plebaniej. Przetoż aby na potym nową
/ dawnieyszemu innemu duchowieństwu pomocni byli. A że P. Plebanowi nowá sie zda otwieráć sobie drogę przez szkoły, do posługi zbáwieniu ludzkiemu; bo mowi, że dawni Apostołowie nie od Grámmátyki, ále od opowiádánia pokuty, poenitentiam agite, swoie nawracánie zácżynáli; temu sie nie dźiwuie. bo P. Pleban owieczek tylo swey páráfiey zmysloney/ a snopkow zdźiesięćiny do niey ex spaciis imaginariis extra caelum przynależącey/ a re ipsa pácyentow swych pilnuiąc/ nie stárał sie wiedźieć sposobow/ ktorych Pan ná rozkrzewienie wiáry/ ábo nabożeństwá większego ná pomoc Kośćiołowi swemu posyłał/ á nie ná pilnowánie iedne^o^ tylo Kośćioła/ ábo Plebániey. Przetosz áby ná potym nową
Skrót tekstu: SzemGrat
Strona: 30
Tytuł:
Gratis plebański
Autor:
Fryderyk Szembek
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1627
Data wydania (nie wcześniej niż):
1627
Data wydania (nie później niż):
1627
miała ustawać nad Akademią; nie dla tego (mówi Tomasz Z. c. 4. uganiając się z Akademią Paryską o zakon swój) że Biskup da moc Plebanowi w Plebaniej/ bądź dawnej/ bądź nowo nadanej/ urząd odprawować Plebański/ już sobie ręce wiąże doglądać jej/ i jako najlepiej zawiadywać o ludziach do onej parafiej należących/ i postanawiać wniej więcej Wikariów/ Komendarzów/ Kapellanów/ wcale jednak zostawując intratę Plebańską. tak też i wtym oczym teraz mowiemy/ dzieje się. Nie dla tego że Papieżowie pozwolili Królowi Jagiełłowi Akademią fundować/ i dopuścili odobrym jej radzić jako najlepiej/ już sobie ręce związali/ aby nie mogli około
miałá vstawáć nád Akademią; nie dla tego (mowi Thomasz S. c. 4. vgániáiąc się z Akádemią Páryską o zakon swoy) że Biskup da moc Plebanowi w Plebániey/ bądź dawney/ bądź nowo nádáney/ vrząd odpráwowáć Plebánski/ iusz sobie ręce wiąże doglądáć iey/ y iáko naylepiey záwiádywáć o ludźiách do oney páráfiey náleżących/ y postánáwiáć wniey więcey Wikáriow/ Kommendarzow/ Kápellanow/ wcále iednák zostáwuiąc intratę Plebáńską. ták tesz y wtym ocżym teraz mowiemy/ dźieie się. Nie dla tego że Papieżowie pozwolili Krolowi Iágiełłowi Akademią fundowáć/ y dopuśćili odobrym iey radźić iáko naylepiey/ iusz sobie ręce związáli/ áby nie mogli okołó
Skrót tekstu: SzemGrat
Strona: 115
Tytuł:
Gratis plebański
Autor:
Fryderyk Szembek
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1627
Data wydania (nie wcześniej niż):
1627
Data wydania (nie później niż):
1627
na mędrszy na bogatszy naskromniejszy na obyczajnieiszy naszczodrobliwszy wtym mieście Z. Cóż to jest za mąż? R. Jest to na zuchwalniejszy na łakomszy nagorliwszy na leniwszy na bojaźliwszy nazbyt pletwicy na ubosszy wtym mieście Z. Cóż to jest za Niewiasta? R. Jest to na piękniejsza nasławniejsza nawstydliwsza na lepsza na Szczęśliwsza nanieszcześliwsza. wtej Parafiej Z. Co to jest za Panna? R. Nie jest to Panna/ ale jest Mężatka. Z. Nie mężatka. R. Z rękowana jest. wdowa jest jest też gospodarna ma dobry posag. Z. Cóż za posag ma. R. Cnotę i poczciwość. A zato nie dość? Z.
na mędrszy ná bogátszy náskromnieyszy ná obyczaynieiszy nászczodrobliwszy wtym mieśćie S. Coż to iest zá mąż? R. Iest to ná zuchwálnieyszy ná łákomszy nágorliwszy ná leniwszy ná boiaźliwszy názbyt pletwicy ná ubosszy wtym mieśćie S. Coż to iest zá Niewiásta? R. Iest to ná pięknieysza násławnieysza náwstydliwsza ná lepsza ná Szcześliwsza nániescześliwsza. wtey Parafiey S. Co to iest zá Panna? R. Nie iest to Panna/ ale iest Męzatká. S. Nie męzátka. R. Z rękowáná iest. wdowá iest iest też gospodárna ma dobry posag. S. Coż za posag ma. R. Cnotę y poczćiwość. A záto nie dość? S.
Skrót tekstu: PolPar
Strona: 105
Tytuł:
Französische und Polnische Parlament
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Gdańsk
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
rozmówki do nauki języka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1653
Data wydania (nie wcześniej niż):
1653
Data wydania (nie później niż):
1653
we eschedu, enne Mahamedur; esul łułła heie alal Hey aleł sela Felah, Allah ebker, Allah ebker, la ilahe il ałła. Co się znaczy Bóg jest wielki/ Bóg jest wielki. Przyznawam że niemasz inszego Bóstwa krom Boga/ i wyznawam że Mahomet jest Prorok Boży. Kiedy Imam umrze/ Pospólstwo tej Parafiej prezentuje Wezyrowi wielkiemu inszego na to miejsce/ upewniając że ma wszytkie należyte do tego Urzędu przymioty/ jeszcze lepiej niż przeszły. Przyjmują go rady zaraz na miejsce wakujące/ a żeby pokazać/ że świadectwa które za nim przynoszą są prawdziwe/ dają mu czytać kilka wierszów Alkoranu przed Wezyrem. Dopiero go pochwaliwszy/ daje mu U
we eschedu, enne Mahamedur; esul łułła heie alal Hey aleł sela Felah, Allah ebker, Allah ebker, la ilahe il ałła. Co się znáczy Bog iest wielki/ Bog iest wielki. Przyznawam że niemász inszego Bostwá krom Bogá/ y wyznawam że Máhomet iest Prorok Boży. Kiedy Imam vmrze/ Pospolstwo tey Páráfiey prezentuie Wezyrowi wielkiemu inszego ná to mieysce/ vpewniáiąc że ma wszytkie náleżyte do tego Vrzędu przymioty/ ieszcze lepiey niż przeszły. Przyimuią go rady záraz ná mieysce wákuiące/ á żeby pokázáć/ że świádectwá ktore zá nim przynoszą są prawdźiwe/ dáią mu czytáć kilká wierszow Alkoranu przed Wezyrem. Dopiero go pochwaliwszy/ dáie mu V
Skrót tekstu: RicKłokMon
Strona: 137
Tytuł:
Monarchia turecka
Autor:
Paul Ricot
Tłumacz:
Hieronim Kłokocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678
w wóz Sucharów/ tyle mięsa Połtowego/ krup/ et his similia. Opisze się tedy osobliwym Kontraktem ten/ owym/ którzy go wyprawiać będą/ którego czasy/ i na które miejsce stawić się będzie miał pod Chorągiew na koniu dobrym/ z Rynsztunkiem należytym/ lubo Petyhorskim/ lubo i Kozackim. Weźmie tedy testimonium od Parafiej swojej/ że z tylu łanów wyprawiony jest/ i odda tę kartę Rotmistrzowi swojemu/ który go w Regestr po pisze. Ze tego a tego dnia stanął do popisu/ od tej a od tej Szlachty wyprawiony/ z tej a z tej Parafiej. Dla tego trzeba będzie Szlachcie Rotmistrzów między sobą takich szukać/ którzyby
w woz Suchárow/ tyle mięsá Połtowego/ krup/ et his similia. Opisze się tedy osobliwym Contráktem ten/ owym/ ktorzy go wypráwiáć będą/ ktorego czásy/ y ná ktore mieysce stáwić się będźie miał pod Chorągiew ná koniu dobrym/ z Rynsztunkiem náleżytym/ lubo Petyhorskim/ lubo y Kozáckim. Weźmie tedy testimonium od Páráfiey swoiey/ że z tylu łanow wypráwiony iest/ y odda tę kártę Rotmistrzowi swoiemu/ ktory go w Regestr po pisze. Ze tego á tego dniá stánął do popisu/ od tey á od tey Szláchty wypráwiony/ z tey á z tey Párafiey. Dla tego trzeba będźie Szláchćie Rotmistrzow między sobą tákich szukáć/ ktorzyby
Skrót tekstu: FredKon
Strona: 70
Tytuł:
Potrzebne konsyderacje około porządku wojennego
Autor:
Andrzej Maksymilian Fredro
Drukarnia:
Franciszek Glinka
Miejsce wydania:
Słuck
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Rynsztunkiem należytym/ lubo Petyhorskim/ lubo i Kozackim. Weźmie tedy testimonium od Parafiej swojej/ że z tylu łanów wyprawiony jest/ i odda tę kartę Rotmistrzowi swojemu/ który go w Regestr po pisze. Ze tego a tego dnia stanął do popisu/ od tej a od tej Szlachty wyprawiony/ z tej a z tej Parafiej. Dla tego trzeba będzie Szlachcie Rotmistrzów między sobą takich szukać/ którzyby osiadłemi byli w tej ziemi albo Województwie. Gwoli temu expedier, aby czterech Kandydatów podawali K.I.M. z pośrzodka siebie per pluralitatem obranych na takowe Rotmistrzostwa. Na ten czas/ gdy Deputatów swoich obierać/ albo raczej gdy pospolite
Rynsztunkiem náleżytym/ lubo Petyhorskim/ lubo y Kozáckim. Weźmie tedy testimonium od Páráfiey swoiey/ że z tylu łanow wypráwiony iest/ y odda tę kártę Rotmistrzowi swoiemu/ ktory go w Regestr po pisze. Ze tego á tego dniá stánął do popisu/ od tey á od tey Szláchty wypráwiony/ z tey á z tey Párafiey. Dla tego trzeba będźie Szláchćie Rotmistrzow między sobą tákich szukáć/ ktorzyby ośiádłemi byli w tey źiemi álbo Woiewodztwie. Gwoli temu expedier, áby czterech Kándydátow podáwáli K.I.M. z pośrzodká śiebie per pluralitatem obránych ná tákowe Rotmistrzostwá. Ná ten czás/ gdy Deputatow swoich obieráć/ álbo raczey gdy pospolite
Skrót tekstu: FredKon
Strona: 70
Tytuł:
Potrzebne konsyderacje około porządku wojennego
Autor:
Andrzej Maksymilian Fredro
Drukarnia:
Franciszek Glinka
Miejsce wydania:
Słuck
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
obwieszczeniem przez Uniwersał I.K. Mci. Rotmistrz takowy swoje wyda patenty/ aby wszyscy na pewny czas i miejsce/ do popisu stawili się/ których on popisować będzie/ przy dwóch z Powiaty Komisarzach. Jeżeliby jakokolwiek defectus najdował się/ tak w samym człowieku/ jako też w Rynsztunku/ exnunc do tejże Parafiej/ abo do tej szlachty/ którzy takiego wyprawili z niedoskonałymi aparatem/ napiszą/ i napomnią wespół z tymiż Komisarzami/ i przyjąć go nie będzie chciał inaczej/ aż wprzód wszytko mu oddano będzie według porządku. Taki odprawiwszy popis/ którzy od publikacji Uniwersałów/ najdalej we cztery Niedziele odprawować się ma ze wszytkimi tymi/
obwieszczeniem przez Vniwersał I.K. Mći. Rotmistrz tákowy swoie wyda pátenty/ áby wszyscy ná pewny czás y mieysce/ do popisu stáwili się/ ktorych on popisowáć będźie/ przy dwoch z Powiáty Commisárzách. Ieżeliby iakokolwiek defectus naydował się/ ták w samym człowieku/ iako też w Rynsztunku/ exnunc do teyże Páráfiey/ abo do tey szláchty/ ktorzy tákieg^o^ wypráwili z niedoskonałymi áppárátem/ nápiszą/ y nápomnią wespoł z tymiż Commisárzámi/ y przyiąć go nie będźie chćiał ináczey/ áż wprzod wszytko mu oddano będźie według porządku. Táki odpráwiwszy popis/ ktorzy od publikátiey Vniwersałow/ naydáley we cztyry Niedźiele odpráwowáć się ma ze wszytkimi tymi/
Skrót tekstu: FredKon
Strona: 70
Tytuł:
Potrzebne konsyderacje około porządku wojennego
Autor:
Andrzej Maksymilian Fredro
Drukarnia:
Franciszek Glinka
Miejsce wydania:
Słuck
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675