cnoty, i defekta te są. Z natury mają do ludzi przywiązanie, jako nosiciele ich życia: swój albo Pański czują częstokroć przypadek, z tąd z miejsca ruszyć się niechcą, aż gwałtem przymuszone. Lubią konie trawy pachnące, pod Niebem otwartym, wody zdrojowe, przezroczyste. Ze są gorącego przyrodzenia, wzłaszcza czasów parnych, potrzebują częstego pławienia, ale w wodach, rzekach czystych alias tej dla siebie niemając wygody, w różne wpadają choroby. Karmia końska naturalna, oprócz trawy i siana, owies piękny, żółty, dobrze z prochu, pierza ochędożony, bo ten jest chłodzącej natury, a czasem jęczmień na przemiany; gdyż ten
cnoty, y defekta te są. Z natury maią do ludzi przywiązanie, iako nosiciele ich życia: swoy albo Pański czuią częstokroć przypadek, z tąd z mieysca ruszyć się niechcą, aż gwałtem przymuszone. Lubią konie trawy pachnące, pod Niebem otwartym, wody zdroiowe, przezroczyste. Ze są gorącego przyrodzenia, wzłascza czasow parnych, potrzebuią częstego pławienia, ale w wodach, rzekach czystych alias tey dlá siebie niemaiąc wygody, w rożne wpadaią choroby. Karmia końska naturalna, oprocz trawy y siana, owies piękny, żołty, dobrze z prochu, pierza ochędożony, bo ten iest chłodzącey natury, á czasem ięczmień na przemiany; gdyż ten
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 473
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
/ podług nowego/albo 30. Kwietnia podług starego Kalend. około 4. rano/ wz. stop/ wietrznej Wagi/ podług naturalnych znaków/ będzie cokolwiek suszyć/ użyczając przyjemnej i jasnej pogody/ chyba/ żeby przy pierwszem nastąpieniu/ co takowego przydać się mogło. Inaczej znajduję tak srzodek jakoby koniec jej/ do parnych i chłodnych chmurów/ wilgotnych wiatrów i pluskoty barzo skłonne być. Wystrzegaj się jadu/ który bywa odnoszony! Postoj/ Chytrość a prędkość tu nad mocą górę ocymają! Czyrstwości barzo potrzeba! ¤ Ostatnia Kwadra 18. (8) Maja. godź. 7. pr. p. mogłaby na początku/ poprzedzonej kwadrze
/ podług nowego/álbo 30. Kwietniá podług stárego Kálend. około 4. ráno/ wz. stop/ wietrzney Wagi/ podług náturálnych znáków/ będźie cokolwiek suszyć/ użyczaiąc przyiemney y iásney pogody/ chyba/ żeby przy pierwszem nástąpieniu/ co tákowego przydáć śię mogło. Ináczey znáyduię ták srzodek iákoby koniec iey/ do párnych y chłodnych chmurow/ wilgotnych wiátrow y pluskoty bárzo skłonne być. Wystrzegay śię iádu/ ktory bywa odnoszony! Postoy/ Chytrość á prętkość tu nád mocą gorę otzymáią! Czyrstwośći bárzo potrzebá! ¤ Ostatniá Kwádrá 18. (8) Maiá. godź. 7. pr. p. mogłáby ná początku/ poprzedzoney kwádrze
Skrót tekstu: FurUważ
Strona: F3
Tytuł:
Astrophiczne uważanie o ułożeniu powietrza
Autor:
Stefan Furman
Drukarnia:
Dawid Frydrych Rhetiusz
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
kalendarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1664
Data wydania (nie wcześniej niż):
1664
Data wydania (nie później niż):
1664
iż to pospolita/ że podobna podobnej się chwyta rzeczy/ koń też nawięcej traw pachniących/ a zielonych łąk/ pięknych/ zdrojowych wód przeźroczystych pożąda/ a w tym najwiętsze rozkoszowanie pokładając/ jawnie znak pokazuje miernej i dobrze złożonej natury. A iż ciepłej jest kompleksji z przyrodzenia swego/ chętnie zażywa kąpania/ a zwłaszcza czasów parnych/ czego mądrzy roztrucharze i najprzedniejszym koniom zabraniać nie mają/ ale i owszem one często pławić/ kąpać/ i wymywać potrzeba. Bo iż gorącego przyrodzenia jest/ chłodzących rzeczy bez pochyby potrzebuje. Przeto z zabraniania im tego gęste choroby przypadają/ a takie które pomału do śmierci i zguby konie przywodzą. Jako jest zapalenie nerek
iż to pospolita/ że podobna podobney się chwyta rzeczy/ koń też nawięcey traw pachniących/ á źielonych łąk/ pięknych/ zdroiowych wod przeźroczystych pożąda/ á w tym naywiętsze roskoszowánie pokłádáiąc/ iáwnie znák pokázuie mierney y dobrze złożoney nátury. A iż ćiepłey iest komplexiey z przyrodzenia swego/ chętnie záżywa kąpánia/ á zwłaszczá czásow párnych/ czego mądrzy rostruchárze y nayprzednieyszym koniom zábrániáć nie máią/ ále y owszem one często płáwić/ kąpáć/ y wymywáć potrzebá. Bo iż gorącego przyrodzenia iest/ chłodzących rzeczy bez pochyby potrzebuie. Przeto z zábraniánia im tego gęste choroby przypadáią/ á tákie ktore pomáłu do śmierći y zguby konie przywodzą. Iáko iest zápalenie nerek
Skrót tekstu: DorHip_I
Strona: Aijv
Tytuł:
Hippica to iest o koniach księgi_I
Autor:
Krzysztof Dorohostajski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1603
Data wydania (nie wcześniej niż):
1603
Data wydania (nie później niż):
1603
abo szopę jaką uczynić/ dla pracowania na koniech czasu niepogodnego/ plutnego/ mroźnego abo wietrznego/ aby się mogło takich czasów na koniach bezpiecznie jeździć bez umoknienia jeźdźców/ bez popsowania rzędów/ siodeł/ ba i z więtszym bezpieczeństwem zdrowia końskiego. Jakoż nietylko taka szopa na to/ ale i dla chędożenia koni czasów zwłaszcza parnych/ i dla kowania przestronego wielce jest pożyteczna. Przeto tamże na różnych miejscach/ kołka duże z skoblami dla przywięzywania mają być do ścian i słupów poprzybijane. Nad gankami przede wroty mogą być komory pobudowane/ dla Podkoniuszego (aczci lepiej żeby i on zawsze w stajni sypiał dla lepszego w nocy dozoru) i dla
ábo szopę iáką vczynić/ dla prácowánia ná koniech czásu niepogodnego/ plutnego/ mroźnego ábo wietrznego/ áby się mogło tákich czásow ná koniách bespiecznie ieźdźić bez vmoknienia ieźdźcow/ bez popsowánia rzędow/ śiodeł/ bá y z więtszym bespieczeństwem zdrowia końskiego. Iákoż nietylko táka szopá ná to/ ále y dla chędożenia koni czásow zwłaszczá párnych/ y dla kowánia przestronego wielce iest pożyteczna. Przeto támże ná rożnych mieyscách/ kołká duże z skoblámi dla przywięzywánia máią być do śćian y słupow poprzybiiáne. Nád gankámi przede wroty mogą być komory pobudowáne/ dla Podkoniuszego (áczći lepiey żeby y on záwsze w stáyni sypiał dla lepszego w nocy dozoru) y dla
Skrót tekstu: DorHip_I
Strona: Fiij
Tytuł:
Hippica to iest o koniach księgi_I
Autor:
Krzysztof Dorohostajski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1603
Data wydania (nie wcześniej niż):
1603
Data wydania (nie później niż):
1603