przysknera Z winiem olenderskiego dał jem na stół sera. Zażyli go dyskretnie, aleć ich służały Dosiągszy go ma stole — urżnął szmat niemały. Zmarszczy się pan Hans, mówiąc: „Parmazyn tak trzeba Krajać, żeby go przejrzeć, nie grubo — jak chleba!” Aż on w lot zrobił dziurę nożem w parmezanie, Przytchnął od oka: „Patrz! cię przez ser widzę, panie!” 85. GOSPODYNI ZABIEGŁA
... 86. DOBRA RADA
Ej! toż mam napasnika srogiego sąmsiada! Wybiłem mu siedm zębów a on: „ośm” — powiada. Cóż by z tym robić proszę, mój panie patronie?
przysknera Z winiem olenderskiego dał jem na stół sera. Zażyli go dyskretnie, aleć ich służały Dosiągszy go ma stole — urżnął szmat niemały. Zmarszczy się pan Hans, mówiąc: „Parmazyn tak trzeba Krajać, żeby go przejrzeć, nie grubo — jak chleba!” Aż on w lot zrobił dziurę nożem w parmezanie, Przytchnął od oka: „Patrz! cię przez ser widzę, panie!” 85. GOSPODYNI ZABIEGŁA
... 86. DOBRA RADA
Ej! toż mam napasnika srogiego sąmsiada! Wybiłem mu siedm zębów a on: „ośm” — powiada. Coż by z tym robić proszę, mój panie patronie?
Skrót tekstu: KorczFrasz
Strona: 27
Tytuł:
Fraszki
Autor:
Adam Korczyński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1699
Data wydania (nie wcześniej niż):
1699
Data wydania (nie później niż):
1699
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Roman Pollak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950
z sławy, możności, odwag, i męstwa mojego. T. Nie uczynię inaczej, tylko jako brzmi rozkazanie Wmci, ale jeżeli z tych osób nie potkąm żadnej, tedy pretensie tego poselstwa Wmci w drobne obrócić się muszą robaczki. B. Najdę ja tym miejsce, najdę, przynieś mię tylko sam zaraz w trzecioletnim Parmezanie, albo w utoczonym Holenderskim nakształt Parmezanu sercze a rychło. T. Wnetże, wnetże wszystko się prędzej stanie, nim się kolo splecie za rozkazaniem Wmści. B. Idź a szczęście Bohatyrskie, niech twym Pocztarzem będzie. T. Właśnie do rzeczy i kształt bez nagany, z serem Holenderskim Fortunę stosować
z sławy, możnośći, odwag, y męstwá moiego. T. Nie vczynię ináczey, tylko iáko brzmi roskazánie Wmći, ále ieżeli z tych osob nie potkąm żadney, tedy praetensie tego poselstwá Wmći w drobne obroćić się muszą robaczki. B. Naydę ia tym mieysce, naydę, przynieś mię tylko sam záraz w trzećioletnim Pármezánie, álbo w vtoczonym Holenderskim nákształt Pármezánu sercze á rychło. T. Wnetże, wnetże wszystko się prędzey stánie, nim się kolo splećie zá roskazániem Wmśći. B. Idź á sczęśćie Bohátyrskie, niech twym Pocztarzem będźie. T. Włáśnie do rzeczy y kształt bez nágány, z serem Holenderskim Fortunę stosowáć
Skrót tekstu: AndPiekBoh
Strona: 29
Tytuł:
Bohatyr straszny
Autor:
Francesco Andreini
Tłumacz:
Krzysztof Piekarski
Drukarnia:
Mikołaj Aleksander Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
dramat
Gatunek:
dialogi
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695