autoryzującego sejmów rwanie, pokazuje się, iż praw na złe Ojczyzny tłumaczyć się nie godzi ani złym się bronić zwyczajem; pokazuje się tudzież, jakie przeciw złemu zwyczajowi, nie przeciw prawu, są sentymenta wielu mądrych i zacnych patriotów, jakie Rzplitej zdanie o sejmów niegodziwym niszczeniu.
Wnieść się tedy może bezpiecznie z przeszłych dopiero dwóch paragrafów, że kto mówi przeciw rwaniu i niszczeniu sejmów, nie mówi nic cale przeciw żadnemu oczywistemu prawu, ponieważ żadnego nie masz, które by autoryzowało rwanie i niszczenie sejmów. Są prawa wielkie głos ostrzegające wolny, ale żadnego nie masz dozwalającego, aby kazić i psować wolno było sejmy. Prawa, warujące głos wolny, źle
autoryzującego sejmów rwanie, pokazuje się, iż praw na złe Ojczyzny tłumaczyć się nie godzi ani złym się bronić zwyczajem; pokazuje się tudzież, jakie przeciw złemu zwyczajowi, nie przeciw prawu, są sentymenta wielu mądrych i zacnych patryjotów, jakie Rzplitej zdanie o sejmów niegodziwym niszczeniu.
Wnieść się tedy może bezpiecznie z przeszłych dopiero dwóch paragrafów, że kto mówi przeciw rwaniu i niszczeniu sejmów, nie mówi nic cale przeciw żadnemu oczywistemu prawu, ponieważ żadnego nie masz, które by autoryzowało rwanie i niszczenie sejmów. Są prawa wielkie głos ostrzegające wolny, ale żadnego nie masz dozwalającego, aby kazić i psować wolno było sejmy. Prawa, warujące głos wolny, źle
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 184
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
niszczeje i szlak po sobie dobroci utraci. Niech o tym sami powiedzą, którzy praktykują, kiedy i dlaczego krew w sobie zgnoili, zdrowie nadwerężyli, zabaw i akcji chwalebnych odwykli, niesposobności do czynienia i złych obyczajów nabyli, dni w nocy, nocy w dni przeinaczyli, z przyjaciół nieprzyjaciół honorowi i życiu swojemu porobili, paragrafów i specjałów francuskich ponabywali, trudności wszelakich i infamiji na siebie pozaciągali, Boga i łaskę Jego utracili. Obżarstwo i niepomiarkowane żarłoctwo otchłań w sobie tego wszytkiego zawarło, bo kto łoży na apetyt siła, tyleż i na pragnienie łożyć musi. Pragnienie zaś sposobi pijaństwo, za pijaństwem wszelka idzie niedyspozycja, za niedyspozycyją błąd i niecnota
niszczeje i szlak po sobie dobroci utraci. Niech o tym sami powiedzą, którzy praktykują, kiedy i dlaczego krew w sobie zgnoili, zdrowie nadwerężyli, zabaw i akcyi chwalebnych odwykli, niesposobności do czynienia i złych obyczajów nabyli, dni w nocy, nocy w dni przeinaczyli, z przyjaciół nieprzyjaciół honorowi i życiu swojemu porobili, paragrafów i specyjałów francuskich ponabywali, trudności wszelakich i infamiji na siebie pozaciągali, Boga i łaskę Jego utracili. Obżarstwo i niepomiarkowane żarłoctwo otchłań w sobie tego wszytkiego zawarło, bo kto łoży na apetyt siła, tyleż i na pragnienie łożyć musi. Pragnienie zaś sposobi pijaństwo, za pijaństwem wszelka idzie niedyspozycyja, za niedyspozycyją błąd i niecnota
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 185
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
starszy owę powabną i delikatną kompleksyjkę przez zbyteczne pijaństwo w trąd jakoby w jaszczur sobie oprawił, czopa i szynkwasu podłego pilnując, konie, porządek, rynsztunek i szacowną niejednę wyprawę przemarnował i przemataczył. Że pan Mikołaj średni na kolacyjki burdelowe, na hultajskie kompanijki i debosze wszytko także utracił, zęby w salwacji wypluł, paragrafów na pyszczek papinkowaty ponabywał, w długach i kredytach po uszy uwiązł, z rejestru dworskiego, czyli wojskowego, sromotnie wymazany, wyszczwany i wytrąbiony, po skrytych miejscach tuła się i lawiruje, niebezpieczeństwa gardła za sromotną i kryminalną akcyją uchodzi, w gnoju na ostatek publiczne sadzele i ospę liczy, gnije i od kości ropiejąc
starszy owę powabną i delikatną kompleksyjkę przez zbyteczne pijaństwo w trąd jakoby w jaszczur sobie oprawił, czopa i szynkwasu podłego pilnując, konie, porządek, rynsztunek i szacowną niejednę wyprawę przemarnował i przemataczył. Że pan Mikołaj średni na kolacyjki burdelowe, na hultajskie kompanijki i debosze wszytko także utracił, zęby w salwacyi wypluł, paragrafów na pyszczek papinkowaty ponabywał, w długach i kredytach po uszy uwiązł, z rejestru dworskiego, czyli wojskowego, sromotnie wymazany, wyszczwany i wytrąbiony, po skrytych miejscach tuła się i lawiruje, niebezpieczeństwa gardła za sromotną i kryminalną akcyją uchodzi, w gnoju na ostatek publiczne sadzele i ospę liczy, gnije i od kości ropiejąc
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 211
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
/ gdzie potentia alicuis Satrapae, vel plurium Optimatum praeualet, chocia to wrzeczy in libera Republicá, znacznie widamy/ że tam wolny głos Szlachecki/ i język/ duszno siedzi/ na zjazdach/ ba i wdomach własnych: i częściej do Placentij/ niźli do Verony się udawa Dla tego osobliwie Wolhyńskim Trybunalistom/ więczej paragrafów/ w Juramencie/ niźli zinszych Wojewoctw/ (gdzie Książąt i Kniaziów nie bywało) Deputatom przypisano. XXVI.
Dunczykowie aemulantur in multis nostras libertates: Niechajze viceuersâ, i nam nie będzie wstyd/ prawa u nich imitari. W którym seuerissime zabroniono takich/ i tym podobnych Tituloclatur, Ducum, Comitum, Baronum,
/ gdźie potentia alicuis Satrapae, vel plurium Optimatum praeualet, choćia to wrzeczy in libera Republicá, znacznie widámy/ że tám wolny głos Sláchecki/ y ięzyk/ duszno siedźi/ ná zyazdach/ bá y wdomach własnych: y częsciey do Placentiy/ nizli do Verony się udáwá Dla tego osobliwie Wolhynskim Trybunalistom/ więczey páragraphow/ w Iuramencie/ nizli zinszych Woiewoctw/ (gdźie Xiążąt y Kniaziow nie bywáło) Deputatom przypisáno. XXVI.
Dunczykowie aemulantur in multis nostras libertates: Niechayze viceuersâ, y nam nie będźie wstyd/ práwá v nich imitari. W ktorym seuerissime zábroniono tákich/ y tym podobnych Tituloclatur, Ducum, Comitum, Baronum,
Skrót tekstu: GrodzPrzes
Strona: C
Tytuł:
Przestroga o tytułach i dygnitarstwach
Autor:
Adam Grodziecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1634
Data wydania (nie wcześniej niż):
1634
Data wydania (nie później niż):
1634
sumnieniu Boża, ani w sercu krzywda szlachecka gryzie. Barziej urzędu miejskiego: podobno albo wziął, albo się spodziewa czego od nich. Powiada: »Skoro który mieszczanin nie będzie chciał chować studenta, to już gardło urzędu miejskiego u Jezuitów w ręku«. A mój miły heretyku, w piśmie przeczytaj znowu, nie nicuj paragrafów; tak tam napisano: »Żeby nikt nie ważył się kapłany z szkoły, studenty z miast naszych wyganiać albo wyrzucać«. Toć to nie przyjmować! Nuż dalej: »et nihilominus in bona, ex quibus expulsi fuerunt, restitutio nakazana być ma«. Otóż się próżno tam syn twój gospody napierać ma, kiedy
sumnieniu Boża, ani w sercu krzywda szlachecka gryzie. Barziej urzędu miejskiego: podobno albo wziął, albo się spodziewa czego od nich. Powiada: »Skoro który mieszczanin nie będzie chciał chować studenta, to już gardło urzędu miejskiego u Jezuitów w ręku«. A mój miły heretyku, w piśmie przeczytaj znowu, nie nicuj paragrafów; tak tam napisano: »Żeby nikt nie ważył się kapłany z szkoły, studenty z miast naszych wyganiać albo wyrzucać«. Toć to nie przyjmować! Nuż dalej: »et nihilominus in bona, ex quibus expulsi fuerunt, restitutio nakazana być ma«. Otóż się próżno tam syn twój gospody napierać ma, kiedy
Skrót tekstu: RespCenzCz_III
Strona: 331
Tytuł:
Respons przeciwko niejakiemu cenzorowi
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1607
Data wydania (nie wcześniej niż):
1607
Data wydania (nie później niż):
1607
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
za Boga, nie dadzą okazji, do zwady i ha[...] ajów, Dyskurs ich o delikackich potrawach, o dobrym winie, otóz przy tych którzy są promota persona, możesz wiele rzeczy wyrozumieć, jako to są Legistowie, Medykowie, i Perypateticy, także Platonici. Dla Legistów niech będą potrawy finacznie zgotowane, de codice z Paragrafów z Artykułu pierwszego, Rozdziału Szóstego, z Konstytucji Anni millesimi etc. A dla Medyków, niech szumno wyda, dwoje noszenie z Syropów i pigułek złocistych. Cyrulicy będą się kontentować, nazad wróconą przez dziurawy gościniec krysterą. T. Jako widzę Panom Doktorom i Panom Kapitanom, nie znijdzie ninaczym, ale domowa czeladź
za Bogá, nie dádzą okáziy, do zwády y há[...] áiow, Diskurs ich o delikáckich potráwách, o dobrym winie, otoz przy tych ktorzy są promota persona, moźesz wiele rzeczy wyrozumieć, iáko to są Legistowie, Medikowie, y Peripátheticy, tákże Plátonici. Dla Legistow niech będą potráwy finácznie zgotowáne, de codice z Párágrafow z Artikułu pierwszego, Rozdźiału Szostego, z Constitutiey Anni millesimi etc. A dla Medykow, niech szumno wyda, dwoie noszenie z Syropow y pigułek złoćistych. Cyrulicy będą się kontentowáć, názad wroconą przez dźiuráwy gośćiniec krysterą. T. Iáko widzę Pánom Doktorom y Pánom Kápitanom, nie zniydzie nináczym, ále domowa czeladź
Skrót tekstu: AndPiekBoh
Strona: 9
Tytuł:
Bohatyr straszny
Autor:
Francesco Andreini
Tłumacz:
Krzysztof Piekarski
Drukarnia:
Mikołaj Aleksander Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
dramat
Gatunek:
dialogi
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695
. Odmienić nie podobna, w co się nałożyło, Choć by też oczywiście, i zdrowiu szkodziło, O jak wielką pijaństwo przynosi ruine, Na duszy i na ciele, podając przyczyne. Do gniewu zawziętości, często i zabójstwa, Do nierządu utraty, wielkiego ubóstwa. Do szwanków i kalectwa, kiedy w pojedynku, Dostanie paragrafów, w karczmie lub na rynku, Podczas guza ułapi, z konia poszwankuje, Złamie kark, nogę rękę drugi womituje. Obżarty jak bestia, z każdym się poswarzy, Po pysku, i po bokach często mu się zdarzy. Do czasu utracenia kradzierzy, rozbójstwa, Do nocnej kompanijej, do kart i kosterstwa. Odważni
. Odmienić nie podobna, w co się náłożyło, Choć by tesz oczywiśćie, y zdrowiu szkodźiło, O iák wielką pijáństwo przynośi ruine, Ná duszy y ná ćiele, podáiąc przyczyne. Do gniewu záwźiętośći, często y zaboystwá, Do nierządu utráty, wielkiego ubostwá. Do szwánkow y kálectwá, kiedy w poiedynku, Dostánie párágráfow, w kárczmie lub ná rynku, Podczás guzá ułápi, z koniá poszwánkuie, Złamie kárk, nogę rękę drugi womituie. Obżárty iák bestya, z káżdym się poswárzy, Po pysku, y po bokach często mu się zdárzy. Do czásu utrácenia krádźierzy, rozboystwá, Do nocney kompániey, do kart y kosterstwá. Odwáżni
Skrót tekstu: PromMed
Strona: 5
Tytuł:
Promptuarium medicum
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1716
Data wydania (nie wcześniej niż):
1716
Data wydania (nie później niż):
1716